WSTECZ | Szukam!

Szukacie kogoś do pisania? A może konkretnej relacji na więcej sesji? Niezależnie od potrzeb, zgłoście się w tym temacie używając poniższego kodu. Ogłoszenia będą regularnie wrzucane na stronę główną. Pamiętajcie, by oznaczać ogłoszenie jako "nieaktualne", gdy znajdziecie już tego kogo potrzebowaliście.

Kod:

<center><div class="tytulposta">Szukam X (kogoś do pisania, rodziny, przyjaciela, co tylko sobie wymarzycie)</div>
<div class="trescposta">Opiszcie pokrótce kogo szukacie, kim, oraz podajcie kilka wymagań, jesli jakiekolwiek macie.</div></center>

a) pracownicy — Jordan w klubie Nate'a pełni rolę kierowniczą. Od około dwóch lat stał się jego wspólnikiem i pomaga mu przy ochronie, jak i codziennych obowiązkach związanych z tym miejscem. Przygarnę każdego, kto pracuje dłużej lub krócej we wspominamy przybytku. Dobrze byłoby wiedzieć, z kim pracuje na co dzień. Także chętnie zgarnę relacje przyszłościowe, które pomogą w rozwoju tego miejsca. Ewentualne zatrudnienie, jak i kontakty czy znajomości, które są po prostu potrzebne. Oczywiście to tylko smaczki, ponieważ ostateczna decyzja i tak leży po stronie prawowitego właściciela. But why not try? Generalnie Jordan jest jedynym z głównych osób, które mogą umożliwiać kontakt z pracodawcą.

b) zleceniodawcy i zleceniobiorcy — dodatkowo Cayenne jest pośrednikiem do załatwiania rzeczy na tle nie do końca legalnym. Chętnie przyjmę relacje, jak i znajomości, które mogą opierać się na tym zawodzie. Pomysły mogą być różne, w dużej mierze zależy tu od typu zlecenia, którym zajmował się Jordan. Zaznaczę, że nie boi się przyjąć każdego zlecenia. Od wyłudzenia forsy, od gróźb karalnych czy pobiciach, na morderstwach kończąc. Chociaż "zlecenie" to za dużo powiedziane, w końcu nie jest najemnikiem, a jedynie pośrednikiem. Ma za zadanie doprowadzić umowę od początku do końca, aby obie strony były zadowolone. Pogodzić i zneutralizować źródło problemu gdy coś nie gra. Dlatego jeśli ma być już coś krwawego, to musi być solidnego. Ale może zechcesz zlecić coś Pieprzowi? Albo masz pomysł na bycie nękanym przez niego? *wink*

c) wszystko inne — w dużej mierze zależy od pomysłowości, ale z ogromną chęcią przyjmę do siebie wszystkie pomysły, które wpadną tylko do głowy. Im oryginalniejszy pomysł, tym ciekawsza znajomość. Nie mam nic przeciwko co do osób młodszych, jak i tych z całkiem przyzwoitym życiem. Wrogów chętnie przytulę, sojuszników i osób z lat dziecięcych/licealnych jeszcze bardziej. Może kumpel, z którym utrzymywał internetową znajomość? Albo najemnik, który niegdyś chciał lub nadal chce pozbyć się Jordana z powierzchni ziemi. Otwarte związki lub te, które nie wyszyły też są bardzo mile widziane. Chociaż nie chcę go ustatkować, to zawsze chętnie przyjmie do siebie kogoś na jedną noc. Albo kilka. Płeć obojętna.

Chase od ponad miesiąca pracuje w klubie Nate'a Renshawa i pełni tam rolę ochroniarza. Dlatego nie pogardzę znajomościami wśród kolegów po fachu, nawet jeśli zajmują inne stanowiska. Zakładam, że nie ma możliwości, by nie zdążyli się częściowo poznać, pracując w jednym miejscu. Rzecz jasna, zakładając jego krótki staż, nie będzie to jeszcze zbyt rozbudowana relacja, ale myślę, że ten okres mógł zadecydować przynajmniej o tym, czy już się lubią, czy jednak nie. Nie mam nic przeciwko wrogom na terenie pracy, zwłaszcza że może być dość ciekawie, gdy będą musieli się hamować, by nie sprać sobie nawzajem mord w lokalu. W końcu żadne nie chce dostać odprawki, prawda?
Ponadto Chase jest dość młody, więc starsi koledzy mogą traktować go dość pobłażliwie, nawet jeśli będzie przerastał ich o dwie głowy. Nie żeby miało mu się to podobać. No i oczywiście mogą znaleźć się wyjątki, które pomimo jego chamskiego nastawienia, jakoś się z nim dogadają. Zapraszam.

Dużo wrogów. Plz. To nie musi być nic głębokiego – po prostu ty i Chase nie przepadacie za sobą i wydaje się, że na Ziemi nie ma żadnej siły, która mogłaby to zmienić. Mogą być to nawet znajomości z czasów szkolnej ławki, które sprawiły, że teraz przypadkowe spotkania nie kończą się bez choćby jednego nieprzyjemnego komentarza. A może szukasz kogoś do poważniejszej roli, bo masz kogoś z przeszłości, kto mocno zaszedł ci za skórę i jeszcze nie obsadziłeś tej roli – może Chase okaże się idealny.

Tak żeby zachować harmonię w życiu – niektórzy lubią towarzystwo dupków. Ogółem szukam tu ludzi do dość niezobowiązujących znajomości. Po prostu, żeby wyjść gdzieś czasem i się najebać bez niepotrzebnego uzewnętrzniania się. Nie muszą odnosić się do siebie przyjaznym tonem, jednak mimo wszelkich docinków, obie strony zdają sobie sprawę, że to tak dla beki.

Bo należą do jednego gangu, więc prędzej czy później i tak się poznają. Tutaj też można podpiąć to albo pod wrogów, albo pod dobrych znajomych, bo nigdy nie wiadomo, co z tego wyjdzie.

Jeśli masz jakiś inny pomysł, może dojdziemy do porozumienia. A jak nie – coś się jeszcze wymyśli. Zapraszam.

Staruszek się nam zastał, więc przydałoby się popisać. Wymagań raczej nie mam, maks 2 osoby teraz przygarnę, bo więcej nie ogarnę. Ale pomysły na przyszłość zawsze spoko.

No ogólnie relacji seksualnych Mena. Czy to one night stand czy jakieś dłuższe zaspokajanie się. Men się nie zakochuje, przynajmniej sam tak uważa. Retrospekcje wchodzą w grę.

No ogólnie każdy pomysł będzie spoko, przeanalizujemy sobie wszystko i dojdziemy do porozumienia. Można pisać na PW i na discordzie, tu i tu zaglądam codziennie, kilka razy dziennie.

Pomyślałem, że dobrze, żeby Carter w ponurym świecie Riverdale miał jakąś bliską osobę. Kogoś, kto by go wspierał, kiedy psychicznie gorzej sobie radzi i z kim mógłby zawsze wyjść na drinka. Może być to relacja zahaczająca o romans albo po prostu przyjaźń. Nie musi też być w 100% pozytywna, można bardziej iść w kto się czubi, ten się lubi. Szczegóły do uzgodnienia.

Chętnie przygarnę też inne relacje. W końcu każdy, kto ma lub chciałby mieć tatuaż/kolczyki, może znać Cartera! Tutaj nie szukam jednak niczego konkretnego, bardziej na zasadzie „skoro postać mieszka tu kilka ładnych lat, to na pewno trochę ludzi zna”, więc można się dogadać.

Bonjour!
Ponieważ jedna osoba została już przetrzepana, to szukam kolejnej. Jak wiecie lub nie, Jean-Paul prowadzi swoją kronikę Riverdale, w której, ujmując to najkrócej, opisuje to, co się dzieje w mieście. Opisuje także jego mieszkańców. Jeśli więc Twoja postać ma coś ciekawego do powiedzenia, zajmuje pozycję, która sprawia, że byłaby ciekawą osobą do przepytania albo po prostu chce opowiedzieć swoją historię w tym smutnym jak pizda mieście, to cieplutko zapraszam!

Nieaktualne

Przydałoby się nieco rozruszać, a że teraz będę mieć więcej czasu to chętnie popisałbym z kimś. Jestem otwarty na różne znajomości, gdyż Pride jest na tyle toksyczną i popieprzoną postacią, że zapewne wymyśli się coś ciekawego. c:

W moim przypadku najwięcej zapewne pojawi się wrogów, gdyż Pride to raczej negatywna postać, jednakże jeśli ktoś chciałby być jakąś jego ofiarą lub co innego... to zapraszam cieplutko.

Jedyny biologiczny syn Państwa Josten, wychowany w poczuciu absolutnej równości wśród własnego rodzeństwa niezależnie od więzów krwi.

Niespełnione marzenie ojca. Jako wojskowy, zawsze był przekonany, że wszyscy jego synowie pójdą w jego ślady.  Tymczasem Calvin... po prostu się do tego nie nadawał. Dlaczego dokładnie — pozostawiam waszej inwencji twórczej. Mógł być za słaby fizycznie, mieć zbyt słabe oceny, albo wpakować się w kłopoty, po których niby wyczyszczono mu kartotekę, ale jednak nie chcieli go przyjąć. Wszelkie eliminujące go choroby też są mile widziane, choć jakieś mocne kalectwo (ślepota, głuchota, wózek) prosiłbym, żeby sobie jednak darować. Kiepski słuch, wzrok czy niedowład w nodze już jest jak najbardziej w porządku.

Bardziej dogadywał się z matką niż z ojcem. Nic dziwnego, skoro ten drugi nieustannie porównywał go do Connora i Sullivana. Z tego względu jego relacje z braćmi mogą być dość napięte, choć z założenia Sullivan miał wobec niego chłodne podejście, bez żadnych zażyłości, a Connor na wyjebce i kazał mu po prostu się nie przejmować i to wszystko jebać.  Co nie zmienia faktu, że żal i tak mógł do nich mieć zarówno za to, jak i fakt, że przez wzajemną rywalizację często go olewali. Obecnie zdaje sobie sprawę, że większość tego wszystkiego było głównie winą ojca, nie braci.

Co do zawodu może być absolutnie wszystkim, choć byłbym przeszczęśliwy, gdyby Calvin był policjantem, bo "w wojsku mu nie wyszło". Nie musi, ale może być członkiem gangu Wolves, inne odpadają.

Co do charakteru, jako że Jostenowie wychowywali swoje dzieci pod linijkę, tę wierzchnią warstwę powinien mieć bardziej spiętą, sztywną i poważną, ale jeśli w rzeczywistości ma weselszy charakter, albo chcecie zrobić, że w domu głównie grał to dla mnie jak najbardziej spoko.

W razie pytań zapraszam na PW czy discorda — Yūutsu#6969.

– Pracownicy – po mieście rozeszła się plotka, że Szakale szykują się do otwarcia własnego klubu. Nie przeszkadza ci gang, który działa w imię wszechobecnego chaosu? Nie masz problemu z tym, żeby czasem sprzedać piwo, a czasem jakąś mniej legalną substancję? Nie chowasz urazy za cios w ryj bez powodu? Molestowanie seksualne to dla ciebie temat na świetny kawał? Lubisz albo chociaż tolerujesz rosyjskie techno, od którego pękają żebra? Świetnie, szukamy właśnie ciebie! Barmani, kelnerki, striptizerki, ochroniarze, dealerzy, muzycy. Masz pomysł na swoje zaistnienie w tym dzikim świecie? Wal śmiało! Płacimy mało, ale zapewniamy niezapomniane przeżycia!

– Klienci – po mieście rozeszła się również inna plotka, jakoby Szakale weszły w posiadanie niezwykłej substancji, którą chcieliby spieniężyć. I tutaj robi się zabawnie.

Mam do zbycia 10 paczek z pewnym białym proszkiem. Każda paczka będzie potraktowana naszymi ukochanymi kostkami. Jeśli wynik będzie wynosił 6-10, to po zażyciu wasza postać będzie mogła podczas eventu/misji wykonać dwie dowolne akcje w poście zamiast jednej. Jednak jeśli wynik wyniesie 1-5, to macie bad trip i nie jesteście w stanie wstać do końca fabuły. A najzabawniejszy myk polega na tym, że wyniki dla poszczególnych paczek będę znać tylko ja. Wy je poznacie dopiero po zażyciu substancji. Oczywiście wszystko jest robione w konsultacji z administratorem, więc macie gwarancję, że nie będę kantował. Jak jednak wiemy, kostki bywają okrutne. Odważycie się podjąć ryzyko? :> Cena do ustalenia, ale przygotujcie sobie jakieś 70$. Jestem otwarty na negocjacje. Tylko poważne oferty! Nie szukamy bajkopisarzy!

Kontakt najlepiej przez discord, na pw mogę czasem odpowiadać z opóźnieniem.

Kundlowa przygoda z gangiem zaczęła się właśnie od tego jednego rannego Szakala, któremu pomógł. Opatrzył jego rany i wyrzucił z pamięci. Szakal jednak wrócił. Tu zostawiam całkowitą dowolność czy to miał być początek dobrej znajomości czy zwyczajnie ktoś zwęszył w Kundlu frajera i postanowił zagarnąć dla siebie kierowcę i/lub medyka.

✘ Jedynym wymaganiem jest, by dany Szakal nie był soplem lodu i dał się choć trochę lubić – w końcu coś musiało sprawić, że Jirō mu zaufał i dał się wciągnąć w tę całą bandyterkę.
✘ Zgłaszający się Szakal musi liczyć się z tym, że zyska wierne widmo.

Poszukuję kogoś, kto mógłby zaopatrywać Bazyliszka w jego „lek” w niezbyt legalny sposób. Płaci dużo za „odzyskanie kontroli”.