▲▼
First topic message reminder :
~
~
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 8:33 pm
Czw Lut 01, 2018 8:33 pm
- Mhm! Mamy czas do dziesiątej, ale wydaje mi się, że będzie lepiej, jeśli wyjedziemy wcześniej. Jeśli będziesz chciał, będziesz mógł przespać się w samochodzie. - odparł odwracając się nieco w jego stronę. - Napiłbym się wina. Jak w końcu dotrzemy to domu to chyba opróżnię połowę barku. - westchnął cicho wracając wzrokiem na drogę.
- Taaaak raaaanoooo - jęknął i zrobił wielce męczeńską minę - W samochodzie... Eh. - westchnął krótko i przyłożył sobie zimną puszkę do czoła. Kiedyś się wyśpi!... Kiedyś. - Wino mówisz... Udało mi się zapakować dwie butelki do walizki. Możemy na dzisiejszą nockę jedno wyciągnąć - poklepał go po ramieniu i uśmiechnął się - A w twoim domu możemy pić dalej!... Znaczy ja będę, możesz dołączyć!
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 8:59 pm
Czw Lut 01, 2018 8:59 pm
- No wiesz... Ja z chęcią bym pewnie spał dłużej, ale skoro masz trochę roboty to może to będzie lepsze rozwiązanie. - odparł wzruszając ramionami. Położył dłoń na swojej piersi w miejscu serca i odetchnął. - Zostań mym mężem. Błagam. - powiedział starając się zachować powagę.
Wydął dolną wargę i pokiwał głową. Przeklęte obrazy… Że też… A niech ich! Podniósł na niego spojrzenie i chwilę mielił co właśnie usłyszał.
- … Zostanę. – odpowiedział równie poważnie. – Mężem, żoną, kochanką, kochankiem i czym tylko chcesz. Możesz na mnie liczyć. – ściągnął brwi i skinął głową. Wrócił do oglądania drogi i dopiero po chwili zaśmiał się pod nosem. Napił się więcej piwa i zaczął stukać coś w telefonie.
- … Zostanę. – odpowiedział równie poważnie. – Mężem, żoną, kochanką, kochankiem i czym tylko chcesz. Możesz na mnie liczyć. – ściągnął brwi i skinął głową. Wrócił do oglądania drogi i dopiero po chwili zaśmiał się pod nosem. Napił się więcej piwa i zaczął stukać coś w telefonie.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 9:19 pm
Czw Lut 01, 2018 9:19 pm
- Cudownie. Będziemy wychowywać małe buteleczki wina. - parsknął cicho śmiechem i po chwili ponownie skupił się na drodze.
Do hotelu dotarli chwilę przed dziewiątą. Artem wysiadł z samochodu, otworzył bagażnik i wyjął z niego swój plecak i kilka toreb z jedzeniem. Nim jeszcze ruszył w stronę budynku, zaczekał na Carlosa i gdy mężczyzna tego potrzebował, pomógł mu z jego walizkami.
Do hotelu dotarli chwilę przed dziewiątą. Artem wysiadł z samochodu, otworzył bagażnik i wyjął z niego swój plecak i kilka toreb z jedzeniem. Nim jeszcze ruszył w stronę budynku, zaczekał na Carlosa i gdy mężczyzna tego potrzebował, pomógł mu z jego walizkami.
- Alkoholu. Nie ograniczajmy się. – uśmiechnął się szeroko i kiedy znalazł i wysłał co chciał, oznajmił Artemowi, że na jego facebooku są już niezbędne zagadnienia z historii sztuki… I kilka innych rzeczy.
Pół godziny przed dotarciem do hotelu kreślił sobie w głowie plan. Co zrobi jak już wejdzie do pokoju? Gdzie się uda? Pierw się wykąpie czy coś zje?
Wyszedł kiedy zatrzymali się na parkingu.
- ZIMNOOOO! – zawołał kuląc się – Jak tu można żyć?! Druga Rosja! – lamentował wymachując ręką. Podszedł do bagażnika i pochylił się nad jedną walizką, równocześnie wskazując na nią palcem. Zaraz jednak zrezygnował, wyprostował się i ten sam gest wykonał do drugiej. Przekręcił głowę, ściągnął brwi i głęboko zastanowił się gdzie podział gacie, a gdzie wino… Heh, za zimno na dalsze rozważania, wziął tę, która wydawała mu się lżejsza i poszedł za chłopakiem.
W recepcji czekała na nich ta sama kobieta, z którą rozmawiał Artem. Przywitała ich z uśmiechem i na wstępie zapytała w czym może pomóc. Carlos rozglądał się dookoła i chłonął ciepło odchodzące z ogrzewania.
Pół godziny przed dotarciem do hotelu kreślił sobie w głowie plan. Co zrobi jak już wejdzie do pokoju? Gdzie się uda? Pierw się wykąpie czy coś zje?
Wyszedł kiedy zatrzymali się na parkingu.
- ZIMNOOOO! – zawołał kuląc się – Jak tu można żyć?! Druga Rosja! – lamentował wymachując ręką. Podszedł do bagażnika i pochylił się nad jedną walizką, równocześnie wskazując na nią palcem. Zaraz jednak zrezygnował, wyprostował się i ten sam gest wykonał do drugiej. Przekręcił głowę, ściągnął brwi i głęboko zastanowił się gdzie podział gacie, a gdzie wino… Heh, za zimno na dalsze rozważania, wziął tę, która wydawała mu się lżejsza i poszedł za chłopakiem.
W recepcji czekała na nich ta sama kobieta, z którą rozmawiał Artem. Przywitała ich z uśmiechem i na wstępie zapytała w czym może pomóc. Carlos rozglądał się dookoła i chłonął ciepło odchodzące z ogrzewania.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 9:45 pm
Czw Lut 01, 2018 9:45 pm
- No tak... O tej porze to się nie poopalasz. - parsknął cicho i poczekał, że ten weźmie swoją walizkę. Zamknął samochód i udał się do budynku. Tam podał swoje dane recepcjonistce i po chwili otrzymał klucz do pokoju. Ruszył w jego stronę rozglądając się po hotelu. Otworzył drzwi i przepuścił Carlosa, by wszedł pierwszy.
Wyciągnął telefon, sprawdził co wysłał mu Carlos i szeroko się uśmiechnął. - Dzięki. Przyda się.
Wyciągnął telefon, sprawdził co wysłał mu Carlos i szeroko się uśmiechnął. - Dzięki. Przyda się.
- Angielski… - prychnął pod nosem kiedy skończyli ze sobą rozmawiać. Szedł dzielnie za nim rozglądając się dookoła. Nie tak źle… Jak na taką cenę! Wszedł pierwszy i od razu pobiegł do łazienki. Zaśmiał się jak dzieciak, któremu szybciej coś udaje się zrobić. Zamknął się i zaraz wziął prysznic.
Artem oprócz plików, miał do zobaczenia około trzydzieści wiadomości od znajomych Carlosa i ponad siedemdziesiąt zaproszeń do znajomych.
Artem oprócz plików, miał do zobaczenia około trzydzieści wiadomości od znajomych Carlosa i ponad siedemdziesiąt zaproszeń do znajomych.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 10:30 pm
Czw Lut 01, 2018 10:30 pm
- Po francusku też by dało radę. - zaśmiał się i odprowadził Carlosa wzrokiem. Gdy zamknął plik z zagadnieniami dotyczącymi historii sztuki, spojrzał na resztę powiadomień i doznał szoku. Przejrzał losowe wiadomości i zaproszenia, ostatecznie nie odpowiadając na żadne z nich.
- Carlooooos. Dlaczego do cholery jacyś ludzie do mnie piszą? - zawołał odstawiając telefon na komodę.
- Carlooooos. Dlaczego do cholery jacyś ludzie do mnie piszą? - zawołał odstawiając telefon na komodę.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 10:40 pm
Czw Lut 01, 2018 10:40 pm
Thhh… Po Francusku też się da? Jasne...
- Bo cię oznaczyłem na zdjęciu! – zawołał – Ile do ciebie napisało?
Po kilku minutach wyszedł z łazienki pachnący, suchy, nagi. Podszedł do swojej walizki, ukucnął przy niej i zaczął rozpakowywać.
- Jest tu jakieś szkło na wino? Aaartem idź do recepcji jak nie ma! – przecież we Włoszech to takie normalne, że można pożyczyć kieliszki…
- Bo cię oznaczyłem na zdjęciu! – zawołał – Ile do ciebie napisało?
Po kilku minutach wyszedł z łazienki pachnący, suchy, nagi. Podszedł do swojej walizki, ukucnął przy niej i zaczął rozpakowywać.
- Jest tu jakieś szkło na wino? Aaartem idź do recepcji jak nie ma! – przecież we Włoszech to takie normalne, że można pożyczyć kieliszki…
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 10:53 pm
Czw Lut 01, 2018 10:53 pm
- Nie jestem pewien, ale zdecydowanie jest tego zbyt dużo! - westchnął nawet nie próbując liczyć wszystkich wiadomości.
Odwrócił się w stronę Carlosa i... To był błąd, ponieważ wzrok Artema padł na tym, na czym zdecydowanie nie powinien. - Mój boże... Błagam. Ubierz się. - jęknął zażenowany i po chwili wyjął z komody dwa kieliszki. - Obejdzie się bez wycieczek. - odparł, starając się nie patrzeć w stronę mężczyzny. Położył je na meblu i zniknął w łazience, by wziąć szybki prysznic.
Odwrócił się w stronę Carlosa i... To był błąd, ponieważ wzrok Artema padł na tym, na czym zdecydowanie nie powinien. - Mój boże... Błagam. Ubierz się. - jęknął zażenowany i po chwili wyjął z komody dwa kieliszki. - Obejdzie się bez wycieczek. - odparł, starając się nie patrzeć w stronę mężczyzny. Położył je na meblu i zniknął w łazience, by wziąć szybki prysznic.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 11:02 pm
Czw Lut 01, 2018 11:02 pm
Widząc jego reakcję zaśmiał się głośno.
- Wstydzisz się mnie? Naprawdę? – stanął przy nim i zaczął przybierać pozy najsłynniejszych rzeźb – Rozpoznajesz to? Figura serpentinata… A to? David Michała Anioła! – szczerzył się i pozował dalej. Kiedy Artem zniknął w łazience, wrócił do torby i wyciągnął wino. Odłożył je na szafę i zaraz odszukał jakichś gatek i koszuli. Nim wyszedł był już ubrany i siłował się z bliżej nieznanym mu otwieraczem.
- Wstydzisz się mnie? Naprawdę? – stanął przy nim i zaczął przybierać pozy najsłynniejszych rzeźb – Rozpoznajesz to? Figura serpentinata… A to? David Michała Anioła! – szczerzył się i pozował dalej. Kiedy Artem zniknął w łazience, wrócił do torby i wyciągnął wino. Odłożył je na szafę i zaraz odszukał jakichś gatek i koszuli. Nim wyszedł był już ubrany i siłował się z bliżej nieznanym mu otwieraczem.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 11:11 pm
Czw Lut 01, 2018 11:11 pm
- Powiedzmy, że raczej nie zdarza mi się oglądać takich rzeczy... Na codzień. - stwierdził nadal uciekając od niego wzrokiem. Gdy zaczął przybierać pozy znanych rzeźb, Artem pokręcił głową i zaśmiał się cicho.
Spokojnie wziął upragniony prysznic i po chwili wyszedł z łazienki w samych spodniach dresowych, przeczesuąc wilgotne włosy palcami.
- Pomóc ci może? - zapytał, widząc jak Carlos walczy z otwieraczem.
Spokojnie wziął upragniony prysznic i po chwili wyszedł z łazienki w samych spodniach dresowych, przeczesuąc wilgotne włosy palcami.
- Pomóc ci może? - zapytał, widząc jak Carlos walczy z otwieraczem.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 11:23 pm
Czw Lut 01, 2018 11:23 pm
Przyzwyczai się.
- Tak! – oddał mu butelkę i oparł się o stolik. Pilnie obserwował jak używa tego dziwnego korkociągu. To można tak łatwo otworzyć wino?... Wziął narzędzie do rąk i obejrzał je.
- We Włoszech takie są… Niemodne… Musze sobie taki tu kupić. – odłożył go i przysunął mu dwa kieliszki. Kiedy już nalał im wina, uniósł szkło i zamyślił się – Za co pijemy?... Może za dobrą relację. Co ty na to?
- Tak! – oddał mu butelkę i oparł się o stolik. Pilnie obserwował jak używa tego dziwnego korkociągu. To można tak łatwo otworzyć wino?... Wziął narzędzie do rąk i obejrzał je.
- We Włoszech takie są… Niemodne… Musze sobie taki tu kupić. – odłożył go i przysunął mu dwa kieliszki. Kiedy już nalał im wina, uniósł szkło i zamyślił się – Za co pijemy?... Może za dobrą relację. Co ty na to?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Pią Lut 02, 2018 7:57 am
Pią Lut 02, 2018 7:57 am
Bez większego problemu otworzył wino i z uśmiechem oddał mu otwieracz.
- Znajdziesz chyba w każdym markecie. - odparł i zaczał nalewać alkohol do kieliszków. Wziął swoją lampkę i powtórzył gest Carlosa unosząc ja nieco. - Za dobrą relację! I żeby ten rok był udany! - uśmiechnął się i wziął łyk wina.
- Znajdziesz chyba w każdym markecie. - odparł i zaczał nalewać alkohol do kieliszków. Wziął swoją lampkę i powtórzył gest Carlosa unosząc ja nieco. - Za dobrą relację! I żeby ten rok był udany! - uśmiechnął się i wziął łyk wina.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach