WSTECZ | [ MESSENGER ] Jonathan x Shane

Hej, jak coś to będę siedział w kawiarence!

Wspomogę trochę znajomych, dopóki nie skończycie („• ֊ •„)

Sprytna próba Shane, ale sprawdzałem twojego facebooka i mam ponad dwadzieścia pięć razy więcej znajomych niż ty, więc musisz przyjąć mój komplement i przyznać się do porażki

Nawet nie próbuj wykorzystywać przeciwko mnie karty, że jestem połowicznie ślepy

mam nadzieję, że się zaśmiałeś

i ustawiam

zapomniałeś dodać "jeszcze"

w końcu nie zamierzam już więcej z nas rezygnować tak jak mnie o to prosiłeś

jeśli będziesz mnie tak prowokować, to zaraz wyjdę z domu i do ciebie przyjadę (◕‿◕)

Nie wszystkich znajomych muszę mieć na FB. I nie poddam się tak łatwo

Chociaż dziękuję(?) za komplement. Nawet jeśli dziwnie jest mi to przyjmować

Skoro tak... Kupię ci szkiełko na jedno oko skoro tak. Dla lepszego widzenia c:

... widzę, że już ci lepiej. Chociaż to ty powinieneś mówić do mnie takie teksty (⁀ᗢ⁀)

Jeszcze wychodzi z tego, że to mi bardziej zależy...

Śmiało. Przyjdź. Wykorzystam cię do prac niewolniczych aka zrobienie mi obiadu

Przyzwyczaisz się

Ale tylko z mojej strony.

A może raczej powinienem woleć, żebyś się nie przyzwyczajał, żeby raz za razem patrzeć na twoją zmieszaną minę...

Trudny wybór. Chociaż teraz i tak jej nie widzę, więc średnio opłacalne

O tak, będę jak Kuroba Kaito!

Nie wiem, czy jesteś gotowy na to, by zależało ci na mnie bardziej niż mi na tobie, Shane

ale to bardzo odważne stwierdzenie

... wiesz, że mam problem z wyłapywaniem żartów i wiele z nich odbieram bardzo dosłownie?

Masz pięć minut, by mnie powstrzymać

właśnie zakładam buty

wiem gdzie mieszkasz

Obecnie mam rację

Ale może się to zmienić, jeśli dasz mi jakąś słodkawą gadkę

Hm... Ale jednak sam próbujesz żartować, nie?

Idziesz tutaj?

Well,  kup warzywa po drodze

I spoko, też wiem, gdzie mieszkam :v

Och, nie. Rozumiem normalne żarty... po prostu jeśli ktoś mnie zaprasza, odbieram to dość dosłownie i niewiele się nad tym zastanawiam.

Ale skoro i tak minęło pięć minut

I nie protestujesz na moją obecność

to będę za jakieś pół godziny. W porywach do godziny, jeśli będzie gigantyczna kolejka w supermarkecie...

...

przyznaję, zaśmiałem się

kupić ci coś jeszcze oprócz warzyw? I rzeczy na obiad. Nie ufam twojej lodówce.

Nie, tym razem mam zaopatrzenie

I moja lodówka jest niczemu winna

Więc wystarczy, że kupisz te warzywa. Serio

Chwile sie spoznie

spotkaklem znajoma w sklepie

musze z nia cos wyjasnic

Okay o7

Do któtrj pracujesz w piątek?
(❁´◡`❁)

której*

Cześć! Do 16 albo 17

Pasuje ci 18 pod Cineplexem?

Ładny strój obowiązkowy, ale powiedzmy, że nie musisz szaleć z garniturem ヾ(•ω•`)o

Tym razem (〃￣︶￣)

Doceniam możliwość -w- Postaram się, skoro to wyjątkowy dzień

I jasne, to do zobaczenia wtedy~

Wpadnę do biblioteki po południu.

Jasne! Jak coś kończę dopiero o 18.30, ale mogę wyjść na 30-minutową przerwę czy coś („• ֊ •„)