WSTECZ | Rawr rawr.

Poleciałem na bogato. #śniadanie_u_Jeffa
Skończył mi się bekon w domu, a jak zjeść śniadanie bez bekonu? Jak?

Idę do pracy i wychodzę z założenia, że NIKT nie ma prawa spać.
Ubierz się i zrób bekon. Polecam. Omnomnomnom jaki smaczny, o Jezu, mój żołądek mruczy z zadowolenia, bekon rozpływa się w ustach, omnomnomnomnom.

Jesteś chora?

Wypij mleko z miodem i czosnkiem, weź gorącą kąpiel z olejkiem eukaliptusowym, sosnowym lub jodłowym, wypij herbatę z lipy, wymocz stopy w gorącej wodzie - może być takiej z solą - kompres chłodny na głowę i się połóż. #d_radzi
Babcia mi tak robiła, gdy byłem chory v_____v

Możesz też rumianek wypić, pomaga na bóle mięśniowe.

Polecam się! Zdrowiej. I zjedz coś. Koniecznie coś zjedz, organizm musi mieć siły do walki z chorobą :/

Robienie jedzenia to przyjemność.
A jak nie zjesz, to umrzesz. Kto będzie mi spamował zdjęciami kotów?

Nie wiem. Ja tam tylko gotuję.

Chambar Restaurant. Nie jestem pewien, jak z tym dowozem. Daj znać, co zamówiłaś, przyłożę się v____v

Serio? Jasne, pewnie, to będzie najlepszy stek. W Twoim albo moim życiu. Bez presji.

Cóż, kucharzy mają całkiem w porządku. Ogarniają v____v #d_nieskromny

Kiedyś może wparujesz do kuchni w restauracji jak hiszpańska inkwizycja i przyłapiesz mnie na gorącym uczynku. Teraz wiesz, gdzie pracuję. I na dodatek w jakich godzinach.

To nie do końca tak, że nie chcę... Po prostu... po prostu jestem debilem v______v Korzystam ze słownika, gdy piszę, mam metr czterdzieści, włochate dłonie, monobrew i nie chcę, żeby ludzie mnie oglądali.

Przepraszam. Po prostu... no nie wiem, mam sporo znajomych (w internecie, ofc), ale nigdy się z żadnym nie spotkałem, nawet gdy mieszkał blisko.
Poza tym - hej, skąd wiesz, że to nieprawda? v___v

Będę pamiętał.
Podejrzane... śledzisz mnie? xD