▲▼
Kolor włosów
Kolor oczu
zawód
Znaki szczególne:
Caleb O'Sullivan przychodzi na świat w Osoyoos. Małym miasteczku w Okanagan Valley, regionie Kolumbii Brytyjskiej. Otoczonym przez pustynie, góry i winnice. Generalnie nic ciekawego. Nikt nie oczekiwał jego przybycia. Jedynym powodem, dla którego matka zabrała go do domu po porodzie był sąsiad, który przyłapał ją na próbie wyrzucenia syna do śmietnika.
Matka Caleba traci prawa rodzicielskie. Do opieki społecznej zgłosił ją dokładnie ten sam sąsiad, który od dłuższego czasu podejrzewał, że sytuacja w ich domu była co najmniej nieciekawa. Dzieciak był wychudzony, nosił wyłącznie jeden zestaw podartych i brudnych ubrań. Po wejściu do mieszkania, pracownicy opieki zastali kompletnie naćpaną matkę w łóżku z dwoma mężczyznami, podczas gdy mały Caleb siedział zamknięty w szafie, w sąsiednim pokoju. Po przeprowadzeniu wstępnego wywiadu szybko ustalono, że dziecko ma problemy z podstawową komunikacją. Było regularnie bite i zastraszane, a matka zamiast wydać pieniądze na jedzenie dla dziecka, wolała zaserwować sobie działkę kokainy. Nie znaleziono na nim śladów przemocy seksualnej, niemniej nie lubił być dotykany i wzdrygał się, oraz osłaniał głowę na każde uniesienie ręki.
Caleb trafia do sierocińca w miasteczku Oliver. Na skutek odstawania od innych dzieci szybko wpada w kłopoty. Nie potrafi porozumieć się z rówieśnikami, jest niechętny do nauki i współpracy. Szczególną niechęć przejawia wobec wszystkich kobiet powyżej 30 roku życia o cechach wyglądu podobnych do jego matki.
Zostaje zaadoptowany po raz pierwszy przez państwa Marshall. Starsze małżeństwo, które uważając go za nieśmiałego aniołka podejmuje się opieki nad chłopcem, nie zważając na ostrzeżenia ze strony personelu.
Państwo Marshall porzucają chłopca na wejściu do tego samego sierocińca i zmieniają miejsce zamieszkania znikając bez śladu. Powód oddania Caleba pozostaje nieznany po dziś dzień. Mimo wielokrotnych prób personelu, nie udało im się zmusić dziecka do mówienia.
Caleb zostaje zaadoptowany po raz drugi, tym razem przez młode małżeństwo Granholm. Jednocześnie na skutek adopcji, przeprowadza się do Moose Jaw w Saskatchewan.
Kontrola ze strony opieki społecznej wychodzi śpiewająco. Dom jest idealnie czysty i zadbany, Caleb ubrany w nowe, świeże ciuchy. Odpowiada grzecznie na wszystkie zadane pytania, regularnie zerkając przy tym w stronę matki.
Caleb ląduje w szpitalu z ciężkimi obrażeniami układu oddechowego i poparzeniami trzeciego stopnia na rękach. Lekarze odkrywają na nich wiele starych blizn skrywanych pod grubymi bluzami i swetrami. Chłopiec przyznaje się, że jego matka ma obsesję na punkcie czystości i niejednokrotnie polewała jego skórę żrącymi środkami chemicznymi, gdy mocno nabałaganił czy zniszczył którykolwiek z przedmiotów w domu. Następnie targana wyrzutami sumienia na skutek jego przeraźliwego płaczu, opatrywała jego rany za każdym razem krzycząc to samo zdanie. "Widzisz do czego mnie zmuszasz? To wszystko dlatego, że nie byłeś grzecznym chłopcem tak jak cię prosiłam!".
Po długiej terapii w szpitalu, Caleb trafia do rodziny Boyd w Red Deer, w Albercie. Skóra na jego rękach mimo wielu przeszczepów doznała nieodwracalnych obrażeń, przez które wzrósł jego brak pewności siebie. W szkole nie ma żadnych przyjaciół, inne dzieci wytykają go palcami i wyśmiewają nazywając "przybłędą" czy "ośmiornicą" na skutek wielu paskudnych blizn na jego przedramionach. Ma problemy z przyswojeniem wiedzy.
Na skutek prośby ze strony państwa Boyd, Caleb zostaje przekazany kolejnej rodzinie Levesque zamieszkującej Brandon w Manitobie. Dzięki nim używa w domu nie tylko angielskiego, ale i francuskiego.
Państwo Levesque oficjalnie adoptują Caleba. Chcąc zapewnić mu całkowicie nowy start, fundują mu nową tożsamość. Od tego momentu oficjalnie nazywa się Aaron Levesque. Charlotte i Nathan Levesque stają się bardzo ważną częścią jego życia. Poświęcają mu pełnię swojej uwagi, robią wszystko by czuł się w domu bezpieczny, siedzą z nim nad nauką i wykazują się gigantyczną dozą cierpliwości. 13 kwietnia 2011 roku staje się również pierwszym dniem, gdy Aaron odwiedza wesołe miasteczko i zjada tyle waty cukrowej, że przez dwa dni wymiotuje jak kot. Mimo to jest niewyobrażalnie szczęśliwy.
Aaron zaczyna się interesować hokejem. Prowodyrem jego pasji jest rzecz jasna Nathan Levesque, który szybko zapisuje chłopca na zajęcia dodatkowe. Mimo pojedynczych kłótni z rodzicami, wszystko układa się... po prostu normalnie i tak jak powinno.
Państwo Levesque giną w wypadku samochodowym, jadąc po Aarona na imprezę urodzinową jego kolegi z klasy. Ich auto zderza się z tirem, który wpadł w poślizg. Kierowca kompletnie stracił panowanie nad kierownicą. Charlotte umiera na miejscu, Nathan dzień później w szpitalu trzymając Aarona za rekę.
Aaron zmienia rodziny zastępcze jeszcze czternaście razy. Po śmierci państwa Levesque na dobre traci wiarę w szczęśliwe zakończenia. Staje się zgorzkniały, przestaje się uśmiechać, nie chce nawiązywać kontaktu. Jest cichy i separuje się od innych, zaczepiony reaguje agresją. Niejednokrotnie wdaje się w wyjątkowo paskudne bójki, a w późniejszych latach sięga po papierosy czy alkohol. Zamiennie ucieka od swoich rodzin zastępczych, gdy te okazują się być dysfunkcyjne i brać go wyłącznie dla pieniędzy; bądź sam zostaje oddany do ośrodka, gdy nie dają sobie z nim rady. Wśród zarzutów przeciwko rodzinom znajdywały się: agresja, alkoholizm, narkomania, prostytucja na oczach dziecka (bez udziału Aarona), kompletne zaniedbanie jego potrzeb. Wśród zarzutów przeciwko Aaronowi wymieniano: spożywanie nielegalnych substancji (z wyłączeniem narkotyków), liczne kradzieże, podpalenie samochodu, podpalenie domu, bójki, karygodne zachowanie w szkole, ignorowanie wszelkich zasad ustalonych w domu, kompletny brak szacunku, podrabianie dokumentów i podawanie się za Chrisa Dawsona, Jasona Reynoldsa, Anthony'ego Mercera, Kevina Boyle'a, Cole'a Withersa czy Olivera Rotha. W tym okresie zamieszkiwał takie miejsca jak:
● Sydney, Nova Scotia.
● Corner Brook, Newfoundland and Labrador.
● Charlottetown, Prince Edward Island.
● Moncton, New Brunswick.
● Trois-Rivières, Quebec.
Piętnastoletni Aaron zostaje na stałe zaadoptowany przez Roberta Jostena, 46-letniego wojskowego i jego 42-letnią żonę Claire Josten. Przyjmuje nowe imię Connor, oraz ich nazwisko. Wraz z rodzicami otrzymuje czwórkę nowego rodzeństwa: Sullivana Jostena (15), Avery Josten (13), Calvina Jostena (11). oraz Amandę Josten (8). Sullivan, Avery i Calvin są jedynymi dziećmi biologicznymi państwa Josten. Mimo to w rodzinie nie ma miejsca na dyskryminację kogokolwiek ze względu na jego pochodzenie. Zasady panujace w domu są niezwykle surowe, lecz jednocześnie sprawiedliwe. Wszyscy są traktowani na równi.
Connor zostaje w pełni wrzucony w wir rywalizacji pomiędzy nim, a Sullivanem. Chłopak przestaje brać udział w jakichkolwiek bójkach, oraz sięgać po używki (choć okazyjnie nadal zdarza mu się popalać, za co regularnie dostaje burę od Claire). Nadal ma olbrzymie problemy z nauką szacunku względem innych, na skutek czego jest regularnie karany przez swoich rodziców. Kary obejmują treningi siłowe, szlaban na telewizję, dodatkową naukę i jeszcze więcej treningów siłowych.
Konflikt między nim, a Sullivanem nieustannie narasta. Ponadto obaj chłopcy nawet nie próbują kryć wzajemnej niechęci, choć ogranicza się ona tylko i wyłącznie do przepychanek słownych, oraz zdecydowanego przerostu ambicji w dziedzinie nauki. Potrafią wytykać drugiemu każdy gorszy wynik na sprawdzianie, choćby różnił się on od ich własnego wyłącznie jednym procentem. Na skutek ciągłej rywalizacji obaj stają się jednymi z najlepszych uczniów w szkole, oraz osiągają celujące wyniki na testach sprawnościowych. Mimo to, Sullivan przoduje w nauce, podczas gdy Connor nieustannie wygrywa z nim podczas ćwiczeń.
Na skutek morderczych treningów ojca i doskonałych wyników, obaj chłopcy dostają się do wojska. Ponadto Robert Josten nie tylko wyczyścił i sfabrykował mu życiową kartotekę, ale też solidnie przekupił tych u góry by nie wtykali nosa w jego sprawy głębiej niż to konieczne. Connor zaczyna więc z całkowicie czystą kartą.
Brak informacji.
Connor oraz Sullivan zostają oddelegowani do Riverdale City.
● Jego kartoteka jest idealnie wręcz czysta. Niezależnie od chęci nie można też znaleźć nic na temat jego historii sprzed 15 roku życia. Zupełnie jakby wtedy nie istniał.
● Connor nie jest policjantem, mimo to przez większość czasu można go spotkać własnie na komisariacie. Wojsko oddelegowało go bowiem do wspierania nieradzących sobie z sytuacją w Riverdale sił zbrojnych. Ponadto jest jedną z osób dopuszczonych do pracy przy granicy miasta, nie może go jednak opuszczać.
● Imienia Connor używa od 15 roku życia, niemniej lewe papiery przestał wyrabiać dopiero dwa lata temu. Nadal ma przygotowane trzy ID dla Oscara Fitzroya, Logana Davidsona i Daniela Fletchera. Na wszelki wypadek.
● Pozostaje w niezmiennym konflikcie ze swoim bratem Sullivanem. Mimo to żaden z nich nie skrytykuje drugiego publicznie.
● Świeżo upieczony porucznik (Lieutenant Junior Grade). Jego obowiązkami są: kontrola granicy, wsparcie policji, straży pożarnej oraz armii w Riverdale City.
● Na służbie jest niezwykle sztywny i poważny. Nie przepada za żartami, jak i ludźmi marnującymi jego czas. Inni opisują go jako punktualnego, obowiązkowego i odpowiedzialnego, ale też nieprzystępnego, chłodnego i zdystansowanego. Mimo młodego wieku wzbudza szacunek, ale nie sympatię. Nie przebiera w słowach, niejednokrotnie gdy ktoś marnuje jego czas ucina konwersację jednym, pogardliwym zdaniem i odchodzi nie wchodząc w dalszą dyskusję.
● Oprócz rodziny, utrzymuje kontakt z jedną osobą, która miała aż nazbyt duży wpływ na jego życie, jak i sprawiła wraz z Robertem Jostenem, że wyszedł na ludzi. Funkcjonariusz policji jest też jedynym który zna jego prawdziwe imię, oraz pełną historię. Zajmował się przypadkiem Connora od 11 roku życia. Mimo że widzieli się jedynie od czasu do czasu (głównie, gdy Connor pod wieloma fałszywymi imionami znowu się w coś pakował), zawsze zabierał go na jedzenie i starał się z nim rozmawiać. Po prostu, normalnie. Niestety mimo ciągłych próśb, by nie pakował się w kłopoty i tak zawsze spotykali się na komisariacie.
