▲▼
First topic message reminder :
Hej tato! Ty, ja, Terra, Bruce i może jakiś dłuższy spacer w niedzielę? A potem jakieś pyszne jedzonko, co Ty na to?
Zgódź się, nie chcę siedzieć sama z Williamem, proszę
Jasne. Wyjdę na spacer, pobiegam i zacznę myśleć pozytywnie, na 200% pomoże.
Pojedźmy z mamą na weekend w góry, proszę.
Nie o tym mówię.
No to jeźdźcie, w czym problem?
Noo... ale chciałam też z Tobą. Tak we trójkę!
Znaczy się, w sumie, to w ósemkę, bo jeszcze Twoje psy i nasz Peto.
Tak wszyscy razem? O matko. Musiałbym porozmawiać z szefem.
I skąd tak nagle ten pomysł Ci się wziął?
Uważam, że powinniśmy spędzać razem więcej czasu.
Mamy domek w górach... Znaczy, George ma, ale nikt z niego nie korzysta, więc można sobie pojechać. Oczywiście, gdy zrobi się cieplej.
A poza tym nie dzieje się ze mną dobrze.
Co się dzieje?
Ostatnio jakoś tak chce mi się wrócić do ćpania.
Ponoć to normalne, bo po trzech miesiącach jest najgorzej.
Ale gdyby ktoś mi podsunął kreskę, to obawiam się, że nie byłabym w stanie odmówić.
Dlatego tak bardzo nie chcę spędzać czasu w mieście. Boję się, że któregoś wieczora nogi same mnie poniosą w miejsca, gdzie spotykałam się z dilerami.
Dobra, jedziemy w ten weekend.
Ale tam jeszcze może leżeć śnieg! I jest zimno.
Najwyżej będziemy lepić bałwana i siedzieć wieczorem przed kominkiem.
Coś się znajdzie. Zresztą, ten domek chyba nie jest położony jakoś wysoko?
Niee, ale najbliżsi ludzie będą jakieś 3-4 kilometry od nas. No i jest tam takie fajnie jeziorko, jak nie będzie bardzo zimno, to wyciągniemy łódkę z szopy, okej?
Możemy wyjąć, czemu nie.
To powiedz mamie, żeby przeszła na dietę przed wyjazdem.
Przez to, że William się do nas wprowadził cały czas chodzi zdenerwowana i mało je.
Po cholerę w ogóle się wprowadzał, bo nie rozumiem?
Ogólnie to mieszkał w Anglii, ale go przenieśli do Kanady, a że to wygodnicki typ, to stwierdził, że będzie mieszkać z Geroge'm. Jestem pewna, że zrobił to na złość nam wszystkim.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach