▲▼
First topic message reminder :
~
~
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 9:23 pm
Wto Sty 30, 2018 9:23 pm
- Zaprosili cię na wernisaż. Temat przewodni to klimaty śródziemnomorskie, kolory południa i chcą żebyś zabrał kilka swoich prac. Będą je oglądać studenci i jakieś inne przyjemniaczki, które się na tym znają. Wystawią je na aukcji i masz szansę zarobić. - wyrecytował grzecznie. - A no musisz wziąć dokumenty, które pomogą ci wypełnić jakieś papiery. Proszą o kontakt w razie problemów blablabla. - uśmiechnął się spoglądając na niego. - Widzisz! Dorobiłeś się! Sława i bogactwo. - zaśmiał się i wyrzucił ręce w powietrze wykonując kilka tanecznych ruchów. - Ale mam nadzieję, że zostanie ci jakiś obraz. Jak już mówiłem... Chciałbym sobie coś powiesić na ścianie.
- ............. - patrzył na niego poważnie i zastanawiał się czy żartuje z tym wszystkim czy jak... - Ale jakie dokumenty?... Mam tylko paszport i włoski dowód... - zabrał telefon i spróbował znaleźć słowa, które mógłby zrozumieć. – Nie wziąłem żadnych obrazów… Po co miałbym? Jest coś o dacie tego całego wernisażu? – no no… Jeśli tylko okaże się, że będzie musiał wszystko namalować w ciągu tygodnia… On nie wyrobi z kupowaniem alkoholu.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 9:52 pm
Wto Sty 30, 2018 9:52 pm
Oddał mu telefon i zakłopotany podrapał się po karku.
- Spis dokumentów masz w załączniku. - westchnął. Sam nie wiedział, czy dobijać go jeszcze datą wernisażu. - Masz osiem dni. Licząc dzisiaj. - odparł po chwili. Uśmiechnął się lekko spoglądając na niego. - No, ale dasz rade, nie?
- Spis dokumentów masz w załączniku. - westchnął. Sam nie wiedział, czy dobijać go jeszcze datą wernisażu. - Masz osiem dni. Licząc dzisiaj. - odparł po chwili. Uśmiechnął się lekko spoglądając na niego. - No, ale dasz rade, nie?
- … - cisnął w niego spojrzeniem i mocno zacisnął usta. Po chwili przyłożył dłonie do twarzy i przetarł powieki – Drogi jest tutaj alkohol?... Albo nie, inaczej. Masz blisko monopolowy od domu?... – westchnął – Będzie… Śmiesznie.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 10:00 pm
Wto Sty 30, 2018 10:00 pm
Zaśmiał się nerwowo widząc jego spojrzenie.
- Właściwie to nieeeeeeeee. - odparł. - Ale myślę, że mogę uraczyć cię tym, co mam w domu. Zawsze jakieś dodatkowe minuty na malowanie, nie? - uśmiechnął się niewinnie. - Dasz radę! Jak będzie trzeba to spróbuje ci nawet w czymś pomóc!
- Właściwie to nieeeeeeeee. - odparł. - Ale myślę, że mogę uraczyć cię tym, co mam w domu. Zawsze jakieś dodatkowe minuty na malowanie, nie? - uśmiechnął się niewinnie. - Dasz radę! Jak będzie trzeba to spróbuje ci nawet w czymś pomóc!
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 10:11 pm
Wto Sty 30, 2018 10:11 pm
- Po drodze musimy zatrzymać się w jakimś markecie… Twoje dobre częstowanie nie wystarczy… - odpowiedział poważnie, zupełnie niepodobnie do niego – Nie napisali ile dokładnie ma być tych płócien, prawda?... Pewnie spodziewają się około dziesięciu… To wychodzi… Jeden i eee… Dwadzieścia pięć dziesiątych na dzień. W tym, że… Dzisiaj przecież nie dotrzemy. Trzeba odjąć jeden dzień… Siedem dni po dwadzieścia cztery godziny… Siedem razy dwadzieścia czteryyy… - szybko sprawdził na kalkulatorze – Minus czas na obiad… Ja… J… Dużo, dużo alkoholu. Co macie tutaj dobrego? Na wina nie liczę, ale jakieś wysokoprocentowe piwa?... Wódki? O, wódki… Albo likiery, te szybciej wchodzą. Nie ma czasu na smakowanie. – skrzywił się – Co za… - westchnął i zgarnął włosy za głowę. – I JAKIE DOKUMENTY!... – szybko zerknął w załącznik i załkał. Oczywiście, że nic nie rozumie! – Zmieniam zdanie! Najbliższa stacja benzynowa! Dzisiaj wieczorem pijemy! Nie mam czasu być trzeźwym!
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 10:45 pm
Wto Sty 30, 2018 10:45 pm
- Kilka lub kilkanaście obrazów. - przytaknął. Obserwował go, gdy chaotycznie próbował obliczyć czas przeznaczony na malowanie. - Nie masz zamiaru spać? - zapytał nieco zaskoczony jego zachowaniem. Wyjął ze schowka tabliczkę czekolady, dał ją Carlosowi i poklepał go po głowie. Może chociaż to mogło poprawić mu humor w nieznacznym stopniu.
- Mam jakieś rosyjskie wódki w domu. To chyba nieźle kopie. - stwierdził po chwili. Spojrzał na niego z żalem w oczach. - Jasne. Zatrzymamy się, kiedy tylko jakąś się pojawi.
- Mam jakieś rosyjskie wódki w domu. To chyba nieźle kopie. - stwierdził po chwili. Spojrzał na niego z żalem w oczach. - Jasne. Zatrzymamy się, kiedy tylko jakąś się pojawi.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 10:57 pm
Wto Sty 30, 2018 10:57 pm
- … Spasiba… - uśmiechnął się załamany i odebrał czekoladę. – Spanie jest dla słabych…… - westchnął. Skoro tak, jest najsłabszy na świecie… No! Chyba, że gonią terminy. Jak teraz. – Wódki będą dobre. Garik odpada po trzeciej butelce, mi powinna wystarczyć jedna… Ale na jak długo to nie wiem. Zatrzymamy się i wezmę cokolwiek mocnego. – otworzył opakowanie i pierw dał Artemowi zabrać kawałek. – Jeśli będziesz chciał pomóc i jednocześnie pouczyć się malować… Zawsze chętnie podzielę się pędzlem.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 11:13 pm
Wto Sty 30, 2018 11:13 pm
- Niee jest. Przesadzasz. - uniósł kącik ust. Słuchał go z niemałym zaskoczeniem. - Z doświadczenia zawodowego powiem ci, że padniesz po połowie pierwszej butelki. - parsknął trącając go ramieniem. Wziął kawałek czekolady i uśmiechnął się z wdzięcznością.
- Nie wiem... Czy mnie się już da czegokolwiek nauczyć. - zaśmiał się. - Myślałem raczej o jakimś noszeniu płócien, czyszczeniu pędził. Wiesz, cokolwiek co jakoś przydałoby ci się.
- Nie wiem... Czy mnie się już da czegokolwiek nauczyć. - zaśmiał się. - Myślałem raczej o jakimś noszeniu płócien, czyszczeniu pędził. Wiesz, cokolwiek co jakoś przydałoby ci się.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Wto Sty 30, 2018 11:40 pm
Wto Sty 30, 2018 11:40 pm
- Paść nie mogę!... Chociaż… Po to znajoma zaprojektowała mi śpiwór z nogawkami, bym mógł malować stopą... Jak już nie zdołam utrzymać pionu… A terminy gonią. – zabrał sobie kawałek czekolady i szybko zjadł. Zabrał z tyłu koc i przykrył się nim.
- Może… Jeśli chodzi o naukę, zanim miałbym nauczyć cię malować, pierw chciałbym nauczyć cię patrzeć… Będzie ku temu okazja, a najbardziej przydałoby mi się towarzystwo – uśmiechnął się do niego.
W trasie robił zdjęcia i bawił się telefonem. Kiedy w radio leciała energetyczna muzyka podrywał się i tańczył na fotelu. Nie mógł zasnąć, chociaż chętnie by to zrobił, zważając na zapowiadający się tydzień.
- Te wasze drogi są taaaakie puste… - ziewnął i rozpiął się. Przechylił fotel, by prawie leżał, a zaraz zebrał się i przeszedł na tył. – Cooo my tu maaammmyyyy… Jesteś głodny?
- Może… Jeśli chodzi o naukę, zanim miałbym nauczyć cię malować, pierw chciałbym nauczyć cię patrzeć… Będzie ku temu okazja, a najbardziej przydałoby mi się towarzystwo – uśmiechnął się do niego.
W trasie robił zdjęcia i bawił się telefonem. Kiedy w radio leciała energetyczna muzyka podrywał się i tańczył na fotelu. Nie mógł zasnąć, chociaż chętnie by to zrobił, zważając na zapowiadający się tydzień.
- Te wasze drogi są taaaakie puste… - ziewnął i rozpiął się. Przechylił fotel, by prawie leżał, a zaraz zebrał się i przeszedł na tył. – Cooo my tu maaammmyyyy… Jesteś głodny?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 12:21 pm
Sro Sty 31, 2018 12:21 pm
- Taaaak... Bardzo pomysłowo. - zaśmiał się kręcąc głową. Przeciągnął się nieco i skupił się na drodze.
- Dobrze. Chętnie ci potowarzyszę. - uśmiechnął się nie spuszczając wzroku z trasy. Za każdym razem, gdy Carlos zrywał się do tańca Artem wybuchał śmiechem. Taaaak... Nie miał jeszcze nigdy takiego pasażera.
- A czego od nich oczekujesz? - parsknął spoglądając na mężczyznę kątem oka. Na pytanie pokiwał twierdząco głową. - Zawsze.
- Dobrze. Chętnie ci potowarzyszę. - uśmiechnął się nie spuszczając wzroku z trasy. Za każdym razem, gdy Carlos zrywał się do tańca Artem wybuchał śmiechem. Taaaak... Nie miał jeszcze nigdy takiego pasażera.
- A czego od nich oczekujesz? - parsknął spoglądając na mężczyznę kątem oka. Na pytanie pokiwał twierdząco głową. - Zawsze.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 12:45 pm
Sro Sty 31, 2018 12:45 pm
- Z pewnością łosi już nie! – zawołał z tyłu i zaczął grzebać w swoim plecaku. Wyciągnął akordeon i odłożył go na bok. Rozpiął torbę mocniej i zaczął przebierać w plastikowych opakowaniach.
- Kiedy bywałem na statku nie miałem dostępu do kuchni. Jedzenie, które dostawaliśmy było OK-RO-PNE! Wtedy nauczyłem się robić makaron na łyżce wazowej. – i wyciągnął ją. Uśmiechnął się głupio – Zwyczajnie… Pierw wciskałem tam fusilli, zalewałem wodą z butelki i trzymałem nad ogniem z zapalniczki – zaśmiał się i schował narzędzie – Mam ze sobąąą… Żelki, pianki… Cukierki kawowe… O! A może chcesz bacio?
- Kiedy bywałem na statku nie miałem dostępu do kuchni. Jedzenie, które dostawaliśmy było OK-RO-PNE! Wtedy nauczyłem się robić makaron na łyżce wazowej. – i wyciągnął ją. Uśmiechnął się głupio – Zwyczajnie… Pierw wciskałem tam fusilli, zalewałem wodą z butelki i trzymałem nad ogniem z zapalniczki – zaśmiał się i schował narzędzie – Mam ze sobąąą… Żelki, pianki… Cukierki kawowe… O! A może chcesz bacio?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 4:33 pm
Sro Sty 31, 2018 4:33 pm
- Będziesz musiał mi kiedyś zagrać na akordeonie! - uśmiechnął się szeroko, obserwując go w lusterku. Pokręcił głową z niedowierzaniem i cicho się zaśmiał, słysząc historyjkę o robieniu makaronu. - Ale to naprawdę pomysłowe. - stwierdził po chwili. Przełączył stację radiową i zaczął poruszać głową do rytmu muzyki. - Cukierki kawowe! To jest to! - uśmiechnął się szeroko. - Bacio?
- Jak tylko wytrzeźwieję… - zaśmiał się i oparł się o jego fotel – Ano, bacio. Jednego czy więcej? – pochylił się, by popatrzeć na jego reakcję po czym westchnął i odsunął się. Wygrzebał cukierki kawowe i podrzucił mu na nogi. – To jak?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 5:50 pm
Sro Sty 31, 2018 5:50 pm
- Trzymam za słowo. - parsknął i dziękując wziął jednego cukierka. - A czy w ogóle na to zasługuję? - zaśmiał się, rozkładając ręce. Widząc znak stacji benzynowej, zjechał w jej strone i zatrzymał się. - Proszę. Masz okazję kupić co chciałeś.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach