▲▼
Poszukiwania czas zacząć!
✗ te byłe.
Byłe. Jedynie panie w tym wypadku, bo Ellie raczej wystrzega się panów w podobnych relacjach. Sam związek i relacja po jego zakończeniu - do ustalenia indywidualnie, a wachlarz możliwości jest wielki! Od ciskania w siebie przypadkowymi przedmiotami, przez warczenie i opluwanie siebie wzajemnie jadem, przez przejście na bycie "kumplami", aż do macania się po kątach bez żadnych większych zobowiązań. Ogranicza nas tylko kreatywność.
aktualne wiecznie!
✗ ten ziomek.
Człowiek, który jest, był i będzie. Facet - albo i nie, łotewa - którego Ellie traktowałby jak brata bardziej niż swojego własnego brata. Relacja zażyła, wiadomo, to ma być przykład twardej przyjaźni. Żadnego wymagania co do charakteru, wieku czy płci - serio. Byleby nie przeszkadzało mu obracanie dupami i traktowanie kobiet dosyć przedmiotowo, bo Elliott pod tym względem to mała, tępa fujara jest.
nieaktualne!
✗ ta jędza.
Totalnie laska i niekoniecznie jędza. Młodsza, starsza, rówieśniczka - wiek jest bez znaczenia. Problem jest taki, że musi być naprawdę wystrzałowa i nie może jej przeszkadzać gapienie się na cycki. Byłaby tym wielkim "guru", do którego Ellie chodziłby po wielkie rad odnośnie wyrywania lasek czy sposobów, jak te rwać. Cudowna przyjaźń między podziałami. Można dorzucić tego jakieś bonusy w typie macania się po pijaku, oglądanie Top Model, by komentować modelki, żrąc przy tym pizzę i czipsy czy wspólne ploty. Coś takiego.
nieaktualne!
✗ ta panna niedotykalska.
Kobieta-złoto, do której Ellie podejść nie może, bo najpewniej czymś zaraz go rzuci, przywali pałką teleskopową w krocze albo spryska mu ryj gazem pieprzowym, bo raz czy dwa posunął się za daleko, gdy próbował ją wyrwać, a uraza pozostała. Rzecz jasna, Elliott ma swoje własne zasady przy postępowaniu z laskami, więc odpuścić sobie jej nie może, toteż łazi za nią i gdy ta tylko zaczyna na niego warczeć, sam na nią warczy i zamiast "ej, mała, to niebo się rozstąpiło, czy faktycznie widzę anioła?" leci "wracaj do piekła, kurwo wściekła!". Ot co, działa mu na nerwy tym, że tak nie daje się wyrwać. Bezczelna, nie?
aktualne!
✗ cokolwiek innego!
Gdyby ktoś coś chciał - pisać, wiadomo.
*KAŻDA RELACJA MOŻE ULEGAĆ MODYFIKACJOM I MA INDYWIDUALNE ŚCIEŻKI ROZWOJU, KTÓRE USTALAM Z KAŻDYM ♥
Poszukiwania czas zacząć!
✗ te byłe.
Byłe. Jedynie panie w tym wypadku, bo Ellie raczej wystrzega się panów w podobnych relacjach. Sam związek i relacja po jego zakończeniu - do ustalenia indywidualnie, a wachlarz możliwości jest wielki! Od ciskania w siebie przypadkowymi przedmiotami, przez warczenie i opluwanie siebie wzajemnie jadem, przez przejście na bycie "kumplami", aż do macania się po kątach bez żadnych większych zobowiązań. Ogranicza nas tylko kreatywność.
aktualne wiecznie!
Człowiek, który jest, był i będzie. Facet - albo i nie, łotewa - którego Ellie traktowałby jak brata bardziej niż swojego własnego brata. Relacja zażyła, wiadomo, to ma być przykład twardej przyjaźni. Żadnego wymagania co do charakteru, wieku czy płci - serio. Byleby nie przeszkadzało mu obracanie dupami i traktowanie kobiet dosyć przedmiotowo, bo Elliott pod tym względem to mała, tępa fujara jest.
nieaktualne!
Totalnie laska i niekoniecznie jędza. Młodsza, starsza, rówieśniczka - wiek jest bez znaczenia. Problem jest taki, że musi być naprawdę wystrzałowa i nie może jej przeszkadzać gapienie się na cycki. Byłaby tym wielkim "guru", do którego Ellie chodziłby po wielkie rad odnośnie wyrywania lasek czy sposobów, jak te rwać. Cudowna przyjaźń między podziałami. Można dorzucić tego jakieś bonusy w typie macania się po pijaku, oglądanie Top Model, by komentować modelki, żrąc przy tym pizzę i czipsy czy wspólne ploty. Coś takiego.
nieaktualne!
✗ ta panna niedotykalska.
Kobieta-złoto, do której Ellie podejść nie może, bo najpewniej czymś zaraz go rzuci, przywali pałką teleskopową w krocze albo spryska mu ryj gazem pieprzowym, bo raz czy dwa posunął się za daleko, gdy próbował ją wyrwać, a uraza pozostała. Rzecz jasna, Elliott ma swoje własne zasady przy postępowaniu z laskami, więc odpuścić sobie jej nie może, toteż łazi za nią i gdy ta tylko zaczyna na niego warczeć, sam na nią warczy i zamiast "ej, mała, to niebo się rozstąpiło, czy faktycznie widzę anioła?" leci "wracaj do piekła, kurwo wściekła!". Ot co, działa mu na nerwy tym, że tak nie daje się wyrwać. Bezczelna, nie?
aktualne!
✗ cokolwiek innego!
Gdyby ktoś coś chciał - pisać, wiadomo.
*KAŻDA RELACJA MOŻE ULEGAĆ MODYFIKACJOM I MA INDYWIDUALNE ŚCIEŻKI ROZWOJU, KTÓRE USTALAM Z KAŻDYM ♥
*podnosi łapkę*
Nie wiem czy Marcus nadaje się na "brata", więc nie aplikuje, ale mimo wszystko przy psach pomoże!
Nie wiem czy Marcus nadaje się na "brata", więc nie aplikuje, ale mimo wszystko przy psach pomoże!
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach