Tobin Martin
Tobin Martin
Fresh Blood Lost in the City
I keep waiting for you
Wto Lut 18, 2020 12:38 am
→  Przyjaciółka z dzieciństwa, która nigdy nie pozwoliła nikomu powiedzieć złego słowa na tuszę Tobina czy odnośnie jego marzenia o miłości pozornie idealnej. Osoba, która szanuje go za to kim jest i która nie ma nic przeciwko całonocnym maratonem komedii romantycznych, filmów animowanych czy melodramatów (oczywiście tych mówiących o nieszczęśliwej miłości). Ktoś, kto nie ma problemu stanąć w czyjejś obronie, nawet jeśli przeciwnik jest większy i silniejszy. Ktoś bezpośredni i szczery może nawet do bólu, ale za to lojalny i ciepły. Oferuję ploteczki o chłopcach, seanse filmowe, połowę łóżka i pyszne jedzenie.
→  Trzy obiekty westchnień, które nigdy nie dowiedziały się o uczuciu, którym darzył ich blondyn. Mogą nawet jedynie znać go z imienia, a zamienili ze sobą tylko kilka zdań w całym życiu. Przyznać się, kto chciałby być kraszem tego uroczego grubaska! Wymagam jedynie zbliżonego wieku i nie bycia chujkiem (nie otwarcie). [1/3]
→  Kilka koleżanek, do miłego spędzania czasu! Tobin nie miewa męskich przyjaciół (zapraszam do dyskusji na ten temat ofc), ale z dziewczynami zwykle bardzo dobrze się dogaduje. Mogą być to nawet powierzchowne relacje, które swój początek miały jeszcze w przedszkolu.
→  Ludzie do dokarmiania! Chłopak naprawdę kocha gotować, ostatnio nawet piecze, a najwięcej przyjemności sprawia mu patrzenie, jak inni jedzą to, co przygotuje. Dlatego zawsze do szkoły bierze ze sobą więcej jedzenia, by móc nakarmić jak najwięcej głodnych brzuchów. Nie miałby również oporów przed zaproszeniem kogoś po zajęciach do siebie do domu, by zrobić mu coś, na co ten ma aktualnie ochotę. Byłby wtedy w pełni spełniony!
→ Tobin powinien płacić jakiemuś profesjonalnemu trenerowi, który mógłby pomóc mu zrzucić kilka kilogramów, ale to trochę... zawstydzające. W końcu niekoniecznie chce pokazywać jakiemuś hot gościowi, jak beznadziejną ma kondycję i jak nie radzi sobie z aktywnościami. Gdyby jednak jakaś pani lub obojętny mu pan (tzn. po prostu kolega) chciał mu pomóc w ćwiczeniach, to zapraszam! Wystarczy nawet samo podsyłanie filmików czy przypominanie o ruszaniu pupy co jakiś czas, choć oczywiście wspólne PRÓBY biegania or sth są najmilej widziane.



Lista będzie aktualizowana, buziole.
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach