Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
[ROSJA, MOSKWA] Centrum
Nie Lis 05, 2017 9:26 pm
First topic message reminder :

Tak jak obiecał, opisał każde ich spotkanie, każdą ich chwilę i uczucia, jakimi się wtedy kierował. Pisząc to, za każdym mailem uświadamiał sobie ile tak naprawdę poczuł i doświadczył z tym facetem, jak bardzo się przez niego? Dzięki mu?... Zmienił i jak przez ten czas się do niego przywiązał. Każdy tekst był zgodny z prawdą. Nie miał serca kłamać, zresztą po co… Charles i tak prędzej czy później zadecyduje jak bardzo zechce zaufać Garikowi, czy będzie mu się opłacało ciągnąć tak dziwaczną znajomość. Przerazi go to, że wylądował więzieniu? A może to, że jedna z jego przyjaciółek zginęła w strzelaninie w Amsterdamie? Nie, nie… Za każdym razem odwoływał się do zdjęć i dat, jeśli nie był czegoś pewny, zaznaczał to. Prosił o pytania i w wolnej chwili odpowiadał. Jeśli tylko znalazł czas, wysyłał na whatsappie zdjęcia Pierożka, zdjęcia Petersburga, Amsterdamu, swoich prac albo siebie samego… Składał mu raporty z tego gdzie jest i jak dużo pracy ma przed sobą. Wspominał, że za nim tęskni i śmiał się, że zabiera mu tyle uwagi i czasu. Chciałby być przy nim, ale nie mógł.
Kiedy ich korespondencja stanęła na wspominaniu ich ostatnich dni w Kanadzie, wskazał Charlesowi odszukać małej wiadomości, w opakowaniu po jednej z jego płyt.

„ Mój.
Dziękuję, że jesteś, chciałbym spędzić z tobą chwile na nowo.
Twój. "

Po miesiącu zaczął wysyłać prezenty. To matrioshka, to elementarz do nauki rosyjskiego, a tu słodycze, a tam kawior… Za każdym razem dołączał mały liścik, na którym zawsze napisane było to samo: „ Tęsknię za tobą”.
Kiedy nie było go obok, domyślał się jak wiele myśli musi być teraz w głowie Charlesa, jak może go boleć jego stan i jak cholernie bezsilny został. Chociażby w krótkich, szybkich wiadomościach starał się oderwać go trochę i skupić na czymś innym. Trwało to… Ponad pół roku. Tyle czasu Garik nie był w stanie stwierdzić, kiedy w końcu będzie wolny. Przez to ich kontakt nadal był pośredni, a to cholera jasna za każdym razem było bolesne i niewystarczające. Kiedy w końcu dostał zlecenie na miesiąc, od razu napisał i wysłał zaproszenie do Charlesa. Niech przylatuje. Będzie czekał w Moskwie.

Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Czw Lis 16, 2017 9:13 pm
Bez problemu. Zaparzył im nową kawę i zabrał się za odgrzewanie pierożków. Pochłonięcie ich zajęło mu mniej czasu niż samo przygotowanie. Chwilę było w porządku, ale niedługo zaczął czuć błogą senność po posiłku. Zgodził się na pomysł przeniesienia do pokoju. Ściągnął szlafrok, zakopał się pod kołdrą i położył sobie lapka na biodrach. Jeśli Charles położył się obok, podzielił się kołderką i przytulił do niego. Na pulpicie ustawione miał zdjęcie Pierożka, zwisającego z kanapy głową do dołu i językiem leżącym bezwładnie na podłodze. Spał tak. Utworzył dwa pliki tekstowe o nazwie „ kierunki” oraz „seks”. Włączył oba i uruchomił przeglądarkę. Odebrał telefon z wiadomością i od razu pacnął Kanadyjczyka po głowie. Co jeszcze…? A, że niby kogoś sobie ma znaleźć?
- Sory, ale już sobie ciebie wybrałem. Nie chcę z ciebie rezygnować, mam dość szukania i popełniania tych samych błędów. Lubię cię. Odpowiadasz mi. Lubisz seks i robisz mi jedzenie. Człowieku nie potrzebuję nic więcej! – ucałował mu szczękę i przytulił się głową do jego szyi. Włączył mapy google i zaczął przybliżać na Europę.
- Miesiąc? – popatrzył do góry, na niego i uśmiechnął się – I od razu mówię… Jeśli za bardzo przyzwyczaję się do twojego towarzystwa, zapomnij, że wrócisz sam do Kanady… O ile będziesz chciał tam wrócić… - uniósł kącik ust w uśmiechu i przyciągnął plik tekstowy z podróżami. – Więc… - położył dłonie na klawiaturze – Gruuzja. Jest najbliżej. Od niej zaczniemy. Chyba… Mogę pisać w cyrylicy? Rozczytasz się? – jedną ręką ujął jego policzek i pocałował delikatnie w usta. Zadowolony wrócił na poprzednie miejsce i podsunął mu laptopa. – Pisz co dalej.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Czw Lis 16, 2017 9:55 pm
Uśmiechnął się i przymknął oczy. Tia... jakkolwiek wiedział, że serce nie sługa i że właściwie to dość prawdopodobne oraz naturalne, że Garik może oddać serce komuś innemu, tak jakoś zrobiło mu się milej, kiedy to usłyszał. W odpowiedzi na słowa i czułości przeczesał włosy znajomego palcami.
W odpowiedzi na pytanie o czas skrzywił się i wzruszył ramionami. Obojętnie. Tak jak mówił, ma czas. Po chwili uśmiechnął się łagodnie i ze smutkiem, który starał się ukryć spoglądając na ekran, a nie na znajomego. Nie wierzył w to, że Dragan zamieszkałby gdzieś bliżej, że widywaliby się częściej. Po pierwsze, tak jak uznał już dawno temu, dla nich obydwu takie sporadyczne spotkania były bardzo wygodne. Po drugie to nie takie łatwe, a w ich przypadku nawet cholernie trudne zważywszy na prace, jakie wykonywali. Znalazłoby się jeszcze sporo, sporo powodów, przez które fotograf wizję zamieszkania obok Garika wkładał między bajki, ale nie chciał teraz tego rozpamiętywać i psuć sobie humoru.
Odwzajemnił pocałunek zaczynając czuć się jakoś tak dziwnie błogo, spokojnie i przyjemnie, czuł, że zaczyna wypoczywać, pierwszy raz od dawna nie myśląc o niczym, co wiązałoby się z feralnym wyjazdem na front. Gruzja? Wycieczka na południe? Jeśli podążyliby jeszcze trochę w tę stronę, dotarliby tam, gdzie... Oho, no to tyle byłoby z niemyślenia o froncie.
Odebrał laptopa i szybko napisał: Gruzja, Turcja, Bułgaria, Serbia?
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Czw Lis 16, 2017 10:13 pm
- Bułgaria? Nigdy tam nie byłem… W sumie to może być nawet ciekawe. Dobre i tanie jedzenie, ciepło, Rakija… Idę na to. – odebrał laptopa i zerknął na mapę. Zaczął wyznaczać trasę w google. Dalej… - Lecimy na zachód czy północ? – zapytał wskazując wybrzeże Chorwacji i Niemcy. – Wiesz, po Chorwacji, chętnie kochałbym się z tobą na promie do Włoch, ale z drugiej strony… Bezpośredni samolot na Islandię… Wezmę duży koc, przykryję nas i trochę cię podenerwuję… Hmm… - oczywiście z tym drugim żartował. Chyba… Tak mu się zdawało. – Albo… Alpy. Na motocyklach. Co ty na to? Zgóóódź się… - mruknął do niego przyjemnie i ucałował mu szyję.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Czw Lis 16, 2017 10:24 pm
Charlesa zaskoczyło, że Dragan nie zaczął odmawiać wizyty w Serbii. No, no. Nie chciał drugi raz pytać i zwracać na to szczególnej uwagi, w razie gdyby znajomy po prostu przeoczył ten jeden kraj, w co fotograf szczerze wątpił. Nie zdążył odpowiedzieć ani odpisać na poprzednie propozycje, a mężczyzna już zmieniał opcję i w końcu zatrzymał się na Alpach. Lewis wyciągnął ramiona i napisał:
Byłem w Alpach parę razy, lubię to miejsce. Tylko czy ty umiesz jeździć na motocyklu? I co z psem?
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Czw Lis 16, 2017 10:27 pm
- A… Byłeś… Nie, nie, to muszę znaleźć coś lepszego! Gdzie by tu cię… A Pierożek jedzie z nami, nie widzę innej opcji. - wrócił do map i westchnął. A gdyby tak wziąć samolot z Serbii do… O tak. – A w ten sposób? – wskazał palcem na Niś w Serbii i przesunął nim do Włoch, a dokładniej Florencji. – Byłeś tu? Wiesz… Zawsze możemy do Wenecji albo Rzymu...
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Czw Lis 16, 2017 10:55 pm
Florencja? Wenecja? Rzym? Pokręcił głową i skinął na Garika odbijając pytanie w jego stronę. Nie zdziwiłby się, gdyby Serb był we Włoszech.
Będziesz musiał planować wszystko tak, żeby Pierożkowi też się podobało. Dlaczego jego nie pytasz o zdanie? Może nie lubi Włoch? – znów szybko napisał, a później zerknął na śpiącego psa i westchnął. Wyciągnął ręce do klawiatury, ale zawahał się, czy powinien to pisać. A, niech straci, najwyżej Dragan się pośmieje. W tej chwili czuję się tak dziwnie tu z tobą. Rodzinnie. Napisał i po chwili skasował te słowa zastępując je pytaniem: Gdzie dalej?
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Pią Lis 17, 2017 8:27 am
- To chyba nic dziwnego. – mruknął i wsunął rękę pod jego koszulkę. Zaraz ją pociągnął i zdjął z niego. Czuje się dobrze, i w drugą stronę to samo. Nie wszystkich przecież sprasza do swojego domu, gotuje czy leży w łóżku nago jak teraz i otwiera przed nim swoje dokumenty. I tak dalej, i tak dalej… Pogłaskał go po torsie i odebrał laptopa. Gdzie teraz? Hmm… - Z Włoch możemy zupełnie zmienić klimat. Z przesiadką w Kopenhadze na Islandię. Hmm? A później do Szkocji albo Irlandii. Byłeś tam? Pamiętam, że pisałeś, że chciałbyś pomieszkać w Irlandii. Dlaczego?... Wiesz, możemy tam polecieć i przekonasz się czy warto. – oddał mu komputer i przytulił się.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Pią Lis 17, 2017 2:18 pm
Pomógł Garikowi ściągnąć z siebie koszulkę i znów położył się wygodnie tak jak wcześniej. Odebrał komputer i zapisał:
Byłem w Irlandii, ale tylko przez chwilę i chciałem tam wrócić, żeby lepiej się rozejrzeć, ale nie miałem za bardzo okazji i czasu. Chciałem napawać się widokami i alkoholem. Charles uśmiechał się pisząc to. Później chwilę się zastanowił i dopisał:
Trzeba przemyśleć klimat, w jakim będziemy podróżować, żeby nie wozić za dużo różnych ubrań. Przynajmniej ja tak nie lubię.
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Pią Lis 17, 2017 8:23 pm
Uśmiechnął się na wzmiankę o alkoholu. Przejął komputer i napisał:
Mam dom w Petersburgu, Moskwie, Amsterdamie, Londynie, Szwajcarii, Rio… Niby… Chyba też w Serbii… Wiesz, zawsze możemy się tam zatrzymać i zmienić ciuszki. Takie miejsca wypadowe. Myślę, że to będzie wygodna opcja jeśli np. z Włoch pojedziemy do Szwajcarii, a z niej wylecimy do Irlandii.
Lekko postukał palcami w klawiaturę zastanawiając się czy dodać coś jeszcze. A! Ważne.
A ktoś się podkochuje w STARYM Kanadyjczyku!
Oddał lapka z uśmiechem i ucałował Charlesa.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Sob Lis 18, 2017 6:41 pm
Im dłużej Charles patrzył na miasta, które Dragan wymienia, tym szerzej otwierał ze zdumienia oczy. No, no, niezłe zaplecze. Domyślał się, że te domy nie są stricte własnością jego znajomego, ale i tak brzmiało imponująco. Zagwizdał z uznaniem i pokiwał głową. Brzmi sensownie.
Przyjął zarówno komputer jak i pocałunek.
Jeszcze nie starym, jeszcze parę dni. I kto to taki się w nim podkochuje? On zerwał wiele znajomości, ludzie pytają, czy zaraził się HIV, że przestał pojawiać się na bankietach i spotykać na seks. A tu niespodzianka, nie zaraził się, tylko woli siedzieć w domu, żeby uniknąć niezręcznych pytań.
Wracając: taki plan może być, podoba mi się.
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Sob Lis 18, 2017 7:29 pm
- Hmmm… - zabrał laptopa i postukał w klawiaturę, ale nie napisał nic. Westchnął i zerknął na mapę. Gdyby tak… - Podkochuje się w tobie taki jeden Serb, który właśnie chce cię porwać na seks podróż dookoła świata. – uśmiechnął się i powoli przesunął palcem po Europie, później po Ameryce środkowej, południowej i na wyspy Galapagos, Nową Zelandię, Malezję, Chiny i przez całą Syberię aż do Moskwy, Gruzję, Turcję i na Serbii kończąc. – Bądź nieco inaczej. Chociaż… Zróbmy coś byśmy zakończyli na Serbii, dobrze? Taki ostatni przystanek. Później ustalimy co dalej… – czyli rozejdziemy się w swoje strony? W życiu. Otworzył skrzynkę mailową i szybko zaczął pisać nową wiadomość. Charles mógł wywnioskować, że chodzi o dni wolne. Skończył na kilku zdaniach i pierw wysłał do jednej osoby, później pozmieniał końcówki niektórych czasowników i wysłał do drugiej. Po tym szybko zamknął stronę i wrócił do mapy.
- To... Skąd zaczniemy?
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Sob Lis 18, 2017 7:52 pm
Lekko zmarszczył brwi przyglądając się trasie, jaką wyznaczył znajomy. Ech, tjaa, przeczucie Charlesowi podpowiadało, że nici z realnej podróży, pewnie wszystko skończy się na kreśleniu trasy palcem po mapie. No przecież to brzmiało wszystko jak z jakiejś komedii romantycznej, a nie z realnego świata. Pomimo tego nie chciał psuć znajomemu humoru i planowania swoimi czarnymi myślami, pokiwał głową.
Sięgnął w stronę komputera i nakreślił mniej więcej podobną trasę, po swojemu zatrzymując się na większości krajów, które ustalili, jakby chciał sprawdzić, czy ta trasa na pewno byłaby okej. Cóż. I tak pewnie pojadą najwyżej do dwóch krajów, po co się przepracowywać.
Kiwnął głową i od Moskwy przesunął palcem w lewo, na Europę i dalej Amerykę zgadzając się tym samym na plan proponowany przez Garika.
Czemu chcesz skończyć na Serbii? – napisał sięgając ponownie do klawiatury, ale nie odbierając laptopa.
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Sob Lis 18, 2017 8:18 pm
Kiwał głową, czytając kolejne nazwy krajów. Więc chce zacząć od Rosji? Cóż… Kiedy skończył wykasował kilka pierwszych krajów najbliżej wschodu i zaczął od Włoch.
- Myślę, że będziesz miał tutaj przyjemniejsze połączenia… - wcisnął kilka razy enter i zaczął od góry:
Рим - Флоренция - Венеция.
Начало: 3 декабря.

Po zapisaniu tego zaczął szukać możliwych lotów z Vancouver do Rzymu.
- Myślę, że… Na te trzy miasta poświęcimy… Dwa, trzy dni. Liźniemy je i najwyżej kiedyś jeszcze wrócimy – wysłał mu oczko.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Sob Lis 18, 2017 10:29 pm
Skinął głową i wystawił koniuszek języka, liżąc szybko powietrze. Lizną, lizną. Rzym Charlesa jakoś bardzo nie obchodził, wydawał mu się taki przereklamowany, pompatyczny i obfotografowany tak bardzo, jak to tylko możliwe, dlatego nie zależało mu na długim pozostaniu tam czy na szybkim powrocie. Sięgnął do laptopa i szybko napisał:
Czyli wpadamy do hotelu, do łóżka i dalej idziemy z miasta do miasta, tak?
Garik
Garik
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ROSJA, MOSKWA] Centrum
Sob Lis 18, 2017 11:16 pm
Zaśmiał się na odpowiedź.
- Jeśli tylko zechcemy, oczywiście… - Akurat we Włoszech nie widział w tym problemu. Zna te miasta i wie co mógłby zaproponować, pokazać, jak najlepiej zjeść i… Eh. wrócił do poszukiwań lotów. Odnalazł kilka linii i wskazał ceny. Później będzie tylko taniej! A wizy? No właśnie. Ma załatwiać dokumenty, czy będą się z nimi paprać? Odłożył komputer na podłogę i szybko przekręcił się i usiadł Charlesowi na udach. Zajął się rozpinaniem jego spodni. – Myślę, że do końca dnia dowiem się jak to będzie z tym wolnym… Coś mi się zdaje, że uda się zrealizować podróż. Zastanawiam się tylko czy zajmie to miesiąc. Może jednak więcej? – podniósł się nieco i zaczął ściągać mu dół. – W razie co… Polecisz ze mną w jakieś… Nietypowe miejsce? Potowarzyszysz mi w pracy? – odrzucił jego ubrania na ziemię i pochylił się nad nim. – Obiecuję, że nikt się nie dowie, że jesteś ze mną. Dam ci tyle swobody, ile będziesz potrzebował… - wyszeptał, jednocześnie łapiąc i zaczynając delikatnie masować jego męskość. Ucałował go i oparł się ręką o poduszkę przy jego głowie.
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach