▲▼
Merca. Właściwie nadal go mam i słyszałem, że te gatunki żyją dość długo. Nie miałem zwierząt, choć z jakichś niewyjaśnionych przyczyn obce psy czy koty nie są agresywne wobec mnie, a niektóre wręcz same się przyklejają.
Jaka jest najbardziej żenująca historia twojego życia? Opowiedz ją.UMIERAM Z TEJ HISTORII NADAL.
Dość zabawne marzenie, które przewija się chyba w życiu prawie każdego dziecka. A mianowicie - chcę być policjantem. No, w pewnym sensie. Niemniej w moim przypadku wiąże się to bezpośrednio z zainteresowaniami rodzinnymi, że tak to nazwę. Ojciec od dziecka zabierał mnie na treningi służb specjalnych i wojskowych, narastała dziecięca fascynacja... i właściwie, w którymś momencie osiągnęła apogeum. Prawdopodobnie dwa lata temu, gdy prawie zaprzepaściłem swoją szansę przez własną głupotę. Tak czy inaczej, obecnie mimo dość kontrowersyjnego podejścia do związków w kwestiach szkolno-zawodowych jestem wręcz cholernie sumienny i staram się nie wchodzić w większe konflikty z prawem, by nie odciąć sobie drogi do dobrej przyszłości. Więc tak, jeden konkretny plan. Powrócić do Stanów i dołączyć do S.W.A.T'u. Wstępnie. Choć kto wie, może zerknę z ciekawości na służby specjalne Kanady.
Było żenujące wydarzenie... to może teraz dla odmiany opowiedz, jaka była najszczęśliwsza chwila w twoim życiu?Dobra, bo chyba nikt nie odpowie. *kaszl, kaszl* Nie zastanawiałem się nad tym, ale prawdopodobnie nie było takiej chwili. Nie mówię, że moje życie jest tragiczne i wiecznie tylko narzekałbym, że jest beznadziejnie, ale widocznie nie nadszedł jeszcze moment, który mógłbym nazwać najszczęśliwszym. Rzecz jasna, nie można założyć, że w ogóle nadejdzie, ale i w drugą stronę chyba nie powinienem tego przekreślać, hm.
Tak o to zostaliście skazani na brak odpowiedzi.
Jakiej rzeczy jeszcze nie miałeś okazji zrobić, ale chciałbyś i nie zamierzasz odpuścić sobie wcielenia jej w życie w przyszłości?
First topic message reminder :
Zadajecie pytania wszelkiej maści, na które odpowiada osoba poniżej.
Gdybyś mógł zmienić w sobie jedną rzecz, co by to było?
Zadajecie pytania wszelkiej maści, na które odpowiada osoba poniżej.
Gdybyś mógł zmienić w sobie jedną rzecz, co by to było?
Miałem bardzo fajne dzieciństwo.
Jakie zwierzęta miałeś?
Jakie zwierzęta miałeś?
Jaka jest najbardziej żenująca historia twojego życia? Opowiedz ją.
Jakoś tak w pierwszej klasie liceum miałam problem z dostaniem się do damskiej toalety. Wszystko było zajęte, a poza tym żeńska część Hudson's była-... żeńską częścią Hudson's. Więc upewniwszy się, że nikogo nie ma w pobliżu, wkradłam się do męskiej łazienki i od razu poleciałam do najbliższej kabiny, która wyglądała na otwartą. Wiadomo, co było dalej, więc już nawet nie wspominam szczegółów zaspokajania potrzeb fizjologicznych, kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi. Nie wiedziałam, co właściwie zrobić. Zaniżyć głos i po prostu odpowiedzieć, że zajęte? Milczeć i ryzykować, że ktoś mi wlezie? Zamki w tych drzwiach były tak beznadziejne, że kruszyły się przy zasuwaniu. W końcu wzięłam głęboki wdech i wydusiłam:
Proszę wejść.
W dodatku okazało się, że to był ten pieprzony profesorek od siedmiu boleści, Grey. Bogowie, jaki wstyd.
Co zamierzasz robić w przyszłości?
Proszę wejść.
W dodatku okazało się, że to był ten pieprzony profesorek od siedmiu boleści, Grey. Bogowie, jaki wstyd.
Co zamierzasz robić w przyszłości?
Dość zabawne marzenie, które przewija się chyba w życiu prawie każdego dziecka. A mianowicie - chcę być policjantem. No, w pewnym sensie. Niemniej w moim przypadku wiąże się to bezpośrednio z zainteresowaniami rodzinnymi, że tak to nazwę. Ojciec od dziecka zabierał mnie na treningi służb specjalnych i wojskowych, narastała dziecięca fascynacja... i właściwie, w którymś momencie osiągnęła apogeum. Prawdopodobnie dwa lata temu, gdy prawie zaprzepaściłem swoją szansę przez własną głupotę. Tak czy inaczej, obecnie mimo dość kontrowersyjnego podejścia do związków w kwestiach szkolno-zawodowych jestem wręcz cholernie sumienny i staram się nie wchodzić w większe konflikty z prawem, by nie odciąć sobie drogi do dobrej przyszłości. Więc tak, jeden konkretny plan. Powrócić do Stanów i dołączyć do S.W.A.T'u. Wstępnie. Choć kto wie, może zerknę z ciekawości na służby specjalne Kanady.
Było żenujące wydarzenie... to może teraz dla odmiany opowiedz, jaka była najszczęśliwsza chwila w twoim życiu?
Tak o to zostaliście skazani na brak odpowiedzi.
Jakiej rzeczy jeszcze nie miałeś okazji zrobić, ale chciałbyś i nie zamierzasz odpuścić sobie wcielenia jej w życie w przyszłości?
Szczerze? Nie spałem z Alanem. Bycie na dole nie wchodzi w grę, więc pewnie osiągnięcie swojego celu może mi nieco zająć, biorąc pod uwagę fakt, że jest cholernie wręcz dominujący, ale... grunt to odpowiednie podejście nie? Starcie dwóch Samców Alfa, zwycięży silniejszy i te sprawy. Sprawa niby dość przyjemna, ale właściwie nic innego nie przychodzi mi do głowy, biorąc pod uwagę fakt, że wszystko mam na wyciągnięcie ręki. *wzrusza ramionami*
Możesz mieć jedną dowolną bestię opisaną w jakiejkolwiek książce. Co byś wybrał i dlaczego? Opisz mniej więcej jej wygląd.
Możesz mieć jedną dowolną bestię opisaną w jakiejkolwiek książce. Co byś wybrał i dlaczego? Opisz mniej więcej jej wygląd.
Kojarzycie Fafnira? Taki jebutnie wielki, wikiński smok, zarżnął swojego ojca, zagarnął jego hajs i tryskał jadem. Chcę to, bo koty są zbyt mainstreamowe, a latanie na takiej bestii dodałoby mi +999999 do szacunku na dzielni. No i kto nie chciałby mieć takiego fajnego, latającego smoka, który pluje jadem?
Idziesz ulicą i zaczepia Cię facet/laska, mocno podpity/a i proponuje Ci całonocny, ostry seks kompletnie za darmo. Co robisz?
Idziesz ulicą i zaczepia Cię facet/laska, mocno podpity/a i proponuje Ci całonocny, ostry seks kompletnie za darmo. Co robisz?
Patrzę na to jak wygląda. Jeśli uroda dopisuje, why not. Byle się zabezpieczyć, bo żadnego świństwa złapać nie chcę.
Rozwalił Ci się najnowszy smartphone. Co robisz?
Rozwalił Ci się najnowszy smartphone. Co robisz?
Kupuję sobie nowy. Rozwalające się smartphone'y to raczej żadna nowość. W dodatku podczas częstych bójek ciężko o zachowanie swoich sprzętów w dobrym stanie. Wypadki chodzą parami.
Jesteś na oku jednej z najmniej urodziwych osób w szkole (obojętnie czy to dziewczyna czy chłopak), pewnego dnia zostajesz zaproszony/a przez nią na wspólny wypad. Co robisz: z góry odmawiasz czy dajesz szansę, uważając, że liczy się wnętrze?
Jesteś na oku jednej z najmniej urodziwych osób w szkole (obojętnie czy to dziewczyna czy chłopak), pewnego dnia zostajesz zaproszony/a przez nią na wspólny wypad. Co robisz: z góry odmawiasz czy dajesz szansę, uważając, że liczy się wnętrze?
Gdyby to była dziewczyna - dałbym jej szansę. Nie przywiązuję większej uwagi do wyglądu drugiej osoby, tak długo jak faktycznie o siebie dba. Wiadomo, że z kimś kto kłóci się z prysznicem i szczoteczką do zębów, ciężko się umówić. Niemniej jeśli po prostu byłaby niska, grubsza od przeciętnej modelki, ruda i piegowata (rudy i piegowaty, brzmi znajomo, co?), umówiłbym się z nią i zobaczył co z tego wyjdzie.
Nie umawiam się z chłopakami, więc akurat w tym przypadku odpowiedź jest oczywista, choćby był najprzystojniejszym misterem świata.
Masz wyraźne problemy z jednym z nauczycieli. Koleś zwyczajnie się na ciebie uwziął i postanowił cię udupić, nie przepuszczając do następnej klasy. Co robisz? Harujesz jak wół, by nie miał się do czego przyczepić i wybierasz opcję samotnego rozwiązywania problemów czy jednak zgłosisz się do dyrektora/przewodniczącego i poprosisz o pomoc?
Nie umawiam się z chłopakami, więc akurat w tym przypadku odpowiedź jest oczywista, choćby był najprzystojniejszym misterem świata.
Masz wyraźne problemy z jednym z nauczycieli. Koleś zwyczajnie się na ciebie uwziął i postanowił cię udupić, nie przepuszczając do następnej klasy. Co robisz? Harujesz jak wół, by nie miał się do czego przyczepić i wybierasz opcję samotnego rozwiązywania problemów czy jednak zgłosisz się do dyrektora/przewodniczącego i poprosisz o pomoc?
Sam. Nie jestem osobą, która lubi zwracać się z takimi rzeczami do sekretariatu. Poza tym, mam sposoby by nigdy więcej nie było podobnych sytuacji. A jeśli chodzi o dobro innych - mam wywalone na to, czy ich przepuści czy nie. Chodzi w końcu tutaj o mnie, nie o innych.
Chcesz się dostać na wymarzone studia, jednak matura poszła nie tak jak chciałeś. Co robisz?
Chcesz się dostać na wymarzone studia, jednak matura poszła nie tak jak chciałeś. Co robisz?
Raczej nie przejmuje się tym faktem tak bardzo. Szkoła nigdy nie była dla mnie, tym bardziej studia. Pewnie znajdę sobie jakieś zajęcie, z którego również może uzyskam dobrą pracę. No, po prostu nie rozpaczam, bo raz mi się nie udało.
Postanowiłeś pojechać na samotną wycieczkę samochodem gdzieś za miasto. Pech chciał, że nie zabrałeś ze sobą żadnego telefonu ani innego urządzenia do komunikowania się, a akurat kiedy wjechałeś w typowe odludzia samochód Ci padł na amen. Co robisz w takiej sytuacji? Dajmy, że jest bardzo późno.
Postanowiłeś pojechać na samotną wycieczkę samochodem gdzieś za miasto. Pech chciał, że nie zabrałeś ze sobą żadnego telefonu ani innego urządzenia do komunikowania się, a akurat kiedy wjechałeś w typowe odludzia samochód Ci padł na amen. Co robisz w takiej sytuacji? Dajmy, że jest bardzo późno.
Jak bardzo czituję system, znając się na mechanice? Poza tym często nie zabieram ze sobą telefonu, bo zwyczajnie nie jest mi potrzebny. Jedynym problemem mógłby być brak odpowiedniej części przy sobie. W tym wypadku mógłbym ruszyć pieszo i poszukać najbliższego miejsca, w którym mógłbym wezwać pomoc albo przespać się w samochodzie i wyruszyć dopiero rano. Nie jest to dla mnie sytuacja bez wyjścia.
Masz możliwość wybrania sobie trzech mocy – jakie chciałbyś posiadać?
Masz możliwość wybrania sobie trzech mocy – jakie chciałbyś posiadać?
Aż trzy? Niewidzialność, czytanie w myślach, ale tylko na życzenie... i może... nie wiem, teleportacja wydaje się być zajebistym pomysłem. Mogłabym się stąd bez problemu wyrwać.
Masz jakiś kompleks, którego cholernie chcesz się pozbyć?
Masz jakiś kompleks, którego cholernie chcesz się pozbyć?
Nos, nos, nos. Nigdy mi się nie podobał mój nos.
Gdybyś miał możliwość wyboru to gdzie być chciał się urodzić i dlaczego?
Gdybyś miał możliwość wyboru to gdzie być chciał się urodzić i dlaczego?
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach