▲▼
Strona 17 z 17 • 1 ... 10 ... 15, 16, 17
First topic message reminder :
PRACOWNICY
Miejsce, w którym znajduje się wiele sklepów oraz punktów usługowych. Ów centrum posiada cztery piętra, a na jednym z nich głównie unosi się zapach jedzenia. Na najwyższym piętrze, znudzeni ludzie chodzeniem po sklepach mogą udać się na film do znanego kina w tym mieście. Przy całej reszcie są same sklepy z odzieżą, obuwiem, biżuterią, technologią, książkami z grami czy zabawkami i wiele, wiele innych. Spotkać można bardziej markowe sklepy lub nieco mniej, dla tych, których nie stać na większe wydatki. Wiecznie tutaj tłoczno, acz w tygodniu mniej ludzi można tu spotkać niżeli w czasie weekendu.
Zgłoś się do pracy!
Abbie Cole (NPC)
Ekspedientka
Jax Orson (NPC)
Ekspedient
Yasmine Bentley (NPC)
Ochroniarz
Miejsce, w którym znajduje się wiele sklepów oraz punktów usługowych. Ów centrum posiada cztery piętra, a na jednym z nich głównie unosi się zapach jedzenia. Na najwyższym piętrze, znudzeni ludzie chodzeniem po sklepach mogą udać się na film do znanego kina w tym mieście. Przy całej reszcie są same sklepy z odzieżą, obuwiem, biżuterią, technologią, książkami z grami czy zabawkami i wiele, wiele innych. Spotkać można bardziej markowe sklepy lub nieco mniej, dla tych, których nie stać na większe wydatki. Wiecznie tutaj tłoczno, acz w tygodniu mniej ludzi można tu spotkać niżeli w czasie weekendu.
Wyglądało na to, że pomysł w końcu zebrał swoje żniwa. Mimo, że North nie mógł się zdecydować już od kilku miesięcy czy pomysł przefarbowania się był dobry - w końcu dotychczasowa biel była u niego mocną cechą rozpoznawalną - tak zwyczajnie patrząc w lustro zaczynał już odczuwać znudzenie. Kolor, który towarzyszył mu od lat stał się zwyczajnym przesytem. Poza tym, jeśli uzna to za złą decyzję, będzie mógł po prostu do niego wrócić czyż nie? Rozważał przez jakiś czas poradę Jasemin, która widziała go w brązie, szybko jednak z niego zrezygnował. Pospolite barwy go nie interesowały, nawet jeśli miałby to potem tłumaczyć swoją oryginalną urodą czy tym, że przystojnemu we wszystkim dobrze. Potrzebował czegoś, dzięki czemu będzie się rzucał w oczy już na starcie. Czegoś, przy czym ludzie będą zadawać sobie przeróżne pytania, oceniać go po samej okładce, a następnie po krótkiej rozmowie uświadamiać sobie jak bardzo się mylili. Czegoś, co rozbudzi w nich zaintrygowanie i ściągnie wzrok.
Czarne buty uderzały miarowo o ziemię, synchronizując się w rytmem dobiegającym z jego słuchawek. Zbyt cicho, by inni mogli go usłyszeć. Były to ruchy idealnie zgrywające się wyłącznie w jego własnym odczuciu. Co było całkowicie wystarczające. Jasne tęczówki nieustannie śledziły otoczenie szukając odpowiedniej nazwy. Spędził sporo czasu w internecie, nim w końcu namierzył miejsce, któremu był w stanie powierzyć swoje kudły. W końcu to na nich robił sporą część kariery.
Wysunął dłonie z kieszeni, wchodząc do salonu fryzjerskiego. PaulB, Master Hair Stylist, Colourist and Certified Extensions specialist. Przedłużenia go w żaden sposób nie interesowały, ale certyfikaty i zachwycone opinie ludzi, które umieszczali na jego stronie - zdecydowanie. Podszedł do recepcji, odgarniając grzywkę z oczu.
— Dzień dobry, byłem umówiony na trzynastą.
Czarne buty uderzały miarowo o ziemię, synchronizując się w rytmem dobiegającym z jego słuchawek. Zbyt cicho, by inni mogli go usłyszeć. Były to ruchy idealnie zgrywające się wyłącznie w jego własnym odczuciu. Co było całkowicie wystarczające. Jasne tęczówki nieustannie śledziły otoczenie szukając odpowiedniej nazwy. Spędził sporo czasu w internecie, nim w końcu namierzył miejsce, któremu był w stanie powierzyć swoje kudły. W końcu to na nich robił sporą część kariery.
Wysunął dłonie z kieszeni, wchodząc do salonu fryzjerskiego. PaulB, Master Hair Stylist, Colourist and Certified Extensions specialist. Przedłużenia go w żaden sposób nie interesowały, ale certyfikaty i zachwycone opinie ludzi, które umieszczali na jego stronie - zdecydowanie. Podszedł do recepcji, odgarniając grzywkę z oczu.
— Dzień dobry, byłem umówiony na trzynastą.
Wzrok recepcjonistki spoczął na nowym kliencie.
— Dzień dobry. — Posłała chłopakowi serdeczny uśmiech, nim zerknęła do terminarza. — Pan North Callahan, zgadza się? Proszę sobie usiąść, pan Kevin za minutę się panem zajmie — powiedziała, ruchem dłoni pokazując rząd krzeseł, obok których stał stojak z różnymi czasopismami. — Czy potrzebuje pan zostawić jakieś rzeczy?
Oczywiście przy recepcji stał wieszak na kurtki, ale ludzie niejednokrotnie prosili o przypilnowanie plecaków bądź toreb, których nie chcieli brać, aby nie zostawiać czegoś pod krzesłem bądź obok niego.
Minęła krótka chwila, nim przed Northem zjawił się fryzjer. Na jego twarzy pojawił się ciepły uśmiech. Poprawił marynarkę, wygładzając ją szybkim ruchem, aby prezentować się nienagannie.
— Pan Callahan, tak? Mam nadzieję, że nie czekał pan długo. Zapraszam na ostatni fotel — powiedział, pokazując stanowisko niemal na końcu lokalu.
Wszystkie fotele były oddalone od siebie na tyle, aby klienci czuli się dosyć swobodnie, bez obawy, że poczują na sobie ciepło suszarki z sąsiedniego stanowiska.
— Proszę usiąść — odparł, sięgając po pelerynę fryzjerką. — Jak często wcześniej farbował pan włosy? Jaki kolor teraz pana interesuje?
— Dzień dobry. — Posłała chłopakowi serdeczny uśmiech, nim zerknęła do terminarza. — Pan North Callahan, zgadza się? Proszę sobie usiąść, pan Kevin za minutę się panem zajmie — powiedziała, ruchem dłoni pokazując rząd krzeseł, obok których stał stojak z różnymi czasopismami. — Czy potrzebuje pan zostawić jakieś rzeczy?
Oczywiście przy recepcji stał wieszak na kurtki, ale ludzie niejednokrotnie prosili o przypilnowanie plecaków bądź toreb, których nie chcieli brać, aby nie zostawiać czegoś pod krzesłem bądź obok niego.
Minęła krótka chwila, nim przed Northem zjawił się fryzjer. Na jego twarzy pojawił się ciepły uśmiech. Poprawił marynarkę, wygładzając ją szybkim ruchem, aby prezentować się nienagannie.
— Pan Callahan, tak? Mam nadzieję, że nie czekał pan długo. Zapraszam na ostatni fotel — powiedział, pokazując stanowisko niemal na końcu lokalu.
Wszystkie fotele były oddalone od siebie na tyle, aby klienci czuli się dosyć swobodnie, bez obawy, że poczują na sobie ciepło suszarki z sąsiedniego stanowiska.
— Proszę usiąść — odparł, sięgając po pelerynę fryzjerką. — Jak często wcześniej farbował pan włosy? Jaki kolor teraz pana interesuje?
Jego usta nawet nie drgnęły w odpowiedzi na uśmiech kobiety. Były momenty, gdy automatycznie dostosowywał się do potrzeb swoich rozmówców, by coś konkretnego osiągnąć. Były też takie, gdy zwyczajnie to sobie darował, nieszczególnie zainteresowany uprzejmościami, skoro i tak nie mieli mu do zaoferowania nic w zamian. Może gdyby to ona była osobą, która miała kłaść mu farbę na łeb zastanowiłby się dwa razy. Dopóki jednak była jedynie obserwatorem, który przyjmie od niego potem pieniądze - nie było takiej potrzeby.
— Torbę, jeśli to nie problem — spokojny głos szybko zgrał się z wyciągniętą dłonią, w której już trzymał wcześniej wspomniany przedmiot. Kurtkę zaraz odwiesił na wieszak, przesuwając kilkakrotnie dłonią po karku. Portfel i telefon, i tak trzymał w kieszeniach spodni.
Stanął spokojnie przeglądając social media, nim tuż przed nim pojawił się rzeczony Kevin. Tym razem uśmiechnął się w odpowiedzi i podążył za nim we wskazane miejsce.
— Co miesiąc, czasem nieco rzadziej. Zależnie od potrzeby. Naturalnie mam ciemne włosy, lecz od dłuższego czasu były rozjaśniane do bieli, więc głównie rozjaśniałem odrosty. Teraz chciałbym uderzyć w coś podobnego — podniósł telefon, pokazując kilka przykładów intensywnie różowego odcienia, który by go interesował.
— Raczej nie powinien sprawiać problemów, biorąc pod uwagę obecny kolor.
— Torbę, jeśli to nie problem — spokojny głos szybko zgrał się z wyciągniętą dłonią, w której już trzymał wcześniej wspomniany przedmiot. Kurtkę zaraz odwiesił na wieszak, przesuwając kilkakrotnie dłonią po karku. Portfel i telefon, i tak trzymał w kieszeniach spodni.
Stanął spokojnie przeglądając social media, nim tuż przed nim pojawił się rzeczony Kevin. Tym razem uśmiechnął się w odpowiedzi i podążył za nim we wskazane miejsce.
— Co miesiąc, czasem nieco rzadziej. Zależnie od potrzeby. Naturalnie mam ciemne włosy, lecz od dłuższego czasu były rozjaśniane do bieli, więc głównie rozjaśniałem odrosty. Teraz chciałbym uderzyć w coś podobnego — podniósł telefon, pokazując kilka przykładów intensywnie różowego odcienia, który by go interesował.
— Raczej nie powinien sprawiać problemów, biorąc pod uwagę obecny kolor.
Recepcjonistka od razu wzięła torbę od chłopaka i postawiła ją w miejscu, w którym przechowywano rzeczy klientów. I skoro blondyn zajął się przeglądaniem internetu podczas czekania na fryzjera, skończyła się tutaj rola kobiety, dlatego wróciła do wcześniejszego zajęcia, od którego została oderwana przez pojawienie się nowej osoby w lokalu.
Fryzjer spojrzał na wyświetlacz, na którym wyświetlał się kolor, jaki North chciał uzyskać. Na szczęście włosy chłopaka już były wybitnie jasne, więc róż powinien się ładnie przyjąć.
— Bardzo ładny kolor, myślę, że będzie bardzo pasował. Mam próbkę w takim kolorze, więc mogę panu pokazać, żeby przekonać się przed koloryzacją, jak mniej więcej taki odcień będzie się prezentował — zaproponował. Nie raz spotykał się z tym, że klienci przychodzili do salonu wiedząc czego dokładnie oczekują, jednak w ostatniej chwili zmieniali zdanie, kiedy okazywało się, że efekt jednak nie sprostałby ich oczekiwaniom. W końcu w wyobrażeniach wszystko może wyglądać lepiej niż w rzeczywistości, która czasami okazywała się mało satysfakcjonująca.
— Jak pielęgnuje pan włosy? — zapytał, przyglądając się skórze głowy blondyna.
Przy tak częstym farbowaniu nie można było uniknąć korzystania z różnych produktów do pielęgnacji, oczywiście jeśli nie chciało się mieć zniszczonych włosów, których odratowywanie mogłoby później stanowić niemały problem.
Fryzjer spojrzał na wyświetlacz, na którym wyświetlał się kolor, jaki North chciał uzyskać. Na szczęście włosy chłopaka już były wybitnie jasne, więc róż powinien się ładnie przyjąć.
— Bardzo ładny kolor, myślę, że będzie bardzo pasował. Mam próbkę w takim kolorze, więc mogę panu pokazać, żeby przekonać się przed koloryzacją, jak mniej więcej taki odcień będzie się prezentował — zaproponował. Nie raz spotykał się z tym, że klienci przychodzili do salonu wiedząc czego dokładnie oczekują, jednak w ostatniej chwili zmieniali zdanie, kiedy okazywało się, że efekt jednak nie sprostałby ich oczekiwaniom. W końcu w wyobrażeniach wszystko może wyglądać lepiej niż w rzeczywistości, która czasami okazywała się mało satysfakcjonująca.
— Jak pielęgnuje pan włosy? — zapytał, przyglądając się skórze głowy blondyna.
Przy tak częstym farbowaniu nie można było uniknąć korzystania z różnych produktów do pielęgnacji, oczywiście jeśli nie chciało się mieć zniszczonych włosów, których odratowywanie mogłoby później stanowić niemały problem.
Pokiwał głową. Próbka koloru, który miał uzyskać brzmiała jak dobry pomysł. Wątpił, że utrzyma się na jego głowie dłużej niż tydzień przy Jackdawowych nawykach mycia głowy codziennie, bądź maksymalnie co drugi dzień, ale przynajmniej jakiś czas się nim nacieszy nim nieco wypłowienie. Wtedy po prostu wróci na uzupełnienie toneru. Chyba, że do tej pory zdąży mu się już znudzić.
— Do tej pory używałem specjalnego szamponu do białych włosów i mocno nawilżającej odżywki. Maski do włosów suchych i zniszczonych, po myciu odżywka w sprayu na wilgotne włosy. No i olejek raz w tygodniu na końcówki — powtarzał te czynności od tylu lat, że stały się dla niego całkowicie nieodłącznym planem dnia. Czy też tygodnia.
— Jeśli mam podawać konkretne marki to jestem pewien, że mam gdzieś porobione zdjęcia — rzucił unosząc nieznacznie telefon ku górze.
— Do tej pory używałem specjalnego szamponu do białych włosów i mocno nawilżającej odżywki. Maski do włosów suchych i zniszczonych, po myciu odżywka w sprayu na wilgotne włosy. No i olejek raz w tygodniu na końcówki — powtarzał te czynności od tylu lat, że stały się dla niego całkowicie nieodłącznym planem dnia. Czy też tygodnia.
— Jeśli mam podawać konkretne marki to jestem pewien, że mam gdzieś porobione zdjęcia — rzucił unosząc nieznacznie telefon ku górze.
Strona 17 z 17 • 1 ... 10 ... 15, 16, 17
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach