WSTECZ | [MESSENGER] Leilani / Louis

Hej tato! Ty, ja, Terra, Bruce i może jakiś dłuższy spacer w niedzielę? A potem jakieś pyszne jedzonko, co Ty na to?

Zgódź się, nie chcę siedzieć sama z Williamem, proszę

Mama potrafi sobie każdego faceta owinąć wokół palca. Też chciałabym tak umieć...

Nie każdego, ja jej się nie chciałem oświadczać.

I nie sądzisz, że Twoja mama mimo tego owijania nie jest dobra w dobieranie sobie owijanych?

Ty to jesteś w ogóle cud, że nie byłeś na etapie "dziewczyny są be, idę się bawić z kolegami" XDD

TATO ALE TO JEST BARDZO POWAŻNA SPRAWA, tylko się nie denerwuj

Bo jest pewien chłopak ze szkoły i ja go bardzo lubię...

Kolegów nie miałem, a powodzenie u dziewczyn już tak, więc prosta droga.

Ale nie ma wyroku?

Umm... nie, ale jesteśmy z dwóch różnych światów

To stypendialny z mojej klasy.

Nie mów mi, że to ten Twój rudy chyba gej korepetytor.

Okazuje się, że chyba jednak nie jest gejem...

Boże drogi...

Proszę, nie bądź taki. Pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie.

Dlatego się stresuję.

Dlaczego?

Bo Twoi chłopcy i dziewczyny są dziwni i tylko Cię krzywdzą.

Ale ten pewnie nie zostanie moim chłopakiem. Powiedział mi, że mnie lubi i jestem urocza, ale to nie zmienia niczego

Bo dla niego mogę być tylko koleżanką z klasy. Rozumiesz?

No to nie zawracaj sobie nim głowy. Trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić.

Mam odpuścić bez sprawdzania, czy też myśli o mnie w ten sposób? A za 20 lat spotkać się na spotkaniu klasowym, kiedy każde z nas będzie miało swoje rodziny i nagle dojść do wniosku, że zmarnowaliśmy sporo lat z niewłaściwymi osobami i być nieszczęśliwymi?

Z drugiej strony nie chcę mieć złamanego serduszka, ostatnim razem było bardzo przykro