WSTECZ | I'm at a payphone trying to call home.

Bex napisał:Wyszłam z Leo na spacer, bo matka znów siedzi półprzytomna w kuchni i w domu capi alko. Gdzie jesteś?
Btw. znalazłam w torbie Sketcha jego szkicownik bodajże.

Bex napisał:Wut, kiedy Ty z nim rozmawiałeś? Jesteś z nim w parku?

Bruce Lee napisał:Tak

Bruce Lee napisał:Aga, a tak na poważnie, kim jesteś?

Bruce Lee napisał:W dupie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bruce Lee napisał:Ostatnio dawałem numer tylko jakiemuś takiemu-rudemu. Odgadłem? Jakie są nagrody? Proszę o szczegółowe przedstawienie regulaminu konkursu.

Bruce Lee napisał:Ale za poprzedni SMS już oczywiście zabuliłem kasę, co? Prych.

Bruce Lee napisał:Dobrze by było się wpierw dowiedzieć, jak ta Aga wygląda. Bo balon to raczej... normalny będzie, jo?

Bruce Lee napisał:Nie mam "typu" ani nie wierzę w ideały. Czyli że co, sms'owa dziwka urzeknie mnie swoim charakterem? Póki co średnio jej idzie, bo franca zdziera ze mnie kasę.
O niebieskim. Akurat jeśli chodzi o balony, to potrafię określić swojego "faworyta". He, zabawne.

Bruce Lee napisał:W sumie to od zawsze mi się wydawało, że na te SMSy odpowiadają boty. I że kasę biorą jacyś naciągacze-programiści. Czy coś.

Naprawdę dostanę balona? ヾ(･д･ヾ)
...Okazało się, że nie była zepsuta. W ogóle. Czaisz? ლ(ಠ_ಠლ)

Bruce Lee napisał:Pfff. Co to za konkurs, w którym nie wiadomo, czy dostanę swoją nagrodę?

Okazuje się, że ten świetny "prototyp" ma wbudowaną funkcję blokady. Na lotnisku coś mi przy tej protezie grzebali, więc bardzo możliwe, że po prostu włączyli tę funkcję, coby w razie czego nie latała po pokładzie jak nunchaku... Po jej włączeniu wystarczyło wyprostować mechanizm kolanowy pod kątem większym niż 90', żeby usztywnić protezę. Tak więc.. cóż... No. ( ´ ▽ ` )ﾉ WITAMY W BEZPIECZNEJ PRZYSZŁOŚCI.
Oh. Sugerujesz, że towarzyszenie mi nie było w żaden sposób... "sensowne"? A sądziłem, że sprawiłeś sobie nie lada przyjemność, dokuczając mi przez tamten czas. (ﾟ ﾍﾟ) Seriously, what the fuck. Ranisz.

Bruce Lee napisał:Oj. To chujowo. Mimo wszystko chciałem dostać tego balona...

Po co ci balon?

Bruce Lee napisał:Może. ಠ_ಠ

Ok. Balony są tańsze. Dostaniesz balona. Ew. wypełnionego piwem, jeśli będę miał jakieś pod ręką.

Bruce Lee napisał:O, faktycznie. W takim razie chyba zaprzestam pisania, żeby mieć te parę centów na balona. ¯\_(ツ)_/¯

Bruce Lee napisał:Thx ❤️

Bruce Lee napisał:Chcę porozmawiać. Nie dałeś mi się wytłumaczyć.

Bruce Lee napisał:Cóż. Oczywiście uszanuję twoją decyzję, jakakolwiek by ona nie była, ale wiedz, że bardzo mi zależy na tym, abyś nie żywił do mnie urazy. Sam straciłem ojca, kiedy byłem bardzo mały. I

Bruce Lee napisał:niedawno matkę

Bruce Lee napisał:

Bruce Lee napisał:To nie była litość. To był egoizm. Wybacz.