Postacie NPC
Postacie NPC
Fresh Blood Lost in the City
[MESSENGER] Jonna / Louis
Pon Maj 27, 2019 11:02 am
First topic message reminder :

17:22

Nie ma może z Tobą Leilani? Albo chociaż u Ciebie w mieszkaniu?
Dzwonili do mnie ze szkoły. Wiedziałeś, że ostatnio opuszcza strasznie dużo zajęć? Co dziwne, codziennie rano wychodzi do szkoły z drugim śniadaniem, które sama jej robię.
Próbuję się do niej dodzwonić od godziny, ale chyba ma wyłączony telefon.

Postacie NPC
Postacie NPC
Fresh Blood Lost in the City
Re: [MESSENGER] Jonna / Louis
Nie Sty 26, 2020 5:17 pm
Ok, widzę do czego zmierzasz...
*ogólnie, to nie chce mi się szukać zdjęć, których oglądanie też nie należy do przyjemnych, więc uznajmy, że w tym miejscu Jonna wysłała Louisowi zdjęcie swojego ramienia, na którym znajduje się blizna po poparzeniu wrzątkiem*
Zrobił mi to zaraz po tym, kiedy dostałam ostatni list od Ciebie i zagroził, że to samo spotka Gwen, jeśli będę próbowała utrzymywać z Tobą kontakt. Co miałam zrobić z małym dzieckiem, kolejnym w drodze, w obcym kraju, bez pieniędzy i miejsca, do którego mogłabym uciec?
Wielokrotnie chciałam do Ciebie napisać, Leilani zresztą przyniosła Ci wszystkie listy, ale bałam się, że jeśli George się dowie, to skrzywdzi je obie.
Więc rozumiem, że jesteś zły o ukrywanie tego przed Tobą przez wszystkie lata, ale spróbuj zrozumieć i mnie. Leilani i tak woli spędzać z Tobą większość czasu, a w domu jest gościem. Gdybyście razem zamieszkali, przestałabym ją widywać.
Louis Ashworth
Louis Ashworth
Fresh Blood Lost in the City
Re: [MESSENGER] Jonna / Louis
Nie Sty 26, 2020 8:19 pm
Po pierwsze, dzięki za przypomnienie mi dlaczego zostałem pedałem.
Po drugie, to ty do tego zmierzasz, nie ja.
Po trzecie, wiem do czego jest zdolny ten kutas i nie musisz mi tego uświadamiać żadnymi zdjęciami, bo widziałem Cię nago z 444 razy.
Po czwarte, czy każda dyskusja z Tobą musi się kończyć "ustąp mi, bo mnie były mąż bił, byłam sama z dwójką dzieci"? Tak, wiem, miałaś ciężko. Tak, wiem, byłem przy tym, próbowałem Cię wydostać z tego gówna. Tak, jest mi przykro. Tak, nie było mnie.
Możesz już skończyć wyciągać to za każdym razem, jak mi coś nie pasuje? Ma prawo mi coś nie pasować, a zwłaszcza wtedy, kiedy zrzucasz na mnie winę, że nasza córka chce ze mną spędzać czas.
Bo wyobraź sobie, że nie trzymam jej przywiązanej do kaloryfera, ona sama przychodzi kiedy chce, siedzi ile chce, mówi co chce, robi co chce. Nie jestem winny tego, że dziecko ma własny rozum i dokonuje wyborów. Od dłuższego czasu mówi, że nie chce spędzać czasu w obecności Erica, bo go nie lubi. Wiem, że jest w porządku kolesiem, ale ona nie chce innego ojca ode mnie. Jeżeli Eric przestanie jej ojcować i próbować kontrolować, to będzie chętniej spędzać z Wami czas. Jeszcze tego nie zauważyliście?
Jasne, smarkula odjebała swego czasu gruby shit, ale to jest interes mój i Twój, Eric nie musi się w to mieszać, zwłaszcza jeśli Leilani tego nie chce. Lucien nie wtrynia się w moje ojcostwo i dlatego Leilani go lubi. Kumpluje się z nim, nie traktuje jako rodzica, który daje kary na telefon.
Leilani nie potrzebuje dwudziestu tysięcy gównianych rodziców, tylko dwóch porządnych.
Nie wspominając już o tym, że nie podejrzewam, żeby była potrzeba namierzania jej telefonu jak ostatnio k t o ś to zrobił, kiedy była u mnie i oglądaliśmy film. Jeżeli chcecie, żeby zaczęła Wam mówić do kogo idzie, po co i ile tam będzie, to dajcie jej żyć, bo co to za życie, jak matka za Tobą jeździ samochodem po mieście, bo poszłaś na kawę z koleżanką i nie raczyłaś jej o tym poinformować. Wiem, co zrobiła, wiem, jak do tego doszło i jakie były skutki, ale give her a break. Ona już zna granice, nie musisz jej ich wyznaczać.
Sponsored content
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach