▲▼
First topic message reminder :
~
~
- N-no tak! Oczywiście, że tak! – pogrzebał jeszcze i podrzucił mu na nogi trzy duże cukierasy „Bacio”. Rozwinął sobie jednego i wziął go do buzi. – Nie mam za dużo jedzenia. Same słodycze, nie wiem czy lubisz się nimi opychać jak ja… - wrócił na miejsce pasażera i wcinał co miał. Przy stacji nieco się ożywił. Wygrzebał portfel i owinął się szalikiem.
- Przewidujesz postój na noc?
- Przewidujesz postój na noc?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 8:01 pm
Sro Sty 31, 2018 8:01 pm
Spojrzał na swoje nogi, na których leżały słodycze i zaśmiał się kręcąc głową.
- W takim tempie to ja dostane cukrzycy. - westchnął rozpakowując cukierka. - Spokojnie. Podejrzewam, że matka zapełniła całą spiżarnię, więc pewnie znajdziesz tam wszystko. - uśmiechnął się. Oparł się o siedzenie, odchylając głowę do tyłu. - Chciałbym się zatrzymać w jakimś hotelu. Jadąc po ciebie z tego zrezygnowałem i szczerze mówiąc... To nie był dobry pomysł. Chociaż w sumie skoro musisz zabrać się za obrazy to możemy z tego zrezygnować. Wtedy przydadzą mi się hektolitry kawy!
- W takim tempie to ja dostane cukrzycy. - westchnął rozpakowując cukierka. - Spokojnie. Podejrzewam, że matka zapełniła całą spiżarnię, więc pewnie znajdziesz tam wszystko. - uśmiechnął się. Oparł się o siedzenie, odchylając głowę do tyłu. - Chciałbym się zatrzymać w jakimś hotelu. Jadąc po ciebie z tego zrezygnowałem i szczerze mówiąc... To nie był dobry pomysł. Chociaż w sumie skoro musisz zabrać się za obrazy to możemy z tego zrezygnować. Wtedy przydadzą mi się hektolitry kawy!
- No co ty! – machnął ręką i wyszedł z auta. – Nie wiem jak ja ci się za to wszystko odwdzięczę. Co byś chciał? Oprócz obrazów, które i tak ci namaluję… - wyciągnął telefon i sprawdził która godzina, już chciał odpisać, ale szybko spojrzał na Artema i zatrzymał się – Jak to… Zrezygnowałeś… Odszukam nam coś zaraz. – poczuł się cholernie źle z myślą, że tak go naciąga. Szybko włączył booking, ale zaraz zablokował i schował telefon widząc ilość alkoholu. Od razu wziął litrową butelkę Absolut Vodki i czteropak piwa Heineken. Nie umiał jeszcze przeliczać dolary kanadyjskie na euro więc nawet nie interesowało go ile za to zapłaci… O! Jeszcze jedzenie! Zanim oddał kartę do płacenia przytaszczył do kasy cztery małe opakowania obiadowe. Może do wieczora dla nich starczy.
- Artem chcesz jakieś fajki?
- Artem chcesz jakieś fajki?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 9:33 pm
Sro Sty 31, 2018 9:33 pm
- Ach, przestań. Nie musisz się odwdzięczać. - parsknął i wyszedł z samochodu zaraz za mężczyzną. Przeciągnął się i przeczesał włosy, by nie opadały mu na oczy. - Nie musisz. Zresztą i tak mało sypiam. Poza tym, gdybym się gdzieś zatrzymał… Pewnie bym nie zdążył, by ciebie odebrać. - wzruszył ramionami i rozejrzał się za jakimiś energetykami. Gdy tylko takie znalazł, wziął litrową butelkę i położył ją na ladzie kasy.
- Fajki? Zawsze. - uśmiechnął się i puścił mu oczko.
- Fajki? Zawsze. - uśmiechnął się i puścił mu oczko.
Uśmiechnął się i zaproponował, by sobie je wybrał i wskazał sprzedawcy. Zapłacił za wszystko i poszedł z zakupami do auta. Kiedy Artem je otworzył zapakował wszystko na tył.
- Daj mi jeszcze sekundę... Dodaj mnie w tym czasie do znajomych! – pobiegł(!) w stronę sklepu i zniknął tam na krótką chwilę. Kiedy wrócił, od razu usiadł na tylnych siedzeniach i otworzył piwo. – Merciiiiii!
