Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Gmach Sądu
Czw Mar 04, 2021 2:39 pm


Ostatnio zmieniony przez RIVERDALE dnia Nie Kwi 17, 2022 6:27 pm, w całości zmieniany 7 razy
First topic message reminder :

TEREN WOLVES
Gmach Sądu
TEREN BRONIONY PRZEZ 5 BONUSOWYCH NPC.

Choć dawniej wszystkie sądy miały własne rozrzucone placówki, obecnie ze względu na odcięcie miasta od reszty świata, zostały one zebrane w jednym miejscu, by nie tylko zapewnić pracownikom najlepszą ochronę, ale i zwyczajnie przyspieszyć rozstrzyganie rozpraw czy składanie wniosków. Mimo, że są obok siebie, nadal zajmują konkretne gmachy.
Sąd Apelacyjny znajduje się w budynku A i jest najwyższym sądem w prowincji, rozpatruje odwołania i rewizje z dwóch sądów pierwszej instancji, a także odwołania i rewizje od rad administracyjnych i trybunałów.
Sąd Najwyższy w budynku B jest wyższym sądem w prowincji i rozpoznaje zarówno sprawy cywilne, jak i karne, a także niektóre odwołania od Sądu Okręgowego.
Sąd Okręgowy w budynku C jest sądem pierwszej instancji i rozpatruje sprawy karne, sprawy dotyczące młodzieży kryminalnej, rodziny, ochrony dzieci, drobnych roszczeń i spraw drogowych.

__________

Efekt terenu: W przypadku pojawienia się Niepoczytalnych, jeśli w temacie znajduje się minimum trzech członków gangu Wolves, otrzymują oni pomoc w postaci dodatkowego NPC będącego popierającym ich mieszkańcem.

Connor Josten
Connor Josten
The Wolf Deputy Commander (β) / Sleuth
Re: Gmach Sądu
Czw Cze 10, 2021 2:40 pm
[ przejmowanie terenu 9/15 ]

  Wziął od niej kubek kawy dopiero po oficjalnym przyzwoleniu w postaci pytania. Tak to jeszcze chlusnęłaby mu gorącym napojem w twarz i dopiero by było. Nie żeby buźka Connora mogła wyglądać jeszcze gorzej niż obecnie.
  — Mam nadzieję, że do niej nie naplułaś — nie mógłby darować sobie dodatkowego komentarza, w końcu nie byłby sobą, co nie. Zaraz podmuchał jednak i upił krótki łyk, momentalnie czując że jego humor odrobinę się poprawia. Kofeina miała równie zbawienne działanie co papierosy i nikt nie udowodni mu, że było inaczej.
  — Skoro reszta frajerów nie zamierza nawet ruszyć tu dupy to po prostu ich olej. Nie ma co przejmować się nieobecnymi, chuj im w dupę — rozłożył nieznacznie ręce na boki, zdecydowanie nie zachowując języka przystającego służbom. Tutaj nie pojawiał się jednak jako żołnierz, a jako Josten. Josten, który w przeciągu ostatnich miesięcy znienawidził tego miasta do cna.
  — Dawaj nowy, przynajmniej udawajmy że jest nas więcej — mruknął wskazując na niego kubkiem kawy, nim ruszył do przodu po schodach, zerkając jeszcze na nich kątem oka — spróbujemy dogadać się z samą ochroną, nie ma co zawracać dupy administracji budynku. To banda zjebów srających wyżej niż mają dupy.
  Utopił swoje kolejne słowa w łyku kawy, obracając się ponownie do przodu. Masakra.
Dusza
Dusza
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Gmach Sądu
Czw Cze 10, 2021 2:56 pm
[ przejmowanie 10/15 uuuu ]
Zebrane postaci były różnej miary, jedna wysoka kobieta i druga trochę mniejsza, a no i też jakiś naburmuszony facet. Szczerze, to czuł jak spada mu kamień z serca, bo nie było żadnego darcia się w jego stronę, ani żadnych pouczeń. Próbował wydukać coś więcej, aby jakoś rozluźnić atmosferę, ale wiedział, że nie będzie to nic łatwego do zrobienia. Zwyczajnie przełknął swój strach i ruszył za parą. Nie miał za bardzo co dodać, więc po cichu za nimi podążał, bez jakiegokolwiek słowa.

W końcu był nowy, a oni wydawali się jakby mieli już jakieś doświadczenie z okolicą Riverdale, a każdy mądry wie zasadę, która była przekazywana z pradziada na dziada - trzeba się podlizywać seniorom, bo tylko tak się gdzieś dojdzie. "Oh, jestem Ghost," nareszcie coś powiedział, zarzucając akcentem kiedy reszta nie miała nic do powiedzenia. "Jestem nowy, ale mam jakieś tam doświadczenie już, dzięki mojemu tacie." W tym samym momencie jak skończył mówić, przytaknął głową do czerwonowłosego mężczyzny. Niech będzie tak jak mówi.
Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Gmach Sądu
Czw Cze 10, 2021 5:55 pm
Przejmowanie terenu 11/15
Spojrzała na niego przymrużając oczy. Gdyby chciała zrobić mu na złość nie dzieliła by się swoją ulubioną kawą. Raczej kupiłaby drugą i na przykład dodała do niej trochę soli…
„No wiesz, podejrzewać mnie o coś takiego?” powiedziała przekornie odpalając papierosa. Zaciągnęła się i powoli wypuściła dym. O tak, to było czasami lepsze niż jej ukochana tequila.
„Gdyby to tylko było takie proste jak mówisz,” i gdyby zależało tylko od niej inaczej by to wyglądało. No ale cóż, działała tak jak mogła i z tymi którzy chcieli. Nie miała na tyle cierpliwości by użerać się z opornymi. Ruszyła za Jostenem i nie mogła powstrzymać cichego parsknięcia. „Nawet mi nie przypominaj. Te baby to jakieś jebane Grażyny cierpiące na syndrom niedoruchania,” ponownie się zaciągnęła i spojrzała przez ramię na Ghosta.
„Kiana. A ten rudy ryjec to Connor. Dobra rada na początek? Nie zgrywaj bohatera, nigdy nikomu nie wyszło to na dobre. Zwłaszcza w tym mieście,” rzuciła odwracając wzrok ponownie przed siebie. Potaknęła głową dając Ghostowi znać, że usłyszała jego następne słowa.
Huh, więc kolejny dzieciak co poszedł w ślady tatusia? Jak ona doskonale znała ten schemat. Przewróciła oczami, ale nie skomentowała tego na głos. Ciekawe czy wybrał on policję bo sam chciał, czy przez presję rodziny? Mogła go o to zapytać, ale aż tak jej nie zależało.
Oby tylko ochrona faktycznie dała im wszystkie informacje. Coś czuła, że dzisiaj nie był dobry dzień by użerać się z urzędasami. Dla ich własnego dobra.
Connor Josten
Connor Josten
The Wolf Deputy Commander (β) / Sleuth
Re: Gmach Sądu
Czw Cze 10, 2021 11:04 pm
[ przejmowanie terenu 12/15 ]

  Ojciec pracujący w policji? Dość odważna informacja jak na pierwszą wydawaną podczas podobnego spotkania. Wcale by się nie zdziwił, gdyby wszyscy ci doświadczeni funkcjonariusze zaczęli patrzeć na niego z góry. Posada zarobiona dzięki tatusiowi i te sprawy. W końcu całe to środowisko nigdy nie było zbyt pobłażliwe względem takich osób.
  Josten nie miał jednak ani chęci, ani tyle wolnego czasu, by poświęcać go nad dręczeniem jakiegoś dzieciaka. Zwłaszcza z tak debilnego powodu.
  — Cóż, nie wiem czy twój ojciec nadal jest na posterunku, ale tak czy inaczej od teraz twoja dupa należy tylko do ciebie, więc lepiej na nią uważaj — chociaż jego intencją nie było grożenie nowemu, mimowolnie mogło to tak zabrzmieć. Jakby nie patrzeć, jakże miły wizerunek, który Connor prezentował na co dzień, robił swoje. Nawet, gdy chciał być miły, brzmiało to zupełnie inaczej.
  — No proszę, chociaż raz się w czymś zgadzamy — uniósł brwi ku górze w odpowiedzi na słowa o Grażynach, zaraz wydmuchując dym z papierosa, którego szybko zresztą dopalił i rzucił na ziemię przydeptując butem. Tylko po to, by jak zawsze jak na dobrze wychowanego chłopca przystało, podnieść filtr palcami i schować go do kieszeni.
  "Nie zgrywaj bohatera, nigdy nikomu nie wyszło to na dobre. Zwłaszcza w tym mieście."
  Gwizdnął krótko, nie dodając jednak do jej słów niczego więcej. Zamiast tego ponownie zasłonił się kawą, zupełnie jakby stała się jego najlepszą taktyką na brak rozmów.
Dusza
Dusza
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Gmach Sądu
Czw Cze 10, 2021 11:53 pm
[ przejmowanie terenu 13/15 ]

"Oh, on nie żyje," od razu odrzucił do pary po tym jak wspomnieli o jego ojcu. Nie palił się do rozmowy na jego temat przy osobach, których nie zna za dobrze, ale osoby po fachu? Bycie do bólu szczerym z takimi osobami jak Connor i Kiana nie jest zawsze najlepszym rozwiązaniem, i nawet jeśli, to i tak nie powinno to stawiać jakiegoś większego problemu. Może lekko napięta atmosfera, nic więcej. Prawdopodobnie. Tak czy siak, chłopak z uśmiechniętą twarzą dalej podążał za parą, dopóki w pewnym momencie rudowłosy chłopak nie zrzucił papierosa w dół - Ghost był już w połowie zgięty, by go podnieść, ale większość sam zabrał. Filtr na potem.

"Tak jest, proszę pani. Nie zgrywam bohatera, nigdy w życiu, chyba że potrzeba - wtedy zgrywam. Ale nie jest to często. Chyba," zarzucił ponownie wiązką, a jego głos poleciał jak echo przez budynek. Chłopak musiał mieć małe problemy z gadaniem, tylko też gdyby to było normalne gadanie - a lekko wysoki głos połączony razem z brytyjskim akcentem potrafi nieźle dać po uszach w przeciągu paru minut. "Co dokładnie mamy tutaj zrobić? Jeśli trzeba z kimś porozmawiać, to mogę spróbować. Tylko musicie mi wytłumaczyć co powinienem powiedzieć, bo jak palnę głupotę, to się czerwony cały zrobię i ucieknę. A tego nie chcemy, a na pewno nie chcę tego ja, bo wtedy tylko pod ziemię będę mógł się zapaść. I jak ja wtedy będę pracował w policji pod ziemią?"
Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Gmach Sądu
Pią Cze 11, 2021 8:04 am
Przejmowanie terenu 14/15
Jeśli chłopak oczekiwał od niej współczucia to się mocno zdziwi. Nie on jeden był sierotą. Ostatnie czego mógł się po niej spodziewać to głaskania po głowie i rozczulających tekstów w stylu: oj biedaku, chodź pójdziemy na kubek kakao i o wszystkim mi opowiesz. Co najwyżej może z nią kiedyś iść na parę kolejek tequili, ale zanim to nastąpi jeszcze daleka droga. No chyba, że będzie tak samo charyzmatyczny jak Josten…
„I czego gwiżdżesz? Znowu naoglądałeś się za dużo tych swoich programów o krukach? Wiesz, że one nie reagują na takie dźwięki, nie?” rzuciła w stronę Connora, obserwując jak chowa wypalony filtr do kieszeni. Kiana poszła za jego przykładem i również zagasiła fajka swoim czarnym butem, z tym wyjątkiem, że jej pet pozostał tam gdzie go upuściła.
Pokręciła głową i przejechała dłonią po twarzy. O losie..., pomyślała i nawet nie chodziło głównie o ilość wyrazów wypowiadanych przez chłopaka, a po prostu jego mocno specyficzny głos. I jeszcze ten akcent.
„Mówił Ci ktoś, że za dużo pierdolisz?” tak, Ghost powinien też zacząć się przyzwyczajać, że Kiana nie owijała w bawełnę i klęła jak szewc. Zazwyczaj. „Póki co zostaw gadkę nam i obserwuj. Może jakimś cudem załączy Ci się guzik z ogranicznikiem na słowach czy coś,” skomentowała idąc dalej przed siebie.
Connor Josten
Connor Josten
The Wolf Deputy Commander (β) / Sleuth
Re: Gmach Sądu
Pią Cze 11, 2021 1:37 pm
[ przejmowanie terenu 15/15 ]

  Obrócił się w stronę kobiety, unosząc nieznacznie brew ku górze.
  — Jakich znowu krukach, co ty pierdolisz — schizofrenia jej się odpala czy co? Przyglądał jej się przez chwilę, wyraźnie szukając czegokolwiek, co byłoby w stanie udzielić mu odpowiedzi na pytanie. Szybko stracił jednak zainteresowanie nie uznając tej kwestii za ważną na tyle, by poświęcić jej więcej niż piętnaście sekund.
  — I czego syfisz, w tym mieście jest wystarczająco duży pierdolnik, chociaż ty się do niego nie dorzucaj pani Inspektor — krótka zjebka poprzedziła kolejne schylenie się, gdy i jej filtr wylądował w kieszeni Jostena. Tylko po to, by wywalił go do śmieci gdy tylko znaleźli się obok wejścia.
  "Mówił Ci ktoś, że za dużo pierdolisz?"
  — Plus jeden — tym razem podbił jej wypowiedź swoją własną. Podrapał się po karku, obracając w ich stronę — dobra zrobimy tak. Ja mówię, Kiana mnie wspiera gdyby okazali się tępymi kurwiszonami i zacznie mi siadać cierpliwość. Nowy się nie odzywa dopóki nie dostanie jasnego komunikatu. Stój za nami i wyglądaj groźnie czy coś. Wszyscy za?
  Nawet nie czekał na odpowiedź. Zamiast tego po prostu otworzył drzwi i wszedł do środka.

zt dla wszystkich wilków
Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Re: Gmach Sądu
Pią Cze 11, 2021 1:39 pm
TEREN PRZEJĘTY PRZEZ WILKI
Okres nietykalności: do 11.07.2021 (włącznie)
Handlarz Bronią
Handlarz Bronią
Special Character Gun Dealer
Re: Gmach Sądu
Wto Cze 22, 2021 10:40 pm
Dzisiejszy wypad był dla Santiago i jego ekipy nieco inny niż wszystkie pozostałe. Głównie dlatego, że cel który obrali był o wiele bardziej konkretny. Bagażnika nie wypełniały gigantyczne skrzynki, co nie znaczyło jednak że był pusty. A obijające się co jakiś czas tarcze policyjne robiły wystarczająco duży hałas.
  — Przydałaby nam się ciężarówka — jeden z Meksykanów wymruczał swoją opinię pod nosem, gdy koło odbiło się od kolejnej dziury w asfalcie, wywołując niemały huk z tyłu.
  — De ninguna manera, wyobrażasz sobie uciekanie ciężarówką, gdyby jakiś nadgorliwy pies postanowił dojebać się do naszego interesu? Usa tu cabeza — Santiago popukał się w czoło, zaraz zjeżdżając na pobocze obok gmachu sądu. To właśnie tu wiło się nowe gniazdo Wilków. Tak przynajmniej mówiły jego kontakty.
  Godzina była na tyle późna, by cała ulica była skąpana w słabym światle latarni. Nic dziwnego, że w połączeniu z ostatnimi wydarzeniami pozostawała praktycznie pusta.

Nazwa broni
Ile
Cena


Tarcza Policyjna
3 szt.
350$


Tonfa
5 szt.
180$


Paralizator
4 szt.
140$


Gaz Pieprzowy
3 szt.
320$


Granat Błyskowy
1 szt.
300$


Granat Łzawiący
1 szt.
300$


Granat Dymny
1 szt.
320$


Granat Hukowy
1 szt.
300$

ASORTYMENT

Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Gmach Sądu
Nie Cze 27, 2021 5:01 pm
Plan był prosty. Zrobić szybkie zakupy dla gangu i wrócić do mieszkania gdzie czekała na nią napoczęta butelka tequili. Zaparkowała motocykl na pustym parkingu i włączywszy alarm zaczęła iść w stronę jednej z bocznych ulic, które okalały budynek sądu. Dla zabezpieczenia transakcji miał jej towarzyszyć milczący Rosjanin. Mimo, że jeszcze nie dostrzegła jego postaci czuła, że jest blisko i lada moment pojawi się znikąd jak to miał w zwyczaju.
Skręciła za róg i tak jak się spodziewała Handlarz już tam czekał z samochodem wypełnionym sprzętem. Uniosła rękę do góry w geście powitania i powoli podeszła bliżej.
„Hola Panowie. Gotowi zrobić interes roku?” powiedziała luźno, delikatnie unosząc kąciki ust. W końcu jak często ludzie przychodzili do nich z niemal hurtowym zapotrzebowaniem na broń?
Connor Josten
Connor Josten
The Wolf Deputy Commander (β) / Sleuth
Re: Gmach Sądu
Nie Cze 27, 2021 6:10 pm
  Mógł sobie darować dzisiejszy wypad, oczywiście że mógł. Niemniej gdy tylko usłyszał, że jego aż nazbyt ambitna partnerka postanowiła nieco pohandlować z osobami o wątpliwej reputacji, mimowolnie załadował dupsko do auta. Nie żeby zrobił to z dbałości o nią. Raczej zależało mu na tym, by część jego własnych pieniędzy nie wylądowała bez wymiany w kieszeni jakiegoś imigranta.
  Wymruczał coś ponuro pod nosem, wyklinając na typowy dzień wolny, nim bez dalszego biadolenia odpalił papierosa i stanął za nią i Babushką. Cóż, facet bez wątpienia robił za dużo lepszą obstawę niż on sam, ale doświadczenie mówiło mu, że ruskich trzeba pilnować. W sumie jak wszystkich. Connor i jego gigantyczne zaufanie do świata, part dwudziesty trzeci. Najwyżej pomoże im się z tym wszystkim zabrać, bo chyba nie zamierzała targać połowy sprzętu na motocyklu? Choć w sumie w jej przypadku chyba nic by go nie zdziwiło.
Babushka
Babushka
The Wolf Sleuth
Re: Gmach Sądu
Nie Cze 27, 2021 7:49 pm
Dostał proste instrukcje. Transakcja. Zabezpieczenie. Etc. No to Babushka pojawił się na polecenie Kiany pojawił się w okolicach gmachu sądu, gdzie mieli się spotkać z tym całym Handlarzem. Kiana była już na miejscu, więc jedyne co mógł zrobić to skinąć jej głową i ruszyć w stronę samochodu i robić to co miał robić. Wyglądać groźnie. Przy okazji pojawił się Connor, Rusek odniósł wrażenie, że od teraz będzie wpadał na tą dwójkę bardziej systematycznie niż tylko z "czysto zawodowych powodów". No nic.
Podszedł wraz z Kianą, uraczył spojrzeniem handlarza i jego obstawę, przyglądając się im bacznie. Przyszli tutaj w interesach, a nie by lać się po mordach, ale jak to mówią. Ostrożności nigdy dość.
Handlarz Bronią
Handlarz Bronią
Special Character Gun Dealer
Re: Gmach Sądu
Nie Cze 27, 2021 8:07 pm
  — No proszę, jeśli się nie mylę to sława naszej ostatniej konferencji? — Santiago zagwizdał przeciągle, wraz z pozostałymi Meksykanami. Nikogo nie powinno dziwić, że ją rozpoznali. Kobieta była w końcu niezwykle rozpoznawalna sama w sobie, a gdy policja zrobiła z niej kozła ofiarnego stała się jeszcze bardziej znana. Nie żeby dla nich i tak koniec końców miało to większe znaczenie. Liczyło się w końcu to, kto im zapłaci.
  — Cóż, podczas konferencji dostaliśmy dowód na twoje stanowisko, niemniej nie będzie chyba problemem, gdy poproszę panienkę o błyśnięcie odznaką? Weryfikacja, podanie pożądanych przedmiotów, szybka wycena, zapłata i rozchodzimy się do domu, hmm? — szeroki uśmiech wykrzywił jego dalekie od ideału usta, gdy wyciągnął dłoń do przodu, wyraźnie oczekując na to co określił. Miał w końcu w tym mieście swoje zasady i na ten moment zdecydowanie nie zamierzał ich zmieniać.
  Zwłaszcza, że w ten sposób policja nie mogła mu zarzucać, że rozdaje nielegalnie ich sprzęt byle komu. Jeśli w czyichś rękach lądowała tarcza policyjna, mogli obwiniać tylko i wyłącznie siebie. Na resztę sprzętu jakoś z większym entuzjazmem przymykali oko.
Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Gmach Sądu
Pon Cze 28, 2021 8:19 am
Kiana przygryzła dolną wargę i ściągnęła brwi. Po chuj ona w ogóle zgodziła się brać udział w tej przeklętej konferencji? Skoro już nawet handlarz wiedział kim jest, czy istniała szansa, że nadal mogła być jak cień i po prostu robić swoje?
Spojrzała przez ramię i dostrzegła za sobą nie tylko Babushkę, ale także... Connora? Kto jak kto, ale nie sądziła, że będzie mu się chciało ruszyć dupsko.
Ponownie skupiła całą swoją uwagę na Santiago. Na jego prośbę uniosła brzeg koszulki pokazując mu złotą odznakę, którą miała przypiętą do paska spodni.
"Wystarczy? Nie lubię się nią dzielić," a po za tym nie chciała by jej imię i nazwisko również krążyło po ulicach jak pięciogroszówka.
Z tylniej kieszeni spodni wyciągnęła kartkę na której wcześniej spisała wszystko co potrzebowali. Granty błyskowe, łzawiące i dymne, cztery tonfy, tarczę policyjną i dwa paralizatory. Takie tam babskie zakupy. Wręczyła świstek papieru handlarzowi cofając się o krok i krzyżując ramiona przed sobą w oczekiwaniu na jego ruch.
Babushka
Babushka
The Wolf Sleuth
Re: Gmach Sądu
Wto Cze 29, 2021 10:25 pm
Babushka oglądał całą konferencję, na nieszczęście - a może szczęście, nie został wtedy przydzielony do zabezpieczenia tego całego eventu. Kiana, która stała wtedy w blasku fleszy stała się osobą rozpoznawalną, co handlarz przed chwilą potwierdził. Chociaż, jego robota polegała na byciu poinformowanym w takich rzeczach. Całkiem prawdopodobne, że zwykli mieszkańcy nie śledzili ot takich nowinek. Jeśli nie dostaną nią prosto w twarz, nie będą nawet wiedzieć o co chodzi.
Bez słowa przyglądał się wszystkim ruchom ze strony handlarza jak i Kiany, kącik jego ust drgnął lekko widząc wyciąganą karteczkę z listą rzeczy jaką potrzebowali. Ot, typowy wieczór na szybkie zakupy.
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach