avatar
Mistrz Gry
Fresh Blood Lost in the City
WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:07 pm
Nie był to pierwszy raz, gdy Rowley Darnell stawał na szkolnym podeście. I nie był to pierwszy raz, gdy wszyscy uczniowie zbierali się w wielkiej sali, by zakończyć kolejny rok swojej nauki i udać się na zasłużone wakacje. Bądź nie.
Witam wszystkich uczniów! Za nami kolejny rok, podczas którego - mam nadzieję - wzbogaciliście się o wiedzę wszelaką, która pomoże wam na drodze życia. Słowa te kieruję szczególnie w stronę naszych najstarszych roczników, które wraz z dzisiejszym dniem otrzymają swój dyplom i opuszczą nasze szkolne progi, by kształcić się poza nią. Jak zawsze zaczniemy od kilku drobnych ogłoszeń. Wszystkich uczniów z Sapphire proszę o złożenie deklaracji w ciągu najbliższych dwóch tygodni czy chcą kontynuować swoją naukę w klasie Spinel, czy też opuszczają na dobre progi Riverdale, by wejść pomiędzy innych przykładnych obywateli Vancouver. Każdy czwartoklasista, który wyraża chęć zasilenia szeregów piątoklasistów wpisuje swoje imię w księdze, pod odpowiednią kategorią klasy A lub B. Ci pierwsi powinni uiścić wpłatę za semestr do końca sierpnia, tak jak zawsze — klasnął w dłonie przechodząc na sam środek podestu i uśmiechnął się szeroko, przeglądając podsunięte mu przez opiekunów klas karty.
Cieszymy się również, że podział na klasy A i B spełnia swoje role, a większość uczniów nie spełnia absolutnie żadnych problemów wychowawczych — na jego twarzy pojawił się nieco specyficzny uśmiech, gdy przesunął wzrokiem tym razem po linii uczniów, zupełnie jakby próbował wynaleźć mniejszość, która nie do końca chciała się podporządkować ich zasadom i odpowiednio ustawić ją w tym momencie do pionu.
W tym roku chcielibyśmy wymienić publicznie profesora Skywalkera, w związku z wyjątkowo pozytywnymi głosami ze stron rodziców chwalących rozwój swoich pociech. Ponadto bardzo dobre opinie krążyły również na temat Francisa  Lavrentskyi i Catherine Fitzroy. Jednocześnie z przykrością informujemy, że Pani Fitzroy podjęła decyzję o opuszczeniu progów naszej szkoły, by rozwijać swoją karierę architekta.  Przyszło nam również pożegnać się z Paniami Katherine Peo, Andrą Jensen, Panem Aidenem Strikerem, oraz Ianem Walkerem. Zapewniamy was, że nadchodząca kadra, która zajmie ich miejsca będzie doskonale dostosowana do potrzeb naszych uczniów.


________________________

Każdy uczeń, który pojawi się na evencie dostanie od nas drobny upominek, niemniej pojawienie się w Wielkiej Sali nie jest obowiązkowe. Możecie ją potraktować jak swego rodzaju dział ogłoszeniowy. Nagrody dla poszczególnych klas zostaną rozdane w następnym poście, odbierać je będziecie osobiście w odrębnych tematach, tak samo jak w zeszłym roku.
Jackdaw
Jackdaw
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:15 pm
Siedział na sali rozglądając się wokół z tą samą błędną miną co zawsze. Zakończenia roku nie należały do jego ulubionych, mimo faktu że bez wątpienia to właśnie po nich zyskiwał swego rodzaju 'wolność', którą mógł się cieszyć przez najbliższe dwa miesiące. Mimo to czułby się dużo lepiej, gdyby po prostu mógł opuścić szkolne progi i nie odwracać się za siebie, zamiast wysłuchiwać ogłoszeń założyciela, który zgromadził ich w tej wielkiej sali. Wbrew własnym myślom, postarał się jednak by na jego twarzy widniał nie tylko delikatny uśmiech, ale i szczerze wyglądające zainteresowanie. Nie mające nic wspólnego ze stanem rzeczywistym.
Alan Hayden Paige
Alan Hayden Paige
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:22 pm
Ciężko było oprzeć się wrażeniu, że dwa lata w tej szkole upłynęły w zastraszającym tempie. Jeszcze niedawno przekraczał próg szkoły jako niechciany intruz z Hudson's Bay – choć zdaje się, że przez ten szmat czasu jego obecność i tak była nie w smak niektórym – a dziś przyszedł czas na pożegnanie się z jej murami, w których i tak zabawił rok dłużej niż wcześniej zakładał. Ciemne tęczówki nie skupiały się jedynie na mężczyźnie na mównicy, a błądziły spojrzeniem po całej sali, jakby po raz ostatni próbowały zapamiętać ten widok, nawet jeśli na twarzy blondyna nie pojawiła się żadna oznaka tego, że żałował, że ten czas nadszedł właśnie teraz.
Noah Hatheway
Noah Hatheway
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:26 pm
Dla niego kolejny rok nie oznaczał żadnej różnicy. Hatheway po raz kolejny robił za niezbędny dodatek dla uroczystości, jako że Excelsiorowi wyraźnie nie wypadało się nie pojawić. Bez wyrazu spoglądał na scenę i ciężko było stwierdzić, czy faktycznie przetwarzał wypowiadane słowa czy po prostu biernie uczestniczył w spotkaniu, licząc na jak najszybsze rozpoczęcie wakacji, ale wśród tylu otaczających go gęb nikt nie zwróciłby na to uwagi.
Mercury Black
Mercury Black
Administrator Sovereign of the Power
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:29 pm
Mercury czuł drobny niepokój.
Nie był on jednak spowodowany zakończeniem roku, a raczej rozmową która czekała go po opuszczeniu sali. Już teraz siedział postukując nerwowo butem o posadzkę i przygryzał zupełnie nieświadomie wargę, ściągając na siebie spojrzenie siedzącego obok Saturna. W końcu białowłosy położył dłoń na jego dłoni i ścisnął ją, w końcu sprawiając że Mercury odzyskał poprzednią równowagę.
Będzie dobrze.
Wiedział czym denerwuje się jego brat. Zawsze wiedział wszystko. W końcu nie bez powodu zawsze pojawiali się jako jeden, nierozłączny pakiet. Kiwnął krótko głową w odpowiedzi, skupiając się nieco uważniej na wypowiadanych przez założyciela słowach. Dość spora część kadry została usunięta. Znowu. Niezależnie od tego ilu nauczycieli rekrutowali, jeśli choć jedna rzecz w ich sposobie bycia naruszała wizję dyrekcji, nie mieli dla nich miejsca. I właśnie dzięki temu Riverdale nadal utrzymywało renomę elitarnej placówki.
Zero
Zero
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:36 pm
Już od dawna wiedział, że ten rok będzie jego ostatnim. Mimo że szkoła oferowała możliwość przedłużenia nauki, jego wcześniejsze plany prowadziły do zakończenia jej na etapie Sapphire. Gdy jednak Darnell przypomniał o złożeniu odpowiedniego podpisu, Vessare przez moment zawahał się i gdyby tylko przyjrzeć mu się bliżej, w tym jednym ułamku sekundy wyprostował się przez napinające się mięśnie pleców i powiódł spojrzeniem za jednym z uczniów, który postanowił wstać i podejść do rzeczonej księgi. Wystarczyło tylko sięgnąć po długopis, jednak jakaś część Lesliego – z całą pewnością ta rozsądniejsza – nie pozwoliła mu na podniesienie się z krzesła. Nie, gdy istniał tylko jeden powód, dla którego chciał tu zostać, co nie znaczyło, że tak zrobić powinien.
Yunlei Chen
Yunlei Chen
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 9:43 pm
Jesteś pewna, że mogę tu być? — Mike patrzył na nią dość niepewnie, próbując nie zwracać uwagi na zaciekawione spojrzenia, które rzucały mu jej znajome, widzące go pierwszy raz na oczy.
Hej, nikt cię nie wyprosił prawda? W razie czego powiesz, że jesteś zainteresowany przyjściem tutaj w przyszłym roku.
Jasne. Gdybyś znała dyrektora St. George's School nie mówiłabyś tak. W życiu nie puściłby mnie do innej szkoły, a gdyby usłyszał że tu jestem...
Hej to nie tak, że to ja wkradam się na twoje zakończenie. To by dopiero była scena. Samotna dziewczyna pośród rzeszy samców — zaśmiała się cicho, łapiąc nagle powietrze z sykiem, gdy uderzył ją lekko łokciem w bok.
Bardzo śmieszne. Skup się. — przewróciła oczami, lecz mimo to zwróciła się posłusznie w stronę podestu.
Blythe Aiden Hamalainen
Blythe Aiden Hamalainen
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 10:12 pm
Ona i on, nierozłączna para. Blythe siedzący w pierwszym rzędzie innych piątoklasistów i jego ukochana piłka na kolanach. Kto by pomyślał, że w oczach blondyna już na samym początku przemówienia coś błyśnie podejrzanie, zmuszając go do otarcia oczu.
Hej kapitanie, chyba nie płaczesz co? W końcu to nie tak, że nagle wszyscy stracimy kontakt.
Coś mi wpadło do oka — wymamrotał niewyraźnie, pociągając nosem. Nie do końca mógł uwierzyć w to, że jego czas w Riverdale dobiegał końca. Pożegnania zawsze należały do najgorszych. I zdecydowanie nie potrafił się do nich przyzwyczaić.
[MG] Cyrille Montmorency
[MG] Cyrille Montmorency
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 10:17 pm
Kolejny rok minął, czas biegł nie patrząc na nikogo. Swoją drogą Cyrille tracił już powoli rachubę, a konkretne daty pomagały mu utrzymać jako taki porządek. Westchnął ciężko dopinając ostatni guzik marynarki. Zawsze czuł się w tym skrępowany, ale jednak na takich uroczystościach trzeba było wyglądać. Ruszył pewnym krokiem po sali, uśmiechając się do wszystkich, a może po prostu nie przestawał się uśmiechać nigdy, a jedynie sposób w jaki formował dany uśmiech, mógł wskazywać czy jest on skierowany do konkretnej osoby. Stanął wśród znajomych twarzy i dopiero w tłumie pozwolił sobie nieco poluzować kołnierz. To będzie kolejny długi dzień.
Ryan Jay Grimshaw
Ryan Jay Grimshaw
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 10:27 pm
Grimshaw z założonymi rękami zajmował miejsce na jednym z krzeseł ustawionych gdzieś z tyłu sali – już sam ten gest w jakiś sposób izolował go od reszty tu zebranych. Czas go nie gonił – w gruncie rzeczy do końca ceremonii zostało jeszcze na tyle dużo czasu, by mógł ustalić wszystkie za i przeciw zostania czy opuszczenia Riverdale. Był wystarczająco świadomy swoich możliwości, by zdawać sobie sprawę z tego, że niezależnie od wyboru, był w stanie poradzić sobie z przyszłością, która na niego czekała. Chociaż niektórzy uczniowie już zmierzali w stronę księgi, on pozostał na swoim miejscu, raz po raz odprowadzając beznamiętnym spojrzeniem kolejnych uczniów skorych do pozostania tu jeszcze jeden rok, jakby usiłował ocenić, jak bardzo opłacało mu się użeranie z ich towarzystwem.
I tak na co dzień nie zwracasz na nich uwagi.
Nie dało się zaprzeczyć.
Anonymous
Gość
Gość
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 11:09 pm
Liam nie rozglądał się po sali. Utkwił wzrok gdzieś na poziomie brzucha przemawiającego Rowleya Darnella, dopiero po chwili podnosząc go na nowo ku górze, by choć spróbować odczytać jego słowa z ruchu warg. Nie należało to do najłatwiejszych zadań. Zwłaszcza, że jak na złość tym razem nie usadzono go w pierwszym rzędzie. Pozostawało mu jedynie mieć nadzieję, że wszelkie ważniejsze informacje i tak zostaną im w późniejszym czasie przesłane na maila, a cały obrządek nie miał być jakoś zupełnie różny w porównaniu do zeszłego roku. Opiekunowie, oddzielne klasy, rozdawane świadectwa. Pozostawało mu tylko mieć nadzieję.
Riley Wolfhound Grimshaw
Riley Wolfhound Grimshaw
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Pon Sie 07, 2017 11:15 pm
Nie usiadł obok Jaya. Nawet jeśli mijając go klepnął go przelotnie w ramię, byle tylko zwrócić na siebie jego uwagę i poinformować go o fakcie przybycia na salę. Nikogo zresztą nie powinno szczególnie zdziwić, że Riley postanowił usiąść na samym przedzie rzędu przygotowanego dla ich klasy, gdzie zasiadła zresztą większość szkolnych prefektów. I kujonów. Te dwie grupy zdawały się być do siebie niesamowicie zbliżone pod niektórymi kątami. Pod innymi natomiast różniły się między sobą diametralnie.
"(...) Każdy czwartoklasista, który wyraża chęć zasilenia szeregów piątoklasistów wpisuje swoje imię w księdze, pod odpowiednią kategorią klasy A lub B."
Nikogo kto znał go choć odrobinę, nie powinno zdziwić że podniósł się w odpowiednim momencie wraz z innymi chętnymi i przeszedł przez salę wpisując swoje nazwisko. Chodził na zajęcia, powinien być zatem w stanie bez problemu utrzymać swoje dotychczasowe stypendium. Wrócił na swoje miejsce, wracając uwagą na podest.
Frey Orion Clawerich
Frey Orion Clawerich
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Wto Sie 08, 2017 10:24 pm
W ostatni miesiącu szkoły mniej go było poza nią niż w niej. To jakiś wyjazd, to zawody psów, to wystawa. Wszyscy znajomi jak w roku szkolnym byli mało aktywni, tak teraz wszyscy rzucili się na niego jak jeden mąż. Poza jedną konkretną osobą, na której towarzystwie najbardziej mu zależało. Do salki wszedł z lekko znużoną miną, witając się z ludźmi jedynie skinięciem głowy, czasami uśmiechem wobec osób, które tolerował bardziej na tle pozostałych. Znalezienie tej konkretnej białej czupryny nie zajęło mu długo. Usiadł z lekkością obok Cilliana, uprzednio witając się krótkim 'hej'. Na przemowę zwrócił uwagę dopiero pod sam koniec, przy temacie czwartoklasistów. Zerknął wtedy ku kumplowi.
- Co planujesz zrobić? - decyzja samego Clawericha zależała głównie od białowłosego. Gdyby nie on, to Reitz pewnie od razu darowałby sobie następną klasę i zajął swoimi sprawami, nad którymi od dłuższego czasu pracował.
Chester Ó Heachthinghearn
Chester Ó Heachthinghearn
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Sro Sie 09, 2017 11:04 am
Chester zainstalował się ze swoją machiną obok rzędów, w którym zasiadywał jego czwarty rocznik, choć w tym roku roznosiła go energia bardziej niż przy wcześniejszych zakończeniach, a należy nadmienić ─ jeżeli mówi się o napalonym nastolatku z ADHD, że tego dnia był żywszy niż przez resztę życia, jest to stan już groźny. Być może dwie kawy od święta plus pancakesy słodkie jak cholera od mateczki to nie było rozsądne śniadanie.
Jego zapał nieco ściszył się, gdy usłyszał o zapisach do piątego rocznika. To był ewidentny test dla młodego rajdowca, który rozważał tę opcję już od jakiegoś półtorej miesiąca. Jego wybór zależał w znacznym stopniu od jego matki, która wymusza od niego przyszłe pójście na studia, aczkolwiek swój rozum też miał i mógł oczywiście się zwyczajnie nie zapisać. Jednakże wtedy najpewniej jego wszechmocna ciotka sama załatwi to u dyrekcji różnymi środkami.
I pękł. Na głębokim wydechu pokołował po to, aby wpisać swoje nazwisko na liście. Riverdale się go tak łatwo nie pozbędzie.
Brenda Fitchner ♥
Brenda Fitchner ♥
Fresh Blood Lost in the City
Re: WIELKA SALA
Sro Sie 09, 2017 12:23 pm
I kolejny rok za sobą. Kto by się spodziewał, że czas może płynąć tak szybko? Spojrzenie Irlandki omiotło całą salę, kiedy ta siedziała ze swoim rocznikiem. Z niektórymi chyba się będzie musiała pożegnać, a zresztą zobaczy się zapewne w przyszłym roku, bo ona sama nigdzie się nie wybierała. Jej decyzja o zostaniu w piątej klasie została podjęta już w momencie, w którym ta klasa się pojawiła. Co prawda już teraz mogła iść i dalej rozwijać swoją karierę, jednakże przydatnej nauki nigdy za wiele. Poza tym dziadkowie byliby z niej dumni, gdyby udowodniła, że może spędzić jeszcze parę miesięcy w murach Riverdale.
Tak więc gdy tylko wyczekała na odpowiedni moment, podniosła się z miejsca i złożyła swój podpis na liście. Nie czuła żadnego zawahania, bo była to dla niej formalność. Widząc Chestera, który również się zapisał, poczuła jakąś taką wewnętrzną dumę. Mimowolnie uśmiechnęła się do siebie pod nosem i wróciła na miejsce. Wypadałoby poczekać, aż cała ceremonia dobiegnie końca.
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach