Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Opuszczona Strzelnica
Wto Paź 27, 2020 10:32 am


Ostatnio zmieniony przez RIVERDALE dnia Nie Kwi 17, 2022 6:34 pm, w całości zmieniany 8 razy
First topic message reminder :

TEREN
FOXES
Opuszczona Strzelnica
Teren broniony przez 5 bonusowych NPC.

Kiedyś była niezwykle oblegana przez wielbicieli broni palnych. Dziesięć stanowisk było niemal cały czas zajętych, a teraz... jego przeznaczenie zmieniło się nie do poznania. Okna zabite deskami są bardzo dokładnym znakiem tego, że strzelnica już dawno zakończyła swoją działalność, jednak można łatwo dostać się do środka przez wyłamane drzwi. Mieszkańcy powiadają, że co jakiś czas słychać stąd przeraźliwe krzyki i wystrzały, ale nikt jeszcze nie ośmielił się sprawdzić prawdziwości tych plotek na własnej skórze. Dodatkowo widok krwawych plan na ścianach i podłodze nadaje miejscu dość niepokojącego wyglądu i zdecydowanie nie zachęca do miłego spędzania czasu. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać. Mimo że strzelnica została opróżniona z wszelkiego rodzaju broni, czy istnieje lepsze miejsce do testowania celności swojego nowego nabytku bądź uczenia młodocianych członków gangu?

__________

Efekt terenu: W przypadku pojawienia się Niepoczytalnych, wymagania do ich pokonania wzrastają dwukrotnie. Oznacza to, że do pokonania jednego Niepoczytalnego musicie wykonać jedną z poniższych akcji:
→ osiem udanych ataków wręcz;
→ cztery udane ataki z użyciem zakupionej broni białej;
→ dwa udane ataki z użyciem zakupionej broni palnej/granatu.

Bazyliszek
Bazyliszek
The Fox Lagopus
Re: Opuszczona Strzelnica
Wto Lut 08, 2022 9:40 pm
Był chyba niegrzeczny w tym wszystkim. Pojawił się z nikąd, rzucił zdawkowe cześć. Części ludzi nawet nie kojarzył. Przykładowo Hailey. Albo Rao. Serpenta też piąte przez dziesiąte. A co dopiero oni jego. Był tylko cieniem. A teraz w szczególności, kiedy jego „błysk” gdzieś postanowił zniknąć. Może to kwestia nieprzespanych nocy. Może.
Kiedy usłyszał improwizację Hailey na temat Słowika, zaśmiał się głośno. Tak, duchem musiał tu być z nimi, nie miał nawet najmniejszej wątpliwości co do tego.
Jasne, pomogę – zwrócił się do Rao i chwycił to co mu było w tej chwili potrzebne –W ogóle to brawo ja. Nie przedstawiłem się. Bazyliszek. Bo chyba tylko Lark tutaj mnie kojarzy – Tutaj spojrzał na przywódczynię i posłał jej uśmiech zza chusty. Chciał do nich wrócić i być zapamiętany.
Odziany w różowy strój wziął się do roboty. Może to mu chociaż pomoże trochę odreagować.  
Tylko żeby nie przyciągnęło to żadnych zboków. Nie chciałbym żeby jakaś dziewczyna ucierpiała. I nigdy nie piłem latte z sokiem marchwiowym, więc w tej kwestii zaufam twoim kubkom smakowym i doświadczeniu. No i jak się bawić to się bawić, uszka i ruchome ogonki, to jest to.
Gdy zaczął się zagłębiać w tych wyobrażeniach, po jego plecach przeszedł ten dziwny rodzaj dreszczu. Nie był do niego przyzwyczajony.
Lark
Lark
The Fox Vicarius / Littoralis
Re: Opuszczona Strzelnica
Czw Lut 10, 2022 8:11 pm
No i patrząc jak jej Liski wymieniają się pomysłami na przebudowę tego miejsca to aż serce rosło w piesi! Szczególnie, że niemalże od razu zaczęli się ze sobą zgadzać, a co świadczyło tylko o doskonałej współpracy. Świetnie! Przy okazji trochę ją taki Serpent przerażał rozmachem, ale... to chyba też można było wpisać na plus. Trochę jej nawet głupio było z tego powodu.
- Bez szans, zostawiam róż bardziej uroczym istotom. - Uśmiechnęła się pod maską. - Zostawcie rozbiórkę torów strzeleckich, naszym brzydkim kaczątkom, chce odratować tyle z tego sprzętu ile tylko się da. - Tutaj jakby jej słowa uświadomiły jej ważną rzecz odwróciła się w stronę samochodu gdzie dalej Łabędzie się kręciły. - Hej #2, to może niech #1 tego nie dotyka, bo coś zaraz rozwali i nic z tego nie będzie?
Stłumione parsknięcie świadczyło o tym, że wiadomość dotarła do adresata.
- Pierdol się! - Odpowiedź Numeru Jeden również świadczyła o doskonałym słuchu i o wielkiej sympatii.
Tak, miała małe plany co do tego sprzętu, to miejsce mogli przerobić na cokolwiek, ale pozbywanie się możliwie do odratowania sprzętu strzelniczego okazałoby się głupotą. Może później odbuduje Lisą jakieś pole treningowe, raczej nie powstrzyma ich przed używaniem broni, ale będzie mogła sprawić, ze będę mogli ciut lepiej się nią posługiwać, co również zwiększy ich szanse. Z czymkolwiek by się nie mierzyli na ulicach.
- Chcę lisa. I mówiąc lisa, mam namyśli LISA. Co najmniej na pół ściany. Na zewnątrz, na froncie, nieważne. Potrzebuje tego lisa w swoim życiu. Żadna ze mnie artystka, więc pozostawię malowanie wam. Wasz pomysł z lokalem brzmi naprawdę spoko, macie moje przyzwolenie na cokolwiek. Serpent masz ostatnie słowo. Poza decyzji o lisie. Lis ma być. - Pokiwała głową jakby potwierdzając swoje słowa. Parsknęła cicho słysząc rozmyślania o Słowiku oraz jego wierne naśladowanie. - Wiem co robi, żyje. Nie, nie powiem gdzie się znajduje, zajmijcie się robotą. - Słowik jest - rozprasza ludzi. Słowika nie ma - nie uwierzycie, też rozprasza ludzi. Ani z nim żyć, ani go nigdzie wyrzucić. EH.
- O bezpieczeństwo się nie martw Bazyliszku, nikt tu nikogo nie ruszy. - Rzuciła spokojnie, była tego pewna, bo sama o to zadba. Mieli już jednego trupa na lokalu. Wystarczy. Właśnie, trzeba w końcu zamknąć ten rozdział. - Ja przejdę się po belkach u góry i sprawdzę dach. Pamiętam jak Słowik się tam przeciskał, ciekawe czy czegoś nie zepsuł. Przy okazji zrzucę wam trochę syfu na głowy, a później zajmę się meblami. - Zerknęła jeszcze na obecnych czy nie mają nic przeciwko. Jeśli nie, będzie mogła wziąć się do roboty.
Nikita Zaytsev
Nikita Zaytsev
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Opuszczona Strzelnica
Sob Lut 12, 2022 3:10 pm
Dokończył zamiatanie swojego kącika, akurat w momencie gdy nieopodal rozpoczęła się dyskusja co tak właściwie mieli tu zrobić. Jemu osobiście najbardziej pasowałaby po prostu strzelnica, ale najwyraźniej reszta nie bardzo chciała iść tym tropem. No trudno.
Oparł się o kij od szczotki, przedtem podchodząc nieco bliżej. Wysłuchał wszystkich rzucanych propozycji, które dla niego w większym bądź mniejszym stopniu były lekko mówiąc dziecinne. Ale może właśnie w tym tkwił cały urok tego gangu? Nie potrafił odpowiedzieć sobie na to pytanie. Zbyt krótko był w jego strukturach i zdecydowanie za mało ich wszystkich znał.
Słysząc jednak wzmianki o popsutym sprzęcie strzelniczym, wyprostował się i uniósł lekko rękę ku górze, chcąc w jakiś sposób zwrócić na siebie uwagę reszty.
"Trochę się znam na tego typu rzeczach i mogę pomóc przy demontażu i transporcie. Tak by nie uszkodzić części jeszcze bardziej," powiedział głośno przenosząc wzrok po kolei od jednej do drugiej osoby. I tak nie bardzo wiedział co innego mógł tu zrobić.
Hailey Kim
Hailey Kim
The Fox Megalotis
Re: Opuszczona Strzelnica
Pon Lut 21, 2022 8:09 pm
Może i nie wiedziała, jak ich herszt wyglądała pod maską, ale żeby tak od razu mówić, że Hailey była bardziej urocza? Znaczy, jasne, dziewczyna wiedziała, że była konwencjonalnie słodziutka i malutka - i miała małe rączki! - ale była pewna, że Lark wyglądałaby doskonale w różu.
Lis pasowałby doskonale do wnętrza takiego lokalu. Pewnie dlatego Kim od razu zaczęła notować na wydobytym znikąd telefonie, rysując palcem krzywe szkice rudych futrzaków w różnych pozach.
- Wolisz coś bardziej uroczego, realistycznego, sylwetkę? Widzę takiego lisa w stylu Banksy'ego, graffiti z jakimiś dodatkami w tle - wyciągnęła rękę przed siebie i zaczęła sunąć dłonią w półkolu jak typowy wizjoner przedstawiający swój doskonały plan.
Latte z marchewką było w zasadzie losowym pomysłem, na który wpadła znikąd, ale wolała nie mówić tego na głos i po prostu zaufać intuicji swojego randomowego mózgu. Skoro kawa z sokiem z buraka była dobra, to dlaczego nie taka z karotkami? Kwestia niepożądanych klientów przefrunęła przez uszy Koreanki - nie martwiła się o to w najmniejszym stopniu, jakoś ufała, że załatwią sobie doskonałą ochronę i barmanów rozumiejących pojęcie angel shot.
- Ruchome uszy i ogony dobrej jakości kosztują całkiem niezłą sumę, myślę, że lepiej na razie kupić materiały i zrobić zwykłe samemu. Zajmę się tym - po coś bawiła się w cosplay, większość czasu poprawiając gotowce i samej sklejając i szyjąc ewentualne dodatki. A zapłacenie nieco więcej za materiały zamiast zamawiania gówna za dziesięć dolców od podejrzanych dostawców brzmiało o wiele, wiele lepiej.
"Ja przejdę się po belkach u góry i sprawdzę dach."
- Potrzebujesz pomocy? - niby w czym, w obrzucaniu ludzi brudem? Co za natrętna pchła.
Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Re: Opuszczona Strzelnica
Nie Kwi 17, 2022 6:08 pm
Nowy efekt terenu!

W przypadku pojawienia się Niepoczytalnych, wymagania do ich pokonania wzrastają dwukrotnie. Oznacza to, że do pokonania jednego Niepoczytalnego musicie wykonać jedną z poniższych akcji:
→ osiem udanych ataków wręcz;
→ cztery udane ataki z użyciem zakupionej broni białej;
→ dwa udane ataki z użyciem zakupionej broni palnej/granatu;

Wszystkie trwające fabuły na terenie strzelnicy zostają zakończone.
Jonathan Everett
Jonathan Everett
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Opuszczona Strzelnica
Nie Paź 09, 2022 2:17 am
Przedmioty: Apteczka I poziomu x4 (3/3) (3/3) (3/3) (3/3)
Umiejętności: Lecznictwo i opatrywanie ran (70%); manipulacja i kłamstwo — urok osobisty (30%); umiejętność personalizowana — szczęście (30%); uniki i parowanie ciosów (25%); percepcja (25%).

Czy naprawdę żadne przejście w tym mieście nie mogło być spokojne?
Jace pojawił się na miejscu tylko po to, by już na wstępie zobaczyć dwóch Niepoczytalnych snujących się przy głównym wejściu. Całe szczęście, że żaden z nich nie zdążył go zauważyć. Może i wzrok miał beznadziejny, ale słuch skutecznie wycofał go za ścianę, gdy usłyszał charakterystyczne rzężenie.
Muszę dać znać Lisowi... — wyszeptał sam do siebie, wyciągając telefon z kieszeni, by rzeczywiście wysłać odpowiedniego SMS-a. Jeśli nie była w stanie walczyć, może wezwie kogoś, kto jakkolwiek im w tym pomoże. Jonathan w końcu zdecydowanie się do tego nie nadawał. Zwłaszcza że naprawdę nie chciał zrobić im krzywdy.
... ugh. Może po prostu powinni zmienić miejsce? Ale co jeśli jeszcze bardziej się rozprzestrzenią? W takim razie może powinien zadzwonić do Shane'a? Ale dopiero co się wyleczył. Naprawdę kiepsko.

_______

Percepcja (25%) — Lepszy słuch. Osoba z rozwiniętym słuchem może wejść jako pierwsza do tematu i wykonać zwiad, który opóźnia atak zwrotny przeciwnika o 1 turę.

Stan Niepoczytalnych:
Lark
Lark
The Fox Vicarius / Littoralis
Re: Opuszczona Strzelnica
Nie Paź 09, 2022 3:00 am
Leczonko 2/3

Bronie: Granat Dymny (2/2), 2x Granat Błyskowy (2/2), Apteczka II poziomu (3/3), Shotgun D-12 (3/5)
Umiejętności: WALKA WRĘCZ: 104%, UNIKI I PAROWANIE CIOSÓW (100%)
Wilcza maska!

Sprawnym krokiem udała się na umówione miejsce z Chłopcem O Złotych Dłoniach (COZD w skrócie), ostatnim razem dał radę postawić ją znacznie szybciej na nogi, więc teraz wierzyła, że dzięki jego pomocy przy nadchodzącej akcji jej rany nie otworzą się i weźmie i nie umrze na miejscu. Zresztą bez tego zapewne Słowik pogoni ją do domu, a ona nie będzie miała za bardzo siły argumentu, ani argumentu siły by się mu przeciwstawić. To by było dopiero upokarzające. Nie mogła do tego dopuścić.
Po drodze odczytała wiadomość mrucząc niezrozumiale pod nosem. Z jednej strony denerwowało ją to, że Niepoczytalni znów obijali jej się po terenie, a z drugiej... mogła się trochę pobawić. Gotowała się w końcu od czasu ostatniego starcia z tym śmiesznym akrobatom. Cóż. Nigdy więcej.

Będąc na miejscu nie rozglądała się za COZD, wiedziała że jest on w okolicy, to wystarczyło. Dlatego też całą uwagę skupiła na tych dwóch paskudach, które pojawiły się w idealnym miejscu. Dlatego też jak tylko mogła ruszyła szybkim krokiem by po chwili przemienić to w bieg i wpaść na pierwszego z nich, łapiąc i uderzając jego głową o ścianę - byle tylko go ogłuszyć. Jak pamiętała jej medyk odnosił się dość łagodnie nawet z Niepoczytalnymi, więc chciała to zrobić jak najszybciej, jak najmniej krwawo. W swoim wykonaniu... ale mimo wszystko dalej się starała.

Następnie odwróciła się do drugiego by ze zdziwieniem zaobserwować, że ten za bardzo nie zwrócił uwagi na jej całą akcję. Z szaleńczym uśmiechem rzuciła się na kolejnego niepoczytalnego zakładając mu dźwignię na szyi i zaciskając porządnie, aż ten przestanie się rzucać i straci przytomność, by skuć jego łapy trytkami, upewniając się, że nie wstanie. Pamiętajmy. Nie chciała zabijać.
Dopiero wtedy wróciła by do pierwszego by tak samo go "zabezpieczyć"

Użyte umiejętności:
- WALKA WRĘCZ: 100% - Możliwość całkowitego wyeliminowania jednej postaci od kilku postów aż po całą rozgrywkę (decyzja mg). - #1
- WALKA WRĘCZ: 25% - Możliwość obezwładnienia pojedynczej wrogiej postaci na 1 post.. - #2
Jonathan Everett
Jonathan Everett
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Opuszczona Strzelnica
Wto Paź 18, 2022 12:15 am
Przedmioty: Apteczka I poziomu x4 (3/3) (3/3) (3/3) (2/3)
Umiejętności: Lecznictwo i opatrywanie ran (70%); manipulacja i kłamstwo — urok osobisty (30%); umiejętność personalizowana — szczęście (30%); uniki i parowanie ciosów (25%); percepcja (25%).

Jonathan tak bardzo nie lubił brutalności.
Nawet jeśli wbrew pozorom zdawał sobie sprawę z tego, że w Riverdale płynęła ona strumieniami, po prostu nie chciał, w pełni obejmować tego rozumiem. Sam fakt, że Shane musiał brać udział w akcjach, całkowicie mu wystarczył do zamartwiania się.
Lisy naprawdę były jednak przerażające. Niesamowite, ale przerażające.
Gdy tylko zobaczył, jak — zapewne jego pacjentka — wjeżdża w jednego z Niepoczytalnych jak czołg, od razu schował się za ścianą, zatykając uszy. Jego kiepski wzrok i tak wszystko mu utrudniał, ale po prostu nie chciał tego słyszeć. Nawet jeśli Lark starała się być delikatna, nie dało się nic poradzić na to, że Everett drżał nieznacznie na całym ciele. W tym samym czasie Niepoczytalny #1 padł nieprzytomny na ziemię. Nie wyglądało na to, by miał się szybko obudzić. #2 natomiast choć udało jej się uniknąć początkowego ciosu, skończyła powalona na ziemi, wyraźnie zamroczona całym starciem. Obaj Niepoczytalni zostali skuci trytkami, tymczasowo unieszkodliwieni.
Zabawne, końcowe rany nie wywoływały w Everettcie najmniejszego obrzydzenia, lecz sam proces już tak. Dlatego, dopiero gdy dźwięki ustały, Jonathan wychylił się ostrożnie zza muru, widząc, że całe szczęście, na miejscu nie rozpętała się scena rodem z Piły.
Czym prędzej podbiegł do kobiety, wyciągając apteczkę z torby.
Czekaj, pomogę ci! Chociaż częściowo, dopóki się nie o... obudzą — wolał nie patrzeć w ich kierunku. Był prawie pewien, że słyszy ich płytkie oddechy, ale jeśli się mylił... nie, zdecydowanie nie chciał o tym wiedzieć.
Czym prędzej opatrzył kobietę na tyle, na ile pomagała mu obecna sytuacja. Musiało wystarczyć, dopóki nie znajdą się na spokojnie w środku. Na wszelki wypadek wycofał się o kilka kroków, wiedząc, że kompletnie nie nadaje się do pomocy w aspektach ofensywnych.


Użycie przedmiotu | Apteczka II stopnia
Całkowite wyleczenie obrażeń Lark (fabularnie: wstępne opatrzenie)

Lark:
Wyeliminowanie Niepoczytalnego #1: czasowe (5) | czas trwania: trzy posty (5) | atak: porażka (2)
Link do rzutów kostką.


Stan Niepoczytalnych:
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach