WSTECZ | Relations

Rosa Maria Chavarria

Tą dziewczynę spotkał od razu jak wyszedł z pokoju po swoim rocznym kryzysie w obcym kraju. Spotkali się na ulicy przypadkowo. Wymienili ze sobą  parę zdań i na spontanie poszli do lokalu. Zamówili ciepłe napoje aby się ogrzać. Podczas rozmowy Rosa okazała się bardzo miłą i pomocną osobą. Pomijają trudności Fuse z nawiązywaniem kontaktu. Na koniec spotkania zapłaciła za obydwa zamówienia i dała mu swój ciepły szal. To było bardzo miłe z jej strony. Do teraz ma w zanadrzu ten szal, który chce  jej oddać przy pierwszym lepszym ponownym spotkaniu. Wymienili się numerami telefonu. Żadne z nich od tamtego czasu nie odezwało się do siebie, tylko ich dane są pewnie zapisane w telefonach obojgu.

Chester Ó Heachthinghearn

Z tym ziomkiem spotkał się w bibliotece kiedy ubiegły rok szkolny, który powtarzał i musiał zaliczyć, dobiegał końca. Ich ścieżki skrzyżowały te same cele; zaliczenie roku i zdanie do następnej klasy. Chester prawdopodobnie nie miał takiej fatalnej sytuacji co Fuse. Pomijając, że ich współpraca szła bardzo mozolnie i w niektórych kwestiach nie mogli się porozumieć albo jego towarzysz musiał wyciągać z niego informacje. Ale pomimo tych trudności projekt został zrealizowany i oddany na czas. Wtedy bardzo był wdzięczny Chesterowi, że zgodził się na zrobienie z nim projektu i szczerze ujmując uratował mu tyłek przed kolejnym powtarzaniem tej samej klasy. O dziwo, podejście Chestera, w niektórych momentach bardzo przypominało mu jego przyjaciela Shihonga. Być może tak mu się tylko wydawało, ale Chester jest wspaniałym ziomkiem, który w niektórych kwestiach posiada niewyparzony język i gada to co mu ślina przyniesie na język. Człowiek chcący nawiązywać kontakt z innymi, miły, dowcipny oraz posiadający dystans do siebie. Być może wpadną na siebie jeszcze raz. W najmniej oczekiwanym momencie.

Dante James Castlecrow

Jednak ta znajomość szybko się skończyła, a dobrze się zapowiadała. Niejakiego Dante poznał konwersując na czacie przeznaczonym dla miłośników kawy. Miał tam tylko zapisać swój komentarz na  temat; “Jaką kawę dzisiaj piłeś/aś.” I na tym miało się skończyć, ale najwidoczniej wypowiedź Fuse go zaintrygowała i zdecydował się z nim korespondować na prywatnym. Pod wpływem, najprawdopodobniej czynników zewnętrznych zaczął dzielić się z nim swoimi problemami. Aż w końcu ich dyskusja zmieniła tory. To miała być mała pogawędka z osobą przez internet, a nie wyciąganie pomocnej dłoni i ustalania terminu spotkania w rzeczywistości. Oczywiście doszło do zobaczenia się wzajemnie na żywo, ale przez to ryzyko Fuse najadł się ogromnego stresu. Bardzo denerwował się tym, bo wcześniej nie spotkał się z drugą osobą z internetu. Na całe szczęście James nie został rozczarowany jego osobą. Jeden plus. A następnie poszli do knajpy, aby lepiej się poznać. Całą rozmowa skupiła się na biedny Fuse, który musiał przezwyciężyć swoje stany lękowe
i mówić o sobie, przed chwilą poznanemu mężczyźnie. Dante wyszedł z propozycją ułożenia mu odpowiedniej diety, aby mógł wrócić do normalnego spożywania posiłków oraz chęć zamieszkania w jednym pokoju w akademiku. Ten pomysł był sam w sobie bardzo intrygujący i może trochę ryzykowny, ale być może w ten sposób otworzyłby się na innych ludzi. Jednakże z tym planów nic nie wyszło. Z niewyjaśnionych przyczyn zerwał mu się z nim kontakt i nie było żadnych wieść od blondyna. To rozczarowało Fuse, bo jego serce wypełniło się nadzieją, która została szybko zgnieciona. Związku z tym zapomniał o nim i szczerze powiedziawszy nie pamięta jaki on był.

Cyrille De Montmorency

Na nieszczęście obydwóch stron spotkali się w mało przyjemnych okolicznościach. Blondym był sprawcą całego wypadku Fuse, gdzie zwichnął sobie nadgarstek u prawej ręki i musiał wysłuchać wywodów lekarza na temat jego formy i wyglądu. Cyrille w takich okolicznościach okazał się być przyjazną osobą, miłą oraz wtedy wziął na siebie odpowiedzialność za białowłosego. Czyli nie uciekł z miejsca wypadku. Fuse zna tylko jego powierzchowne cechy, które mogły tylko na nim zrobić pierwsze dobre wrażenie

Louis Ashworth

Mężczyzna w kwiecie wieku. Na razie trudno mu określić jego charakter białowłosemu, ale na negocjatora pasowałby ze swoim podejściem do rzeczywistości. Na upartego (w wolnym czasie) znalazł znalazł jego warsztat i pojechał tam. Oferując swoją kandydaturę, że może wyprowadzać jego psy na spacery, aby trochę się zarobić parę groszy. Na chwilę obecną Terra skradła jego serce. To jest przyjazny pies na świecie jakiego spotkał. Nie pomijając tego, że z niej jest okropny pieszczoch i robi wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę innych.

Mercury Black

Taką znaną elitę w Riverdale natknął się w swojej pracy. Gdzie próbuje wyprostować swoje życie i utrzymywać się na własną rękę. Nie przeprowadził z nim żadnego sensownego dialogu niedotyczącej jego zamówienia. Gdyby nie praca w tym lokalu to Black nawet nie zwrócił na niego uwagi. A tak na marginesie Fuse  dostał od niego duży napiwek i cieszył się jak głupi.