WSTECZ | Cyrylicowa Radiostacja

Merc napisał:Uwaga podaję kod, 12348230 Łoś sosna zając bekon. Bekon. Zjadłbym bekon. Żyjesz tam? Kiedy przyjeżdżasz? Jestem głodny i muszę żyć na zupkach. Mam nadzieję, że zamierzasz wziąć odpowiedzialność.

Merc napisał:Taki zawód. Póki co zajebali mi batona, więc nie mam niczego pod ręką, a z moim żołądkiem coraz gorzej. Wpadnę po drodze do stołówki i kupię coś normalniejszego, ale to i tak nie to samo, więc spinaj dupę i przyjeżdżaj.
PS. Zabierz ode mnie te emotki.

Merc napisał:Twoim wygłodzonym współlokatorem, który z wycieńczenia zaczyna zasypiać gdzie popadnie i go okradają. Ale zdobyłem numer do niezłej dziewczyny, muszę cię z nią poznać. Dopiero co otworzyła bar i chce go nieco rozkręcić. Stary, te biodra.
I wierzę, że ci się uda. Wysyłam oddziały wsparcia.

Merc napisał:Urodziłeś si-
Postaram się bardziej o siebie dbać podczas twojej nieobecności. I zapoznam cię jak się spotkamy, będziesz miał lepszą motywację.
Zrób dla dwóch osób. Możliwe, że będziemy mieli gościa.
Dzięki Cyryl.

Merc napisał:Tak mi mów.
Dobra motywacja to podstawa, choć jestem przekonany, że zająłbym się tobą dużo lepiej niż każda dziewczyna na tym świecie. Kiedyś się przekonasz.
I nie gotuj dla nikogo innego. Jeśli ktoś by cię nagabywał, po prostu mi o tym powiedz. Jak chcesz, zaproszę cię kiedyś do domu i ugotujesz obiad dla całej mojej rodziny. W końcu jest tak szós... siódemka.
I zapomniałeś wstawić emotki w czterech zdaniach. Baaaka.

Merc napisał:Czekaj czy to było przyzwolenie na moje zajęcie się tobą? Nie jestem pewien czy wiesz na co się zgadzasz.
W sumie nie policzyłem rodziców, więc łącznie z tobą będzie nas dziewiątka. Ładna liczba. Twój czas kosztuje? To pomyśl o moim, za każdym razem gdy spędzam go w twoim towarzystwie, podczas gdy mógłbym wyrywać kogoś na boku. Doceń propozycję.
Wiesz, przez chwilę zaczynałem się martwić, że normalniejesz, ale jednak nadal jesteś tak samo chory psychicznie jak wcześniej.

Merc napisał:Władzę nad moją osobą? Nie bądź śmieszny.
Oczywiście, że mamy specjalnie miejsce. Bo JA w ogóle jestem specjalny.
Niech będzie. Dług wyrównany.
I przestań. Z Tymi. Emotkami.

Merc napisał:Ty akceptujesz mnie, ja akceptuję ciebie. Na tym chyba to polega, nie? Chociaż uważaj, bo któregoś dnia wyślesz o jedną emotkę za dużo i znajdziesz swoje walizki w żeńskim akademiku. W Arabii Saudyjskiej.
Ołtarzyk? Zaciekawiłeś mnie. Nie wiedziałem, że darzysz mnie takimi specjalnymi uczuciami Cyrille, wzruszyłem się. Widzisz te łzy w oczach? Nojakurwateżnie. Jak go znajdę to wszystko spalę. Co nie zmienia faktu, że jeśli w nocy będziesz potrzebował pomocy to śpię po drugiej stronie pokoju. A w sumie to często i w twoim łóżku, dzieciaku.
Spokojnie, prędzej czy później ci jakiś dorzucę.
Za każdą emotkę dopisuję ci do listy 'do zrobienia' jedną kanapkę. Przy 10 napadnę cię i zgwałcę w gratisie. Zaczynamy od teraz. Obecny stan: 1.

Merc napisał:Tak sobie wmawiaj. I świetnie, przy odrobinie szczęścia wzięliby cię za dziewczynę i ukamieniowali za patrzenie na innych mężczyzn bez pozwolenia, albo oblali twarz kwasem.
Chociaż nie wiem czy to nie stereotypy. He.
Tak sobie wmawiaj, Cyrille. I niewiele starszy? Rok to mnóstwo, nawet w Kanadzie. Deal with it.
Próbujesz sprowokować gwałt? Może jeszcze powinienem cię zamknąć w piwnicy i tam regularnie wykorzystywać seksualnie? Masz jakiś syndrom sztokholmski?
A przecież wystarczy poprosić.

Merc napisał:...
No właśnie.
Nie, to ty sobie wmawiasz, bo uparcie chcesz równości, blondasku. Nie ma opcji. Jak chcesz walczyć o równość to zostań feministką.
I to nie ja będę cię trzymał tylko łańcuchy. A moment kiedy zaczniesz myśleć o mnie w kategoriach niewinnego chłopca, który "nie posunie się tak daleko" będzie tym, który obwieści moją wygraną. Ostrzegam cię, skoro już się przyjaźnimy.
Z tobą nigdy nie było nic "tak". I pamiętaj, że mamy gościa. Jako, że obaj prowadzimy dość aktywny tryb życia, będziemy głodni. Bardzo.

Merc napisał:Bekon. Bez wywodów.
Do pokoju, już.

Merc napisał:Cyrille, wpadłem po drodze z Saturnem na Travitzę i idziemy do Pizzerii Via Tevere w starej części miasta. Wyrobisz się na 20:30?