WSTECZ | Komórka Rene

W której dzielnicy mieszkasz?

Postaraj się nie zasypiać, okej?

Będę za 20-30 minut.

Ten głupi koleś z kijem w tyłku nie chce mnie wpuścić, bo tu nie mieszkam.

Wyjdziesz do mnie? Tylko się ciepło ubierz.

CIEPŁO. Okej, Rene? Wiem, że pewnie ci teraz gorąco, ale jak zobaczę, że wychodzisz do mnie w koszuli to wracam do domu.

Nie powinnam była dawać Ci odejść.

Znaczy, nie wydawałeś się doświadczony w piciu i teraz się martwię.

Wszystko ok, Rene?

I tak nie powinnam Cię puszczać... Uhh...

Ale przyjdziesz jutro, prawda?

Potrzebuję Cię bardziej, niż może Ci się wydawać.

ROBIĘ! Ale jakim kosztem...

Rene...

A lubisz mnie choć troszkę?

Nie wiem. Chyba nikt ze szkoły oprócz Ciebie mnie nie lubi. Musiałeś słyszeć co o mnie mówią.

Nadal tak mówią?

Rene, pamiętasz jak rok temu przez cztery miesiące nie było mnie w szkole?

Byłam na odwyku. Już nie biorę.

Rene, bo tak trochę wyszło, że wypiłam to całe wino sama i nie wiem jakim cudem piszę jeszcze normalnie, to chyba zasługa autokorekty

Tęsknię za Tobą chociaż widzieliśmy się niecałe dwie godziny temu i bardzo mi na Tobie zależy ale nie jak na korepetytorze

Nieważne, jestem pijana, muszę w końcu skończyć te zdania

Wiesz co jeszcze nie jest warte niczego?

Moje życie

Dobranoc!

Psychicznie, czy fizycznie?

Jesteś ze mnie dumny?

Naprawdę nie chcesz wpaść wcześniej na obiad? Chociaż tyle chciałabym dla Ciebie zrobić, Rene.

Jesteś za dobry dla tego świata. Mówił Ci to już ktoś?

I tak znajdę sposób, by jakoś Ci się odwdzięczyć. Nie uwolnisz się ode mnie tak łatwo :DD

Na Twoje nieszczęście jestem uparta.

Nie wiem, czy znajdę jeszcze czas, żeby poćwiczyć, ale spróbuję.

Boże Rene, przepraszam za nią.

Ona nie powinna w ogóle wychodzić do ludzi, poważnie...

Szkoda, że nie mogłeś zostać na śniadanie, ale z drugiej strony chyba następnym razem zaproszę cię jak nie będzie jej w domu, przynajmniej nie będzie cię napastować. I mnie przy okazji też. -_-