● Mimo swojej przeszłości ma absolutnie beznadziejną głowę do alkoholu. Przy zwrocie "napierdolony jak meserszmit" można bez najmniejszego zawahania użyć jego imienia jako synonimu przy każdej imprezie alkoholowej. Oto on. Connor Josten. Napierdolony jak meserszmit. Co gorsza, na następny dzień kompletnie nic nie pamięta.
● Z powyższych powodów stara się nie sięgać po alkohol, mimo to nadal zdarza mu się palić.
● Przez nienawiść do szczęśliwych zakończeń, denerwuje go większość filmów i książek. Uważa je za nierealistyczne, złudne i po prostu wkurwiające.
● Udziela prywatnych lekcji samoobrony dla chętnych. Jeden na jeden.
● Nie lubi psów.
Connor Josten
Wolves
23 lata
167
55
Rude
Kolor włosów
Srebrno-błękitne
Kolor oczu
Żołnierz (Porucznik)
zawód
Znaki szczególne:
Piegowaty pysk, dwie blizny na twarzy - jedna pod lewym okiem, obejmuje pół policzka i wygląda jakby ktoś przeciągnął jego twarz po asfalcie. Druga na prawym policzku - cztery długie blizny. Czarne opaski na rękach, obejmujące całe przedramiona aż za łokieć. Często nosi brązowe soczewki.
Kanadyjczyk
Osoyoos
Informacje
CHRONOLOGIA
13.04.2004
Caleb O'Sullivan przychodzi na świat w Osoyoos. Małym miasteczku w Okanagan Valley, regionie Kolumbii Brytyjskiej. Otoczonym przez pustynie, góry i winnice. Generalnie nic ciekawego. Nikt nie oczekiwał jego przybycia. Jedynym powodem, dla którego matka zabrała go do domu po porodzie był sąsiad, który przyłapał ją na próbie wyrzucenia syna do śmietnika.
15.06.2008
Matka Caleba traci prawa rodzicielskie. Do opieki społecznej zgłosił ją dokładnie ten sam sąsiad, który od dłuższego czasu podejrzewał, że sytuacja w ich domu była co najmniej nieciekawa. Dzieciak był wychudzony, nosił wyłącznie jeden zestaw podartych i brudnych ubrań. Po wejściu do mieszkania, pracownicy opieki zastali kompletnie naćpaną matkę w łóżku z dwoma mężczyznami, podczas gdy mały Caleb siedział zamknięty w szafie, w sąsiednim pokoju. Po przeprowadzeniu wstępnego wywiadu szybko ustalono, że dziecko ma problemy z podstawową komunikacją. Było regularnie bite i zastraszane, a matka zamiast wydać pieniądze na jedzenie dla dziecka, wolała zaserwować sobie działkę kokainy. Nie znaleziono na nim śladów przemocy seksualnej, niemniej nie lubił być dotykany i wzdrygał się, oraz osłaniał głowę na każde uniesienie ręki.
21.06.2008
Caleb trafia do sierocińca w miasteczku Oliver. Na skutek odstawania od innych dzieci szybko wpada w kłopoty. Nie potrafi porozumieć się z rówieśnikami, jest niechętny do nauki i współpracy. Szczególną niechęć przejawia wobec wszystkich kobiet powyżej 30 roku życia o cechach wyglądu podobnych do jego matki.
12.11.2008
Zostaje zaadoptowany po raz pierwszy przez państwa Marshall. Starsze małżeństwo, które uważając go za nieśmiałego aniołka podejmuje się opieki nad chłopcem, nie zważając na ostrzeżenia ze strony personelu.
24.12.2008
Państwo Marshall porzucają chłopca na wejściu do tego samego sierocińca i zmieniają miejsce zamieszkania znikając bez śladu. Powód oddania Caleba pozostaje nieznany po dziś dzień. Mimo wielokrotnych prób personelu, nie udało im się zmusić dziecka do mówienia.
02.02.2009
Caleb zostaje zaadoptowany po raz drugi, tym razem przez młode małżeństwo Granholm. Jednocześnie na skutek adopcji, przeprowadza się do Moose Jaw w Saskatchewan.
15.08.2009
Kontrola ze strony opieki społecznej wychodzi śpiewająco. Dom jest idealnie czysty i zadbany, Caleb ubrany w nowe, świeże ciuchy. Odpowiada grzecznie na wszystkie zadane pytania, regularnie zerkając przy tym w stronę matki.
03.03.2010
Caleb ląduje w szpitalu z ciężkimi obrażeniami układu oddechowego i poparzeniami trzeciego stopnia na rękach. Lekarze odkrywają na nich wiele starych blizn skrywanych pod grubymi bluzami i swetrami. Chłopiec przyznaje się, że jego matka ma obsesję na punkcie czystości i niejednokrotnie polewała jego skórę żrącymi środkami chemicznymi, gdy mocno nabałaganił czy zniszczył którykolwiek z przedmiotów w domu. Następnie targana wyrzutami sumienia na skutek jego przeraźliwego płaczu, opatrywała jego rany za każdym razem krzycząc to samo zdanie. "Widzisz do czego mnie zmuszasz? To wszystko dlatego, że nie byłeś grzecznym chłopcem tak jak cię prosiłam!".
18.08.2010
Po długiej terapii w szpitalu, Caleb trafia do rodziny Boyd w Red Deer, w Albercie. Skóra na jego rękach mimo wielu przeszczepów doznała nieodwracalnych obrażeń, przez które wzrósł jego brak pewności siebie. W szkole nie ma żadnych przyjaciół, inne dzieci wytykają go palcami i wyśmiewają nazywając "przybłędą" czy "ośmiornicą" na skutek wielu paskudnych blizn na jego przedramionach. Ma problemy z przyswojeniem wiedzy.
05.01.2011
Na skutek prośby ze strony państwa Boyd, Caleb zostaje przekazany kolejnej rodzinie Levesque zamieszkującej Brandon w Manitobie. Dzięki nim używa w domu nie tylko angielskiego, ale i francuskiego.
13.04.2011
Państwo Levesque oficjalnie adoptują Caleba. Chcąc zapewnić mu całkowicie nowy start, fundują mu nową tożsamość. Od tego momentu oficjalnie nazywa się Aaron Levesque. Charlotte i Nathan Levesque stają się bardzo ważną częścią jego życia. Poświęcają mu pełnię swojej uwagi, robią wszystko by czuł się w domu bezpieczny, siedzą z nim nad nauką i wykazują się gigantyczną dozą cierpliwości. 13 kwietnia 2011 roku staje się również pierwszym dniem, gdy Aaron odwiedza wesołe miasteczko i zjada tyle waty cukrowej, że przez dwa dni wymiotuje jak kot. Mimo to jest niewyobrażalnie szczęśliwy.
15.06.2011
Aaron zaczyna się interesować hokejem. Prowodyrem jego pasji jest rzecz jasna Nathan Levesque, który szybko zapisuje chłopca na zajęcia dodatkowe. Mimo pojedynczych kłótni z rodzicami, wszystko układa się... po prostu normalnie i tak jak powinno.
22.11.2013
Państwo Levesque giną w wypadku samochodowym, jadąc po Aarona na imprezę urodzinową jego kolegi z klasy. Ich auto zderza się z tirem, który wpadł w poślizg. Kierowca kompletnie stracił panowanie nad kierownicą. Charlotte umiera na miejscu, Nathan dzień później w szpitalu trzymając Aarona za rekę.
10.01.2014-12.09.2019
Aaron zmienia rodziny zastępcze jeszcze czternaście razy. Po śmierci państwa Levesque na dobre traci wiarę w szczęśliwe zakończenia. Staje się zgorzkniały, przestaje się uśmiechać, nie chce nawiązywać kontaktu. Jest cichy i separuje się od innych, zaczepiony reaguje agresją. Niejednokrotnie wdaje się w wyjątkowo paskudne bójki, a w późniejszych latach sięga po papierosy czy alkohol. Zamiennie ucieka od swoich rodzin zastępczych, gdy te okazują się być dysfunkcyjne i brać go wyłącznie dla pieniędzy; bądź sam zostaje oddany do ośrodka, gdy nie dają sobie z nim rady. Wśród zarzutów przeciwko rodzinom znajdywały się: agresja, alkoholizm, narkomania, prostytucja na oczach dziecka (bez udziału Aarona), kompletne zaniedbanie jego potrzeb. Wśród zarzutów przeciwko Aaronowi wymieniano: spożywanie nielegalnych substancji (z wyłączeniem narkotyków), liczne kradzieże, podpalenie samochodu, podpalenie domu, bójki, karygodne zachowanie w szkole, ignorowanie wszelkich zasad ustalonych w domu, kompletny brak szacunku, podrabianie dokumentów i podawanie się za Chrisa Dawsona, Jasona Reynoldsa, Anthony'ego Mercera, Kevina Boyle'a, Cole'a Withersa czy Olivera Rotha. W tym okresie zamieszkiwał takie miejsca jak:
● Sydney, Nova Scotia.
● Corner Brook, Newfoundland and Labrador.
● Charlottetown, Prince Edward Island.
● Moncton, New Brunswick.
● Trois-Rivières, Quebec.
13.09.2019
Piętnastoletni Aaron zostaje na stałe zaadoptowany przez Roberta Jostena, 46-letniego wojskowego i jego 42-letnią żonę Claire Josten. Przyjmuje nowe imię Connor, oraz ich nazwisko. Wraz z rodzicami otrzymuje czwórkę nowego rodzeństwa: Sullivana Jostena (15), Avery Josten (13), Calvina Jostena (11). oraz Amandę Josten (8). Sullivan, Avery i Calvin są jedynymi dziećmi biologicznymi państwa Josten. Mimo to w rodzinie nie ma miejsca na dyskryminację kogokolwiek ze względu na jego pochodzenie. Zasady panujace w domu są niezwykle surowe, lecz jednocześnie sprawiedliwe. Wszyscy są traktowani na równi.
14.01.2020
Connor zostaje w pełni wrzucony w wir rywalizacji pomiędzy nim, a Sullivanem. Chłopak przestaje brać udział w jakichkolwiek bójkach, oraz sięgać po używki (choć okazyjnie nadal zdarza mu się popalać, za co regularnie dostaje burę od Claire). Nadal ma olbrzymie problemy z nauką szacunku względem innych, na skutek czego jest regularnie karany przez swoich rodziców. Kary obejmują treningi siłowe, szlaban na telewizję, dodatkową naukę i jeszcze więcej treningów siłowych.
18.06.2020
Konflikt między nim, a Sullivanem nieustannie narasta. Ponadto obaj chłopcy nawet nie próbują kryć wzajemnej niechęci, choć ogranicza się ona tylko i wyłącznie do przepychanek słownych, oraz zdecydowanego przerostu ambicji w dziedzinie nauki. Potrafią wytykać drugiemu każdy gorszy wynik na sprawdzianie, choćby różnił się on od ich własnego wyłącznie jednym procentem. Na skutek ciągłej rywalizacji obaj stają się jednymi z najlepszych uczniów w szkole, oraz osiągają celujące wyniki na testach sprawnościowych. Mimo to, Sullivan przoduje w nauce, podczas gdy Connor nieustannie wygrywa z nim podczas ćwiczeń.
20.09.2020
Na skutek morderczych treningów ojca i doskonałych wyników, obaj chłopcy dostają się do wojska. Ponadto Robert Josten nie tylko wyczyścił i sfabrykował mu życiową kartotekę, ale też solidnie przekupił tych u góry by nie wtykali nosa w jego sprawy głębiej niż to konieczne. Connor zaczyna więc z całkowicie czystą kartą.
21.09.2020-15.01.2028
Brak informacji.
15.01.2028
Connor oraz Sullivan zostają oddelegowani do Riverdale City.
[b]INFORMACJE DODATKOWE
● Jego kartoteka jest idealnie wręcz czysta. Niezależnie od chęci nie można też znaleźć nic na temat jego historii sprzed 15 roku życia. Zupełnie jakby wtedy nie istniał.
● Connor nie jest policjantem, mimo to przez większość czasu można go spotkać własnie na komisariacie. Wojsko oddelegowało go bowiem do wspierania nieradzących sobie z sytuacją w Riverdale sił zbrojnych. Ponadto jest jedną z osób dopuszczonych do pracy przy granicy miasta, nie może go jednak opuszczać.
● Imienia Connor używa od 15 roku życia, niemniej lewe papiery przestał wyrabiać dopiero dwa lata temu. Nadal ma przygotowane trzy ID dla Oscara Fitzroya, Logana Davidsona i Daniela Fletchera. Na wszelki wypadek.
● Pozostaje w niezmiennym konflikcie ze swoim bratem Sullivanem. Mimo to żaden z nich nie skrytykuje drugiego publicznie.
● Świeżo upieczony porucznik (Lieutenant Junior Grade). Jego obowiązkami są: kontrola granicy, wsparcie policji, straży pożarnej oraz armii w Riverdale City.
● Na służbie jest niezwykle sztywny i poważny. Nie przepada za żartami, jak i ludźmi marnującymi jego czas. Inni opisują go jako punktualnego, obowiązkowego i odpowiedzialnego, ale też nieprzystępnego, chłodnego i zdystansowanego. Mimo młodego wieku wzbudza szacunek, ale nie sympatię. Nie przebiera w słowach, niejednokrotnie gdy ktoś marnuje jego czas ucina konwersację jednym, pogardliwym zdaniem i odchodzi nie wchodząc w dalszą dyskusję.
● Oprócz rodziny, utrzymuje kontakt z jedną osobą, która miała aż nazbyt duży wpływ na jego życie, jak i sprawiła wraz z Robertem Jostenem, że wyszedł na ludzi. Funkcjonariusz policji jest też jedynym który zna jego prawdziwe imię, oraz pełną historię. Zajmował się przypadkiem Connora od 11 roku życia. Mimo że widzieli się jedynie od czasu do czasu (głównie, gdy Connor pod wieloma fałszywymi imionami znowu się w coś pakował), zawsze zabierał go na jedzenie i starał się z nim rozmawiać. Po prostu, normalnie. Niestety mimo ciągłych próśb, by nie pakował się w kłopoty i tak zawsze spotykali się na komisariacie.
● Mimo swojej przeszłości ma absolutnie beznadziejną głowę do alkoholu. Przy zwrocie "napierdolony jak meserszmit" można bez najmniejszego zawahania użyć jego imienia jako synonimu przy każdej imprezie alkoholowej. Oto on. Connor Josten. Napierdolony jak meserszmit. Co gorsza, na następny dzień kompletnie nic nie pamięta.
● Z powyższych powodów stara się nie sięgać po alkohol, mimo to nadal zdarza mu się palić.
● Przez nienawiść do szczęśliwych zakończeń, denerwuje go większość filmów i książek. Uważa je za nierealistyczne, złudne i po prostu wkurwiające.
● Udziela prywatnych lekcji samoobrony dla chętnych. Jeden na jeden.
● Nie lubi psów.
Karta Zaakceptowana
Witamy w roku 2028. Obecnie mamy styczeń, typową dla nas mroźną pogodę i ciszę przed burzą. Od dziś oficjalnie stajesz się Wilkiem.
Przysługuje ci prawo do jednego miejsca zamieszkania, po które zgłosić się możesz w tym temacie.
Jako żołnierz pracujesz na terenie całego miasta z wyszczególnieniem wymienionych przez ciebie punktów.
Na start otrzymujesz 630 Punktów Umiejętności i 720$.
DODATKOWA REKOMPENSATA
Z racji zmiany wartości punktów umiejętności, otrzymujesz bonusowe bazowe 800PU za napisanie karty postaci. Punkty zostały już dopisane do twojego konta.
Z racji zmiany wartości punktów umiejętności, otrzymujesz bonusowe bazowe 800PU za napisanie karty postaci. Punkty zostały już dopisane do twojego konta.
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|