Pan Francis
Pan Francis
Fresh Blood Lost in the City
Ulice
Nie Lis 13, 2016 1:17 pm
First topic message reminder :

...czyli wiele miejsc dla wielu ludzi do robienia wielu rzeczy. Arterie miasta ze ścianami ze szklanych wieżowców, złogami korków, krwinkami mieszkańców i zawałami wypadków.

Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Nie Lut 04, 2018 11:47 pm
Przełożył paczkę do prawej kiszeni, by móc jednocześnie chrupać orzechy i swobodnie odpisywać lewą ręką.
Dlaczego? – odpisał od razu i podał telefon mężczyźnie. Miał się go bać? Cóż, Harveyowi wydawało się, że był w takim stanie, że mało co mogło sprawić, że naprawdę przejąłby się swoim losem, dlatego był ciekawy odpowiedzi Roro. Obstawiał, że młodszy żartuje, ale kto wie?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Pon Lut 05, 2018 12:04 am
Odebrał od fotografa telefon i z zapałem zaczął odpisywać na pytanie.To że jestem niższy od ciebie nie znaczy, że nie mam jakichś tajemniczych umiejętności. Pamiętaj, jestem Z Chin, kung-fu, Shaolin i te sprawy. Zanim oddał mu z powrotem jego komórkę, przyglądał się przez moment temu co napisał, ale postanowił niczego nie zmieniać i przekazał Harveyowi telefon.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Pon Lut 05, 2018 12:16 am
Harvey, zaraz po przeczytaniu wiadomości, spojrzał na Roro z mieszanką rozbawienia i politowania. Zrezygnował z naciskania na szczerą odpowiedź na pierwsze pytanie, które zadał, bo po prostu uznał, że znajomy nie chce odpowiedzieć, dlatego ucieka w żarty. Cóż, trudno. Fotograf szybko stracił zainteresowanie tym tematem.
Nie minęło wiele czasu, kiedy dojechali na miejsce. Whitlock zapłacił taksówkarzowi, podziękował i wysiadł. Przez moment szli prawie nieoświetloną alejką między wyraźnie starszymi, industrialnymi budynkami, aż w końcu fotograf zatrzymał się przed drzwiami jednego i szybko je otworzył. Wszedł pierwszy, aby zapalić światło, a później gestem zaprosił za sobą Roro.
Czuj się jak u siebie. Tu jest wieszak – wskazał na ścianę przy drzwiach, na której sam odwiesił swoją kurtkę.

[ZT do loftu Harveya]
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Sro Lut 21, 2018 6:57 pm
Szedł lekko zgarbiony do przodu próbując utrzymać ciepło. Cóż ta kurtka nie należała do najcieplejszych, którą miał Kakuei. Jednak to była jedna z grubszych jakie miał w szafie, w akademiku. Przez chwilę pomyślał, że teraz trzeba kupić coś nowego, ale cóż nie miał za dużo pieniędzy na nowe ubrania. Pozwalał sobie mało, bo dostawał co miesiąc pieniądze od rodziców. Nie informował ich o jego obecnym stanie zdrowia, bo nie chce ich martwić. A potwierdzenia ojca się potwierdzą, kiedy usłyszał, że chce wyjechać i zacząć samodzielne życie. Na myśl o tym ciężko westchnął i przystaną na chwilę spoglądając na miasto, wieczorem. To był piękny widok, ale jeszcze mocniej chwycił rękoma za łokcie, żeby ciepło nie ulatywało z kurtki i podziwiał miejskie światła.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Czw Lut 22, 2018 11:32 pm
Rosa z uśmiechem na ustach wracała właśnie do domu, spotykała się co jakiś czas z kilkoma osobami, z którymi pogrywała. Nie chciała przecież wyjść z wprawy, a grono osób z podobnym zapałem do muzyki motywował ją naprawdę mocno. Nie mogła się doczekać aż przysiądzie w domu i zagra bratu. Postara się wtedy ograniczyć śpiew by go nie sprowokować, ale na pewno będą się świetnie bawić.
Potarła dłonią o dłoń by się trochę ogrzać i poprawiła pasek od futerału by ułożyć wygodniej instrument na plecach. Rozglądała się zauroczona miastem, o tej porze rozjaśniało wieloma światłami i czasami nie szło od nich oderwać oczu. Co jakiś czas odwracała się, dalej nie zmieniając kierunku marszu, przez co nieuważnie wpadła na kogoś. Błyskawicznie wykonała obrót na pięcie i cofnęła się od swojej "ofiary".
- Przepraszam! Zagapiłam się nieco i nie zwracałam uwagi gdzie idę... - mówiła szybko lekko gestykulując. Przyjrzała się chłopakowi, wydawał się być nico znajomy... na pewno gdzieś go już widziała, tylko gdzie?
- Nic ci się nie stało? Naprawdę przepraszam... - przyjrzała mu się krytycznie, szukając odpowiedzi na swoje pytanie.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Pią Lut 23, 2018 6:48 pm
Kaku podziwiał światła, które wesoło migoczą. Dawno nie czuł tego zachwycenia. Cieszył się bardzo, że to, chociaż może na chwilę odzyskał. To było naprawdę coś. Jego wzrok pochłaniał krajobraz bardzo dokładnie i szczegółowo zapamiętując charakterystyczne rzeczy. Cicho wydał z siebie dźwięk tak jakby bólu "ugh..." zamykając przy tym prawe oko i spojrzał na osobę przed sobą. Była to dziewczyna z futerałem na plecach. Prawdopodobnie wraca z jakieś próby muzycznej i świetnie się bawiła w towarzystwie bliskich jej ludzi. Cóż teraz o tym mógł pomarzyć, bo swoje kontakty z przyjaciółmi, znajomymi zerwał.
- N-Nie, nic mi się nie stało. Wszystko w porządku i... Nie musisz mnie przepraszać, przecież każdemu się zdarza... Wpaść na kogoś niespostrzeganie... - Odpowiedział na pytanie dziewczyny, żeby nie musiała długo czekać. Wydawało mu się, że ona dokąś się spieszyła, więc nie chciał jej na długo zatrzymywać. Przecież był tylko nieznaczącym człowiekiem.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Sob Lut 24, 2018 8:32 pm
Odetchnęła z wyraźną ulgą słysząc i zarazem widząc, że nic mu się nie stało. Posłała mu przepraszający uśmiech. Ostatnio miała tendencje do odcinania się i nie zwracania uwagi gdzie idzie. To mogło być niebezpieczne dla osób w jej otoczeniu jak i jej samej.
- Muszę jednak ograniczyć wpadanie na ludzi - zaśmiała się cicho. - Ostatnio zdarza mi się to zbyt często.
Podrapała się po policzku zakłopotana i dopiero teraz uświadomiła sobie, że chłopakowi musi być naprawdę zimno.
- Um... co powiesz na herbatę w ramach przeprosin? - wyszczerzyła białe ząbki i złapała za rękaw jego bluzy ciągnąć go delikatnie - Chodź, nie mamy czasu do stracenia! W sumie to wolisz kawę? Gorącą czekoladę? W okolicy jest dobry lokal, możemy tam przysiąść i odpocząć! Hmm?
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Nie Lut 25, 2018 6:02 pm
Tak, był nieznaczącą istotą dla całego świata. Myślał czy zostać z tą dziewczyną czy iść dalej i dalej zatracać się w samotności i obserwować innych ludzi jak są w czyimś towarzystwie i później żałować swojej decyzji. Przemilczał, to co blond włosa dziewczyna powiedziała, bo nie wiedział co tym razem powiedzieć. Teraz czuł jak wyszedł z sprawy w tych gatkach. Chciał coś już z siebie wymusić, ale sytuacja się zmieniła.
Nagle dziewczyna - nawet nie znał jej imienia - załapał go za rękaw jego cienką kurtki jak na tą porę roku i zaczęła lekko ciągnąć. Szedł zza nią z lekki oporem.
- Eee... Byle by było ciepłe. - odparł na pytania i dopiero teraz szedł zza nią chętniej, bez żadnego oporu. W sumie to chciał wypić coś ciepłego, bo to co miał na sobie nie dawało zbyt mocnego ciepła. Prawie, ze w ogóle tego ciepła nie czuł.
- J-Jeśli znasz taki lokal to... Prowadź. - dodał o wzmiance o tym, bo żadnego dobrego miejsca nie znał.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Wto Lut 27, 2018 2:00 am
- Spokojnie,będzie ciepłe! - odpowiedziała radośnie uśmiechając się pod nosem, nie przejmując się wcale faktem, że ciągnie za sobą w gruncie rzeczy nieznajomego chłopaka. Nawet nie znała jego imienia, jednak nie wydawał się być niebezpieczny. Jedyne zagrożenie w tej sytuacji sprawiał jej brat... zagrożenie dla nieznajomego. Mógłby go zwyzywać w najlepszym przypadku! Niepokojący był również fakt, kurtki chłopaka. Przy tych temperaturach na pewno mogło być mu zimno. Na całe szczęście wspomniane lokum było dość niedaleko. Już po kilku minutach stanęli u celu. Rosa bez zbędnych słów weszła do środka, zamawiając stolik dla dwóch osób. Nie spodziewała się dodatkowych gości... nawet brata. Usiadła wygodnie zdejmując płaszcz, Nie musiała nawet przeglądać menu, od razu wiedziała co chce zamówić więc tylko podsunęła chłopakowi kartę.
- Wybierz sobie~ osobiście polecam gorącą czekoladę, ale każdy ma swoje gusta, prawda? - posłała mu promienisty uśmiech i spokojnie czekała na jego wybór. Gdy ktoś z obsługi przyszedł do nich, zamówiła wcześniej wspomnianą czekoladę.
- Przepraszam za moje maniery... nie przedstawiłam się jeszcze. Nazywam się Rosa Chavarria, miło poznać! Mam nadzieje, że nie przeszkodziłam Ci w jakiejś ważnej sprawie... Nawet nie spytałam czy chcesz gdziekolwiek iść... Przepraszam.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Pią Mar 02, 2018 9:31 pm
Kiedy dziewczyna tak go ciągnęła zza sobą, za jego ubranie pozwolił pogłębić się w swoje myśli. Przeanalizował to wszystko, co miało przed chwilę miejsce i to było trochę nie na porządku dziennym - tak się mówiło. Pomijając fakt, że teraz jest wieczór. Dawno z nikim nie rozmawiał, więc odzywał się tylko w odpowiednich momentach. Tak, więc cała droga do miejsca, w którym było cieplej niż na zewnątrz przebiegła w ciszy.
Wszedł za blondynką do środka i rozejrzał się dookoła. Nie było zbyt tłoczno, ale Kaku czuł się dziwnie. Miał wrażenie, że wszystkie oczy są skierowane na niego, a w rzeczywistości każdy jest zajęty sobą.
Usiadł na przeciwko nieznajomej i chwycił swoimi chudymi rękoma menu i zastanawiał się co zamówić. Skorzystał z jej propozycji i po chwili zamówił gorącą mleczną czekoladę. Potem ciszę pomiędzy nimi przerwała dziewczyna, która dla białowłosego gadułą.
- N-Nie musisz przepraszać... Przecież ja również się nie przedstawiłem - skierował trochę głowę w bok, w stronę okna. Trochę zbyt dużo słyszał od niej przeprosin. - Nazywam się Kakuei Fuse. - Przestawił się Rose bez żadnych emocji, ale nagle lekko się wzdrygnął, ale poczuł zmieszanie - N-Nie... W niczym ważnym mi nie przeszkodziłaś. To nie było ważne, mam na myśli, to co ja robiłem... To nic... Dla mnie to jest... Znaczy mogę oderwać się od codziennej rutyny. - nie utrzymywał z nią kontaktu wzrokowego, odzwyczaił się od tego. Spoglądał na przechodzących ludzi na zewnątrz.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Czw Mar 08, 2018 12:07 am
- Miło Cie poznać. - Uśmiechnęła się miło przyglądając się nowo poznanej osobie. Czyżby czuł się nieco niekomfortowo w tym miejscu? Zresztą, czego mogła innego oczekiwać, właściwie to zaciągnęła go tutaj nie pytając o nic. Czasami po prostu robi coś impulsywnie, a później dopiero myśli nad konsekwencjami. Potrząsnęła lekko głową. Będzie się tym wszystkim martwić kiedyś, o ile w ogóle...
- Jeśli nie przywiązujesz się za bardzo do swojej rutyny, to takie wyrwanie się z niej może przynieść same dobre rzeczy! Nie popadnie się w monotonie! - Po chwili przed nimi pojawiły się zamówione czekolady. Dziewczyna objęła kubek i uniosła do ust dmuchając ostrożnie. - Mam wrażenie, że już gdzieś Ciebie widziałam... nie spotkaliśmy się wcześniej? - Ponownie zaczęła mu się przyglądać nie mogąc się pozbyć wrażenia, że faktycznie gdzieś się spotkali.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Sob Mar 10, 2018 9:34 pm
Przez chwilę przeszło mu przez myśli, ze chce spotkać coś albo kogoś niezwyczajnego i zmienić swoje życie. Nie wiedział skąd w jego głowie wzięły się takie myśli, po prostu chciał poczuć adrenalinę lub coś podobnego. Tak, trochę czuł się nieswojo w tym miejscu. Odruchowo powoli osunął się z siedziska. Próbował ograniczyć pole widzenia innych, żeby nie było go widać całego, tylko głowę, ramiona i trochę ręce.
- Ja już popadłem w monotonnie... - powiedział,ale to bardziej było skierowane do samego siebie niż do dziewczyny. Odwrócił wzrok od okna i skupił się na wysokiej szklance z gorącą czekoladą, a dokładniej na parze, która leniwie unosiła się do góry.
- S-Słucham?... Nie. Może Ci się wydaje, że mnie kiedyś widziałaś, a to mogła być osoba podobna do mnie z wyglądu albo po prostu mnie z kimś innym pomyliłaś. - Nie dopuszczał takiej myśli do siebie. Przecież przez bardzo długi czas nie wychodził nigdzie z akademika i z nikim nie rozmawiał. Tylko w nocy czasem wychodził, żeby dostać się do kuchni i coś zjeść oraz wziąć po trzy małe butelki wody.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Sro Mar 28, 2018 8:13 pm
Co jak co, ale dziewczyna miała słuch dobry! Uśmiechnęła się szeroko mieszając czekoladę, przyglądając się wirującej cieczy by zaraz wrócić wzrokiem na chłopaka.
- Wtedy masz szczęście, że na Ciebie wpadłam! - zaśmiała się cicho i upiła trochę zawartości szklanki. - Może powinnam częściej tak na Ciebie wpadać? Pasowałoby Ci to?
Oczywiście było ryzyko, że dowie się o tym wszystkim Jaime, ale to był problem na późniejszy czas, w końcu kto by się tam przejmował daleką przyszłością? Problemy rozwiązuje się na bieżąco!
- Hmm, może masz rację. Codziennie widzimy setki twarzy, na ulicy, w szkole... - westchnęła cicho zamyślając się an chwilę. - Uczysz się tutaj? Podoba Ci się to miasto? Jak tu jest? W sumie jestem tu od niedawna i ciągle się gdzieś gubię...
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Czw Mar 29, 2018 1:01 pm
Znowu zamyślił się w swoich "wspomnieniach". Nazywał, to tak co miało miejsce wcześniej. Wziął do ręki swój zamówiony napój i zaczął powoli pić ciepłą ciecz. Od bardzo dawna popadł w rutynę, ale ten dzień mógł być czymś innym. W pierwszym odruchu chciał powiedzieć "Nie, nie ma takiej potrzeby" ale oczy dziewczyny były całe w iskrach nadziei. Nie chciał jej urazić i od razu pokazywać jej, że jest a społeczny.
- Jeśli, Tobie to odpowiadania, to nie mam sprawy - odparł dalej sącząc czekoladę. Gdyby jego tamta osobowość było tutaj na tym miejscu na pewno by się ucieszył i od razu chciałby się z nią zaprzyjaźnić, ale teraz wolał być na neutralnej pozycji, bo nie chciał zostać zraniony.
- Em... Raczej uczyłem się tutaj co najmniej przez rok, ale później przestałem. Sprawy rodzinne - trochę skłamał, bo przecież nie powie jej prawdziwego powodu, dlaczego przestał się uczyć. Wyśmiała by go i pomyślała, że jest dziwakiem, albo jakiś stalkerem. - Miasto, bardzo mi się podoba, ale nie jestem w stanie dużo o nim Tobie opowiedzieć, bo nie wychodziłem dużo... - Z nerwów przygryzł dolną wargę, bo przez ułamek sekundy, że powiedział coś złego o sobie a ona odbierze to w taki sposób, że coś jest z nim nie tak.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Ulice
Pon Kwi 16, 2018 9:16 pm
Słysząc jego odpowiedz rozpromieniła się nieco. Miasto było duże, a tak ciągnąć się przez nie samej było jej w niesmak. - Doskonale! Poczekaj chwilkę... - z kieszonki futerału wyciągnęła mały notatnik i ołówek. Wyraźnie zapisała swój numer na jednej kartce i podsunęła chłopakowi. - Napisz gdy tylko będziesz chciał trochę pobłądzić po mieście! - Wyszczerzyła się do niego i wypiła resztę czekolady i zerknęła na zegarek, było już późno.
- Ah! Brat mnie zabije! - zaśmiała się nerwowo wstając szybko i zarzucając gitarę na ramię. Położyła na stoliku pieniądze za obie czekolady. Uśmiechnęła się przepraszająco do chłopaka. - Wybacz, ale muszę już uciekać. Miło było się z Tobą spotkać, mam nadzieje, że napiszesz niedługo!
Już miała się odwrócić, gdy zatrzymała się nagle, podeszła do Kakueia i szybko owinęła swój szalik wokół jego szyi.
- Żebyś nie zmarzł - odsunęła się i pokiwała zadowolona z efektu głową - Do zobaczenia! - uniosła dłoń i pomachała lekko wychodząc z lokalu.
Jaime ją zabijeee....
[zt]
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach