Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
[ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Lut 05, 2018 12:02 am
First topic message reminder :

Urządzony w jednym z wolno stojących, odrestaurowanych, ceglanych magazynów niedaleko linii wody. Budynek nie jest byt rozległy, ale wysoki, a umieszczone na pewnym poziomie okna zapewniają zarówno dopływ światła, jak i prywatność. Z zewnątrz pomalowano go na stalowo szary kolor, wewnątrz większość ścian jest biała. Na parterze mieścił się salon z kanapą i głębokimi fotelami, stół z dwoma krzesłami, wyspa kuchenna, sporo półek z książkami, gramofonem, wielką kolekcją płyt winylowych i kilkoma drewnianymi skrzynkami, spore owalne lustro oraz projektor. Na jednej ze ścian znajdował się także podłużny, szklany kominek. W podłodze widać klapę prowadzącą do piwnicy, ale ta zwykle pozostaje zamknięta. Wydzielono tu jedno pomieszczenie na łazienkę z wanną, zaś łóżko z szafkami nocnymi postawiono na antresoli zbudowanej z surowo wyglądających żelaznych belek, tak samo jak prowadzące na nią schody. Z wyższego poziomu łatwo da się spoglądać przez okna na wodę.

Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 10:47 pm
Opadł miękko na przygotowaną pościel i wcisnął głowę w poduszkę zamykając oczy.
– Dobranoc! – z zadowoleniem przeciągnął się w teatralnym geście i nakrył się kołdrą, jednak po chwili otworzył oczy i zaczął uważnie obserwować ruchy Harveya. – Jak długo zajmuje ci zazwyczaj zaśnięcie? – zapytał cicho nie spuszczając z niego wzroku.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 10:59 pm
Zabrał ze stolika paczkę cygaretek i telefon, chciał odejść, ale słysząc pytanie zatrzymał się i obrócił.
Bardzo różnie. – Wzruszył ramionami. – Czasami parę minut, czasami parę godzin. – Przysiadł na podłokietniku przy stopach Roro. – Dlaczego pytasz?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 11:05 pm
Uniósł się na łokciu kiedy Harvey podszedł do niego i pokręcił lekko głową.
– Tak pytam, z ciekawości. – wzdrygnął lekko ramionami i zaraz znowu wtopił głowę w poduszkę. – Dobra, nie zatrzymuję cię, idź idź. – machnął dłonią w stronę schodów i z uśmiechem odprowadził fotografa spojrzeniem.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 11:09 pm
Kiwnął głową. W porządku, rozumiał ciekawość. Wstał, położył dłoń na jednym policzku znajomego, a do drugiego pochylił się i pocałował krótko, chociaż nie pospiesznie ani nie gwałtownie. Wyprostował się jakby nigdy nic i poszedł na górę, do swojego łóżka.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 11:24 pm
Leżał na kanapie wpatrując się tępo w sufit i ku jego zdziwieniu ten sen coś nie chciał nadejść. Przekręcał się co chwilę z jednego boku na drugi, aż w końcu westchnął zamykając na moment oczy.
Eh, Roro, ty głupku.
Wstał z kanapy objął ramionami całą pościel i pomaszerował z nią w stronę schodów. Nie starał się iść jakoś specjalnie cicho, bo przeczuwał, że fotograf jeszcze nie zasnął. Wszedł do góry i rozglądając się pobieżnie podszedł do łózka rzucają na nie byle jak przyniesioną właśnie pościel. Z małym niezadowoleniem zarejestrował, że Harvey musiał oddać mu jedyną kołdrę jaką posiadał.
– Posuń się. – mruknął nieco szorstko do znajomego i chwytając poduszkę rzucił się na łóżko, jednocześnie kładąc ją sobie pod głową.
Zachowywał się jakby był u siebie i jakby właśnie wcale nie wprosił się bez zaproszenia do cudzego łóżka. Zarzucił na siebie kołdrę i "przypadkiem" również na Harveya i przestając się kręcić zamknął oczy.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 11:45 pm
Nie mógł powstrzymać uśmiechu, kiedy usłyszał kroki na schodach, ale nie ruszył się ani nie otworzył oczu, poczekał, aż Roro przyjdzie i dopiero wtedy przesunął się, robiąc znajomemu miejsce. Wcale go nie zaskoczyło, że znajomy tu przyszedł.
Bez słowa przysunął się bliżej mężczyzny i położył dłoń na jego przedramieniu, w ten dziwny sposób nawiązując z nim jakiś kontakt, ale na tyle oszczędny, aby nie przeszkodzić mu w zasypianiu, bo, oczywiście, Roro przyszedł tu spać, prawda?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 11:50 pm
Odchrząknął głośno jak jakaś obrażona lady i nie otwierając oczu zaczął mówić.
- To nie tak, że zmieniłem zdanie. Po prostu postanowiłem umilić ci to żmudne zasypianie moją osobą. Nie musisz dziękować. - wzruszył ramionami na tyle ile mógł to zrobić leżąc i po chwili otworzył jedno oko chcąc spojrzeć na fotografa.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Wto Kwi 03, 2018 11:56 pm


Ostatnio zmieniony przez [MG] Hurricane dnia Pią Kwi 13, 2018 3:56 pm, w całości zmieniany 2 razy
[Scena erotyczna się zbliża, uwaga!]

Mhmm... – mruknął przeciągle, nie otwierając oczu. Starał się nie pokazywać, jak bawi go sposób, w jaki zachowywał się Roro, udawał, że bierze go całkowicie na poważnie. – Doceniam twoje dobre serce. Inne organy też... – dodał szczerząc się, już nie potrafiąc wytrzymać w całkowitym spokoju i z kamienną twarzą.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 12:14 am
Przewrócił ostentacyjnie oczami i westchnął przeciągle słuchając znajomego.
– Co za dzieciak... – szepnął, ale na tyle głośno, żeby Harvey mógł go doskonale usłyszeć. – podniósł się na łokciach i z nadal grobowym wyrazem twarzy, położył wskazujący palec na ustach fotografa. – Mniej gadania, więcej zasypiania.
Bawiła go niesamowicie ta sytuacja i to jak długo wytrzymuje, żeby nie parsknąć śmiechem. Nadal gdzieś z tyłu głowy nie dawała mu spokoju myśl, że może jednak nie powinien ruszać się z kanapy, ale kto by się tym teraz przejmował.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 12:31 am
Dzieciak? Hah! I kto to mówi? Lekko pokręcił głową myśląc, że to już koniec gadania. Pomylił się...
Otworzył oczy, kiedy znajomy uniósł się i dotknął go. Sam się uśmiechnął na wpół sugestywnie, a na wpół z politowaniem, nie przejmując się, że Roro dotyka jego ust. Grzecznie nic nie powiedział, tylko patrzył, w ciemności śledząc ruchy młodszego, z premedytacją pozwalając mu działać i nie ingerując, nie przejmując inicjatywy, choć coraz mocniej go kusiło. Wpadł nawet na pewien pomysł, ale powstrzymał się. Chociaż... Ach, pieprzyć to. Uniósł dłonie i powoli, jakby oczekiwał, że to pomoże w zrozumieniu, wymigał parę znaków, wciąż patrząc na Roro.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 12:37 am
Spojrzał na poruszające się dłonie fotografa i kiedy ten zaczął w charakterystyczny sposób poruszać nimi, zdziwił się mocno. Język migowy?
– Że he? – przekrzywił głowę z konsternacją i wlepił spojrzenie w Harveya. – No dobrze... pozwalam mówić. Powtórz, ale tym razem tak, żebym cię usłyszał. – zabrał palec z jego ust i westchnął śmiejąc się cicho.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 12:45 am
Teraz uśmiechnął się z satysfakcją. To całe pozwalanie i kazanie mu zrobić tego albo tamtego zwróciło uwagę Harveya. W innym wypadku i przy innej osobie pewnie by mu to przeszkadzało, ale w wykonaniu Roro wydawało mu się to na tyle niegroźne, że do wydawanych poleceń podszedł z pobłażaniem.
Powiedziałem... – przerwał na moment, aby zwilżyć usta językiem nie odrywając spojrzenia od znajomego. – Że gdyby nie bawiło mnie to, co robisz, ugryzłbym cię – przetłumaczył, ale czy naprawdę wcześniej to powiedział? Nie wiadomo, choć nie wyglądał, jakby kłamał.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 1:03 am
Zerknął przelotnie na usta fotografa i wrócił spojrzeniem do jego oczu słuchając tego co mówi. Ugryzłby? Patrzył przez dłuższą chwilę na leżącego obok mężczyznę nie odzywając się słowem. To, że milczał, nie oznaczało, że był spokojny, ponieważ w jego umyśle rozgrywała się prawdziwa walka myśli. Przyszedł mu do głowy, szalony jak dla niego pomysł i zaczął rozważać szybko wszystkie za i przeciw. Jednak zaklął tylko cicho w myślach i nie zastanawiając się już więcej nad tym co chciał zrobić, z sercem w gardle pochylił się nad Harveyem i przycisnął lekko swoje usta do jego. Zanim fotograf zdążył zareagować, ugryzł go w dolną wargę i odsunął się szybko ze złośliwym uśmieszkiem.
– Ty już dzisiaj wystarczająco mnie pogryzłeś. – mruknął próbując udawać spokojnego i nonszalanckiego, chociaż w głowie miał tylko jedno wielkie Co ja do cholery właśnie zrobiłem...
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 1:55 am
Przymknął powieki i nie próbował się odsuwać, bo nawet trochę nie był zaskoczony tym, co Roro zrobił. Dopiero ugryzienie sprawiło, że lekko się spiął, tracąc odrobinę pewności, że wie, w jaką stronę to wszystko zmierza. Cóż... Spojrzał na mężczyznę ze spokojem, już bez wcześniejszego rozbawienia. Chociaż nie widział w nim zmieszania, to domyślał się, że młodszy może czuć się niepewnie i nieswojo, dlatego zachowaniem chciał pokazać, że właściwie nie stało się nic takiego strasznego.
Nie czekał i nie dawał mu wiele czasu na myślenie, tylko sam uniósł się na łokciu, drugą rękę wyciągnął w jego stronę i kawałek odciągnął brzeg jego kołnierza w bok, aby odsłonić większą część ramienia. Chociaż zrobił to bardziej, żeby zaznaczyć gest i sprawdzić, na ile będzie mógł sobie pozwolić, to nie chciał marnować okazji: przybliżył się i przesunął ustami po jego skórze kierując się po szyi w górę. Kiedy dotarł do szczęki, pocałował mężczyznę raz, a potem drugi, ale już w usta. W przeciwieństwie do Roro, nie chciał szybko się cofać i oparł skroń o jego, pozwalając, aby to znajomy decydował czy odsunie się czy nie.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Sro Kwi 04, 2018 2:12 am
Spodziewał się jakiejś reakcji ze strony fotografa na swoje słowa, ale kiedy ten nic nie powiedział, ściągnął lekko brwi w małym grymasie. Czyli jednak nie powinien posuwać się tak daleko...
Przez krótki moment zastanawiał się po co Harvey dotykał jego koszulki, ale gdy zrozumiał jego intencje odetchnął z małą ulgą. Więc jednak było warto...
Czuł się trochę ogłupiony, kiedy fotograf dotknął ustami jego skóry. Nie wiedział w jaki sposób ma opisać to uczucie, ale zdecydowanie należało ono do tych przyjemniejszych. Uniósł się wyżej i obrócił przodem w stronę mężczyzny, po czym nieco niezdarnie pocałował go w usta chcąc, żeby znajomy po prostu nie przestawał i jednocześnie modlił się, żeby Harvey zrozumiał go bez słów. Był chyba zbyt zdenerwowany, żeby móc złożyć choć jedno sensowne zdanie.
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach