Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Klub Ice and Dice
Wto Paź 27, 2020 11:19 am


Ostatnio zmieniony przez RIVERDALE dnia Nie Kwi 17, 2022 6:39 pm, w całości zmieniany 9 razy
First topic message reminder :

TEREN
FOXES
Klub Ice and Dice
Teren broniony przez 5 bonusowych NPC.
Właściciel fabularny: —

Niegdyś Dripping Lemonade, dzisiaj Ice and Dice. Czego na pewno nie można powiedzieć o tym miejscu, to tego, że nic się tu nie dzieje. Z uwagi na korzystną lokalizację klub przyciąga do siebie masę klientów, którzy poszukują najróżniejszych form rozrywki. Sala główna oświetlona jest całym mnóstwem kolorowych świateł, a na samym środku znajduje się okrągły bar, przy którym można zamówić najróżniejsze drinki – od tych bezalkoholowych, aż po mieszanki z alkoholem z najwyższej półki. Sala ta jest przeznaczona dla tych, którym zależy na nocnej popijawie i na zabawie w rytmie głośnej muzyki, a ci, których interesują przyjemniejsze widoki, mają okazję zawiesić oko na wykwalifikowanych pole dancerach. Specjalne parkiety wyposażone w rury były jednym z elementów, które pozostawiono na swoim miejscu, pomimo gruntownego remontu lokalu.
Za dwuskrzydłowymi drzwiami znajduje się kolejna sala – jest ona nieco mniejsza od tej głównej. Tutejszy klimat różni się od żywiołowej atmosfery, która wita gości tuż po wejściu do klubu. To miejsce jest prawdziwym rajem dla hazardzistów. Oprócz maszyn do gier, w których można zagrać o specjalne żetony, licząc przy tym na łut szczęścia – można natknąć się tu na kilkanaście stołów, przy których krupierzy przeprowadzają rozgrywki. Kasyno stanowi główny środek dochodów klubu, biorąc pod uwagę, że największe szychy Riverdale niemalże co wieczór zostawiają tu potężne sumy pieniędzy.
Za drzwiami oznakowanymi znakiem TYLKO DLA PERSONELU znajduje się dość obszerny magazyn, w którym składowane są zapasy. Magazyn umiejscowiony jest tak, by można się było do niego dostać tylnym wejściem, co ułatwia rozładowywanie dostaw. Drzwi te mogą zostać otwarte jedynie za pomocą specjalnej karty magnetycznej. Oprócz tego w tym pomieszczeniu znajduje się specjalne zejście do piwnicy, które także zabezpieczono czytnikiem kart. Przeciętni pracownicy nie mają tam dostępu.
Nie należy zapominać, że pierwsze piętro klubu – wejście na górę prowadzi od strony kasyna – zostało zagospodarowane dla tych, którzy cenią sobie dyskrecję. Mimo tego każdy zdaje sobie sprawę, jakie niespodzianki czekają za zamkniętymi drzwiami tamtejszych pokoi. Niektóre z nich przypominają VIPowskie loże, a inne wyglądają, jak tematycznie zaprojektowane sypialnie, by każdy z klientów miał szansę znaleźć coś dla siebie w towarzystwie wprawionych w swoim fachu prostytutek.
__________

Efekt terenu: Klub Ice and Dice po zostaniu oficjalną siedzibą Lisów stał się najpopularniejszym miejscem w dystrykcie B. To właśnie tu najłatwiej spotkać wszystkich ludzi popierających ich działania, szukających jakiegokolwiek sposobu na okazanie im swojej wdzięczności czy adoracji. W przypadku pojawienia się Niepoczytalnych gracze, którzy mają minimum dwóch wykupionych NPC zyskują możliwość użycia obu dodatkowych postaci w walce.

Aziel
Aziel "Serpent" Ackermann
The Fox Vulpes
Re: Klub Ice and Dice
Sob Maj 14, 2022 12:33 am
Odpowiedź, którą uzyskał, wystarczyła, by na dobre porzucił temat. Jakby nie patrzeć, nie należał do osób, które wałkowały coś dziesięć razy, nawet gdy ktoś zdążył się już przyznać do błędu. Wbrew pozorom mało kto faktycznie potrafił się do tego zebrać. Mimo to doskonale wiedział, że czekała go dziś jeszcze pogawędka z ochroniarzami, na wypadek gdyby któryś z nich zapomniał o głównej zasadzie działającej w ich firmie.
Wierności.
Wykonany telefon wystarczył, by cała sprawa z Niepoczytalnymi przestała tak mocno zaprzątać jego głowę. Wrócił do obu Lisów, chowając z powrotem urządzenie do kieszeni.
Będą na miejscu za dziesięć minut. Do tej pory przypilnujecie, żeby nikt nie wchodził na zaplecze — poinformował obu ochroniarzy, odprawiając ich machnięciem dłoni. Westchnął płytko i odwinął nieznacznie rękaw, patrząc na zegarek, nim skupił swoją uwagę na Lézarda.
Chyba jednak się czegoś napiję — powiedział nagle, odwołując się do jego pytania z samego początku. Poprawił na nowo mankiety, układając jeszcze garnitur, by przywrócić go do nieskazitelnej formy, nawet jeśli i tak już teraz był w doskonałym stanie.
Idziecie czy wracacie do siebie? Ktoś musi sporządzić raport dla reszty — jeśli nie zamierzali tego zrobić, sam będzie musiał się za to zabrać.
Lézard
Lézard
The Fox Megalotis
Re: Klub Ice and Dice
Nie Maj 15, 2022 3:38 pm
  Wzruszył ramionami, nie od razu odpowiadając na pytanie Bazyliszka. Utkwił wzrok w martwym Niepoczytalnym, jakby łudził się, że ten zaraz wstanie, ogarnie się i sam udzieli satysfakcjonującej odpowiedzi.
  — Nie wiem, pewnie wzięli jakieś totalne badziewie z kompletnie niesprawdzonego źródła.
  A może niektórym życie znudziło się do takiego stopnia, że obrali sobie za cel odejście w zaświaty jako stwory podobne do zombie. Cholera wie, co działo się w głowie takich osób. Może gdyby udało się u kogoś odwrócić ten proces, zrozumienie tego wszystkiego byłoby ułatwione o rozwiązanie kilku niewiadomych.
  Zerknął na odchodzących ochroniarzy, nim przeniósł wzrok na Serpenta.
  — Wezmę nam coś dobrego. Jakieś preferencje? — Dopiero po paru sekundach przypomniał sobie, że przed atakiem Niepoczytalnego nie było z nimi Bazyliszka. Spojrzał na niego, marszcząc brwi. — Też się napijesz?
  Miał tylko nadzieję, że alkohol nie wpływał wybitnie źle na Bazyliszka. Skoro na trzeźwo wystrzelił z pomysłem urządzenia ogniska w centrum miasta, to kto wie, czy mając w krwi procenty, nie zechce zrealizować swojej myśli.
  — Zajmę się raportem. I tak nie będzie za wiele do pisania.
  Chwilę później przyjechali ludzi wezwani przez Serpenta, którzy sprawnie uwinęli się z zabraniem ciała. Po tym wszystkim zostało jeszcze tylko dopełnienie formalności.

z/t + Serpent i Bazyliszek jeśli zechcą
Słowik
Słowik
The Fox Coryphaeus / Corsac
Re: Klub Ice and Dice
Wto Maj 17, 2022 8:00 pm
Choć raz.
Ten jeden jedyny raz wyglądało na to, że mieli święty spokój. Trzeba było przyznać, że ostatnie dni dawały Słowikowi w kość bardziej, niż dawał to po sobie poznać. Nic dziwnego, że korzystając z faktu, że przyjechał na miejsce wcześniej, zsunął się na fotelu i przymknął oczy.
Powinieneś odpocząć, a nie bawić się w jednostkę bojową.
Wiesz, że nie mogę — mruknął cicho, przecierając powieki dłonią. Obrócił leniwie głowę w stronę Axela, nawet jeśli nadal na niego nie patrzył. Mruknął cicho, czując jego rękę na swojej głowie.
Żeby 20-letni gówniarz dowodził gangiem. To miasto to parodia.
Przysięgam, że jak stąd wysiądziemy, to kopnę cię w dupę.
Prychnięcie, które otrzymał w odpowiedzi, mimowolnie wywołało u niego uśmiech. Otworzył oczy i przeciągnął się, widząc, jak cofa dłoń i wyłącza auto. Otworzył jeszcze schowek i wyciągnął maskę, naciągając ją na twarz. Drzwi trzasnęły cicho, gdy obaj wysiedli na zewnątrz, choć wyglądało na to, że Słowik nie miał spełnić swojej obietnicy.
Jesteś pewien, że chcesz brać w tym udział?
Co za różnica, skoro i tak mi wszystko powiesz — Axel wzruszył ramionami w odpowiedzi, otwierając mu drzwi do klubu. Oficjalne otwarcie miało nastąpić za około godzinę, mieli więc nie tylko więcej czasu, ale przede wszystkim sporo miejsca. Skierował się od razu po schodach na górę do pokoju dla VIPów i usiadł na kanapie, wpatrując w sufit.
Czy to miasto może się jeszcze bardziej stoczyć?
Chociaż może lepiej, by nie wywoływał wilka z lasu.


Lark
Lark
The Fox Vicarius / Littoralis
Re: Klub Ice and Dice
Wto Maj 17, 2022 9:23 pm


Ostatnio zmieniony przez Lark dnia Pon Maj 30, 2022 6:51 pm, w całości zmieniany 1 raz
Fabuła opatrzenia obrażeń - 1/4


Dalej nie było z nią najlepiej, ale teraz przynajmniej łatwiej było jej udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Przynajmniej niepoczytalni chyba dali sobie spokój tego dnia i nie postanowili zrobić sobie pikniku przed ich klubem. Woho. Chociaż udawało jej się utrzymywać wyprostowaną sylwetkę to usztywniony lewy nadgarstek dalej przypominał o niedawnych obrażeniach jakie poniosła jeszcze nie tak dawno temu. Mówić dalej nie mówiła, albo raczej nie robiła tego zbyt dużo. Jak już się odezwała to rzucała proste, krótkie odpowiedzi, byle tylko głos jej się nie złamał i nie dostała nagłego ataku kaszlu. Niewiele z tym można było zrobić, więc czekała aż głos sam wróci.
Była na miejscu chwilę, nie długo wcześniej, ale nie chciała po prostu przeciskać się z innymi ludźmi, jak gdyby każdy przyszedł w jednym momencie, znaczy wilcza maska i pomarańczowa chusta na ramieniu dawała jej chociaż trochę "luzu" w tłumie. Od czasu uszkodzenia gardła nosiła na masce również kaganiec, ot nie będzie gryźć i może szczekać. Tak tylko - symbolicznie. Wbiła do pokoju dla VIPów rozglądając się od razu uważnie. Na widok Słowika i Axela uśmiechnęła się lekko i machnęła lekko dłonią na przywitanie. Zajęła miejsce na końcu tej samej kanapie co lider przypatrując mu się chwilę przekrzywiając głowę lekko na bok, wyciągnęła telefon wystukując coś na nim.
Kopnęła go lekko jak gdyby jeszcze nie miała na sobie jego uwagi i pokazała mu telefon. Rozwalając się nieco na "swojej części" kanapy przynajmniej do czasu pojawienia się reszty.
"Piękny dzień, czekamy tylko aż coś się spierdoli?"
Wyszczerzyła się pod maską, ale no pęknięcie odsłaniające jedno oko zdradzało wszystko - przynajmniej dla niektórych
Hailey Kim
Hailey Kim
The Fox Megalotis
Re: Klub Ice and Dice
Sro Maj 18, 2022 10:26 am
Ubranko uwu + plecak

