Anonymous
Gość
Gość
First topic message reminder :

Kaori szła przed siebie lekkim krokiem w głowie po raz setny powtarzając sobie drogę do Sali, w której miała poprowadzić lekcje. Czuła, że wciąż się nieco stresuje zważywszy na to, że od niedawna jest nauczycielką i nie jest do końca pewna czy poradzi sobie z tutejszą młodzieżą. Dzwonek już dzwonił, więc uczniowie powinni już na nią czekać, chyba, że panują tu jakieś inne zasady, lecz póki co nic sobie nie przypominała. Z szerokim uśmiechem obdarzała mijające ją osoby, który nie znikał przez całą drogę do sali. Zerknęła spokojnie na grupkę, która już na nią czekała. Odkluczyła drzwi i wpuściła wszystkich do środka. Czekała aż wszyscy wejdą, by samej wejść na samym końcu. Przyniosła ze sobą kilka teczek i zgrabnym ruchem ręki położyła je na biurku. Stojąc przodem do uczniów zmierzyła ich swoim pogodnym wzrokiem, po czym odchrząknęła.
- Nazywam się Kaori Sasaki – zaczęła spokojnie. – Będę was uczyć biologii i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie bardzo owocna.
Przeszła na przód biurka, o które się oparła, by ze skrzyżowanymi rękami znów spojrzeć na ową grupkę.
- Dobrze … Nudny wstęp już za nami, więc możemy przejść do rzeczy. Jako, że jest to nasza pierwsza lekcja, nie będzie się zbyt wiele działo. Według programu będziemy przerabiać genetykę … - mówiła spokojnie, lecz w pewnym momencie podniosła palec do góry, po czym delikatnie zamachnęła, coby podkreślić owy gest. – Jako, że wiem, iż siedzenie nosem w książkach i zakuwanie nie jest domeną większości uczniów, zrobimy nieco inaczej … Sami mi powiedzcie co chcielibyście zrobić lub czego się dowiedzieć. Eksperyment, wykład, wymiana informacji między nami, zagłębianie się w szczegóły … Oczywiście wybór jest wasz, dostosuję się do wszystkiego. Ja w każdej chwili mogę zabrać się za normalną lekcję, ale po co, skoro nie wyniesiecie stąd czegoś, co was nie zainteresuje?
Obróciwszy się na koniec usiadła na krześle i ze sterty papierów wyciągnęła kilka pomniejszych kartek i z delikatnym uśmiechem dodała.
- Możemy też przeprowadzić małą diagnozę, oczywiście.
Kiedy sama się uczyła, żałowała, że sama nie miała możliwości wybrania czegoś, czego mogłaby się uczyć. Nauka pod testy i zdanie, by po skończonych studiach i tak ucząc się wszystkiego na nowo. Świat się zmieniał, więc i ona musiała. To czego dowiedziała się kiedyś, może mieć zupełnie inną wersję teraz.





Odpisujecie kiedy macie czas i ochotę. Nie musicie się wielce rozpisywać i pisać esejów na pięć stron, że tak to ujmę. 

Anonymous
Gość
Gość
Jakoś ostatnie zadane zdanie umknęło jego uwadze. Za bardzo pochłonęło go sprawdzanie zeszytów. Niemniej panienka Amaya doskonale poradziła sobie sama z zadaniem, bez szczególnej pomocy nauczyciela. Usiadł na miejscu, patrząc jak dziewczyna rozwiązuje zadanie, żegnając się z wychodzącymi, aż została sama. Kiedy pojawiły się jej jakieś trudności, pomagał tak, aby sama doszła do poprawnej odpowiedzi. Chwila skupienia i proszę, dała radę. Pomijając fakt, że zrobiła parę literówek w pisowni, ale dało się zauważyć, że była nietutejsza. W sumie nie znał jej za bardzo, więc pewnie była nową uczennicą, pochodzącą z innego kraju. Tak tylko przypuszczał.
- Dobrze. Właśnie oto mi chodziło. Widzisz? Nie było to takie trudne - odparł z uśmiechem - Tyle że zrobiłaś literówkę w pisowni, no ale w końcu to biologia, co nie? - wstał z miejsca, poprawiając rzekomy błąd - Jesteś wolna - stwierdził, a kiedy dziewczyna opuściła klasę, sam niewiele później wyszedł z sali, pozostawiają ją w nienaruszonym stanie.

Zajęcia wszyscy zaliczyli.

Przydzielenie punktów: dla rocznika Quartz / ogólnie za udział.
Noah: 1 PU / 2 PU.
Amaya: 1 PU / 2 PU.
Liam Revel Leistershire: 1 PU / 1 PU.
Cyrille: 1 PU / 1 PU.

Zajęcia oficjalnie zakończone.
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach