▲▼
First topic message reminder :
Telefon 1 - przedpotopowa Nokia
Telefon 2 - Iphone
Oba mają ustawione wibracje na dzwonek i wiadomości.
Telefon 1 - przedpotopowa Nokia
Telefon 2 - Iphone
Oba mają ustawione wibracje na dzwonek i wiadomości.
- Emm… Taaaak. Dokładnie to roczny. - odchrząknął – Mojego aktu? No widzisz… Już mam pomysł na prezent z okazji twoich urodzin. - zaśmiał się. - Wiem, że nie powinienem pić. Pilnuje się, nie martw się. Nie ma o co. - westchnął cicho. Nie wracał do tematu Carlosa. Ich sprawa. Nie będzie się mieszał. - A ty jak się czujesz? W sensie… Wiesz…
- Tak, porozmawiam z nim kiedyś o mieszkaniu. A co do tego aktu... No przecież żartuję, błagam cię… Mam jeszcze resztki godności! - westchnął cicho. - I jakie ty masz nasze zdjęcia, co? - zaśmiał się – To dobrze. Pamiętaj, że jakby coś się działo masz dzwonić, a najlepiej wtedy przyjedź. Zawsze jest tu dla ciebie miejsce, jasne?
- Tak, wiem… Pisz, dzwoń cokolwiek będziesz chciał… I na pewno upomnę się, gdy będę chciał przyjechać. - westchnął cicho – Dzięki. Zadzwoń też kiedyś do Carlosa. Będzie mu miło. Trzymaj się i miłego dnia Garik.
Proszę nie odbieraj. Błagam, błagam, błag- Kurwa.
- Ekhm… Cześć Garik. - odchrząknął cicho. - Jesteś w domu?
- Ekhm… Cześć Garik. - odchrząknął cicho. - Jesteś w domu?
- Tak, tak... Wszystko w porządku. - wciągnął głęboko powietrze. - Bo wieeesz... Właściwie dzwonię w innej sprawie.
- No więc... - zacisnął szczękę pod wpływem dotyku Carlosa i odchrząknął. - Tak jakby mi się podobasz.
- I stwierdziłem, że już dłużej nie wytrzymam... Ukrywając to... - westchnął chcąc zapaść się pod ziemię ze wstydu. - Ugh... Garik... Tak cholernie mi się podobasz...
- To nieważne. Pewnie i tak sam się domyślasz. - przełknął ślinę, starając się by z jego gardła nie wydobył się żaden jęk. - Chciałbym żebyś tu teraz był...
- Błagam przyjedź. Ja już dłużej bez ciebie nie wytrzymam. - jęknął cicho - Gaaaarik. Mam na ciebie ochotę...
- To się jeszcze okaże, ale obiecuję, że na pewno będzie baaardzo przyjemnie. - starał się brzmieć przekonująco, jednak w głębi duszy modlił się, żeby Garik już to przerwał.
- Garrrik... - jęknął cicho. - Proszę cię... Chcę byś był tu obok. Tak cholernie teraz tego chcę. - westchnął. - Nic nie piłem. Znaczy... Trochę. Może więcej niż trochę... Nieważne.
Zamilkł na chwilę. - Jeśli tylko będziesz miał czas... Proszę... - jęknął cicho pod wpływem Carlosa. - Nie daję mu się... - westchnął zrezygnowany - Też bym tego chciał. Jestem pewny, że byś tego nie pożałował.
- A czy to źleeeeee? - przełknął głośno ślinę - Wieeesz, że lubię być w centrum zainteresowania. Zresztą nieważne. To chyba wszystko. Jeśli będziesz miał czas... Przyjedź. - westchnął. - Już... Już muszę kończyć.
1 nowa wiadomość od: Artem
Emm... Cześć. Przepraszam za to co się wczoraj stało. Chyba trochę przesadziłem.
Emm... Cześć. Przepraszam za to co się wczoraj stało. Chyba trochę przesadziłem.
1 nowa wiadomość od: Artem
To nie miało tak wyjść... Nie jest najgorzej. Trochę źle spałem, aaa co u Ciebie?
To nie miało tak wyjść... Nie jest najgorzej. Trochę źle spałem, aaa co u Ciebie?
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach