Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
[ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Lut 05, 2018 12:02 am
First topic message reminder :

Urządzony w jednym z wolno stojących, odrestaurowanych, ceglanych magazynów niedaleko linii wody. Budynek nie jest byt rozległy, ale wysoki, a umieszczone na pewnym poziomie okna zapewniają zarówno dopływ światła, jak i prywatność. Z zewnątrz pomalowano go na stalowo szary kolor, wewnątrz większość ścian jest biała. Na parterze mieścił się salon z kanapą i głębokimi fotelami, stół z dwoma krzesłami, wyspa kuchenna, sporo półek z książkami, gramofonem, wielką kolekcją płyt winylowych i kilkoma drewnianymi skrzynkami, spore owalne lustro oraz projektor. Na jednej ze ścian znajdował się także podłużny, szklany kominek. W podłodze widać klapę prowadzącą do piwnicy, ale ta zwykle pozostaje zamknięta. Wydzielono tu jedno pomieszczenie na łazienkę z wanną, zaś łóżko z szafkami nocnymi postawiono na antresoli zbudowanej z surowo wyglądających żelaznych belek, tak samo jak prowadzące na nią schody. Z wyższego poziomu łatwo da się spoglądać przez okna na wodę.

Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 4:58 pm
– Co? Nie... nie! – szybko podniósł się siadając prosto i spojrzał z małą paniką w oczach na Harveya. – Nie o to mi chodziło... – naprawdę nie przyszło mu do głowy, że znajomy mógłby tak postąpić, dlatego zrobiło mu się strasznie głupio, że z jego wcześniejszych słów można było wywnioskować coś zupełnie innego. – Naprawdę nie o to... – westchnął cicho i przejechał dłonią po twarzy. – Po prostu... możliwe, że nie zasnąłbym teraz obok ciebie. Tylko tyle.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 5:31 pm
Milczał chwilę, enigmatycznie patrząc na Roro, a potem sięgnął po butelkę i napił się, dalej nic nie mówiąc. Wyłuskał cygaretkę z opakowania, a potem podpalił zaciągając się głęboko.
W porządku. – Spojrzał na Roro z tym swoim spokojem. – Skoro tak, nie będę cię zmuszać. Sam zdecyduj gdzie śpisz i... – Spojrzał w bok szukając odpowiedniego słowa. – I czego chcesz. – Strzepnął popiół do popielniczki i oparł cygaretkę o jej brzeg, a potem wstał. Kierował się do komody i wyciągnął z niej złożoną podkoszulkę, którą parę dni temu pożyczył mu Roro. – Uprana. Dam ci ją teraz, dopóki jeszcze pamiętam. – Położył t-shirt obok znajomego i wrócił na swoje miejsce. Odchrząknął. – Nadal chcesz wyjść na dach?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 5:49 pm
Po słowach Harveya momentalnie odechciało mu się jeść. Dla niego jego słowa były... gorzkie. Może nie miały takie być, może nie taki miały mieć wydźwięk w założeniu fotografa, ale dla Roro nie brzmiały ani trochę inaczej. I nie dziwił się zresztą znajomemu. Najpierw daje Harveyowi oczywiste sygnały, a potem się wycofuje. Chyba sam byłby poirytowany na jego miejscu.
– Dzięki. – podziękował cicho za koszulkę wpatrując się w papierosa leżącego na popielniczce. – Tak, wyjdziemy? – słysząc o dachu spojrzał na znajomego czekając na jego decyzję.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 6:15 pm
Jeśli nadal chcesz. – Harvey emanował znajomym spokojem. Wcale nie domyślił się, jak Roro odebrał jego słowa, bo jego intencją było danie swobodnego wyboru znajomemu i nic ponadto, bez złośliwego czy gorzkiego drugiego dnia. – Ja już trochę wytrzeźwiałem, nie wiem jak ty.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 6:29 pm
– Mhm, też już mi przechodzi. – wstał z kanapy rozglądając się po pomieszczeniu, właściwie nie wiedząc którędy się stąd wydostaną. – Idziemy? – zapytał spoglądając na Harveya z małymi wyrzutami sumienia.
Po co on znowu się odzywał niepotrzebnie...
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 6:56 pm


Ostatnio zmieniony przez [MG] Hurricane dnia Pon Kwi 02, 2018 7:33 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mhm – mruknął i pokiwał głową. Szybko dopalił cygaretkę, zgasił ją i wstał przeciągając się. – Ubierz się może, a ja skoczę po aparat. Dziś nie ma chmur, wybrzeże powinno ładnie wyglądać. – Machnął gdzieś w stronę wody, a potem szybko poszedł na dół, do pracowni. Wrócił z aparatem, sporym obiektywem i statywem zapakowanymi w miękki materiałowy futerał, założył buty i narzucił na ramiona płaszcz.
Drabinka na dach jest na zewnątrz – poinformował i otworzył drzwi. Kiedy wyszli poprowadził ich do jednego z boków loftu, który z tej perspektywy wydawał się jeszcze większy niż ze środka. Harvey obejrzał się na Roro i uśmiechnął do niego, jakby chciał powiedzieć, że wszystko w porządku, po czym ostrożnie, aby się nie poślizgnąć zaczął wspinać się po metalowych prętach wmurowanych w ścianę służących jako drabina. Zgrabnie podciągnął się na dach, a potem klęknął na brzegu i pomógł w wejściu Roro. Na dachu nie było żadnej barierki zabezpieczającej ani nawet łańcucha, dlatego bardzo uważał i pilnował młodszego nie ufając mu jeszcze na tyle i nie znając możliwości jego równowagi.
Masz lęk wysokości?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 7:25 pm
Kiedy znajomy zniknął po aparat, Roro wcisnął swoje stopy w buty i ubrał kurtkę i kiedy Harvey wrócił, wyszedł za nim na zewnątrz. Przyglądał się z dołu jego plecom, kiedy zaczął wspinać się po drabince i dopiero po chwili ruszył w jego ślady. Gdy znalazł się na dachu uśmiechnął się do fotografa i pokręcił przecząco głową.
– Nie, nie mam. – dach nie wyglądał na jakoś szczególnie przystosowany do spacerowania po nim, więc mimo wszystko trzymał się blisko Harveya. Podniósł głowę do góry i zaczął się rozglądać. – O ja... – nie spodziewał się, że z tak niepozornego budynku będzie taki widok. – Cudownie tu!
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 7:55 pm
Na szczęście oprócz zwyczajnej wilgoci charakterystycznej dla miejsca położonego nad wybrzeżem nie było innej wilgoci, nie padało i nawet typowa dla miasta mgła poszła balować gdzieś indziej. Harvey zdjął z pleców sprzęt fotograficzny i położył na dachu, po czym przeszedł bliżej krańca znajdującego się od strony wody, od której loft dzielił tylko jednopiętrowy, mały budynek i kawałek wybetonowanego wybrzeża. Chociaż tej części portu od lat nie używano już tak intensywnie, to dalej przepisowo oświetlano brzeg, przez co światła rozmywały się w czarnej wodzie, która znowu o tej porze była niemal nie do odróżnienia od nieba. Dopiero gdzieś w oddali pojawiały się jasne punkty i zarysy budynków Północnego Vancouver.
Harvey nie odzywał się tylko włożył dłonie do kieszeni płaszcza i wciągnął rozchylonymi ustami sporą porcję powietrza. Westchnął. Postał tak chwilę, po czym wrócił do aparatu i zaczął rozstawiać statyw.
Zgodzisz się mi pozować? – spytał przelotnie zerkając na znajomego.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 8:15 pm
Schował dłonie w kieszeniach kurtki i z uśmiechem obserwował w końcu widoczny horyzont. Kilka metrów w górę i miasto wygląda kompletnie inaczej.
– Jasne. – machnął dłońmi, które nadal znajdowały się w kieszeniach i obrócił się lekko wokół własnej osi uważając żeby nie stracić równowagi. – Tylko powiedz co mam robić. Bo wiesz... – wyciągnął dłonie i jedną położył zewnętrzną stroną na czole, a drugą oparł na biodrze wypychając je lekko. – ... nie znam się na tym. – zaśmiał się i przestał pozować jak primadonna.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 9:00 pm
Ustawił rozłożony statyw i ukucnął przy nim, przytwierdzając do niego aparat. Co chwila zerkał na Roro nie mogąc powstrzymać uśmiechu.
Och, przestań. Ta pozycja była idealna! – pochwalił go i podniósł kciuki w górę. – Pełnia seksapilu – dodał już bardziej poważnie. Na moment skupił się na montowaniu obiektywu, ale szybko skończył i wyprostował się. Przeniósł aparat ze statywem parę kroków w tył, a potem wrócił i stanął przed Roro. Bez słowa i nie patrząc mu w oczy poprawił kołnierz kurtki, apotem przesunął kciukiem po jego policzku głaszcząc go podobnie jak podczas tańca, jakby nigdy nic, jakby to było najzupełniej w świecie normalne. Cofnął się i ostatni raz rzucił okiem na znajomego.
Będziesz moją sylwetką na tle wody i nieba – odezwał się wracając do aparatu i schylając się przy nim. – Hm... Tak jak stoisz jest w porządku. – Szybko zrobił parę zdjęć, później prosząc znajomego, aby włożył ręce do kieszeni, stanął bardziej z boku albo odwrócił się profilem. W końcu wyprostował się i położył ręce na biodrach wyginając plecy lekko w tył, poczuł, że coś przeskoczyło mu w kręgosłupie.
Mam jeszcze jeden pomysł... – zaczął podchodząc do znajomego. Dłonią wskazał prawy przedni róg dachu. – Mógłbyś tu stanąć albo ukucnąć? Przeniósłbym się z aparatem tam... – teraz odwrócił się i wskazał na lewy róg dachu, z tyłu za nimi. – Myślę, że udałoby mi się objąć gdzieś tyle... – znowu wykonał gest pokazując szerokość kadru. Panorama w tle, a na pierwszym planie pojedyncza, nierzucająca się w oczy sylwetka. – Co o tym myślisz?
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 10:22 pm
Zaśmiał się cicho kiedy Harvey poprawiał jego kurtkę i spojrzał mu w oczy kiedy poczuł jego dłoń na swoim policzku. I tak jak chciał znajomy, po prostu stanął sobie i dał się fotografować. Słysząc propozycję odwrócił się w jego stronę i kiwnął głową zgadzając się.
– Pewnie.
Stanął we wskazanym miejscu i przez chwilę po prostu stał z lekko uniesioną głową, kiedy Harvey oddalił się na drugi koniec dachu i zaczął robić zdjęcia. Po dłuższym momencie zerknął na krawędź dachu i powoli zbliżył się do niej. Ostrożnie usiadł tak, że nogi swobodnie zwisały mu w powietrzu, ale po chwili podniósł prawą nogę i zginając ją postawił na dachu, wyprostował jedną rękę i oparł na kolanie.
Wpatrując się w punkt gdzie czarna woda zlewała się z równie ciemnym niebem w czarną plamę, westchnął cicho i korzystając z tego, że Harvey nie widzi jego twarzy, zamknął oczy i uśmiechnął się delikatnie. Zimne i wilgotne powietrze oczyściło jego umysł ze wcześniejszego odurzenia, więc mógł trzeźwo i spokojnie przemyśleć sytuację, w której się znajdował.
Skoro znalazł się w miejscu, w którym nigdy nie myślał, że będzie w przeciągu kilku ostatnich lat stwierdził, że nie ma sensu robić z siebie wiecznego outsidera. Nie był szczęśliwy żyjąc w ten sposób. Zaczynał dziękować tym nieszczęsnym opryszkom, które chciały ukraść jego portfel tego pamiętnego dnia, że dzięki nim poznał fotografa.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 10:40 pm
Przeniósł się ze sprzętem w róg dachu i kontynuował sesję. Nie kombinował długo, zrobił parę wersji z takiego ustawienia, po czym zostawił aparat i podszedł do znajomego. Bez słowa przysiadł się, samemu zwieszając nogi z dachu i wyjmując cygaretkę. Podpalił osłaniając dłonią płomień, a potem zerknął na Roro przez parę sekund nie odwracając od niego spokojnego wzroku. Nie wiedział co powiedzieć i czy w ogóle chce przerywać ciszę, dlatego tego nie robił wracając do patrzenia na wodę.
Wracamy? – spytał wreszcie zapinając płaszcz, kiedy podmuch chłodnego wiatru znowu zrzucił mu włosy na twarz.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 10:49 pm
Kiedy Harvey usiadł obok niego i zapalił kolejnego papierosa bez słowa oparł się ramieniem o niego. Zignorował pytanie i zamiast tego spojrzał na dym, który wydychiwał Harvey.
– Dużo palisz. – nie była to żadna niemiła uwaga, prośba o przestanie czy nagana, po prostu spokojnie stwierdził suchy fakt i wlepił znowu spojrzenie w rozpościerającą się wodę. – Ok, możemy wracać. – odezwał się po dłuższej chwili i wstał ostrożnie odsuwając się na bezpieczną odległość od krawędzi. – Zaraz zamarznę.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 11:12 pm
Uśmiechnął się gorzko słysząc to spostrzeżenie.
Zdarza się, że nie palę przez parę tygodni, a potem znowu zaczynam... – rzucił tak samo lekko jak Roro, nie tłumacząc się ani nie broniąc. Nie odsuwał się i nie pospieszał, nie powtórzył też pytania domyślając się, że znajomy po prostu chciał jeszcze tu zostać.
Zdążył dopalić i zgasić cygaretkę, a potem w ślad za Roro wstał.
Zostało jeszcze trochę wina, możemy je podgrzać, wrzucić jakieś przyprawy... – zaproponował jednocześnie szybko składając statyw i chowając do torby.
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ PÓŁNOC ] Loft Harveya
Pon Kwi 02, 2018 11:19 pm
– Brzmi... ciekawie. Nie piłem jeszcze ciepłego wina. – zaśmiał się i widząc, że Harvey zbiera swój sprzęt podszedł do drabinki i ostrożnie zszedł pierwszy na dół.
Gdy fotograf dołączył do niego, poszedł za nim z powrotem do środka. Zdjął buty i odwiesił kurtkę na miejsce, w którym wisiała wcześniej.
– Chcę tam kiedyś wrócić o zachodzie słońca! – rozciągnął ramiona i położył się na kanapie zajmując ją w większości.
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach