Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Crystal Fox Tattoo
Sro Sty 24, 2018 1:08 am
First topic message reminder :

Crystal Fox Tattoo - Page 17 Crysta17

Crystal Fox nie jest jednym z tych studio, które już od progu krzyczą "tu zrobisz dziarę". Brak czerwieni na ścianach, masek z opery pekińskiej, świec czy plakatów heavy metalowych zespołów. Całe wnętrze urządzone jest w biało-czarnych klimatach, bez krwi i krzyku. Od razu przy wejściu stoi czarny kontuar z monitorem, zaraz obok zorganizowana jest mała poczekalnia - czarna skórzana sofa i mały, drewniany stolik kawowy, na którym leżą magazyny, a w głębi salonu znajduje się "strefa dziarania". Białe ściany tylko podkreślają panujące tu czystość i ład. Jedynymi ozdobnikami jakie tu uświadczysz są ciągle świeże kwiaty stojące na kontuarze przy wejściu i oczywiście masa geometrycznych rysunków, które wiszą w wielkich oprawach na ścianach.
W Kryształowym Lisie zawsze panuje spokojny klimat, tak samo spokojny, jak właściciel tego przybytku.

Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Czw Wrz 13, 2018 11:18 pm
Obserwował Roro zerkając na niego, a na wieść, że partner napisze do potencjalnej nowej pracowniczki pokiwał głową i uniósł kciuk w górę, nie przestając gryźć makaronu. Tatuaż? Fotograf jeszcze raz przemyślał, czy aby na pewno chce tak ryzykować...
Mhm – mruknął i zanim podjął kontynuowanie wypowiedzi, wytarł usta serwetką. – Jeśli to żadna z tych rzeczy, których bym nie chciał to nie musisz. – Uśmiechnął się przelotnie i skupił na jedzeniu. Kiedy obydwoje skończyli posiłek, Harvey zabrał od młodszego opakowanie i poszedł je wyrzucić, a wracając wyjął z kieszeni spodni coś czarnego, jakiś kawałek materiału. Kiedy zbliżył się dostatecznie do Roro, uniósł przedmiot, który okazał się być elegancką opaską na oczy.
Mam wystarczająco silną wolę, aby nie podglądać, ale pomyślałem, że... – zawiesił głos dosłownie na chwilę, ale uśmiechnął się w dwuznaczny sposób, co Roro na pewno potrafiło podpowiedzieć, o czym Harvey pomyślał. – Że to ułatwi. Nie będę musiał wciąż odwracać głowy – dodał praktyczny, logiczny powód, jakby chciał upewnić młodszego w tym, że ta opaska wcale nie miała żadnego podtekstu.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pią Wrz 14, 2018 5:14 pm
Przez chwilę stał i patrzył z rozbawieniem to na opaskę, to na dwuznaczny uśmiech fotografa, aż w końcu pokręcił głową z cichym śmiechem jakby chciał odgonić od siebie niegrzeczne myśli, które same zaczynały mu się nasuwać. Wziął opaskę i schował ją do tylnej kieszeni spodni, po czym zajął się przygotowywaniem fotela dla Harveya i potrzebnego mu sprzęty. Gdy wszystko było gotowe, klepnął fotel i oparł się o niego bokiem i posłał fotografowi zadziorny uśmiech.
- Wskakuj. - odepchnął się żeby zrobić przejście dla fotografa i podsunął podłokietnik pod jego lewą rękę, którą po chwili przejął na własność i ułożył ją na podpórce wnętrzem dłoni do góry. Wstał i wyciągnął z kieszeni opaskę, której przyglądał się przez moment prześlizgując w palcach czarny materiał, żeby w końcu z psotnym i wesołym wyrazem twarzy dokładnie zawiązać opaskę na oczach Harveya. - Teraz już nie ma odwrotu. - zamruczał i odsunął się od niego na taką odległość, żeby nie mógł do niego dosięgnąć.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pią Wrz 14, 2018 6:52 pm
Zmarszczył brwi, kiedy Roro zabrał mu opaskę. Hm? Nie odda mu jej? Nie spodobało się? Nie mógł wytrzymać w takiej powadze i sam się zaśmiał. Stanął obok znajomego i przyglądał się, jak ten przygotowuje miejsce. Zwrócił uwagę, czy młodszy zakłada rękawiczki, czy też nie. Cóż... dalej są dla siebie sterylni? Pomyślał, że mogą nie być, jeśli badania wyjdą dobrze. Na pewno wyjdą dobrze... na pewno.
Usiadł na kozetce, a potem położył się. Śledził wzrokiem twarz Roro nie mogąc przestać się uśmiechać pod nosem, choć starał się to ukryć, wiedząc, jak łatwo domyślić się, co chodziło mu po głowie.
Dał sobie zawiązać opaskę, a potem głęboko westchnął słysząc o zapadnięciu wyroku.
Bardzo dobrze. – Brzmiał zdecydowanie i poważnie, nawet uśmiech zniknął z jego ust. Milczał pozwalając Roro pracować, ale po jakimś czasie znów się odezwał, zachowując wcześniejszą powagę. – Jak myślisz? Jak byłoby najwygodniej tu uprawiać seks? – Ręką, przy której nie pracował jego partner poklepał kozetkę.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pią Wrz 14, 2018 8:53 pm
Korzystając z ciszy skupił się całkowicie na przygotowaniu przedramienia fotografa. W momencie kiedy juz chciał poświęcić swoją całą uwagę na idealne odbicie wzoru na skórze, Harvey zadał pytanie, które kompletnie wybiło go z rytmu. Cmoknął ze zniecierpliwieniem i nie odpowiadając od razu, przeniósł w końcu wzór na skórę.
- Najlepiej przy samej witrynie, żeby pół miasta to widziało. - odpowiedział naturalnie bez cienia sarkazmu. Cóż, a przynajmniej starał się tak wyluzowanie to powiedzieć. Odchylił się lekko do tyłu i ocenił czy projekt na skórze wyglądał tak jak tego chciał. Kiedy wszystko było w porządku, włączył zasilacz i zerkając trochę nerwowo na Harveya, ułożył się wygodnie nad jego ręką. Jednak zanim zrobił cokolwiek, przyjrzał się przeniesionemu projektowi. A Jeśli mu się nie spodoba...? - Harvey... - zaczął cicho prostując plecy i siadając prosto. - Jesteś pewien, że nie chcesz tego zobaczyć wcześniej? Oczywiście to nie jest żadna z tych rzeczy, których nie chcesz... ale nadal... - zamilkł na moment przyglądając się trzymanej w ręce maszynce. - Nie chciałbym, żebyś był potem niezadowolony z tego tatuażu...
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pią Wrz 14, 2018 10:09 pm
Zaśmiał się nisko słysząc taką odpowiedź.
No, no, widzę, że szybko się uczysz. – Leżał tak i jeszcze chwilę się uśmiechał. Czekał aż partner zacznie tatuaż, nie spodziewał się, że ten zacznie coś mówić, a tym bardziej pytać kolejny raz o ten temat.
Słuchaj... Nie chciałem ci tego mówić, bo to może zabrzmieć... patetycznie i żałośnie, ale ten tatuaż jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się ze mną... co ty ze mną robisz. Tym, że jesteś obok wpływasz na mnie o wiele bardziej niż ten tusz na moją rękę i tutaj też nie mogę przewidzieć, co zrobisz. – Sięgnął prawą dłonią w stronę młodszego i po omacku dotknął go dłonią. – Nie bój się, jak mi się nie spodoba to go poprawisz albo ostatecznie, jak będzie bardzo źle, w co wątpię, to go usunę. – Wzruszył ramionami.
Cholera... Jakoś łatwiej mu się to mówiło dzięki tej przepasce na oczy, chociaż miał ochotę ją zdjąć z ciekawości, jak Roro zareaguje. Lekko zacisnął na nim dłoń w pokrzepiającym geście.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pią Wrz 14, 2018 11:29 pm
Ciągle wpatrując się tępo w trzymaną w dłoni uzbrojoną i gotową do pracy maszynkę, przymknął na moment oczy ciesząc się, że w tym momencie Charles nie widzi jego twarzy, na której malował się w tej chwili niepokój. Bał się, że skoro tak bardzo fotograf mu ufa, to tak samo mocno będzie zawiedziony, jeśli ten tatuaż przypadkiem będzie wielką skuchą. Gdy poczuł dotyk, uniósł głowę zaskoczony bojąc się, że może Harvey właśnie zdjął opaskę i jest świadkiem rozgrywającej się na jego twarzy walce emocji, ale odetchnął cicho z ulgą, kiedy czarny materiał wciąż był na swoim miejscu. Może po prostu za bardzo przejmuję się na zapas...?
Odłożył na moment maszynkę, bez słowa wstał nagle ze stołka i pochylił się nad fotografem dając mu chwilę na wyczucie jego bliskości, po czym nawet nie myśląc o tym, że ktoś może właśnie zaglądać do środka przez witrynę, pocałował go szybko, przelotnie, nie dając Harveyowi czasu na jakąkolwiek reakcję, po czym usiadł z powrotem, chwycił maszynkę i układając się wygodnie nad przedramieniem swojego partnera rzucił pod nosem ciche No to zaczynam.
Tatuował w ciszy, ostrożnie i skupiając się chyba jak jeszcze nigdy. Chciał żeby ten tatuaż był najdoskonalszy jaki tylko mógł być. Po kilku dłuższych minutach złapał się nawet na tym, że nie pamięta kiedy ostatnio tak stresował się tym, że coś ewentualnie może mu nie wyjść. Jeśli Harvey nie zadawał mu żadnych pytań ani nie nawiązywał kontaktu w żaden inny sposób, Roro w ciszy dokończył tatuaż i odłożył maszynkę każąc fotografowi jeszcze nie ściągać przepaski dopóki mu nie powie, po czym zajął się oczyszczeniem małego miejsca zbrodni na przedramieniu Harveya.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sob Wrz 15, 2018 10:15 am
Kiedy Roro wstał, Harvey od razu pomyślał, że przegiął i jego chłopak potrzebuje chwili przerwy, pomyślał o zdjęciu opaski, ale pocałunek skutecznie pokazał mu, że jego myślenie jest błędne. Uśmiechnął się szczerze i westchnął płytko dla rozluźnienia.
Tatuaż na przedramieniu tylko miejscami bolał na tyle, że mężczyzna zaciskał drugą dłoń, ale szybko ocenił, że to o wiele mniej bolesne od tatuaży na żebrach albo kręgosłupie.
Cierpliwie poczekał nie zdejmując opaski, posłuchał się młodszego.
A ty co o tym myślisz? – spytał, kiedy Roro oczyszczał jego przedramię.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sob Wrz 15, 2018 12:56 pm
Hm? Myśli o czym? Oderwał wzrok od jego przedramienia i zerknął na twarz fotografa, na której ciagle była opaska zasłaniająca mu oczy, jakby czekał aż rozwinie dalej to pytanie.
- Ah... - zreflektował się domyślajac się, że Harvey pyta o nowy tatuaż, dlatego wrócił do swojej pracy uśmiechając się delikatnie. - Jestem zadowolony, bo jest dokładnie taki jak chciałem.
Szybko skończył oczyszczać skórę fotografa, ściągnął rękawiczki i jeszcze nie nakładając żadnego opatrunku, odsunął od fotela wszystkie kable i sprzęt, żeby Harvey się o nic nie potknął, po czym złapał go za drugą rękę. - Chodź za mną. - rzucił cicho i kiedy jego partner podniósł się z fotela, pokierował go do dużego lustra stojącego kilka metrów dalej. Stał przez chwilę obok w ciszy próbując zwalczyć stres i niepokój, przez które ciągle w jego umyśle przewijały się pesymistycznie wizje dotyczące reakcji fotografa. Jednak nie chcąc trzymać go dłużej w niepewności, stanął za nim i rozwiązał opaskę pozwalając czarnemu materiałowi zsunąć się z oczu Harveya i pozwalając mu w końcu zobaczyć jego nową różę kompasową. - Żebyś się nigdy nie zgubił. - dodał bardzo cicho zanim wzrok fotografa zdążył przyzwyczaić się do światła i ciągle stojąc za nim, wychylił tylko odrobinę głowę na bok, żeby móc w odbiciu lustra dostrzec jego reakcję.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sob Wrz 15, 2018 9:29 pm
Kiwnął głową na znak, że zrozumiał i usłyszał go, ale nic więcej nie mówił. Ostrożnie wstał i skierował się za młodszym w stronę, jak sądził po kierunku, w którym szli, do lustra. Zatrzymali się, a on znów pomyślał o tym, żeby szybko zdjąć materiał zasłaniający mu oczy, ale w duchu uspokoił pchającą go ciekawość i spokojnie poczekał, aż Roro zdecyduje, że jest gotowy pokazać fotografowi tatuaż.
Kiedy już mógł, podniósł rękę wnętrzem do góry od razu patrząc bezpośrednio na tatuaż, a nie na odbicie w lustrze. Zmarszczył brwi, nie uśmiechał się i dalej milczał. Kompasowa róża... Podniósł przedramię bliżej oczu i stanął tak, żeby miejsce było omiatane przez intensywniejsze światło. Zaczął się przyglądać pod różnymi kątami, a potem lekko kiwnął głową i znienacka objął Roro tak szybko, jakby obawiał się, że młodszy ucieknie, jeśli zrobiłby to wolniej. Ścisnął go i mocno wtulił twarzą w jego ramię, a po chwili pocałował w policzek, w usta i znów się przytulił.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Nie Wrz 16, 2018 8:47 pm
Zbyt przejęty tym co Harvey myśli o swoim nowym tatuażu, gdy zobaczył w odbiciu lustra jego zmarszczone brwi, od razu wziął to za bardzo zły znak. Przestraszony oderwał wzrok od fotografa i momentalnie zaczął się obwiniać za pomysł na tatuaż, za jego styl, wykonanie... Czując, że krew odpływa mu z twarzy, obrócił się bokiem do Harveya bojąc się, że może zostać zaraz zalany przykrymi słowami, ale na pewno nie spodziewał się takiej dawki czułości. Stojąc jak słup soli, pozwolił swojemu partnerowi dotykać się i przytulać, za bardzo nie widząc, czy na pewno nie jest to jakiś wyraz wściekłości i niezadowolenia.
– Tatuaż... – jęknął cicho łapiąc go za nadgarstek i odciągając od siebie świeżo wytatuowane miejsce, żeby przypadkiem w żaden sposób nie zostało zanieczyszczone. Nie puszczając jego ręki wychylił się do tyłu, by móc zerknąć z wahaniem i ostrożnością na jego twarz. – Może... może być? – zapytał szeptem odsuwając się od Harveya, ale nie spuszczając z niego wzroku, po czym zrobił mały krok do tyłu, żeby drugą dłonią sięgnąć po ochronną folię, którą chciał zabezpieczyć nowy wzór fotografa. – Mogę? – zapytał niepewnie pokazując mu opatrunek i zerkając na rękę Charlesa, którą wciąż trzymał.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Nie Wrz 16, 2018 11:50 pm
Kiedy został złapany za nadgarstek, odsunął się od młodszego i przestał go przytulać, nie zabierał ręki. – I to jak! – Uśmiechnął się i prawą ręką pokrzepiająco objął bark Roro. – Myślałem o róży wiatrów od dawna. – Pokiwał głową zgadzając się na to, aby Li go opatrzył. – To był jeden z tatuaży, który jeszcze chciałem, ale zrezygnowałem po tym, jak mój stary tatuażysta odszedł z zawodu. Nie wiedziałem, że spotkam takiego kogoś jak ty... – Charles znów się uśmiechnął. Wyglądał na naprawdę zadowolonego i w dobrym humorze, był pogodny i mówił więcej niż normalnie, a na pewno więcej, niż gdyby Roro zrobił coś, co go pozytywnie nie zaskoczyło. – Myślałem o tym, o nutowym zapisie jednego z utworów Claude'a Debussy'ego albo o jakimś nawiązaniu do fotografii, najpewniej o soczewce albo obiektywie, tylko przedstawionym w jakiś niebanalny sposób.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Wrz 17, 2018 6:29 pm
Przez chwilę stał i patrzył z niedowierzaniem na żywą, pozytywną reakcję fotografa. Naprawdę mu się podoba...? Zjechał spojrzeniem na jego rękę, którą wciąż trzymał, przysunął się do niej i ostrożnie zajął się opatrywaniem świeżego wzoru. Gdy skończył, podniósł wzrok na Harveya z zakłopotaniem wsadzając dłonie do tylnych kieszeni spodni. Jednak dosłownie po kilku sekundach czując, że nie jest to odpowiednia postawa, wyciągnął je do przodu i z pochyloną głową sam przytulił się do fotografa, uważając na jego lewą rękę.
– Naprawdę się cieszę, że ci się podoba. – westchnął cicho z wyraźną ulgą i ułożył swoje dłonie między jego łopatkami. – Boże... chyba bym oszalał, gdyby było inaczej. – sapnął w jego ubranie i odsunął się nieco do tyłu nadal nie zabierając rąk z jego pleców. – Już nigdy więcej żadnego tatuażu w ciemno. – uśmiechnął się przepraszająco i zaśmiał się cicho zjeżdżając dłońmi na boki fotografa, układając je na wysokości jego pasa. Zadarł lekko głowę do góry i spojrzał na Harveya, jakby sobie o czymś przypomniał.– A, zapomniałem ci wcześniej powiedzieć... Chodzi o Wiki. Bo tak sobie pomyślałem, że skoro ja będę teraz... no wiesz, ciągle u ciebie... – zerknął w bok jakby raz jeszcze potrzebował przemyśleć swoje słowa. – To może mogłaby zostawać u mnie. Jeśli to jest w ogóle dobry pomysł i będzie taka potrzeba...
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Pon Wrz 17, 2018 9:07 pm
Kiedy Li się do niego nachylił, Charles objął go i mocno przytulił, wtulił nos w jego włosy tak, jak lubił, oddychał jego ciepłem i zapachem. Bogowie... dobrze, że zapisał to uczucie w pamiętniku, w razie, gdyby kiedykolwiek jeszcze raz stracił pamięć. Tego tak cholernie nie chciał tracić...
Uśmiechnął się łagodnie słysząc wyznanie o wariowaniu.
Jest bardziej niż w porządku – dodał i znów go pocałował w policzek. Nigdy więcej tatuażu w ciemno? Kiwnął głową. Jasne. Sam przeniósł dłonie na boki Roro, po czym dyskretnie spojrzał w bok, przez okno salonu na ulicę. Cóż... gdyby ktoś chciał, na pewno łatwo spostrzegłby, jak jednoznacznie mężczyźni się obejmują i jak zachowują. Fotografowi przeszło przez myśl, że nie chce o tym uświadamiać Li, ale też cieszy go, że jego partner przestał aż tak paranoicznie pilnować się przed okazywaniem uczuć drugiemu mężczyźnie, kiedy był choć cień szansy, że ktoś obcy podejrzy.
Zmarszczył brwi i spojrzał uważnie na przyjaciela, kiedy ten wspomniał o Wiki. Mieszkanie...? Bogowie... naprawdę...? Harvey teraz zrobił minę, jakby Li właśnie pokazał mu małego, uroczego, niewinnego szczeniaczka o czarnych, szklistych oczkach, mięciusieńkich łapkach i otwartym, pełnym miłości sercu.
To... to pomysł, który Wiki na pewno odrzuci. Przynajmniej na początku. Ale już dawno przebąkiwała, że chciałaby wynająć mieszkanie sama. Jeśli byśmy z nią porozmawiali i szczerze powiedzieli, o co chodzi... – Pokiwał głową i nagle wybuchł śmiechem. – Boże, Li, co ty robisz? Dlaczego przy tobie nagle wszystko zaczyna się układać...? – Lekko się do niego zbliżył i w czułym geście pogłaskał jego policzek kciukiem, a potem wnętrzem dłoni.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Sro Wrz 19, 2018 11:49 am
- Ja? Nic... po prostu... - wzruszył z zakłopotaniem ramionami przymykając lekko oczy, kiedy fotograf dotknął jego policzka. - I tak zastanawiałem się co zrobić z tym mieszkaniem. Szkoda mi go bo dwa lata temu wykupiłem je na własność, a jeśli ma nie stać takie puste... - mruknął cicho jakby chciał wytłumaczyć się ze swojego pomysłu, na który Charles zareagował w taki sposób.
Patrzył przez chwilę na jego twarz, w te jego wciągająco zielone oczy, aż w końcu odwrócił głowę w bok lekko ją opuszczając, jakby właśnie do głowy wpadł mu pomysł, którego wyraźnie się wstydził. Jednak nagle przybliżył się do Harveya, uniósł się lekko na palcach by dosięgnąć ustami do jego ucha i położył mu rękę na ramieniu, jakby chciał się upewnić, że nie zostanie przez niego odtrącony.
- Wykąpmy się dzisiaj razem. - rzucił z o wiele mniejszą dawką odwagi niż planował, po czym odsunął się szybko od fotografa zerkając w stronę witryny i odwrócił się na pięcie, żeby zająć się sprzątaniem miejsca zbrodni. - Posprzątam szybko... - mruknął cicho, jakby wcześniej nie powiedział nic niewłaściwego i celowo unikając wzroku partnera, zabrał się za dokładne oporządzanie studia.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Crystal Fox Tattoo
Czw Wrz 20, 2018 12:02 am
Uśmiechnął się tylko na tę odpowiedź. Nic nie zrobił. Zupełnie nic. Taak... Chciał się odsunąć, ale spojrzenie Roro zatrzymało go. Odpowiedział na nie ze spokojem, ale też zmęczeniem i tym swoim starym, znajomym, niemal zawsze obecnym smutkiem. W tym momencie po prostu zapadł się w siebie, myślał o tym, że stoi obok niego ktoś, kto... Chwila zawieszenia szybko minęła. Choć przez zamyślenie nie od razu zrozumiał, o czym Li mówi, jego podświadomość prędzej to pojęła.
Mhm – mruknął w odpowiedzi i uśmiechnął się kącikiem ust w jednoznaczny sposób. W czasie, kiedy partner porządkował studio, Harvey zebrał swoje rzeczy i jeszcze wykorzystał ten czas na przyjrzenie się zniekształconemu przez folię tatuażowi. Jego zwykle ekspresyjna twarz pozostawała dziwnie enigmatyczna, widocznie mężczyzna pilnował się, aby za dużo po sobie nie pokazać.
Li? – Nagle podniósł wzrok. Oho... cokolwiek urodziło mu się w głowie, dalej udało mu się pozostać pozornie spokojnym, bez większego wyrazu. – Chcesz to zrobić nawet jeśli Wiki będzie w domu? – Spokój, czystość, niewinność. Wcale nie prowokował, wcale nie podpuszczał.
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach