▲▼
Elisabeth A. Cartier
Fresh Blood Lost in the City
Tośka i jej magiczne pudełko
Sro Mar 23, 2016 10:05 pm
Sro Mar 23, 2016 10:05 pm
First topic message reminder :
Kontakty:
*Bjarne*
*Lynch Macbeth*
*Sketch Morningstar*
Szybkie wybieranie:
*Biszkopcik*
*Ren*
Kontakty:
*Bjarne*
*Lynch Macbeth*
*Sketch Morningstar*
Szybkie wybieranie:
*Biszkopcik*
*Ren*
Bjarne napisał:Zawsze się tak złościsz? Okej - Elis. No dobra, przekonałaś mnie!
- Zdjęcie:
Bjarne napisał:Szkoda, chętnie bym zobaczył jak się złościsz.
Serio? Zapamiętałaś mnie jako kameleona?
- Zdjęcie:
Bjarne napisał:Słuch zaginął powiadasz? Chętnie zaryzykuję.
Jaki kolor? Nie rzygałem. I z pozą tak tragicznie również nie było, trochę konfabulujesz, Elis.
Ja? Gdzieżby. Ja tylko wysyłam ci zdjęcia kameleona.
Bjarne napisał:Oczywiście. Ja ciebie też ostrzegam, że kiepska ze mnie partia do towarzystwa.
Kłamczucha. Nie miałem wywalonego języka. Chociaż, nawet nie pamiętam jak zabrudziłem ci nosem szalik.
Bjarne napisał:Jaka pewna siebie. Ciekawe czy jak się spotykamy również będziesz taka wygadana.
Och, jaka kąśliwa! Uczysz się odzywek od Oprahy?
Prawdę mówiąc twój szalik nie nadaje się już do użytku. I nie wiem gdzie jest.
Bjarne napisał:Wcale nie robię analizy twojego charakteru, nawet nie wiem czy miałbym na to ochotę.
Możliwe. W skali od 1 do 10, jak bardzo się wkurzysz?
Bjarne napisał:Ja jedynie stwierdzałem fakty. A skoro sama mi się podkładasz na srebrnej tacy, szkoda byłoby sobie to darować.
Zero? Pech. Rozczarowałaś mnie.
Czy ja ci wyglądam na dobroczyńce? Zadośćuczynienie również brzmi absurdalnie.
Bjarne napisał:Nie potrzebuję.
Wystarczy, że przekręciłem twoje imię i już się złościłaś.
Nie dramatyzuj. Gdzieś tam... jest. Czego chcesz w zamian?
Bjarne napisał:Dla mnie wyglądało to nieco inaczej.
Nie masz gwiazdki z nieba? Ouch. Myślałem, że dziewczyny dostają to w pakiecie zaraz po narodzinach. Niemądry ja.
Bjarne napisał:Nie zaprzeczam. Mówiłem, że kiepska ze mnie partia.
Huh. Serio? Chcesz się może bawić w nauczycielkę?
Bjarne napisał:Wcale nie dramatyzuję. Meeh.
A szkoda, już myślałem, że załapię się zajęcia indywidualne.
Bjarne napisał:Kiedyś? Czyli za jakieś dwa tygodnie rozumiem?
Dałabyś radę wytrzymać?
Bjarne napisał:To był taki żart. Zresztą, nieważne.
Ja mam podobnie. Towarzysko martwy.
Bjarne napisał:Nie grzeszę taktem, że tak to ujmę. Zresztą na dłuższą metę ludzie mnie denerwują.
Bjarne napisał:Podobno.
No cóż, nie zajęłaś jeszcze szczytowego miejsca na mojej liście.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach