WSTECZ | Yep, jesteś moim podwładnym.

Sheridan jest naprawdę dobrą przyjaciółką. Mogę na niej polegać zawsze, o każdej porze dnia i nocy. Nigdy jeszcze nie zawiodłem się na niej i szczerze wątpię w to, że kiedykolwiek tak będzie. Staram się przy niej ograniczać palenie, bo wiem jak bardzo tego nie znosi. Mimo wszystko przypomina mi ją, ale z każdym dniem staram się odsunąć od siebie te myśli.

Khm, tekst.

Moja o rok młodsza siostra. Nie jest typem osób, która jest szczególnie śmiała. W zasadzie mało kto ją zna w szkole - woli się nie wychylać. Ale jest bardzo pomocną osobą. Nie mam z nią negatywnych relacji, w zasadzie chronię ją w dość oschły sposób. Inaczej nie umiem.

Blablabla

Kumpel z paczki. Nie rozmawiamy zbyt często, ale rozumiemy się. Jako jedyny z niewielu wie o moim prawdziwym życiu - w zasadzie to jedyna osoba z paczki, która wie. Wierzę w to, że nie zdradzi tej skromnej tajemnicy. Po prostu mu ufam w tej kwestii.

Blablabla

Nienawidzę go. W zasadzie najchętniej nie chciałbym mieć styczności z tą osobą, ale paczka. Muszę go chociaż trochę tolerować. Denerwuje mnie całą swoją osobą i gówno mnie obchodzi, że jest inwalidą. Cóż, widocznie los chciał się na nim zemścić.

Blablabla

Specyficzna relacja, okey? Członek paczki. Jako tako potrafimy się ze sobą dogadać, co jest aż dziwne. Zabawne, że jednej nocy przespał się ze mną. Ciekawe, czy kiedykolwiek będzie chciał powtórzyć ten czyn. Mimo wszystko ufam mu w niektórych kwestiach. Nie wiem o nim nic, ale wygląda na to, że mamy ze sobą dużo wspólnego.

Blablabla

Blablabla

Blablabla

Blablabla

Ludzie, z którymi nie widzi potrzeby utrzymywać kontaktu:

Aiden Striker - nie przepadali za sobą, ale przez szkołę musieli utrzymywać neutralne stosunki, a przynajmniej żeby na nie wyglądały. Często Lucas robił mu na przekór - zabawne, że nigdy nie wysłał go do dyrektora za swoją bezczelność. Ale zdarzało mu się lądować poza drzwiami w trakcie lekcji. Dobrze, że nie będzie mieć już z nim kontaktu.

Blythe Aiden Hamalainen - często ze sobą rywalizowali w... kosza. Owszem, obaj mają podobne zamiłowanie do koszykówki, a że Blythe nie jest najgorszy w te klocki, lubił z nim czasem pograć. Zawsze uparcie go przekonywał, żeby zapisał się do drużyny koszykarskiej, niemniej Lucas za każdym razem mu tego odmawiał. Teraz nie widzi sensu utrzymywania tej relacji, kiedy wyszedł ze szkoły. Mimo wszystko nie miałby nic przeciwko, kiedy chłopak odezwałby się do Somera, żeby móc raz jeszcze zagrać tak jak kiedyś.

Amaya Kimiko - miał z nią styczność tylko parę razy, ale smarkulę polubił. Pierwsze pamiętne spotkanie na dachu i to jak się bała gołębi. Prefekt bojący się ptactwa? Czemu jej nie podokuczać?
Candy Fawn Vonneguth - i kolejna smarkula, której lubił dokuczać. Małe, wredne, ale zabawnie było widzieć jej złość czy niezadowolenia na twarzy.

Nieaktualni:

Richard - współlokator w akademiku, w którym mieszkał w trakcie nauki. W międzyczasie w wakacje podpadł solidnie Lucasowi, przez co ich cały rok szkolny był bardzo zabawny.

Wayland - kochanka. al'a była dziewczyna i takie tam.

W trakcie ustalania:
Avis - coś z kochanką.
Jace - nie wiem. Pozytyw.
Keir - nie wiem. Negatyw.

NPC:

Mat - zmarły przyjaciel Lucasa. Grał istotną rolę w życiu Somera, do momentu aż nie kopną w kalendarz. Regularnie odwiedza jego grób, najczęściej późnymi porami. To właśnie on kazał mu się zająć jego ukochaną siostrą. W końcu ktoś musi mieć na nią oko, nie?

Veronica - jego była, zmarła dziewczyna. Do tej pory obwinia się za śmierć kobiety, choć może nie powinien. Bardzo sobie ją cenił, uważał, że to jest właśnie ta osoba, które mógłby się w niewielkim stopniu podporządkować. Szkoda, że już jej nie ma. Sheridan bardzo mu ją przypomina, przez co nie potrafi przestać myśleć o niej jak o przyjaciółce.

Gabriel - zmarły brat bliźniak. Lekkomyślność ojca doprowadziła do śmierci syna. Chciał osiągnąć swój cel za cenę syna - ma go. Gabriel był murem dla Lucasa - jako jedyny potrafił sobie z nim, z Lucasem poradzić w kryzysowych sytuacjach. Rozumieli się jak nigdy, a tymczasem jego kropla wody po prostu znika. Hah, ostatnio była jego rocznica...

Vanessa Canna Vixe - Vanessa... Wiele razy widywałem ją na przerwach. Nigdy nie zadawałem się z nią na dłuższą metę, nie miałem większego kontaktu, do momentu śmierci jej najstarszego brata. Był moim przyjacielem, bratnią duszą. Na łożu śmierci powierzył mi ją w opiece. Teraz nade mną ciąży grzech odpowiedzialności. To moja pokuta za jego śmierć, za śmierć ukochanego brata. Nie ma zielonego pojęcia z kim rozmawia. Wie tylko, że jej rozmówca przez zwykłe sms'y ma pseudonim Lark i był bardzo blisko z jej bratem. I tak raczej zostanie na długi czas.