Trochę zdychała, najchętniej wzięłaby jakieś chorobowe, czy cokolwiek. Pewnie by zrozumieli, bo jednak ostatnio trochę dostała po dupie, ale... No nie mogła tak po prostu odpuścić całej zabawy. Dlatego zebrała opatrzone dupsko z mieszkania i zawitała w drugim domu.
Szczególnie, że chyba mieli dzisiaj szczęście - nie zauważyła żadnych żywych trupów w okolicy klubu, a wcześniej nawet nie minęła zbyt wielu pijanych typów po drodze do przybytku.
- Halo koledzy - rzuciła na wejściu, drepcząc bliżej już przybyłych. - Czemu są tu same piękności, halo, a ja taka nieuczesana.
Stała jak kołek pod ścianą, nie chcąc wpieprzać się na miejsce, gdzie siedziały mimo wszystko osoby o wiele wyżej postawione od niej. Rodzina rodziną, ale jakoś dzisiaj szanowała hierarchię bardziej niż zwykle.
Nebit
Nebit
The Fox Macrotis
Re: Klub Ice and Dice
Czw Maj 19, 2022 9:08 pm
Nie przyszła.
Znaczy, na pewno nie fizycznie. Od dłuższego czasu była nieco cichsza posród Lisów, głównie przez zaszokowanie tym, co działo się obecnie w Riverdale City. Za to po wyrwaniu się z początkowego roztrzęsienia, zaczęła szukać jakichkolwiek metod by pomóc reszcie rudych sióstr i braci. I chyba miała już niezły pomysł.
Telefon Axela zawibrował kilkukrotnie, nim z głośnika rozniósł się typowy gremlini głos:
- ELUWINKA, TU SIĘ MNIE NIE SPODZIEWALIŚCIE, CO? DO NPCÓW SIĘ JESZCZE NIE PODŁĄCZAŁAM - zarechotała złowieszczo. - Sorki za taką ciszę, stary musiał wyjść po mleko i zwiewał po drodze od jakichś dzikusów ućpanych.
Lézard
Lézard
The Fox Megalotis
Re: Klub Ice and Dice
Nie Maj 22, 2022 11:08 pm
  Nie mógł się nie zjawić. Odkąd Słowik dowodzić grupą, czuł się jeszcze bardziej zobowiązany do uczestniczenia w aktywnościach gangu. No i przede wszystkim był ciekawy tego, co zostało na dzisiaj zaplanowane. Dlatego zamiast iść do domu zaopatrzony w kawę i bułkę wypchaną przeróżnymi rzeczami, zmienił kierunek i ruszył w stronę klubu. Na szczęście po drodze udało mu się załapać na autobus, dzięki któremu nie musiał pokonywać połowy dzielnicy pieszo.
  Wszedł do środka, poprawiając maskę na twarzy. Skinął głową jednemu z mijających go ochroniarzy, nim wszedł do pokoju dla VIPów.
  — Hej.
  Zmrużył oczy widząc Axela. Ten to chyba nie odstępował Iana na krok. Albo on jego. Co w sumie nie robiło żadnej różnicy. Ivo szybko w myślach machnął ręką na obecność osoby postronnej na posiedzeniu lisów. Wątpił, aby uczestnictwo Axela na dobrą sprawę cokolwiek zmieniało.
  Usiadł na wolnym miejscu, czekając na to, co miało się wydarzyć.
Rao
Rao
The Fox Velox
Re: Klub Ice and Dice
Pon Maj 23, 2022 12:10 am
  Od kiedy zyskał większą kontrolę nad swoją deskorolką wpadki z udziałem ludzi spadły niemal do zera. Teraz największe zagrożenie stanowił nie brak umiejętności, ale chwilowe przerwy w koncentracji, kiedy uwagę Rao przyciągały losowe rzeczy mijane na chodniku. Czy to przeszkadzało mu w pędzeniu przed siebie? Skądże. Nawet jeśli czasami brak zachowania należytej uwagi skutkował przypadkowym narażeniem się na wściekłość randomowego przechodnia.
  Zahamował przed wejściem do klubu, żałując, że drzwi nie są otwarte na oścież, aby mógł z gracją wjechać do środka. Niestety, zostało mu jedynie spokojne wejście i udanie się na górę do odpowiedniego pokoju, gdzie spodziewał się już ujrzeć niektórych z członków gangu. Może gdyby wyszedł z pracy parę minut wcześniej, udałoby mu się przyjść wcześniej, ale wolał poświęcić ten czas na przebranie się, aby nie paradować wśród Lisów w ubraniu, w którym przychodził do domu pogrzebowego.
  Jeszcze przyniósłby ze sobą grobową atmosferę, heh.
  — Siemka wszystkim!
  Zajął miejsce na fotelu, kładąc deskorolkę między swoimi butami.
Shane Kassir
Shane Kassir
The Fox Corsac
Re: Klub Ice and Dice
Wto Maj 24, 2022 10:54 pm
Pojawienie się tutaj zajęło mu dłuższą chwilę, ale o przyczynach tego stanu nie było co się rozwodzić. Przynajmniej tak uważał Kassir, gdy przekraczał próg baru, upewniając się, że jego maska znajduje się na swoim miejscu. Sprawdzała się do tej pory świetnie, dopóki ktoś nie zdecyduje się na wykrzyknięcie jego prawdziwego imienia pośród tłumu. Pomijając to, że kilka osób znało już je, nie oznaczało, że zamierzał je podawać wszystkim.
Inaczej sens anonimowości trafiłby szlag.
- Cześć - rzucił szybko na przywitanie, całkowicie ogólnie, przeskakując zaraz potem wzrokiem po będących tutaj osobach, opierając dłonie o brzeg kanapy.
Pokój dla VIP-ów, co...
Widok Axela go nie zaskoczył. Zdawał się być powoli kolejnym i zarazem nieodłącznym elementem tej grupy, który jednak nie decydował się na zakrywanie twarzy. Przynajmniej takie odnosił wrażenie Shane, gdy poddał się tak krótkim przemyśleniom.
Słowik
Słowik
The Fox Coryphaeus / Corsac
Re: Klub Ice and Dice
Pon Cze 06, 2022 11:54 am
Czekał z początku całkiem spokojnie, unosząc jedynie kącik ust ku górze, gdy Lark pojawiła się obok niego. Uśmiechnął się na widok Hailey, zaraz zresztą witając się ze wszystkimi lisami, które pojawiały się na miejscu.
Kątem oka widział, że Axel drgnął nieznacznie na głos dobiegający z jego telefonu. Nic dziwnego, jakby nie patrzeć była to jedna z ostatnich rzeczy, których mógł się spodziewać. Nie zaprotestował jednak, odkładając urządzenie na stolik przed nimi.
Z czystej uprzejmości, uprzedzę cię, że to Słowik nieustannie zapełnia moją galerię. Uwierz mi, nie chcesz tam wchodzić.
Odwrócił się w stronę blondyna, kopiąc go w łydkę. Gnojek. Nie, żeby nie miał racji. Poczekał, aż wszystkie przybyłe lisy zajmą swoje miejsca, machając jeszcze ręką Hailey, by usiadła razem z resztą.
Nie będę szczególnie przynudzał, więc przejdźmy do rzeczy. Ostatnimi czasy liczba Niepoczytalnych niebezpiecznie wzrasta. Udało nam się odeprzeć wszystkie ataki, ale fakt, że natrafiliśmy na hordę, chyba nikogo nie napawa optymizmem. Dzięki waszej szybkiej reakcji byliśmy w stanie obronić mieszkańców, ale któregoś dnia możemy nie zdążyć. Musimy przedyskutować dwa tematy. Po pierwsze, czas ustalić jakiś plan działania i spróbować się dowiedzieć, kto jest za to odpowiedzialny. Udało nam się złapać jedną z nich, która ewidentnie jest jakimś odmieńcem. To, co teraz wam powiem, jest objęte tajemnicą najwyższego stopnia, nie możemy pozwolić na ten moment, by wyciekła do opinii publicznej, zrozumiano?
Powiódł wzrokiem po Lisach, wyraźnie szukając w nich zarówno zgody, jak i zrozumienia. To nie była jedna z luźnych kwestii, które mogli sobie olać.

Nebit
Nebit
The Fox Macrotis
Re: Klub Ice and Dice
Wto Cze 07, 2022 6:05 am
Zarechotała na komentarz Axela. Nie miała zamiaru nigdzie szperać, ale teraz wzbudził jej ciekawość. Wolała jednak już nie ciągnąć tej dyskusji, skoro wydawało się, jakby zaraz mieli zejśc na poważniejsze tematy. Wsłuchała się jedynie w to, co miał do powiedzenia Słowik, gotując się na nieuniknioną zagładę.

Shane Kassir
Shane Kassir
The Fox Corsac
Re: Klub Ice and Dice
Wto Cze 07, 2022 1:12 pm
Musiałby dostać mocno w głowę, by nie zauważył, jak sytuacja w mieście zrobiła się wysoce niebezpieczna. Tylko, że nie mógł stwierdzić, ile Lisów do tej pory miało do czynienia z obecnym szaleństwem. Na razie jednak porzucił swoje rozmysły na ten temat, skupiając uwagę na samych słowach ich lidera. Mógł obecnie póki co tylko przytaknąć, czekając na to, w jakie informacje wejdzie w posiadanie.  
Bazyliszek
Bazyliszek
The Fox Lagopus
Re: Klub Ice and Dice
Wto Cze 07, 2022 5:30 pm
JEBS. BUM. JEBS. ŁUBUDU. Gdzieś tam było słychać nawet jakieś kurwa mać.
To nie zwiastowało dobrze, kiedy nagle w środku dyskusji słychać było hałasy. Jednakże wiadomo było kto mógł być za to odpowiedzialny.
CZEŚĆ WSZYSTKIM! SYN MARNOTRAWNY PRZYBYŁ! – Bazyliszek. Dziecko szczęścia albo wręcz przeciwnie, na swoim typowym speedzie przybylo.

Hailey Kim
Hailey Kim
The Fox Megalotis
Re: Klub Ice and Dice
Sro Cze 08, 2022 1:55 am
Wzdrygnęła się na nagły krzyk przybyłego dzieciaka. Przestraszył ją minimalnie, tak to działało. Dodatkowo chyba nieszczególnie była w nastroju na aż taką ekspresywność - absolutnie nie było to winą Bazyliszka, zwyczajnie nadal była przygnębiona rozpierdolem, jaki dział się wokół nich.
Ostatecznie usiadła niedaleko swoich kochanych "przełożonych", zerkając tylko wyczekująco na Słowika. Domyślała się, co będą przedyskutowywać, ale nawet i gdyby była słodko nieświadoma, to udusiłaby się tą ciężką atmosferą. Dosłownie miała dosyć rozmów zanim jeszcze owe się zaczęły, nie wspominając już nawet o chwili, w której temat Niepoczytalnych rozwinął się na dobre.


Lézard
Lézard
The Fox Megalotis
Re: Klub Ice and Dice
Czw Cze 09, 2022 2:14 am
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach