Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Crystal Fox Tattoo
Sro Sty 24, 2018 1:08 am
First topic message reminder :

Crystal Fox Tattoo - Page 12 Crysta17

Crystal Fox nie jest jednym z tych studio, które już od progu krzyczą "tu zrobisz dziarę". Brak czerwieni na ścianach, masek z opery pekińskiej, świec czy plakatów heavy metalowych zespołów. Całe wnętrze urządzone jest w biało-czarnych klimatach, bez krwi i krzyku. Od razu przy wejściu stoi czarny kontuar z monitorem, zaraz obok zorganizowana jest mała poczekalnia - czarna skórzana sofa i mały, drewniany stolik kawowy, na którym leżą magazyny, a w głębi salonu znajduje się "strefa dziarania". Białe ściany tylko podkreślają panujące tu czystość i ład. Jedynymi ozdobnikami jakie tu uświadczysz są ciągle świeże kwiaty stojące na kontuarze przy wejściu i oczywiście masa geometrycznych rysunków, które wiszą w wielkich oprawach na ścianach.
W Kryształowym Lisie zawsze panuje spokojny klimat, tak samo spokojny, jak właściciel tego przybytku.

Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 11:50 am
– Mhm... niedźwiedzie. – przytaknął głową jakby był jakimś doświadczonym zoologiem.
Więc Harvey jednak nie żartował. Roro sam za bardzo nie wiedział co o tym myśleć. Tak nagle chciał go zabrać ze sobą?
– Ale... nie, nie musisz zmieniać planów ze względu na mnie. – machnął głową z dezaprobatą. – Wiesz, mnie rzucisz na pożarcie niedźwiedziom, a sam spokojnie uciekniesz. – wzruszył ramionami i nawinął kolejną porcję makaronu na widelec. – Kiedy chciałbyś jechać?
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 12:02 pm
Chudy jesteś, zatrzymałbyś go tylko na chwilę. – Uśmiechnął się słysząc o niedźwiedziu.
Nie, to byłoby głupie, żeby ciągnąć się na bardziej wymagające tereny, jeśli nie masz nawet podstawowego przygotowania. – Domyślił się, że Roro nie miał świadomości, że nawet krótka wyprawa może stanowić wyzwanie i że nie jest to po prostu wyskoczenie na weekend pod namiot.
Za parę tygodni. Trzy, może cztery.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 2:49 pm
- Jaki jestem? Wcale nie! - oburzył się i podwinął rękaw próbując zaimponować swoim brakiem muskulatury. - Jeszcze się zdziwisz kiedy zacznę z nim walczyć gołym rękami. - uśmiechnął się do niego z drwiącym uśmiechem i z bijącą pewnością siebie napił się soku niczym Casanova wina.
Pozory pozarami, ale trochę obawiał się tego wyjazdu. Nigdy nie stawiał stopy w tak dzikich terenach, może tylko się domyślać co go tam zastanie. Jednak nadal cieszył się, że Harvey chciał go brać ze sobą i już przez samo to rwał się do walki z niedźwiedziem.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 7:50 pm
Spojrzał na rękę Roro i na moment przestał przeżuwać lasagnę. Nic nie powiedział, ale po jego minie dało się jasno odczytać niewiarę i sceptyczność. Pokręcił głową i westchnął jak cierpiętnik.
To może wpierw podpiszmy jakąś umowę, co? Że robisz to na własną odpowiedzialność. I już tu nawet nie chodzi o mnie, tylko gdybyś jakimś cudem wygrał z tym niedźwiedziem, to jestem pewny, że uznali by cię za szpiega z Rosji. – Jego ton nie brzmiał żartobliwie, chociaż wydawało się, że nie mówił poważnie. Wyglądał, jakby nie chciało mu się śmiać albo uśmiechać, ale humor wciąż miał dobry. – No wiesz, oni tam uwielbiają poskramiać niedźwiedzie – dodał, kiedy przełknął kolejny kawałek.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 8:03 pm
– I co? Może jeszcze mam przynieść zgodę rodzica na wycieczkę? – zaśmiał się i przewrócił oczami. – Ok... nie chcę być brany za Rosjanina. – opuścił rękaw ze zrezygnowaniem i chwycił widelec zabierając się w końcu porządnie za swoje spaghetti zanim zrobi się zimne. – Skoro podjąłeś tę ciężką decyzję, że chcesz tam mojego towarzystwa, to nie będę tego dodatkowo utrudniać. – uśmiechnął się i wcisnął do ust porcję makaronu. – No i... o jakim sprzęcie mówiłeś?
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 9:15 pm
Zgoda na wycieczkę? Harvey żartobliwie pokiwał głową, choć niby dalej pozostawał poważny, jak przed chwilą. A może on po prostu był zrelaksowany?
Rosjanin made in China wersja kanadyjska. – Podał specyfikację konkretnego modelu, który siedział przed nim. – A, no tak... – Potarł grzbietem dłoni skroń. W myślach prześledził, jaki sprzęt ma i co mógłby mężczyźnie pożyczyć. – Chyba tylko ciepłe ubrania... – Wzruszył ramionami. – Nie wiem, czy chcesz spać w namiocie ze mną, ale zakładam, że wolisz wziąć drugi, mogę ci pożyczyć. Tak samo śpiwór, mam jeden w zapasie. Światło i apteczkę też biorę na siebie.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 9:23 pm
No tak, ciepłe ubrania... bardzo ciepłe. Czy on tam nie zamarznie? Pochodził raczej z cieplejszego regionu Chin i nadal przez tyle lat nie do końca oswoił się z zimami w Kanadzie.
Zamyślił się na moment patrząc w swój talerz i po chwili podniósł wzrok na fotografa.
– Tak sobie myślę i próbuję przypomnieć... ale wychodzi na to, że nigdy nie spałem w namiocie, nawet za dzieciaka. – zaśmiał się cicho i chwycił szklankę. – Hm... no chyba jeden nam wystarczy? Nie muszę mieć osobnego.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 9:46 pm
No widzisz. Jesteś kolejną osobą, której umożliwiam poszerzenie horyzontów i dostarczam nowych wrażeń. – Uśmiechnął się smutno. Dla Roro pewnie trudno było zgadnąć, ale Harvey mówił autoironicznie, mając na myśli fakt, że innym owszem, dostarczał nowych możliwości, ale było to najczęściej poznanie, jak niemiły bywa świat albo że potrafią czuć się aż tak zdenerwowani albo niezrozumiani, jak na przykład jego były narzeczony.
Pokroił resztkę lasagni, która została mu na talerzu.
Jeśli nie boisz się ze mną spać, to super. Zawsze będzie trochę cieplej. No i wiesz, możesz czuć się bezpieczniej, bo przez chłód może odechce mi się striptizu.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Mar 19, 2018 9:54 pm
Przewrócił oczami słysząc o striptizie i wciągnął resztkę makaronu.
– Będę pamiętać, żeby zaszyć cię w śpiworze. Wtedy na pewno nie będziesz się rozbierać znienacka.
Opróżnił szklankę i z cichym stuknięciem odstawił ją na stolik. Westchnął i odchylił się na krześle kładąc sobie ręce na brzuchu.
– Jestem pełny, mogę umierać. Dawać te niedźwiedzie.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sro Mar 21, 2018 10:06 am
Wtedy będę miał jeszcze jedną rzecz, z której będę mógł się rozebrać – zauważył z satysfakcją, jakby Roro właśnie pokazał, jak bardzo rozumie potrzeby Harveya i o nie dba. Zamilkł i dokończył swoje danie.
Dziś jesteś jakoś wyjątkowo miły, nawet nafaszerowałeś się spaghetti dla niedźwiedzi – zauważył poważnie, wytarł usta w serwetkę i nachylił się bardziej w stronę znajomego. – Czy dobrze się czujesz?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sro Mar 21, 2018 2:30 pm
- Hmm? - położył łokieć na stole i podparł głowę na dłoni. - Przecież ja zawsze jestem taki milutki. - zaśmiał się cicho i zaczął bawić się szklanką. - Poza tym... oczywiście, że dobrze. Jestem najedzony, zrelaksowany, szczęśliwy... - przeniósł wzrok ze szklanki na twarz Harveya. - A jak tam u ciebie? Chcesz już stąd iść? - odruchowo zerknął na krótką chwilę na jego bliznę.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sro Mar 21, 2018 11:10 pm
To dobrze. – Najedzony, zrelaksowany, szczęśliwy? Harvey nie uśmiechnął się, ale jego spojrzenie stało się cieplejsze. – U mnie też w porządku. – Zauważył, gdzie powędrował wzrok Roro, ale sam nie przestawał obserwować jego twarzy. – Chyba tak. Nie mamy tu za dużo do robienia. – Harvey w pewien sposób czuł się zmęczony ciągłym przebywaniem w obecności znajomego. Z jednej strony nie czuł się tak rozpaczliwie samotny i był wdzięczny młodszemu, że tyle czasu z nim wytrzymał i wydawał się nawet akceptować dziwactwa fotografa. Whitlock nie był przyzwyczajony do towarzystwa na dłużej niż jedna noc i chyba musiał naładować swoje akumulatorki samotnika.
Kiedy masz czas na następną sesję? – spytał, wcześniej odwracając się do kelnera i zamiast przywołać go gestem, obejrzał się i uśmiechnął do niego.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sro Mar 21, 2018 11:23 pm
- To dobrze. - uśmiechnął się i opuścił wzrok, po czym przeczesał dłonią włosy, lekko je przy tym bałaganiąc. - Cóż... chciałbym, żeby te dwa, trzy tygodnie minęły zanim kontynuujemy. Musisz się trochę podleczyć. - spojrzał na niego i podparł głowę na dłoni.
Widząc jak spojrzenie Harveya ląduje na kelnerze, uśmiechnął się nieco złośliwie i skrzyżował ręce na piersi.
- Co? Spodobał ci się twój nowy wspólnik w zbrodni?
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sro Mar 21, 2018 11:34 pm
Zmarszczył brwi. Poważnie? Aż tak chce odwlec to odnawianie? Cóż, może coś w tym jest? Roro na pewno ma większe doświadczenie niż on, dlatego postanowił się zgodzić.
Może po tym jak wrócimy z pleneru? – zaproponował. Słysząc komentarz o partnerze w zbrodni, pokręcił głową i machnął dłonią lekceważąco.
Zdarzało mi się być skurwielem wobec ludzi, ale nie będę podrywać twojego nowego kandydata na chłopaka. Zresztą... – mruknął ciszej, bo kelner już szedł w ich stronę. – Jest dla mnie za młody.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Czw Mar 22, 2018 12:09 am
- Oczywiście, myślę, że wtedy będzie najlepiej. - uśmiechnął się, ale po chwili skrzywił słysząc  Harveya. - Mojego kogo? - oburzył się kładąc dłoń na stoliku.
Jednak słysząc następne słowa fotografa powstrzymał swoją teatralną złość i zastygł z lekko otwartymi ustami.
Za młody? Spojrzał na nadchodzącego kelnera i zlustrował go wzrokiem. Gdy zorientował się, że jest prawdopodobnie w bardzo podobnym wieku co on, cała radość momentalnie z niego uleciała. Nie miał się co oszukiwać, bo każdy mógł przecież powiedzieć, że Harvey o ładne kilka lat jest od niego starszy. Więc różnica wieku jednak może być problemem...
Głupia nadzieja. Westchnął cicho tak, żeby było to niezauważalne dla znajomego i oparł się o krzesło.
Nagle zadzwonił jego telefon, więc szybko sprawdził kto próbuje się do niego dobić. Bez patrzenia na twarz Harveya, wyciągnął szybko odpowiedni banknot i delikatnie rzucił go na stół. Chwycił od razu swoją kurtkę i wskazując na dzwoniącą nadal komórkę, ominął kelnera i wyszedł na zewnątrz porozmawiać z siostrą. Oczywiście rozmowa nie należała do tych najdłuższych, więc gdy schował telefon, założył w końcu normalnie kurtkę i wcisnął dłonie w jej kieszenie, po czym wpatrując się w budynek naprzeciwko czekał aż fotograf wyjdzie z restauracji.
Głupi jesteś, Roro.
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach