▲▼
First topic message reminder :
Hej tato! Ty, ja, Terra, Bruce i może jakiś dłuższy spacer w niedzielę? A potem jakieś pyszne jedzonko, co Ty na to?
Zgódź się, nie chcę siedzieć sama z Williamem, proszę
Dan pomógł mi się wymknąć z domówki i teraz jestem w parku rozrywki i biorę udział w konkursie na najlepsze przebranie. Przyjdziesz do mnie?
Na pewno wygrasz, jest świetne.
A coś się dzieje? Czy z toaletą masz problem?
Dam sobie radę sama, już dwa razy dałam.
Ale biorąc pod uwagę to, co stało się rok temu, wolałabym żebyś tu był ze mną.
Lei, to było rok temu. Po prostu nie odłączaj się od ludzi. W razie czego zadzwoń, to zaraz będę.
<
Boję się obcych, a jedyna znajoma twarz to dziewczyna, która w lipcu próbowała mi wcisnąć dragi.
Ta mała patologiczna siksa? Nie gadaj z nią.
A co z tym Danem? Nie ma go z Tobą?
Ot tak? Nie podoba mi się to.
Mi też, ale nic na to nie poradzę. Przynajmniej Will mi nie dokucza.
A on się za coś przebrał? Na przykład za prawie trzydziestoletniego pasożyta denerwującego mojego dzieciaka?
Nie, za prawie trzydziestoletniego wampira, który podrywa studentkę, która nie jest nim zainteresowana :face_palm:
Tato, jesteś teraz z kimś?
Słaby strój. Mógł dać z siebie więcej.
A czemu miałbym być?
Tak jakoś mi się wydawało, że Daves wreszcie Cię gdzieś wyciągnął.
OMG, właśnie widziałam swoją eks. Trzymaj mnie, bo uduszę sukę trenem.
A, no tak. Chciał iść na bilarda.
A co to tren?
To dlaczego z nim nie poszedłeś? Założę się, że właśnie siedzisz na kanapie z psami i oglądacie jakiś film. Jeśli tak, to zrób mi miejsce, wpadnę zaraz po konkursie.
Ten długi materiał od sukienki, który się za mną ciągnie.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach