▲▼
ALAN HAYDEN PAIGE
Bliźnięta powinny być połączone telepatycznie, dogadywać się najlepiej na świecie i w ogóle cholera co jeszcze. Problem w tym, że gdyby spojrzeć przez ten pryzmat na Alana i Sheridan, to któreś z nich musiałoby być chyba adoptowane, bo ani trochę nie wpisują się w ten schemat typowego bliźniaczego rodzeństwa. Tak jak jasnowłosa długo starała się jakoś przykleić z powrotem do brata, tak ten nadal traktuje ją w sposób iście chłodny. Po tych wszystkich... w zasadzie latach, udało jej się pogodzić z tym, że na siłę nic nie wskóra, więc usunęła mu się nieco z widoku, ale nadal ma szczerą nadzieję na to, że ostatecznie uda im się ponownie zostać faktyczną rodziną.
Bliźnięta powinny być połączone telepatycznie, dogadywać się najlepiej na świecie i w ogóle cholera co jeszcze. Problem w tym, że gdyby spojrzeć przez ten pryzmat na Alana i Sheridan, to któreś z nich musiałoby być chyba adoptowane, bo ani trochę nie wpisują się w ten schemat typowego bliźniaczego rodzeństwa. Tak jak jasnowłosa długo starała się jakoś przykleić z powrotem do brata, tak ten nadal traktuje ją w sposób iście chłodny. Po tych wszystkich... w zasadzie latach, udało jej się pogodzić z tym, że na siłę nic nie wskóra, więc usunęła mu się nieco z widoku, ale nadal ma szczerą nadzieję na to, że ostatecznie uda im się ponownie zostać faktyczną rodziną.
TYLER DONOVAN
Trochę dziwny dzieciak wiążący hobbystyczne gitarowanie ze studiami prawniczymi. Ale za to jaki geniusz w swoim fachu. Wpadła na Donovana jeszcze przed wydaniem swoich pierwszych autorskich utworów, kiedy potrzebowała gitarzysty na pomniejszy występ do kotleta, i trzeba przyznać, że od tamtej pory najchętniej wraca właśnie do niego. Niby gra z różnymi instrumentalistami, ale z żadnym nie łączy jej taka więź jak z tym dziwakiem. Może mu powiedzieć o wszystkim i zawsze na nim polegać - nie licząc już nawet momentów, w którym trzeba zbierać ich znajomą Gee z podłogi, bo znowu za dużo wypiła. A potem Gee zbiera jego. I tak na zmianę.
Trochę dziwny dzieciak wiążący hobbystyczne gitarowanie ze studiami prawniczymi. Ale za to jaki geniusz w swoim fachu. Wpadła na Donovana jeszcze przed wydaniem swoich pierwszych autorskich utworów, kiedy potrzebowała gitarzysty na pomniejszy występ do kotleta, i trzeba przyznać, że od tamtej pory najchętniej wraca właśnie do niego. Niby gra z różnymi instrumentalistami, ale z żadnym nie łączy jej taka więź jak z tym dziwakiem. Może mu powiedzieć o wszystkim i zawsze na nim polegać - nie licząc już nawet momentów, w którym trzeba zbierać ich znajomą Gee z podłogi, bo znowu za dużo wypiła. A potem Gee zbiera jego. I tak na zmianę.
DAKOTA E. LOWE
Amizikizibubizi. Dakota to ten typ, którego Paige zawsze będzie traktowała jak swojego syna albo chociaż młodszego brata. Albo jakiegokolwiek słodkiego bubełka, za którego jest się odpowiedzialnym. Od czasów Riverdale jedyne co to chciała tarmosić jego policzki i mówić mu, jakim nie jest słodziakiem. Trochę mu tym pewnie uwłaczała, ostatecznie trochę poskromiła przerośnięty instynkt macierzyński, ale nadal traktuje młodego jako kogoś, kogo musi bronić za wszelką cenę w razie nagłego wypadku. Już pomijając, że ma go za dobrego przyjaciela. Bo tak.
Amizikizibubizi. Dakota to ten typ, którego Paige zawsze będzie traktowała jak swojego syna albo chociaż młodszego brata. Albo jakiegokolwiek słodkiego bubełka, za którego jest się odpowiedzialnym. Od czasów Riverdale jedyne co to chciała tarmosić jego policzki i mówić mu, jakim nie jest słodziakiem. Trochę mu tym pewnie uwłaczała, ostatecznie trochę poskromiła przerośnięty instynkt macierzyński, ale nadal traktuje młodego jako kogoś, kogo musi bronić za wszelką cenę w razie nagłego wypadku. Już pomijając, że ma go za dobrego przyjaciela. Bo tak.
RILEY 'WOOLFE' WINCHESTER
Ciężko jej właściwie dokładnie określić jak doszło do tego, że zaczęła aż tak cenić jego osobę, ale nigdy nie odszczekałaby któregokolwiek z rzuconych dobrych słów na temat Rileya. Nie bez powodu jest dla niej złotym facetem i nie bez powodu nigdy nie miała o nim nic negatywnego do powiedzenia. W jej oczach to odpowiedzialny, szlachetny młody człowiek z sercem za dziesięciu, a jeśli ktoś spróbuje się nie zgodzić, to Sheridan zeżre w całości. Bo ta opiekuńcza bułeczka zasługuje tylko na dobro.
Ciężko jej właściwie dokładnie określić jak doszło do tego, że zaczęła aż tak cenić jego osobę, ale nigdy nie odszczekałaby któregokolwiek z rzuconych dobrych słów na temat Rileya. Nie bez powodu jest dla niej złotym facetem i nie bez powodu nigdy nie miała o nim nic negatywnego do powiedzenia. W jej oczach to odpowiedzialny, szlachetny młody człowiek z sercem za dziesięciu, a jeśli ktoś spróbuje się nie zgodzić, to Sheridan zeżre w całości. Bo ta opiekuńcza bułeczka zasługuje tylko na dobro.