- Daj mi jeszcze sekundę... Dodaj mnie w tym czasie do znajomych! – pobiegł(!) w stronę sklepu i zniknął tam na krótką chwilę. Kiedy wrócił, od razu usiadł na tylnych siedzeniach i otworzył piwo. – Merciiiiii!
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 10:18 pm
Sro Sty 31, 2018 10:18 pm
Uśmiechnął się z wdzięcznością i podziękował, gdy ten zapłacił za zakupy.
- Jaaasne... - nieco zdezorientowany patrzył chwilę na mężczyznę, wziął napój energetyczny ze sobą i wsiadł do samochodu. Wyjął telefon i zrobił to, o co go poprosił. Gdy tylko Carlos wpadł do samochodu, Artem odpalił silnik i westchnął cicho wyjeżdżając ze stacji. Kolejne, cudowne, upragnione godziny spędzone w aucie. Świetnie...
- Jaaasne... - nieco zdezorientowany patrzył chwilę na mężczyznę, wziął napój energetyczny ze sobą i wsiadł do samochodu. Wyjął telefon i zrobił to, o co go poprosił. Gdy tylko Carlos wpadł do samochodu, Artem odpalił silnik i westchnął cicho wyjeżdżając ze stacji. Kolejne, cudowne, upragnione godziny spędzone w aucie. Świetnie...
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 10:27 pm
Sro Sty 31, 2018 10:27 pm
Kiedy tylko zjechali na drogę za plecami Artema rozległ się cichy, charakterystyczny syk otwieranej puszki.
- Ale w hotelu napijesz się ze mną… - bardziej oznajmił niż zapytał po czym wziął telefon i zaczął przeglądać swoje portale społecznościowe – Jaki weźmiemy hotel? I gdzie dokładnie?... – westchnął i pochylił się do niego. Oparł się łokciem o jego fotel i szukał przy nim. – Mamy godzinę szesnastą… Nie wiem… O dwudziestej robimy przerwę? Czy chcesz szybciej?
- Ale w hotelu napijesz się ze mną… - bardziej oznajmił niż zapytał po czym wziął telefon i zaczął przeglądać swoje portale społecznościowe – Jaki weźmiemy hotel? I gdzie dokładnie?... – westchnął i pochylił się do niego. Oparł się łokciem o jego fotel i szukał przy nim. – Mamy godzinę szesnastą… Nie wiem… O dwudziestej robimy przerwę? Czy chcesz szybciej?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 11:01 pm
Sro Sty 31, 2018 11:01 pm
- Emm... Jasne. - wzruszył ramionami i delikatnie zaczął wybijać palcami rytm na kierownicy.
- Szczerze mówiąc to ciężko powiedzieć. Możesz poszukać kilku gdzieś w okolicy... Hmm... Trzystu kilometrów? - westchnął odwracając się na moment do Carlosa. Wziął energetyka i upił spory łyk. - Dwudziesta. Może być nawet później. Ale naprawdę nie musimy się zatrzymywać. - zaśmiał się cicho.
- Szczerze mówiąc to ciężko powiedzieć. Możesz poszukać kilku gdzieś w okolicy... Hmm... Trzystu kilometrów? - westchnął odwracając się na moment do Carlosa. Wziął energetyka i upił spory łyk. - Dwudziesta. Może być nawet później. Ale naprawdę nie musimy się zatrzymywać. - zaśmiał się cicho.
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Sro Sty 31, 2018 11:10 pm
Sro Sty 31, 2018 11:10 pm
- Lepiej będzie jeśli odpoczniesz, nie potrzebujemy wypadku… Prawda? – poklepał go po ramieniu – Trzysta kilometrów mówisz… - wrócił na siedzenia i położył się na nich. Napił się piwa i westchnął – Mam patrzeć na trasę stąd do Vancouver, nie? – zapytał, równocześnie wystukując nazwę miejscowości – Czy raczej… Jak to było? Miasto coś tam?
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 10:25 am
Czw Lut 01, 2018 10:25 am
- Mhmmmm... - westchnął i wziął kolejny łyk napoju. Oparł się wygodniej o siedzenie i zaczął szukać jakiejś ciekawej stacji radiowej. - Riverdale City tak dokładnie! - odparł wyciągając ze schowka płytę Rolling Stonesów i włożył ją do odtwarzacza. Już po pierwszych minutach zaczął sobie nucić.
- Miałem plan wyciągnąć cię w tygodniu na miasto. Coś pozwiedzać, gdzieś pójść, ale skoro masz robotę z obrazami przełożymy to na jakiś inny termin!
- Miałem plan wyciągnąć cię w tygodniu na miasto. Coś pozwiedzać, gdzieś pójść, ale skoro masz robotę z obrazami przełożymy to na jakiś inny termin!
Carlos Ahtatbi
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 12:48 pm
Czw Lut 01, 2018 12:48 pm
- A! Dobra. – szybko podmienił nazwy i westchnął widzą jaka ich dzieli odległość. Wystukał kolejne dane i napił się kiedy czekał na przeliczanie.
- … Ty istniejesz naprawdę? – wyciągnął do niego rękę z piwem i dźgnął go palcem - … Wszędzie z tobą pójdę! Tylko… Tak, skończę z tymi obrazami. Dokumenty to tam…! – machnął ręką – Na nie mamy czaaaas!... – chyba. Kiedy telefon wskazał miejscowość od razu szukał w niej hoteli.
- Hotel o jakim standardzie mam nam wyszukać? – zapytał przesuwając palcem po ekranie i oglądając miniatury budynków.
- … Ty istniejesz naprawdę? – wyciągnął do niego rękę z piwem i dźgnął go palcem - … Wszędzie z tobą pójdę! Tylko… Tak, skończę z tymi obrazami. Dokumenty to tam…! – machnął ręką – Na nie mamy czaaaas!... – chyba. Kiedy telefon wskazał miejscowość od razu szukał w niej hoteli.
- Hotel o jakim standardzie mam nam wyszukać? – zapytał przesuwając palcem po ekranie i oglądając miniatury budynków.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 7:16 pm
Czw Lut 01, 2018 7:16 pm
Zaśmiał się, gdy został dźgnięty.
- Z tego co mi się wydaje… To tak, istnieję... Ale oczywiście mogę się mylić! - rozłożył ramiona i po chwili pokiwał głową. - Skoro masz tu zostać rok, to myślę, że raczej się wyrobimy. - zaśmiał się i sięgnął po kawowego cukierka, którego wcześniej dostał od Carlosa.
- Właściwie to bez różnicy. Możesz wybrać co tam ci się spodoba. - wzruszył ramionami.
- Z tego co mi się wydaje… To tak, istnieję... Ale oczywiście mogę się mylić! - rozłożył ramiona i po chwili pokiwał głową. - Skoro masz tu zostać rok, to myślę, że raczej się wyrobimy. - zaśmiał się i sięgnął po kawowego cukierka, którego wcześniej dostał od Carlosa.
- Właściwie to bez różnicy. Możesz wybrać co tam ci się spodoba. - wzruszył ramionami.
Uniósł brwi na taką odpowiedź. Ma tyle kasy? Czy jak? Czy może jakimś dziwnym trafem Garik sponsoruje?... No dobra… Przeglądał oferty i kiedy już jakąś wybrał, skopiował numer i połączył się. Od razu podał Artemowi telefon i uśmiechnął się.
- To rezerwuj. Ja nie zdołam po angielsku… - zdążył powiedzieć, a w słuchawce zabrzmiał niski, kobiecy głos.
- To rezerwuj. Ja nie zdołam po angielsku… - zdążył powiedzieć, a w słuchawce zabrzmiał niski, kobiecy głos.
Artem Domashnikov
Fresh Blood Lost in the City
Re: Autostrada i okoliczne drogi
Czw Lut 01, 2018 7:48 pm
Czw Lut 01, 2018 7:48 pm
Odebrał od niego telefon i przeprowadził krótką rozmowę. Podał wszystkie potrzebne dane i zarezerwował pokój na jeden dzień... No właściwie noc. Zapytał się jeszcze o dokładny dojazd, podziękował i rozłączył się. Z uśmiechem oddał komórkę Carlosowi i napił się energetyka.
- Na miejscu powinniśmy być między ósmą, a dziewiątą. - powiedział, poprawiając opadające na czoło włosy.
- Na miejscu powinniśmy być między ósmą, a dziewiątą. - powiedział, poprawiając opadające na czoło włosy.
W odpowiedzi zaczął powtarzać przypadkowe słowa, które zapamiętał z jego rozmowy.
- Bardzo dobrze! Pytałeś, do której musimy się wymeldować? Na stronie nie mogłem znaleźć… - odebrał telefon i zaraz przeszedł na przód. Podciągnął fotel i ściągnął buty. Usiadł po turecku i napił się piwa.
- Bardzo dobrze! Pytałeś, do której musimy się wymeldować? Na stronie nie mogłem znaleźć… - odebrał telefon i zaraz przeszedł na przód. Podciągnął fotel i ściągnął buty. Usiadł po turecku i napił się piwa.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach