Anonymous
Gość
Gość
W sumie chłopak.
I w sumie żaden rolnik. Nawet żony nie szuka.

Do rzeczy.

LASKA DLA ELJOTĘ W SZTUCE JEDNEJ POTRZEBNA NA ZA MIESIĄC.  albo coś.

Ogólnie relacja pełna śmieszności. Potencjalna biedaczka musiałaby znosić głupotę Elliotta - bo zbyt bystry to on jednak, niestety, nie jest - fakt, że byłoby trudno, ciężko i po gruzie. Dużo gruzu, dużo patologii i ogólnie przyjętej przez społeczeństwo beki. Polecam.

Po szczegóły zapraszam na gg, jeśli odważny człek się znajdzie.
A, to pewnie będzie się rozwijało jak dziecko z zespołem downa, ale taki jest zamysł.
GG do Alegz - 37215727

Rolnik znalazł żonę. O matko boska.
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach