Esther Lilosa Ouellet
Esther Lilosa Ouellet
Fresh Blood Lost in the City


Ostatnio zmieniony przez Esther Lilosa Ouellet dnia Sob Mar 21, 2020 10:44 pm, w całości zmieniany 1 raz
First topic message reminder :

Parter:
Salon
Kuchnia
Biblioteka
Jadalnia
Toaleta dla gości
I piętro
Pokój Esther – to w nim najczęściej pojawia się kot Esther
Pokój Państwa Oullet
Pokój gościnny
3 łazienki (wejście od danego pokoju)
II piętro
Siłownia
Pracownia Damiena
Biuro domowe Inès
Siłownia +łazienka
Opisy będą kiedyś, naprawdę.

[MG] Nathan Addams
[MG] Nathan Addams
Fresh Blood Lost in the City
To był chyba główny problem jaki Nathan miał z Instagramem i innymi social mediami - ta cała sztuczność. Każdy tak bardzo chciał się pokazać od jak najlepszej strony, że jego wykreowana internetowa wersja nijak się miała do tego, kim był w rzeczywistości. Już nawet nie trzeba było zatrudniać grafika do profesjonalnej obróbki zdjęć, bo od lat robiło się to za pomocą suwaczków. Tutaj powiększymy cycki, tam zmniejszymy nosek, tu jeszcze dodamy kaloryfer i proszę, można się pochwalić zdjęciem z siłki, na której się nawet od roku nie było. Oczywiście, istniały te pojedyncze osoby, które nie naginały rzeczywistości, ale trudno było je wyłowić w całym morzu kłamstw.
Podczas masażu, bez słowa wpatrywał się w wykonywane przez dziewczynę ruchy albo w jej twarz. Było coś hipnotyzującego w tym, jak bardzo pochłaniała ją ta czynność.
Wygląda, jakby naprawdę miała do tego powołanie. Oby tylko się ie wypaliła.
Uśmiechnął się sam do siebie, ale natychmiast lekko się skrzywił, bo Esther akurat trafiła w jakiś bolesny punkt na jego ręce.
Mężczyzna niby uczył się w szkole anatomii, ale obecnie nie potrafiłby z pamięci podać szczegółowej budowy swojego ciała, a tym bardziej opisać, co właściwie zrobiła Pani Fizjoterapeutka. Dla niego równie dobrze mogłoby to być odprawianie jakichś czarów, ale po skończonym zabiegu musiał jej przyznać rację, że trochę mu to faktycznie pomogło.
Raz jeszcze rozprostował ręce i poruszył kilka razy palcami.
- Tak, jest zdecydowanie lepiej. Dziękuję. - Uśmiechnął się do Esther i skinął głową.
- O, dawno tego nie oglądałem. Chętnie odświeżę sobie ten film. Od siebie mogę zaproponować "Monty Pythona i Święty Graal", jeśli pasuje ci ich humor. Do tego filmu również lubię czasami powracać. - Zaśmiał się na wspomnienie kilku scen z tego dzieła. Niektórzy znajomi patrzyli na niego jak na wariata, kiedy puszczał im ten film po raz pierwszy i kompletnie nie rozumieli, jak on może się tym w ogóle zachwycać.
Esther Lilosa Ouellet
Esther Lilosa Ouellet
Fresh Blood Lost in the City
Dziewczyna skinęła głową, gdy Nathan jej podziękował. Normalnie by wypaliła, że nie ma za co, ale w sumie już tyle tego dnia dla niego zrobiła, że nie miała siły się silić na skromność. Miała nadzieję, że z czasem mężczyzna przyzwyczai się do używania dłoni w języku migowym, co znacznie ułatwi mu działanie i przestanie on mieć jakiekolwiek dolegliwości bólowe. Słysząc jego propozycję dotyczącą filmu, zaśmiała się.
To takie... Brytyjskie. – Ciekawe kiedy Brytyjczyk przestanie jej się podkładać z tymi wszystkimi brytolskimi rzeczmi. Na razie wyglądało na to, że zbyt szybko nie wyczerpie jej się limit małych złośliwości wobec nauczyciela. Jednakże robiła tak tylko z sympatii, dla osób, których nie znosiła potrafiła być jeszcze gorsza. – Pójdziemy na górę do mojego pokoju. Mam nadzieję, że nie wybiegniesz z piskiem. Od razu przerzucę ci materiały – Jak powiedziała, tak zaraz zrobiła, zabrała kubek swój kubek i zaczęła wchodzić po schodach, prowadząc Nate'a do swojego pokoju – Goście przodem, możesz usiąść gdzie chcesz – Wpuściła go przed siebie, a następnie sama weszła do pokoju i zamknęła drzwi. Trochę więcej prywatności, chociaż precież nikogo nie było w domu. Po prostu tak czuła się lepiej.
Pokój był spory, można było powiedzieć, że był podzielony n trzy części. Miejsce sypialniane, tam znajdowała się największa ilość kaktusowych maskotek oraz poduszek. Nawet pościel miała w kaktusy. Na szczęście Nate'owi nie było dane tego ujrzeć, bo wszystko kryło się za czymś w stylu firanki, którą Esther mogła odsłaniać, gdy chciała ułożyć i poleżeć. Albo po prostu pójść spać. Druga część pokoju to była ta naukowa. Tutaj tylko na tablicy korkowej oraz na biurku można było ujrzeć motyw kaktusów, w postaci karteczek samoprzylepnych z nimi oraz małej figurki uroczego, uśmiechającego się kaktusika. Tak dominowły ty plansze anatomiczne, książki. Tutaj właśnie Esther się zatrzymała oraz poprosiła Addamsa o pendrive. Odpaliła swój laptop, a następnie przerzuciła wszystkie pliki na pamięć meżczyzny, aby potem mu ją oddać. Pozotała ostatnia część, czyli rozrywkowa. Ta ich interesowała w chwili obecnej najbardziej. Tutaj dominowały głównie plakaty z Raven z Młodych Tytanów, komiksy DC oraz część dla graczy i nie tylko. Na ścianie stał wisiał ogromny telewizor, a na stoliku pod nim stała konsola. Nie ona jednak ich interesowała, a to, co znajdowało się na dysku zewnętrznym.
Witam w mojej świątyni. Dzisiaj bez Monthy Pythona, ale może innym razem. Zaczynamy seans.
Ta część już była przedzielona ścianą oraz drzwiami harmonijkowymi. Ether usiadła na kanapie, która była po drugiej stronie pomieszczenia (patrząc od telewizora) i włączyła go, a następnie odpaliła film. W sumie, w chwili obecnej brakowało jej tylko jakiegoś misia do tulenia.
[MG] Nathan Addams
[MG] Nathan Addams
Fresh Blood Lost in the City
Zaśmiał się na kolejne wypomnienie mu jego narodowości, a później wzruszył ramionami. Co mógł poradzić, że brytyjski humor zwyczajnie do niego przemawiał? Jeśli się uprzeć, to nawet jego strój pośrednio nawiązywał do starej brytyjskiej elegancji, jedynie ubarwionej punkowymi akcentami. Nawet kultura wypowiedzi (oraz przekleństwa) była na modłę brytyjską, chociaż Nathanowi zdarzało się czasem znacząco wychodzić poza te ramy. Zwłaszcza, gdy się denerwował. Cud, że od czasu przyjścia do Esther ani razu nie wspomniał jeszcze o pogodzie!
Trochę zdziwiło go, dlaczego miałby uciekać z jej pokoju, ale wolał tego nie komentować, przed ostatecznym zobaczeniem go. W końcu zawsze mogło się okazać, że dziewczyna w sekrecie jest seryjnym mordercą, a on właśnie pcha się do jej pokoju tortur. Udowodniła już, że znała się na anatomii, a to pasowało przecież zarówno do fizjoterapeutów jak i wyrafinowanych morderców.
Udał się za dziewczyną na piętro, nieco niepewnie wchodząc do wskazanego przez nią pomieszczenia. Zaraz jednak uświadomił sobie, że nie było się czego obawiać, a na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech. Plakaty z superbohaterami i sprzęt do gier od razu zwróciły uwagę bruneta, jednak nie zdążył za bardzo odpłynąć w ich stronę myślami, bo wzmianka o nośniku przypomniała mu, dlaczego się tu znaleźli.
- Nie rozumiem, dlaczego miałbym się przestraszyć twojego pokoju. Nie ma tu ani bałaganu, ani niczego niepokojącego - rzucił, podając dziewczynie pendrive, a później zajmując miejsce siedzące na kanapie, czekając aż Esther odda mu pamięć i włączy film.
Podczas seansu starał się zbyt wiele nie komentować, bo niektórym przeszkadzało jego gadulstwo w czasie oglądania, ale wciągnięty w fabułę filmu, nie potrafił kontrolować swojej mimiki i okazjonalnego zmieniania pozycji. Widać było, że ma tendencję mocno się wczuwać w oglądane produkcje. Pewnie dlatego nie lubił poważnych i przesadnie smutnych filmów. Wolał, gdy te były rozrywką i nie wymagały od widza przygnębiających przemyśleń. Wystarczyło, że jego własne były czasem aż nazbyt depresyjne.
Esther Lilosa Ouellet
Esther Lilosa Ouellet
Fresh Blood Lost in the City
Kaktusy. Wszędzie kaktusy – powiedziała, obracając się wokół własnej osi i unosząc ręce ku górze – No i Raven. Moja miłość z dzieciństwa – zaśmiała się sama do siebie.
Ona naprawdę była fanatyczką kaktusów. Sama nawet nie pamiętała skąd jej się to wzięło, ale trzeba było przyznać, z czasem zaczynała przesadzać ze swoją „miłością” do tych kolczastych roślin. Na szczęście odetchnęła z ulgą, gdy Nathan stwierdził, że nie widzi tutaj niczego niepokojącego. Może się spodziewał jakiejś sali tortur, dark roomu niczym z Life is Strange albo czegoś podobnego. Odpłynęła swoimi myślami na chwilę, uśmiechając się sama do siebie z lekka… niepokojąco.
Podczas seansu był cały czas cicho, czasami drżąc, czasami się uśmiechając do siebie. Pod koniec na film patrzyła przez palce, pomimo tego, że przecież nie był on straszny. Może w ten sposób chciała ukryć swoje emocje przed światem zewnętrznym. Któż ją wiedział. Gdy film się skończył, siedziała tak w milczeniu, jakby była tylko woskową figurą. Chyba zaczynała być wyczerpana dzisiejszym dniem. A miała przecież do zaplanowania jutrzejszy dzień, który już miała poświęcić na mniejszą dawkę rozrywki, a większą nauki. Nie wiedziała jednak co powiedzieć Nate’owi, więc tak się wpatrywała w niego, a następnie sprawdziła godzinę na zegarze w telewizorze. Niedługo służba miała wrócić. Spojrzała na mężczyznę i rozwarła usta, aby coś powiedzieć, ale nie wiedziała co. Wyglądała przy tym jak ryba łapiąca powietrze po wyrzuceniu jej z wody na brzeg. No i tak teraz siedziała w milczeniu, bawiąc się materiałem spódniczki i mając nadzieję, że to Addams przejmie kontrolę, stwierdzi, że pora się zbierać czy coś.
[MG] Nathan Addams
[MG] Nathan Addams
Fresh Blood Lost in the City
Faktycznie, w pokoju Esther nie trudno było dostrzec motyw przewodni, ale dla Nathana miłość do kaktusów nie była aż taka dziwna. Gorzej, gdyby cały pokój dziewczyny był w pudrowym różu i serduszkach - to byłoby dla niego trochę przerażające. Kaktusy wydawały się niegroźne. Ba, nawet pamiętał, że jakiś czas temu była duża moda na rzeczy przyozdobione ich wzorem.
Gdy film dobiegł końca, Addams jeszcze przez dłuższą chwilę wpatrywał się w milczeniu w napisy końcowe. Dopiero po prawie minucie udało mu się ocknąć i sam odruchowo zerknął na zegar. Esther mogła czuć się uratowana, bo Brytyjczyk miał jeszcze resztki poczucia czasu i zdawał sobie sprawę z tego, ile tu już siedział.
- Wygląda na to, że będę musiał się już zbierać - oświadczył marszcząc brwi, a później niespiesznie podniósł się z sofy. Dopiero teraz poczuł, jak zesztywniały mu nogi, od oglądania końcówki dzieła w kompletnym bezruchu.
- Jeszcze raz bardzo ci dziękuję... za wszystko tak właściwie. Za pomoc z nauką i miłe towarzystwo. - Uśmiechnął się do dziewczyny, po czym sprawdził czy ma przy sobie wszystko, z czym tutaj przyszedł, a później zaczął kierować się w stronę wyjścia.
Domyślał się, że studentka może chcieć go odprowadzić, więc zaczekał oczywiście aż ta do niego dołączy. Później pożegnał się raz jeszcze, gdy byli już przy drzwiach i obiecał, że jeszcze się odezwie. Czy to w sprawie nauki, czy jakiejś innej.

z/t
Esther Lilosa Ouellet
Esther Lilosa Ouellet
Fresh Blood Lost in the City
Nie musisz za nic dziękować, to dla mnie przyjemność. Drzwi zawsze będą dla ciebie otwarte – rzekła miło, wybierając się mężczyzną.
Uciskała go na pożegnanie i pomachała za nim, gdy ten wyruszył przed siebie. Miała nadzieję, że jeszcze się spotkają, ale na dziś jednak miała dość. Musiała przygotować plan na jutro, włącznie z treningowym. Za to też się zabrała. I tak jej mijał czas, blah blah, blah...

z/t
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach