WSTECZ | Ringa Ring - Merc's Phone

Cyrille napisał:Kod przyjęty, odpowiedzialne jednostki wyruszają w drogę. Braki łosia spowodowały małe opóźnienie ヽ(゜∇゜)ノ
Jak można żyć jedynie na zupkach? (◣_◢) Łamiesz mi tym serce (╥﹏╥)
Wstrzymaj się z jedzeniem tych śmieci, powinienem być... nie jestem pewien, mam mały problem, ale mam nadzieje, że dożyjesz do mojego przyjazdu (◕‿-) <3

Cyrille napisał:Dałeś się okraść? ಥ‿ಥ Kim jesteś? xD
Robię co mogę, ale nie wszystko zależy tylko ode mnie. ╮(─▽─)╭

PS. Naprawdę próbowałem, ale nie mogłem bez nich zebrać myśli... ┐(‘～`；)┌

Cyrille napisał: Tak, tak. Cóż zawiniłem, że to mnie spotyka? இ_இ
Przynajmniej tyle dobrego~ Już nie mogę się doczekać! ♪ ♬ ヾ(´︶`♡)ﾉ ♬ ♪
(σ≧▽≦)σ Z doświadczenia wiem, że twoje osądy są 100% trafne~
Już mam plan czym cie nakarmię! Nie chce cie mieć na sumieniu ↁ_ↁ

Cyrille napisał:Okrytunyś ਉ_ਉ
Ty to umiesz mnie motywować.
Jasne, zrobię trochę większe zakupy. Mam nadzieje, że nie będę musiał karmić pół miasta.
Chociaż, mógłbym sobie pogotować... (ﾉ◕ヮ◕)ﾉ*:･ﾟ✧
Nie ma co dziękować, po prostu czuje, że beze mnie byś zginął.
To mój obowiązek! ^o^

Cyrille napisał:Zapomniałem, że sprawia Ci to przyjemność... ಠ~ಠ
Dobra motywacja to klucz do sukcesu, powiedzmy, że umiesz mnie zmotywować(≧o≦). Jesteś tego pewny? Wiesz, jestem dość wymagający, nie chcę byś się przez to złamał czy coś (≧◡≦). Nie widzie problemu w karmieniu innych, ale ty potrzebujesz uwagi co najmniej 24/7, a gotowanie dla twojej rodzinki zapowiada się obiecująco, ale wiesz mój czas kosztuje!
Wcześniej chyba Ci przeszkadzały te emotki, a teraz dostrzegasz ich braki? (ﾟヮﾟ)

Cyrille napisał:Czyżbyś dawał mi nadzieje, że moje słowa mają jakąkolwiek władzę nad twoją osobą? ôヮô
Masz racje, wybacz. W końcu ty i twoja rodzinka, macie u mnie specjalne miejsce w serduchu ◕<3◕
Doceniam, doceniam. To może uznajmy, że jesteśmy kwita co? Tak chyba będzie najlepiej ●ᴥ●
Ja normalnieje?(￣ｰ￣) Proszę cie! Na to już jest trochę za późno >DD Dobrze mi jak jest! (ﾉ◕ヮ◕)ﾉ*:･ﾟ✧

Cyrille napisał:No właśnie do tego dążę, nie potrzebujesz mojej zgody do czegokolwiek i tak zrobisz po swojemu~ moje słowa zapewne mogą być odebrane jako drobna sugestia. Za długo Cie znam Panie Black~ i wygląda na to, że to wszystko zaakceptowałem.
Tak, na pewno. Dlatego mam twój ołtarzyk ukryty gdzieś w pokoju - nie szukaj go i tak nie znajdziesz~
Cieszy mnie te wyjście na zero. Nie lubię mieć wiszących nade mną długów.
Staram się teraz jak mogę~ doceń to. Chociaż nie jest to łatwe.... wygląda to teraz tak... pusto.
(~￣▽￣)~ Better.

Cyrille napisał:Jeśli powiem, że emotki to także część mnie, nie zaakceptujesz ich? (◕︵◕)
W sumie jeszcze nie byłem w Arabii Saudyjskiej, ładnie tam mają? Może się skuszę, ale co ty byś beze mnie zrobił? Faszerowałbyś się tym niezdrowym żarciem i umarłbyś z tęsknoty. Na pewno.
Dobra, zapomnijmy o ołtarzyku. Doskonale wiem gdzie Cie znaleźć.
Zachęcasz mnie teraz?
Nie nazywaj mnie tak, sam jesteś niewiele starszy... kanapki mogę robić, spokojnie - ale gwałt?
Nie byłbyś do tego zdolny co..? Byłbyś? Um. Kolejna prowokacja. ╮(─▽─)╭

Cyrille napisał:...
Dość lubię swoją twarz, raczej nie chciałbym by ktoś oblewał mnie kwasem czy kamieniował, ale zaraz! Przecież tylko ty pomyliłeś mnie z dziewczyną.
....
Nieważne.
To Ty sobie to wmawiasz! TO jest TYLKO rok!
Raczej wątpię, byś mnie utrzymał w tej piwnicy. Za mała przestrzeń, za mało do roboty. Zresztą, nigdzie się nie wybieram. To nie ja tu jestem prowokatorem! To ty postawiłeś mi tak trudne warunki, a nie jestem po prostu pewien czy byłbyś w stanie posunąć się tak daleko. Wystarczy poprosić, co? Heh.
Teraz jak o tym myślę, to może faktycznie coś ze mną nie tak? Na początku się do mnie dobierałeś, a ja co? Zostałem i nawet pilnuje byś się dobrze odżywiał. Coś ze mną nie tak?
Powoli widzę, że moja wizja wyrobienia się na późny obiad nie wypali... mam nadzieje, że jednak dożyjesz tą chwilę dłużej~ (σ≧▽≦)σ

Cyrille napisał:Cieszę się, że jesteśmy przyjaciółmi.
Nie martw się, nie zamierzam zostać feministką. Tym bardziej nie chcę dać ci wygranej. Będę walczył do końca, więc przygotuj się na to! Poza tym, mogłeś przemilczeć kwestię mojego bycia.. baka.
Jasne, już wziąłem pod uwagę, że możesz mieć gościa. Dlatego się odpowiednio na to przygotuje. Nie martw się, nie pozwolę byście chodzili głodni. Tylko nie padnij z wycieńczenia, jeszcze tego by brakowało, bym musiał cie karmić.
Opcja z bekonem dalej aktualna jak rozumiem? Czy mam kombinować co innego?

Bór napisał:Makjuuuuri. Masz dwadzieścia cztery godziny, żeby ruszyć dupsko i pójść ze mno na pizzę. Jak nie to wpierdol. Czaisz?

Bór napisał:NO EWENTUALNIE. Mogę to przemyśleć. Ale nie więcej niż 48. Wiesz, taki przedział domknięty do 48. Jak się spóźnisz to znajdę cię i będzie włączony protokół wpierdol. Nie ważne czy będziesz jeść, srać, czy będziesz się ruchać. Ja i tak zrobię to co obiecałam. : /

Bór napisał:A ja to bym właśnie kiedyś spróbowała trójkąta. Słaby jesteś i tyle. : /
Czy ty sugerujesz, że moim hobby jest pranie bielizny w rękach?

Bór napisał:Ohohohoho, nie poczuwaj się, bo masz dziesięć centymetrów więcej wzrostu. Kogoś bolałaby dupa, ale na pewno nie mnie.
Ten kot wygląda tak: that feeling when drugs kick in. Chociaż ja się tak nie przewracam na prawo i lewo. Trzeba trzymać fason.