▲▼
Kiana!!!
Jesteś? Boze ale wstyyyyyyyd.........
Co tam słońce?
Boże nie uwierzysz co się dzisiaj wydarzyło tak btw
Widze ze obie mamy jakies story za plecami ( ̄д ̄)
Szłam akurat do banku wypłacić gotówkę, bo wiesz... nasz landlord ma problem z przelewami. Kupiłam sobie przepyszne mleko truskawkowe w drodze, akurat się zamyśliłam, bo pisałam coś do Mitchiego (´~`ヾ)
Potknelam sie o wlasne nogi. NA OCZACH JAKIEGOŚ PRZYSTOJNIAKA!! Całe buty mu oblałam tym mlekiem, no tragedia.......
Powiedz ze u ciebie nie bylo tak źle, dwie porażki jednego dnia byłyby okrutne
BOŻE SUNNY!
Ale przynajmniej był przystojny, co? Ty to masz szczęście dziewczyno, mi się trafiają sami obrzydliwi pijacy i idioci....Choćby dzisiaj. PIJAK SIĘ DO MNIE DOBIERAŁ. CZAISZ TO. Ja potrzebuje jakiegoś dobrego seksu bo nie wytrzymie...
Idę do China Town. Masz ochotę na sajgonki?
Och jej, Kiana! (*ノωノ) A jak twoje życie uczuciowe? Masz jakiegoś kandydata do tego... no wiesz, łóżkowych spraw hehe (*ノ∀`*)
Ojeju... ale nic ci się nie stało? Mam nadzieję, że szybko dał ci spokój (。╯︵╰。)
Sajgonki!! Chociaż powiem ci, że zjadłabym jakąś ośmiorniczkę... ( ̄▽ ̄*)ゞ
Już wsiadam w taksówkę!
Moje życie uczuciowe… jeśli zerowanie butelki tequili co noc do poduszki liczy się za randkę to całkiem nieźle.
Sun, w tym momencie wzięła bym wszystko co ma ręce i nogi i twarz na którą nie strach spojrzeć. Matko ale wieje ode mnie desperacją…
A jak sprawy między Tobą, a Rudolfem? zaciągnęłaś go w końcu do łóżka?
Uważaj na siebie! My wchodzimy do knajpy!
Kiana! (*ノωノ)
Jak się masz? Przepraszam, że się nie odzywałam, Niepoczytalni dokładają nam tyle pracy, że w ostatnich miesiącach mam wrażenie jakbym tylko spała i pracowała... (。╯︵╰。)
Ale mamy nowego pracownika, który robi śmieszne przeróbki ze swoim kotem haha (✿◡‿◡)
Oh... Sunny... hej
Nie masz za co przepraszać... też by-- miałam sporo pracy
Mam nadzieję, że jesteś ostrożna i uważasz na siebie. Niepoczytalni są... no niepoczytalni. Nigdy nie wiesz co zrobią
Nie przepracowuj się Mała!
Najwyraźniej Pan Nowy ma zdecydowanie za dużo wolnego czasu...
Nie męczą was tam za bardzo? Ostatnio sytuacja wydaje się straszna, pewnie też dostajecie w kość (┬┬﹏┬┬)
Jest... w porządku. Mamy dobrą ochronę. Niestety próbowaliśmy odratować kilku z nich, ale uch, skutki są okropne. Kilku naszych lekarzy załamało się psychicznie i zrezygnowało z pracy po tym jak zeszli nam na stole przez złe leki. Fakt, że w ogóle zrzucono to na nasz ośrodek... to nie jest pomoc psychiatryczna ehh (。╯︵╰。)
Dyrektor miał ich serdecznie dość, ale tłumaczą się tym, że mamy "specjalne pokoje z pasami". Ale nie będę cię tylko dodatkowo tym zarzucać, na pewno jest ci wystarczająco ciężko (´。_。`)
Hehe, może troche tak, ale chyba przyda nam się trochę śmiechu (╯▽╰ )
No i muszę przyznać, że jest całkiem przystojny... ( •̀ ω •́ )y
Ale wielki jak stodoła. Jak Mitchie! Ciekawe co u niego, kompletnie przestał się do mnie odzywać, mam nadzieję, że nic mu nie jest...
A co u ciebie? Opowiadaj! Jakieś nowości? Może... miłości? ( •̀ ω •́ )y
Zabrzmi to niedorzecznie, ale dzień jak codzień. Zawsze brakuje rąk do pracy, a Ci co są grzeją dupska za biurkami bo są zbyt leniwymi.... ehh nie ważne.
Nikt nie wie co z nimi robić ani co spowodowało ich zachowanie. Chyba, że udało wam się coś znaleźć?
Kto w ogóle podjął decyzje żeby zamykać ich u was? Burmistrz? I nie martw się tym. Jeśli mogę Ci pomóc to zrobię to o każdej porze dnia czy nocy...
Jedno trzeba mu przyznać, ma facet dryg do sztuki
Aaach to o to chodzi. No dobra Mała, a czy ten tajemniczy Picasso ma jakieś imię?
Zapomnij o nim. Obiecuje, że jeśli kiedykolwiek go spotkam to odstrzelę mu jajca za to jak Cię potraktował...
U mnie? Cóż... chwilowo mam... nazwijmy to urlopem, tak urlopem. Ale Tequila ma się świetnie. Chyba. Szczerze mówiąc to chyba tylko dzięki niej jeszcze do końca nie zwariowałam... nie, zapomnij. Wszystko jest dobrze....
No ale wracając do Picasso. Czyżby nowa Twoja miłość na horyzoncie?
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach