Anonymous
Knajpa "The Red Lion"
Gość
Knajpa "The Red Lion"
Pon Paź 26, 2015 6:07 pm
First topic message reminder :

PRACOWNICY
Zgłoś się do pracy!

Rebbeca Clement (NPC)
Właścicielka Knajpy
Winslow Drea (NPC)
Kucharz
Alan Duncan (NPC)
Kelner



Klimatyczne miejsce, w którym ciepła atmosfera oraz nastrojowa muzyka pozwala odpocząć od zgiełku dnia codziennego. Zazwyczaj pojawiają się  tu stali bywalcy, choć zaglądają tu też zbłąkani, ciekawi przechodnie skuszeni cichą muzyką i gwarem rozmów. Kilka stoliczków w "The Red Lion" ustawione jest również na zewnątrz co sprawia, że to absolutnie wyjątkowe miejsce, którym można cieszyć się również w ciepłe, upalne dni. Od wiosny do jesieni taras tonie w bujnej roślinności pełnej najróżniejszych kwiatów i ziół. Wieczorami lokal staje się miejscem, w którym goście chętnie spędzają czas przy muzyce na żywo (które co jakiś czas są tu organizowane), smakując najróżniejszych potraw i deserów.

Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Pią Cze 08, 2018 7:48 pm
Kiedy przemierzali miasto, aby przenieść się do innego miejsca panowała pomiędzy nimi cisza. Tak, jak myślał w parku podsumował. Jego przeczucie się spełniło, że podczas drogi nie zamienią ani jednego słowa. Powoli zaczął się tym niepokoić, bo jeśli tak będzie miała się sytuacja pomiędzy tym dwojgiem ludzi to będzie ciężko i kiepsko. Może coś źle powiedział w blondyna w parku i on teraz przez to do niego się nie odzywa. Jeśli tak będzie, to co ja mam zrobić... Przejąć inicjatywę rozmowy?... O rany... Na myśl o tym lekko spuścił głowę i włożył ręce do kieszeni swojej za dużej kurtki.
Dotarli już do wyznaczonego miejsca. Lokal z wyglądu był ładnie urządzony i miał w sobie atmosferę tych ludzi, którzy tutaj pracowali i również klientów. Zmierzył kątem oka kelnera, który podszedł do nich i wręczył dwa menu. Prawdopodobnie jak tamten go zobaczył to przeraził się i pomyślał, że on wyszedł z krypty po długim śnie. Liczył się z tym, że teraz ludzie będą go oceniać po jego wyglądzie, ale to miało swój skutek i tego już się nie cofnie. Tylko można teraz coś zmienić, żeby było tylko i wyłącznie lepiej.
Usiadł przy stoliku wskazanym przez towarzysza, który wyglądał o niebo lepiej od niego. Można powiedzieć, że ta dwójka pochodziła z dwóch różnych światów i właśnie te dwa odrębne sobie społeczeństwa spotkały się na miejscu neutralnym. Wziął do chudych rąk podane wcześniej menu i zaczął powoli przeglądać, czytając wszystko po kolei spoglądając również na ceny.
- D-Dobrze... to ja wezmę colę z dwiema kulkami lodu. - Zrobił to odruchowo. Mówiąc co chce zamówić. Nie było to dokładnie sprecyzowane do kogo, ale po chwili spojrzał się na Dante'go trochę przerażonym wzrokiem, bo mógł zostać przez niego wyrwany z jakiegoś toku myślenia. - Um... To było niechcący...- teraz powiedział do towarzysza siedzącego na przeciwko niego - Właśnie... Swoją drogą to my chyba nie przedstawiliśmy się... - chciał poznać jego imię, bo nie wiedział jak ma się do niego zwracać się jeśli ta początkowa znajomość będzie się dalej rozwijać. Zaczął matusić palcami pasmo swoich białych włosów.
Dante James Castlecrow
Dante James Castlecrow
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Nie Cze 10, 2018 2:14 pm
Dante obserwował chłopaka cały czas jak usiedli w końcu w knajpie na dobrą sprawę, powinien z nim rozmawiać od tamtego momentu jednakże podczas rozmowy mogą zwolnić tempo pójścia do centrum miasta dlatego uznał, że wtedy by zamilkł. Nie zdawał sobie sprawy tylko co może pomyśleć Kakuei od tamtego czasu, a jeśli on miał złe przeczucia że Dante nie chce z nim rozmawiać? to głupota uznał przed chwilą. Ludzie może i rozglądali się co nie co na jego przyszłego przyjaciela, wtedy trącił swoją opinię.
- Nie przejmuj się nimi - odpowiedział krótko pocieszając chłopaka, w dodatku miał on zmienić w nim sposób żywienia i wychodzenia z domu. Westchnął poprawiając prawą ręką grzywkę żeby nie wchodziła mu do lewego oka.
Na dany moment może to był zły pomysł brać deser jednakże widział, że on sam miał ochotę na to. Nie może mu zabronić co chciałby zamówić.
- Naprawdę nie przejmuj się, zamawiaj na co masz ochotę. Potem możemy zjeść menu główne - rzekł do niego wiedząc, że mógł zostać speszony przez skupienie Dantego. Po usłyszeniu dalszej wypowiedzi na temat przedstawienia się lekko uśmiechnął.
- Jestem Dante - wypowiedział swoje imię, bez nazwiska bo nie lubi zbytnio oficjalnych przedstawień jakby był w pracy to co innego.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Nie Cze 10, 2018 8:48 pm
Jeszcze trzymał w palcach pasmo swoich włosów i czekał co wydarzy się dalej. Może to był jego trik nerwowy, że ja zaczyna się denerwować to dotyka swoich włosów, matusząc je.
- M-Miło mi cię poznać, jestem Kakuei... Em, Kakuei Fuse. Możesz do mnie zwracać się po imieniu albo po nazwisku to mi nie będzie robiło różnicy... S-Skoro Europejczycy uważają, ze to samo i niczym się nie różni...- po raz kolejny odwrócił głowę, kiedy Dante poprawiał swoje włosy. Tak teraz może go nazywać po imieniu, bo zna już jego imię.
- J-Ja się tym nie przejmuje... Tylko wiesz... Ludzie mogą nie uznać za... b-Bezdomnego.. - ostatnie słowo ciężko mu przeszło przez gardło, bo "bezdomnym" nie był. Miał gdzie mieszkać i tak dalej, pomijając ten fakt, że trochę siebie zaniedbał albo nawet wyniszczył.
- Um... Dawno lodów nie jadłem, więc tak pomyślałem, że zamówię je w pierwszej kolejności - położył menu na stoliku i później trochę odsunął je od siebie. Zerknął na przydługawe rękawy przy swojej wiosenno-jesiennej kurtce a pod spodem miał cienką bluzkę z długim rękawem.
Dante James Castlecrow
Dante James Castlecrow
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Nie Cze 10, 2018 8:53 pm
Dante czekając po zamówieniu przez kelnera miał zamiar kontynuować ich rozmowę o jego diecie i zmianie swojego życia.
- Miło mi również Cię poznać Kakuei - odpowiedział słuchając dalszych słów nowo poznanego. Wiedział doskonale, że on musi czuć się w tym momencie trochę przytłoczony, ale co poradzić musi w końcu przestać tak spostrzegać.
- Wiesz trzeba to zmienić, jeśli chodzi o twój sposób żywienia i dietetykę, bo kiedyś naprawdę z Tobą będzie bardzo zle. Powinnyśmy zacząć tak naprawdę co jeszcze i ile posiłków dziennie? - spytał się go nie patyczkując w tym temacie. On był poważny bardzo co mówił teraz dlatego będzie ciężko zmienić na inny temat rozmowy.
- No to dobrze - odpowiedział krótko zamawiając zarówno lody ale z mniejszą porcją.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Nie Cze 10, 2018 9:11 pm
A jednak postanowił się do nie zwracać się po imieniu. Ale jak on to odróżnił. Cóż, może później o to się spyta, a tak to tylko lekko uśmiechnął się, czekając jaki temat zacznie. Temat jedzenia? A dokładnie diety. Przypomniał sobie, że za chacie uzgodnił z nim, że na ich pierwszym spotkaniu będą ustalać szczegóły dotyczące jego nowej diety. Był trochę zmieszany pierwszym pytaniem. Z jednej strony nie chciał mu powiedzieć prawdy, ale z drugiej jeśli go okłamie to będzie pytał się o szczegóły. A kiedy to nastąpi biedaczek zapędzi się z błędne koło i będzie ciężko się z tego wykaraskać.
- Ogółem to... Ja jem mało. Staram się jeść coś codziennie, ale to mi nie wychodzi i na końcu to kończy się tym, ze nic nie jem... - przemógł strach i powiedział towarzyszowi prawdę. Zauważył na jego twarzy powagę, która na pewno pasowałyby do detektywa, który chce rozwiązać jakąś ciężką sprawę. A tym przypadku było to nie jedzenie u Kakueia. Jeśli nie patrzeć to jak zostanie zaserwowane ich zamówienie to będzie jego pierwszy posiłek w ciągu tego dnia, czyli cola i lody.
Dante James Castlecrow
Dante James Castlecrow
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Czw Cze 14, 2018 2:30 pm
Dante skupił swój wzrok na rozmówcy chcąc usłyszeć odpowiedzi na swoje wypowiedzi. W danym momencie zastanawiał się czy powie w końcu mu prawdę, jak jest naprawdę z tym żywieniem. Gdy CastleCrow przestał spoglądać tak na Kakuei spojrzał się chwilowo przez okno na zatłoczone ulice i przechodniów. Po chwili usłyszał w końcu słowa jego, które wysłuchał na spokojnie.
- Hmm... a mogę spytać się jaka jest przyczyna tego, że nie jesz tyle co kiedyś? - spytał się z troską o niego. Wiedział doskonale co się dzieje potem jak człowiek reaguje na jedzenie, co jest nieprzyjemnym uczuciem.
- Trzeba to u Ciebie zmienić, najlepiej jedz stopniowo od takiej porcji jaką możesz zjeść, a potem jedz więcej bo tylko tak wrócisz do swojej formy. Ogółem jeśli chcesz mogę Ci sporządzić listę potraw z książki dietetycznej którą kiedyś stosowałem na poprawę odporności - odparł poważnym głosem, nie mógł sobie pozwolić żeby Kakuei zatracił się i spadł totalnie na dno. Jego może czekać szpital lub gorzej, nie może do tego dopuścić.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Pią Cze 15, 2018 7:34 pm
Czekał cierpliwie na swoje zamówienie. Złożone parę minut wcześniej, przed zmiany tematu Dante na temat jego żywienia. Wiedział doskonale, że teraz nie odwróci kota ogonem i nie znaczną żadnego innego tematu do rozmowy, tylko będą ciągnąć ten, aż jego rozmówca nie dowie się szczegółów i prawdy. Kiedy spytał się o tak zwaną "przyczynę" dlaczego teraz wygląda tak tragicznie. Może nie tak tragicznie, ale to szło w tym kierunku, gdzie na końcu może okazać się, że skończy na dnie.
- Przyczyną... Przyczyna jest taka, że... że kiedy tutaj przyjechałem do szkoły byłem pewien entuzjazmu i pewien, że wszystko mi się tu uda w tym kraju. Zapisałem się do klasy i poszedłem do akademika, żeby rozpakować się i poznałem tam współlokatora, a później przyjaciela. Jednakże... On nagle gdzieś zniknął - wyszedł i nie wrócił - nawet nie powiedział dokąd ani kiedy wróci. Zacząłem się o niego martwić, pisałem do niego, ale wiadomości były bez odzewu zwrotnego i można tak to powiedzieć, że przez niego przestałem jeść i normalnie funkcjonować - na sam koniec wyczerpującej wypowiedzi ścisnął swoje chude dłonie w pięści i trochę był na siebie zły, że musiał to sobie przypomnieć, a chciał za wszelką cenę o tym przypomnieć, żeby Dante się dowiedział."Dlaczego" jest tak a nie inaczej.
Nastała cisza, w tym momencie chciał wyjść z restauracji i pójść do swojego pokoju i zamknąć się w nim i położyć się, być może zrobiłby coś sobie albo nie dawał znaku życia.
- J-Jeśli chcesz to możesz mi sporządzić dietę... W ogóle teraz to wszystko jest dla mnie obojętne... - przechylił się do przodu próbując się skulić w kłębek. Teraz w jego głowie pojawiły się różne scenariusze odnośnie Dante'ego. Jednym z niech było to, że teraz pomoże mu wyjść z obecnego stanu i tak dalej, a na samym końcu zostawi go i zajmie się czymś innym.
Dante James Castlecrow
Dante James Castlecrow
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Pon Cze 18, 2018 11:03 pm
Dante po wysłuchaniu jego faktycznie było krucho, ale żeby nie jeść przez jakąś osobę która była nieodpowiedzialna i nie dawała znaku życia jemu to takie głupie pomyślał przez chwilę. Westchnął spokojnie spoglądając jak kelner szedł z deserami dla Kakueia i jak Dante. Gdy rozdał z tacy to poszedł w kierunku gdzie byli inni. W danym momencie pomyślał przez chwilę czy może jest szansa żeby Kakuei zamieszkał z nim w akademiku ale czy to będzie mozliwe o tym naprawdę nie wie, będzie musiał nad tym zastanowić. Właściwie Dante mieszka sam w akademiku, zatem nie byłoby problemów pod tym względem. Po chwili przymrużył oczy podczas jedzenia swojego ulubionego deseru.
- Posiadam propozycję, żebyś mógł wprowadzić do mnie do pokoju w akademiku... co ty na to? - spytał się jego czekając na reakcję przyszłego poznanego chłopaka, z którym bardziej zaprzyjażni.
- Samotność na Ciebie zle wpływa, więc to jest najlepsza opcja żebyś mógł się podbudować za to - odpowiedział spokojnym głosem. Zdawał sobie sprawę, że chłopak może speszyć się na początku, jednakże to była najlepsza okazja dla Kakuei'a żeby w końcu zwalczył swoją samotność i dobijaniu się, bo uważa że to nie jest wyjście jeśli chce wybrnąć z tej sytuacji jaka mu ciąży.
- Spokojnie, sporządzę Ci dietę, akurat miałem od początku naszej znajomości zrobić Ci listę dań co masz jeść - odparł krótko spokojnym głosem.
- Naprawdę o Ciebie się martwię, dlatego nie zagłębiaj w swój umysł chcąc dobijać bo naprawdę to można od Ciebie wyczuć czy też odczytać - odparł krótko spokojnym głosem.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Wto Cze 19, 2018 3:16 pm
Ścisnął swoje chude dłonie w pięści i jeszcze zaciągnął na nie rękawy od kurtki. Teraz naprawdę było mu obojętnej czy Dante mu pomoże, czy nie, że ich znajomość na tym się skończy. Kakuei zmierzył wzrokiem kelnera, który wreszcie przyniósł jego deser. Trochę to długo trwało, ale najważniejszą rzeczą jest to, że trzeba się cieszyć z tego co się dostało. Zaczął powoli jeść loda i w tym momencie, chyba Dante wybrał nie odpowiedni moment z tym co chciał powiedzieć, bo jak o tym dowiedział się Fuse to na początku był lekko zdziwiony i po chwili poczuł zimno napływające do jego mózgu. To był skutek uboczny, że pogryzł za wcześniej loda i schylił się do przodu chwytając się na głowę. To zimna przez parę sekund przeszyło jego ciało.
- J-Ja mam się do ciebie wprowadzić?... - powiedział drżącym głosem, bo mowa o przeprowadzeniu się do kogoś, kogo przed chwilą poznał. Nadal poznaje go i ma się już od razu do niego się wprowadzić do innego pokoju. To było trochę podejrzane z jego punktu widzenia.
- P-Przecież... mało mnie znasz... Prawie w ogóle, więc jak ty to widzisz?... - w głębi serca chciał już dać mu odpowiedź, że tak chce się przeprowadzić do jego pokoju, ale wychowaniu na to nie pozwalało.
- T-To dlaczego tego nie robisz? - spytał się towarzyszowi trochę inną barwą głosu niż dotychczas mówił. Miał wrażenie, że w jego mózgu zapaliła się ostrzegawcza czerwona lampka.
- Może... Po prostu jestem niedoświadczonym gówniarzem, któremu w życiu się nie układa... - podniósł głowę i spojrzał się na Dantego takim wzrokiem jakby za chwilę miałby zejść z tego krzesła i wylądować pod stołem. Jeśli można od niego wyczuć albo odczytać to, że się dobija, dobija swój umysł to jak ma się zachowywać? Takie pytanie stworzył w swojej głowie.
Dante James Castlecrow
Dante James Castlecrow
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Wto Cze 19, 2018 3:55 pm
Dante cały czas jadał loda łyżką nabierając kolejne porcje do ust, aż do momentu jak zauważył że coś jest nie tak z towarzyszem. Pewnie trochę za wcześnie wspomniał o przeprowadzce, ale lepiej teraz nic wcale. Na dobrą sprawę osoba o słabej teraz psychice, która doświadczyła samotności przez tamtą osobę nie było przyjemne. Dante nie wiedział na początku jak ubrać swoje słowa, aż do momentu jak poczuł że te słowa bardziej trafią w jego serce i jak umysł.
- A no, co w tym złego? - spytał się na jego pytanie, wiedział że znali krótko, ale przecież Kakuei spotykał Dantego na korytarzu i mijali się więc można to zaliczyć do zauważenia siebie w szkole.
- To nic w tym nie przeszkadza, osoba która wprowadza się do czyjegoś pokoju i staje współlokatorem to też nie znasz, ale poznasz póżniej, więc możesz wyobrazić sobie taką sytuację że wchodzisz poznając nową osobę - odpowiedział spokojnym i przyjemnym głosem. Wiedział że musi działać ostrożnie i orientacyjnie żeby nie urazić Kakueia.
- Ja widzę to normalnie, jak mówiłem wcześniej, nadal jesteśmy na etapie poznawania się. W dodatku nie przeszkadza to kompletnie żebyś wprowadził do mnie i zamieszkali razem - Odpowiedział krótko, nie powie mu na razie że to plan jakby terapii żeby wyciągnąć z jego dołka, bo może się totalnie speszyć dlatego zachował na razie tamtejsze słowa dla siebie.
- Nie musisz się mnie obawiać, osoba która chce Ci obdarować pomoc robi wszystko żebyś wyszedł na prosto. Gdybym taki nie był, nie proponowałbym spotkania tym bardziej wprowadzadki do mnie. Po drugie widzę, że samotność zle Ci służy od tamtego czasu więc myślałem że lepiej będzie jak przeprowadzisz do mojego pokoju, a łóżko mam wolne - odpowiedział serdecznymi chęciami do Kakueia.
- Hmm.. to już nie o to chodzi mój drogi, to raczej twój brak wiary i samotność Cię zżera od środka. A Tobie Ci brak
towarzystwa i osoby która Cię w końcu wesprze w cięzkich chwilach -
powiedział krótko mówiąc jak kto widzi w tym momencie.
Kakuei Fuse-Liang
Kakuei Fuse-Liang
Fresh Blood Lost in the City
Re: Knajpa "The Red Lion"
Wto Cze 19, 2018 8:10 pm
Z napływu dużej ilości informacji w jego umyśle ukształtowało się pytanie; "Jeśli można od de mnie wyczuć albo odczytać to, że się dobijam Dobijam swój umysł to jak ma się zachowywać?" Ta myśl w jego głowie ciążyła mu w dalszym napływie informacji, które były coraz dłuższe. (Tak przynajmniej wydawało się Fuse.)
-W tym nie ma nic złego, że nic o sobie nie wiemy. Może faktycznie, wcześniej było tak, że parę razy minęliśmy się na korytarzu i to wszystko. Gdyż ja zbyt często nie uczęszczałem na zajęcia - jego wyraz twarzy nic się nie zmienił. Ton głosu również. Dopiero później wszystko zrozumiał i spuścił głowę. Jakoś poczuł wstyd. Nie wiedział z jakiego powodu, ale czuł w środku wstyd.
- R-Rozumiem... Wszystko rozumiem. W takim razie będziemy na etapie poznawania się i chyba przeprowadzę się do twojego pokoju... - nawiązując o przeprowadzce nie był pewien, ale raczej nie miał innego wyjścia, żeby wyjść z "dołka" jak to Dante nazwał.
Przesunął lody w głąb stolika i wziął z swoje chude ręce szklankę z colą i zaczął powoli pić. Z tego wszystkiego już odechciało mu się jeść.
- A... Rozpiszesz mi tą dietę, czy... będziesz mnie kontrował osobiście, jeśli się przeprowadzę do twojego pokoju? - zapytał i jakoś teraz nie potrafił spojrzeć w twarz towarzysza. Błądził wzrokiem gdzie popadnie.
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach