WSTECZ | Teksty z cb (i nie tylko).

First topic message reminder :

Żeby było śmiesznie.

A tu jak Alan i Merc bardzo sumiennie zajmują się robieniem forum:

[12:44:58] @ Mercury : "Bądź moją fwb albo dostaniesz bana."
[12:45:11] @ Alan : Prawie jak podryw.

[12:47:12] @ Alan : - Zostań moją fwb, bo inaczej chuj ci w dupę. | - A to jakaś różnica? | - Nie. Więc co ci szkodzi?
[12:47:54] @ Mercury : Znaczy inaczej
[12:48:09] @ Mercury : - Jak zostaniesz moją fwb to mogę cię jeszcze brać od przodu i to na dwa sposoby.

- Jadę do sklepu, chcesz coś?
- Arbuza, melona?
- A coś wytrawnego?
- Tzn?
- Śledzie?
- Wytrawne śledzie ok mamo

Kocham ją. Coś wytrawnego = śledzie.

Gra w swatanie, and suddenly... xDDD prosto w punkt

Hurricane napisał:gdyby nie grafika, która w oryginale jest niezła, a tu zrobiona jak do ulotki Świadków Jehowy, to sam bym szarpał jak Reksio szynkę

*dla niej sam ten art jest gówniany i niezasługujący na dobrą przeróbkę, to co się miała starać* :/

Kolejny telefon do agencji pracy tymczasowej (firma ogólnopolska, ma ogłoszenia na setki stanowisk pracy):
Dzwoniący: dzień dobry, czy to ogłoszenie jest jeszcze aktualne?
Rekruter: a w sprawie którego ogłoszenia pan dzwoni?
Dzwoniący: tego ze słupa.
Rekruter: ...

Ze szkoły.

Na angielskim kolega mega się wierci.
Prof: Radek, co ty znowu masz za dyskomfort?
R: Ktoś mnie mizia.
Prof: ...Kto Cię mizia?
R: Właśnie nie wiem.
Prof: Michał, czy to ty?
M: Tak, to ja.
Prof: Nie miziaj kolegi, pomiziaj jakąś koleżankę po lekcjach.
R: Ufff, to Michał? To dobrze. Już się bałem, że to Zuza.

Po odnalezieniu swojego powołania w postaci zalepiania kopert w sekretariacie, wróciłem tryumfalnie na HIS i jakiś koleżka jęczał:
K: [...] a w Katowicach w centrum jest więzienie. Takie otoczone kamiennym murem. Może to odwiedzilibyśmy, a nie jakieś stare dzielnice Sosnowca?
Ja: ...Ty o LO Mickiewicza mówisz?

Godzina wychowawcza i kolejna bitwa o studniówkę, albowiem moja klasa jako jedyna z pięciu innych jest za tym, żeby ten małpi gaj odbył się u nas na auli w szkole, a nie w jakimś lokalu.
Prof: [...] Nie dogadujecie się, bo większość klas to drużyny, a wy to jesteście jednym wielkim zbiorowiskiem indywidualistów.
K: Przepraszam pani profesor, ja i moje ego to już duet.
***
Prof: Ja wiem, że wy wielu klas nie lubicie. W zeszłym roku uparliście się na tych sportowców, w tym roku na biolchemów.
K: Nie, dalej nie lubimy sportowców, to dzicz. Zawsze po nich śmierdzi w historycznej.
K2: A biolchemy to banda debili, którzy myślą tylko o sobie.
Prof: I przez to cała szkoła ma Was za przemądrzalców.
Wszyscy: ...A nie mają racji?

Kekłem z miziania xD

Pub. Mniej więcej trzecie piwo. Gramy ze znajomymi w >Psycho-Dropsy<(dla tych, co nie wiedzą, cóż to za gra - link).
Rzucam czarną kartę: Co to jest: głośne i bez sensu?
Karty rzucone, odczytuję denne odpowiedzi i nagle perełka.
Demonstracja publiczna.
Na co kumpel z kamienną twarzą - Pokażmy to KODowcom.
________________________

Piękny poranek, jem śniadanie, oglądając zabawne obrazki i udając przy tym, że słucham siostry, gdy do kuchni wchodzi współlokator - prosto z łazienki.
(Współlokator) Srałem sobie teraz kulturalnie i wiesz, tak sobie myślę, że nasza religia to jednak mimo wszystko taka bardzo politeistyczna jest wbrew pozorom, bo niby jest jeden Bóg, ale mamy przecież kult świętych. Krzysztofa od podróży, Walenty od miłości, Barbara od górnictwa... i tak dalej. Modlimy się do nich, a nie do Boga, to tak, jakbyśmy mieli wielu bożków.
(Siostra. Po takim chwilowym zamyśleniu nad sednem problemu) Niby tak, ale jednak nie do końca, bo jednak...
(Ja, bezpardonowo wchodząc jej w słowo) To ty może nie sraj więcej.

Gdy Merc wysyła Alanowi tekst do sprawdzenia i przy okazji popisuje się swoim alzheimerem

Mercury
dobra
ide sie położyć XD

Alan Monsz ♡
tldr.
|:
xD

Mercury
pisałem to
więc
nawet mnie
nie denerwuj
XDDDDDDDDDDDD

Alan Monsz ♡
*denerwuje* :/

Mercury
Następnym razem tobie dam wywiad
cwaniaku
:/
i powiem "no dalej Alan odpowiadaj ze swoją elokwencją" :/
Czego można spodziewać się grając na Riverdale High School?
Wszystkiego

Alan Monsz ♡
Będę odpowiadał "tak" i "nie".

Mercury
Jak wygląda życie bohaterów poza murami szkoły? Co z postaciami dorosłymi?
Fajnie.

Alan Monsz ♡
Nie wiem czy tego chcesz. xD

Mercury
XDDDDDDDDD
grać czy rysować

Alan Monsz ♡
Chciałeś się położyć 30 sekund temu, więc nie wiem. xD

Mercury
XD
zapomniałem już

Kabanos Koss Dobra Doopa
Tak żem właśnie czuł. Nic tylko hajsy i hajsy
Ja jej mówię

Kamira ☆
No typowa baba
niedość ze nielogiczna, marudzi to jezcze hajsy chce <3

Kabanos Koss Dobra Doopa
"Kamira, są ważniejsze wartości! Przyjaźń, szacunek, współpraca!"
"Nie lol, dawaj hajsy kurwa gnoju"

Kamira ☆
|:

Mercury
jeszcze polityka
i miłość do Kaczyńskiego

Kabanos Koss Dobra Doopa
No tak
Jak mogłem zapomnieć

Mercury
No nie wiem, wstydź się

Kabanos Koss Dobra Doopa
HEJ HO KOLEJKE NALEJ

Kamira ☆
Ale jak już umrę przez te hajsy to weźcie chociaż kwiatkiem rzućcie, bo będę was nawiedzać xP

Mercury
Ja to z jedzeniem będę przychodzić
po azjatycku
jak umrę przed wami to też plz moim życzeniem jest żebyście odwiedzając mnie
przychodzili z żarciem
kebsy, pizza, bekon etc
i żryjcie to nad moim grobem
pozdrawiam

Kamira ☆
Tylko walnij grilla jakiegoś przed nagrobkiem, bo zimne to chuowo jeść

Mercury
XDDDDD Dobre

Kabanos Koss Dobra Doopa
Na moim pogrzebie proszę tańczyć Macarenę

Kamira ☆
No chyba cię pogięło, jeśli myślisz, ze bedę się uczyć jak to tańczyć

Kabanos Koss Dobra Doopa
Jezu, kim Ty jesteś
Każdy umie tańczyć Macarenę
TĘ JEDNĄ RZECZ MOGŁABYŚ DLA MNIE ZROBIĆ

Kamira ☆
Po co pytasz, skoro już mi mówisz Jezu?

Mercury
...

Kabanos Koss Dobra Doopa
Myślę, że Jezus umiał tańczyć macarenę

Mercury
*wyciera biurko*

Kamira ☆
ty mi żydzisz nawet 5 zł i nie pozwalasz marudzić, więc wiesz

[20:34:09 09/04/2017] Kenny: KOSSPLAY
[20:34:23 09/04/2017] Kenny: Kossplay polega na tym, że przebierasz się za żyda
[20:34:32 09/04/2017] @ [MG] Koss: Nie jestem żydem o:
[20:34:47 09/04/2017] Kenny: Twój nos polemizuje

Musiałam to wstawić, bo w sumie jestem dumna z tego, że wymyśliłam to z dupy. Dakota robił av i trzeba było znaleźć ładny tekst. A że szukanie to za długa zabawa, to wymyśliłam sama. :Y

Ja
jeszcze jebnij jakiś tekst
11:48
Na Taką Niepełnosprawność Nawet Wózek Nic Nie Da
Nailed it.
11:48
Ja
typu
11:48
Na Taką Niepełnosprawność Nawet Wózek Nic Nie Da
"Nie mam ryja"
11:48
Ja
"You can say whatcha want it's a free country, they said" XDDDD
"And now I have prison's roof up above my head"
Do rymu
"Gonna get outta here in a few years"
11:49
Na Taką Niepełnosprawność Nawet Wózek Nic Nie Da
Chciałam piosenkę o nerdach :C
Mogłabym spróbować dorobić mu okulary dla podkreślenia, ale lepiej nie.
11:49
Ja
"But you're not gonna miss me, drown any tears"
B|
Ziom
jestem
tekściarzem
11:49
Na Taką Niepełnosprawność Nawet Wózek Nic Nie Da
Widzę XD

Merc, boję się Twoich znajomych.

[15:02:21] @ Mercury : Kazdy mial w dziecinstwie kumpla z cyckami wiekszymi od cyckow wszystkich dziewczyn w klasie.
[15:03:07] @ Mercury : Ale i tak lepiej miec kumpla z cyckami niz kolezanke z penisem wiekszym od twojego...

To tylko rekonstrukcja tragicznych wydarzeń, tak naprawdę to wszystko mogło wyglądać inaczej.
...albo i nie.
Vid related.

@ [MG] Koss : Pozostaje nam tylko jedno
@ Mercury : ALLAH AKBAR!
Messages cleared by Mercury

Generalnie to koleżanka1 ma kolegę i chce mu kupić prezent na osiemnastkę. Koleżanka2 jest bardzo obcykana w prezentach, ale k1 odrzuciła jej propozycję kupienia mu stringów na szelkach.

K1: No i co ja mam mu kupić?
K2: A co on chciałby? Jaki jest?
K1: Imprezowicz, ale też dobrze się uczy. Jest na biolchemie, chce iść na lekarski... Co mogę takiemu gościowi kupić?
Ja: Maturę.