Mercury Black
Mercury Black
Administrator Sovereign of the Power
Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE]
Pią Lut 23, 2018 9:37 pm
First topic message reminder :


Stoisko Losu




Hej, hej! Znasz już swoją tegoroczną wróżbę? Co? Jak to jeszcze jej nie poznałeś. Tak nie może być!— drobna białowłosa dziewczyna ubrana na czerwono-złoto, podbiega do ciebie z wyraźnym oburzeniem, nadymając przy tym policzki niczym chomik.
Chodź, pokażę ci moje stoisko. Nie opieraj się, biada tym którzy ignorują niebiosa i igrają z losem... no dalej. Po prostu weź jeden z nich i go rozwiń. Ile kosztuje? Spokojnie, tylko 2 dolary. Nie sprzedam ci więcej niż jednego to poważna sprawa! Nie chcę rozgniewać bogów — zatrzęsła się nieznacznie, widocznie przerażona podobnym wyjściem. Odwróciła się na chwilę, zaraz zastępując wzięty przez ciebie los zupełnie nowym.
Są cztery losy. Wielkie szczęście, szczęście, nieszczęście i wielkie nieszczęście. Mam nadzieję, że nie trafisz na ostatnie dwa... niemniej niezależnie od wyniku, musisz zawiesić swoją wróżbę na drzewie. Są dwa drzewa widzisz? To po lewej z czerwoną wstęgą przeznaczone jest na szczęśliwe losy. Sprawi, że twoje marzenia się spełnią. Po prostu przywiąż swoją wróżbę do sznurka. Byle mocno! Jeśli spadnie... — ponownie pobladła, kręcąc na boki głową, jakby los podobnych osób był zbyt straszny by wypowiedziała go na głos.
Drzewo po prawej ma złotą wstęgę. To drzewo oczyszczenia. Wypełnij zadanie z losu i zawieś tam nieszczęśliwą wróżbę, by jej uniknąć. Zapewni ci to pomyślny rok w zgodzie z bóstwami! Na co jeszcze czekasz? Rozwiń ją!


____________________

Regulamin losowania:
1. Losujecie tylko RAZ w ciągu całego eventu.
2. Możecie losować wszystkimi postaciami.
3. Minimalna liczba postów jaką musicie napisać, by otrzymać wynagrodzenie wynosi 2. Aczkolwiek wszyscy, którzy postarają się nieco bardziej, dostaną dodatkową, tajemniczą nagrodę na koniec eventu.
4. Nie jesteś pewien jak losować? Zobacz nasz krótki poradnik.



Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE] - Page 3 Herb-RDpn_qnxwsaa

Jaime Alcides Chavarría
Jaime Alcides Chavarría
The Writers Alter Universe
Bardzo dobrze, z pewnością ci się przyda. Jesteś w końcu dziewczyną i do tego moją siostrą. Będziesz potrzebowała całej tony szczęścia, by przemknąć się pod moim okiem z jakimś chłopakiem — złowieszczy śmiech wydarł się z jego gardła, gdy założył ręce na biodrach, zaraz prostując się z cichym kaszlnięciem. O czym to oni? A tak.
Hej, czemu od razu śmieciach. Może położyłbym to gdzieś w biurku, odkopał po kilku latach i przypomniał sobie czy wróżba rzeczywiście się spełniła czy nie. Może zrobimy sobie z nimi zdjęcie? Wtedy w przyszłym roku będziemy mogli zgłosić reklamację, jeśli coś nie wypali... — nawet opowiadając żart, jego twarz była całkowicie poważna. Westchnął ciężko na wspomnienie o jedzeniu.
Tak, tak. Ja stawiam. Masz szczęście, że jesteś za młoda na pracę — szturchnął ją łokciem, zawieszając swój los na gałęzi drzewa i odpowiednio go mocując z pomocą wstążki.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
-Może nie takie tony~ Tydzień temu jakoś się udało. - Ukryła nos i uśmiech pod szalikiem, oczywiście kłamała, ale z rozbawieniem obserwowała zmiany na twarzy brata. Odczekała również jego wybuch śmiechu tym razem kierując wzrok gdzieś w bok.
- Odłożyłbyś? Raczej przypadkowo rzucił w jakieś miejsce, a później przypadkowo to znalazł. - Zaśmiała się cicho. - Reklamację? Myślę, że po tym roku, osoba, która jest za to odpowiedzialna zniknie. - Spojrzała przez ramię upewnić się, że kapłanka dalej jest na swoim miejscu. - Nie ufaj nikomu!
- Najlepiej, oddałbyś mnie do jakiegoś obozu pracy gdybym tylko mogła pracować! Ale na szczęście nie mogę! Więc nie masz tak łatwo - posłała mu najbardziej uroczy i przesłodzony uśmiech na jaki tylko ją było stać. Podeszła do drzewa i próbowała zawiązać wstążkę gdzieś niedaleko tej Jaimego. Jeśli jednak nie sięgnie... westchnie ciężko i patrząc na czubki swoich butów wyciągnie wróżbę w stronę brata.
- Ty to zrób.
Jaime Alcides Chavarría
Jaime Alcides Chavarría
The Writers Alter Universe
Jasne, tydzień temu. Jeśli zastanawiałaś się czemu nie oddzwonił to już nie musisz dłużej się tym martwić — odpowiedział niewinnie podejmując dowcip, choć nie mógł mieć pewności czy dziewczyna rzeczywiście nie mówiła przypadkiem prawdy. Przyjrzał jej się przez chwilę nieco uważniej.
Zniknie? Więc to od początku było kłamstwo no świetnie. I tyle z wielkiego szczęścia, huh? — pokręcił głową na boki, mimo to nawet nie protestując gdy Rosa podała mu swoją wróżbę. Zmierzwił jej włosy z uśmiechem i zawiązał mocno jej wróżbę na sznurku, zaraz przyciągając do siebie ramieniem.
But first, let me take a selfie! — zanucił znaną, dość zabawną piosenkę wyciągając telefon z kieszeni.
Gotowa? Mów "Fernandez". Fernandez! — uśmiech, kilka zdjęć i pamiątka rodzinna gotowa. Musiał się jeszcze tylko upewnić że dobrze wyszli i nikogo nie uciął. Nigdy nie zaopatrzył się w końcu w coś takiego jak selfie stick i musiała mu wystarczyć jego własna ręka.
Rosa María Chavarría
Rosa María Chavarría
Fresh Blood Lost in the City


Ostatnio zmieniony przez Rosa María Chavarría dnia Pią Mar 09, 2018 10:38 am, w całości zmieniany 1 raz
- Nie oddzwonił faktycznie, ale wiesz... jak nie ten to następny! - wyszczerzyła się do brata i zaśmiała się rozbawiona. - Spokojnie, pod twoim okiem żaden się jeszcze nie prześliznął. Nie śpieszy mi się w każdym razie. Nie martw się!
Zamyśliła się na temat wiarygodności wróżby. Nie żeby codziennie wierzyła w takie rzeczy, ale raz na jakiś czas można prawda? Szczególnie, że nie kosztowało to dużo. W sumie jej to nie kosztowało wcale, ale to nie o to tutaj chodzi prawda?
- Nie zaszkodzi spróbować! Nic nie stracimy prawda? A kto wie, może szczęście nam dopisze! - uśmiechnęła się delikatnie gdy zmierzwił jej włosy - Wiesz ile układałam fryzurę? Ehh!
Oparła się o brata i uśmiechnęła promiennie do aparatu.
- Fernandez! - chwila krzyku i po zdjęciu! Z zainteresowaniem przyglądała się zrobionym zdjęciom rzucając cichymi "zostaje" lub "nie". Niby to jedna poza, a tyle możliwości.
Wyciągnęła ręce w stronę Jaimego i położyła dłonie na jego polikach przyciągając go lekko. Z rozbawieniem patrząc na złote obramowanie jego źrenic.
- Wiesz czego mi teraz potrzeba do tego wielkiego szczęścia?! Jedzenia, nakarm mnie, a moja wróżba się spełni! - wyszczerzyła się radośnie, puszczając go.
Seo Kirishima
Seo Kirishima
Fresh Blood Lost in the City
Wohoho, przepowiednie i te sprawy? Przez chwilę dziewczyna poczuła się zupełnie jak za dawnych czasów w domu, w Japonii, jednak trochę obecnie odległej. Jak przystało na grzeczną dziewczynkę, którą totalnie NIE była, pozwoliła tym razem dziewczynie, która ją zaczepiła wyjaśnić na czym polega wróżenie, z ciekawością odnotowując jak to w tej wersji wróżenia istniały dwa różne drzewa, a nie po prostu jedno, na którym życzenia należało zawiesić niezależnie od tego co się wylosowało. Ciekawe! U niej, dobrą wróżbę można było po prostu zabrać ze sobą i niczego nie ryzykowało się upuszczeniem jej na ziemię, choć raczej w dobrym guście to nie było. Co jednak najbardziej siedziało w głowie dziewczyny to fakt, że jej rozmówczyni nie chciała rozgniewać bogów, jak sama twierdziła. Taaaaaaaa, bo na pewno w to wierzyła! Nie z tej gliny Seo była ulepiona, by tak łatwo w takie banialuki uwierzyć! Nie w tym obcym dla niej kraju, jakby nie patrzeć, choć i tu różne bóstwa na pewno się znajdowały. Znajdowały?

Ach, zanim Seo zagłębiła się w poważną rozkminę na temat bóstw i bogów na świecie, religii ogólnie i spraw kultowych, skonfrontowana została z samym losem po tym, jak dwa dolary opuściły jej portfel żegnane mentalnymi łzami i białą chusteczką falującą w powietrzu. Dziewczyna pokiwała tylko głową na słowa sprzedającej.

- Już, już rozwijam, spokojnie, spokojnie... -

____________
Rozliczenie za zadanie:

- 10 punktów reputacji z związku z niewykonaniem zadania.
Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
The member 'Seo Kirishima' has done the following action : Dices roll


'KOSTKA NOWOROCZNA' :
Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE] - Page 3 Wielkie-N_qnxwahe
avatar
Mistrz Gry
Fresh Blood Lost in the City
Nie sprzedawczyni, lecz starsza pani stojąca za Seo zaczerpnęła gwałtownie powietrza widząc jak dziewczyna rozwija swoją wróżbę. Choć z reguły ludzie przestrzegali jakichkolwiek zasad kultury i nawet po zajrzeniu komuś przez ramię starali się udawać że niczego nie widzieli - w jej przypadku miało być zupełnie odwrotnie. Podskoczyła i obeszła młodą Japonkę dookoła klaszcząc na tyle głośno, by gest ten zwrócił na siebie uwagę ludzi dookoła.
Skarbie, co za nieszczęście! Co za nieszczęście... tutaj nie wystarczy już zwykłe zawieszenie wróżby, ani klaskanie wokół drzewa. Mój syn w zeszłym roku trafił taki sam los. Zaczął się śmiać, mówił że to nic takiego i wyrzucił go do kosza. Powtarzałam mu, że woli bogów nie można ignorować, ale kompletnie nie chciał mnie słuchać! A potem... zawalał jeden egzamin za drugim. Mój chłopiec! Zawsze zdobywał najlepsze oceny, wiesz? Ale wszystko zdawało się być przeciwko niemu. Pytania były z zupełnie innego materiału, nauczyciele oskarżali go o ściąganie, psuł mu się autobus i nie mógł dojechać na miejsce... w końcu musieliśmy wezwać kapłana, by odprawił odpowiednie egzorcyzmy. Wtedy powiedziałam sobie, że nie pozwolę, by coś takiego spotkało też innych. Widziałam jak mój chłopiec cierpi — staruszka otarła niewidzialną łzę z policzka, zaraz łapiąc Seo za dłoń.
Schowaj ją głęboko do kieszeni. Zanim ją powiesisz, musimy odprawić kilka rytuałów. Najpierw... czerwona koperta, tak. Widziałaś jakąś po drodze? Jeśli dobrze pamiętam, sprzedawał je chłopiec niedaleko stoiska kapłanki. Dalej, dalej nie mamy na co czekać! — i rzeczywiście, niezwykle żwawo jak na stare lata pognała do przodu, wyraźnie nie mogąc zostawić dziewczyny samej sobie.

[ Jeśli chcesz skorzystać z pomocy kobiety, napisz od razu w tym temacie i odszukaj chłopaka sprzedającego czerwono-złote koperty przynoszące szczęście. ]
Bianca Chavarría
Bianca Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE]
Pią Mar 09, 2018 11:03 pm
Na Ozyrysa i Anubisa, gorzej być nie mogło. Musiała znaleźć się w miejscu pełnym ludzi, walącym na kilometr ich strachem i potem. Ohyda.
Traf chciał, że dostała wiele wiadomości od fanów, czy będzie na tym chińskim festiwalu przesądów i dawnych wierzeń. Sama w sobie dzielnica nie była szczególnie brzydka, a geneza święta też nie wydawała się jej szczególnie obca - każda kultura miała swoje przekonania i historię. Szkoda tylko że na tym durnym eventcie nie szło nawet kupić jakichś lampionów czy innego gówna, żeby porobić zdjęcia na insta.
Postanowiła jednak skorzystać choćby z jednego błogosławieństwa tamtejszego rejonu. Wróżby. Głupiej, bezwartościowej wróżby, która zwykle skłaniała ludzi w starożytności i średniowieczu do palenia chorych córek i zabijania niewinnych. Niech Lewiatan ma ją w opiece.
To co? Umrze mi matka, spali mi się dom, zacznie mnie stalkować jakiś pojeb z przeszłości? - Spojrzała sceptycznie na stoisko. Babeczka chyba instynktownie się jej bała. W sumie Bianca się jej nie dziwiła - jak na standardy tradycjonalistów wyglądała, jakby szatan nią miotał. Ostry makijaż, nastroszone włosy... normalnie opętanie.
Skrzyżowała ręce, kręcąc nosem.
Gorzej być już chyba nie może.
Westchnęła ciężko. Zaczęła czytać swoją przepowiednię.
Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Re: Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE]
Pią Mar 09, 2018 11:03 pm
The member 'Bianca Chavarría' has done the following action : Dices roll


'KOSTKA NOWOROCZNA' :
Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE] - Page 3 Wielkie-S_qnxwahh
Yunlei Chen
Yunlei Chen
Fresh Blood Lost in the City
Yunlei kręciła się dookoła niczym mała torpeda na dopalaczach. Nic dziwnego, w końcu nie często obchodziło się chiński nowy rok! Szczególnie bliski jej zarówno ze względu na pochodzenie, jak i fakt że kilka ostatnich lat celebrowała go właśnie w Chinach. Kilkakrotnie z własnymi dziadkami, a później - z kimś zupełnie innym. Momentami zatrzymywała wzrok na dekoracji przywołującej momentalnie konkretne wspomnienia, a jej serce zaciskało się na chwilę w bolesnym uścisku. Pokonywała go jednak szerokim uśmiechem, gdy po prostu dalej biegła przed siebie, by zobaczyć coś nowego. Zwłaszcza że dziś nie miała być sama! Umówiła się z jednym z kolegów z klasy, Cyrillem. Jak do tej pory nie miała okazji poznać go jakoś bliżej, dlatego miała nadzieję że dzięki dzisiejszemu wypadowi uda jej się nieco to wszystko odmienić. W końcu szkoda by było ukończyć szkołę nie poznając innych choć w podstawowym stopniu.
Poproszę jedną wróżbę! — skoro i tak na niego czekała mogła zrobić to nad losem, czyż nie? Rozwinęła papierek wyraźnie podekscytowana, jednocześnie trzymając kciuki za jej wynik.
Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
The member 'Yunlei Chen' has done the following action : Dices roll


'KOSTKA NOWOROCZNA' :
Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE] - Page 3 Wielkie-S_qnxwahh
[MG] Cyrille Montmorency
[MG] Cyrille Montmorency
Fresh Blood Lost in the City
Cyrille szybkim krokiem zbliżał się w stronę festiwalu, był umówiony, więc nie wypadałoby się spóźnić... Chociaż wszystkie okoliczne dekoracje, stoiska i tłum ludzi nie pomagał mu w pojawieniu się na miejscu zgodnie z zakładanym czasem. Jego oczy błądziły podążając za światłami, a zapachy ze stoisk z jedzeniami niemalże przyciągały jego ciało. Uwielbiał festiwale!
Potrząsnął szybko głową by skupić się na swoim głównym celu! Nadchodzi!
Zauważył ją już z daleka. Uśmiech pojawił się na jego twarzy, przyśpieszył i pojawił się tuż obok niej w momencie gdy sprawdzała swoją wróżbę. Przysunął się lekko jakby chciał zerknąć na jej karteczkę.
- I jak i jak? Co przyniesie nowy rok? - wyszczerzył się i odsunął. - Wybacz lekkie opóźnienie. Świetnie wyglądasz! Strasznie ciężko było tutaj się dostać. Mam nadzieje, że nie czekałaś długo.
Pokiwał lekko głową jak zwykle przeskakując tematycznie w swoim słowotoku.
- Sprawdźmy moje szczęście przy okazji~ - Podszedł do kapłanki płacąc za wróżbę i wrócił do Yunlei. Odetchnął głęboko i odwinął wróżbę
Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
The member 'Cyrille de Montmorency' has done the following action : Dices roll


'KOSTKA NOWOROCZNA' :
Stoisko Losu [ WRÓŻBY NOWOROCZNE] - Page 3 Wielkie-N_qnxwahe
Jaime Alcides Chavarría
Jaime Alcides Chavarría
The Writers Alter Universe
Jedzenie, jedzenie... jeśli chcesz coś zjeść to musimy iść do innej alejki, tutaj są bardziej upominki — zrobił głośno kilkakrotnie 'hmm hmm' nim rozejrzał się na wszystkie strony, dostrzegając kogoś kogo z początku zdecydowanie się tu nie spodziewał. Momentalnie się ożywił i pociągnął Rosę w odpowiednią stronę.
Bianca! — nie musiała zbyt długo czekać nim chłopak przykleił się do niej niczym rzep. Nie na długo. Wbrew pozorom Jaime nie dręczył innych kontaktem fizycznym zbyt długo, dlatego już po dwóch sekundach mogła poczuć się połowicznie wolna. Dlaczego połowicznie? Bo zaraz zmierzwił jej włosy dłonią rzecz jasna.
Jednak przyszłaś — uśmiechnął się patrząc na jej wróżbę — querido Dios, czy tylko ja nie trafiłem Wielkiego Szczęścia?
Pokręcił głową na boki. Zaraz, zaraz. To znaczyło, że musieli zawiesić na drzewie również jej wróżbę. I zrobić sobie rodzinne zdjęcie numer dwa!
Yunlei Chen
Yunlei Chen
Fresh Blood Lost in the City
Podskoczyła w miejscu, gdy Cyrille wyrósł dosłownie znikąd. Zaraz jednak uśmiechnęła się szeroko na jego widok.
Cyrille, hej! Wielkie szczęście — odwróciła się w jego stronę i rozwinęła wróżbę z szerokim, wesołym uśmiechem, prezentując mu tym samym jej zawartość. Zaraz pokręciła głową na boki.
Nie spóźniłeś się, to ja byłam nieco wcześniej. Dziękuję! Ty też świetnie wyglądasz. Bardzo przystojnie — pokiwała głową, puszczając mu zaczepne oczko. Nawet nie próbowała powstrzymać jęku na wspomnienie o tłumie.
Wiem coś o tym. Przedarcie się przez tych wszystkich ludzi, by tu dotrzeć było straszne. Ale wróżby to i tak nic w porównaniu ze stoiskami z jedzeniem — zerknęła w tamtym kierunku, wzdrygając się nieznacznie. Pokiwała głową po raz kolejny, gdy poszedł po swoją wróżbę i pozwoliła mu odwinąć ją w spokoju.
I jak, i jak?
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach