Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Mieszkanie Xaxy
Nie Cze 12, 2022 5:39 pm
Mieszkanie Xaxy



Mieszkanie Xaxy i jego opiekuna. Mniejszy pokój należy do Xaxy.
Xaxa
Xaxa
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Mieszkanie Xaxy
Pią Lip 08, 2022 9:25 pm
- Nie wiem kiedy wróci Jake, więc na razie będziemy sami - wymamrotał Nathaniel, zaprowadzając Jace'a do mieszkania, które zajmował obecnie w Riverdale. Z lekkim trudem ściągnął buty, by potem nakierować go do najbliższego pokoju - swojej sypialni. - Mam nadzieję, że nie natrafił na tamtych Niepoczytalnych - wyszeptał jeszcze, odkładając telefon na półkę.
Samo pomieszczenie było dobrze zagospodarowane pomimo swojego rozmiaru. W oczy mogło się rzucać sporego rozmiaru biurko, na którym znajdował się zamknięty laptop, kilka książek o różnych tematykach, kubek z pół wypitą herbatą oraz zdjęcia przedstawiające różne osoby. Na jednym z nich był Nathaniel z dorosłym mężczyzną, będącym o wiele wyższym od niego samego, będący szeroko uśmiechnięty, co było kontrastem na tle zmieszanego nastolatka. Na kolejnym było widać dorosłą kobietę, dość podobną do Xaxy, jak również i dorosłego mężczyznę. Do tego jeszcze starszego chłopaka oraz dwie dziewczyny-bliźniaczki. Samo zdjęcie wyglądało na dość zniszczone i stare. Trzecie i zarazem ostatnie pokazywało jedynie Nathaniela i starszego od niego chłopaka. Sam przedmiot jednak wyglądał na zniszczonego. Część fotografii było potargane, jakby padło ofiarą niezdarnych rąk.
Do tego jeszcze znajdowało się kilka półek z książkami, pudełkami i figurkami, do tego też łóżko-sofa. Było jeszcze kilka przedmiotów na ziemi, które były mniej lub bardziej rzucały się w oczy.
- Chcesz coś napić się? - zapytał go, patrząc na niego ciemniejszym spojrzeniem. - Czy chcesz obejrzeć moje rany? - przechylił lekko ciało, zarazem wzdrygając z powodu bólu, który przeszył jego plecy. - I w ogóle, masz trochę czasu więcej? Chcę Cię wykorzystać do bycia moim modelem - bez wahania wypowiedział swoje życzenie wobec niego.
Jonathan Everett
Jonathan Everett
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Mieszkanie Xaxy
Sob Lip 30, 2022 11:12 pm
Skoro Lisy kręciły się w okolicy, to jestem pewien, że oczyściły teren — uśmiechnął się do niego pokrzepiająco, ściągając buty i idąc w ślad za nim do sypialni — zawsze możesz do niego napisać, czy coś, by upewnić się, że wszystko w porządku. Jeśli dzięki temu będziesz spokojniejszy.
Sam tak robił. Gdy zaczynał wpadać w mocniejszą paranoję względem swojego rodzeństwa czy Shane'a, po prostu wysyłał im smsa z pytaniem jak się czują i czy wszystko w porządku. Starał się ich nie napastować, ale koniec końców wolał być uznany za nadgorliwego i wiedzieć, że jest okej, niż martwić się w samotności.
Zatrzymał się, rozglądając dookoła z wyraźnym zaciekawieniem, zatrzymując wzrok na zdjęciu.
To twoja rodzina? — zapytał, nim zdążył ugryźć się w język. Dopiero po chwili wymruczał coś pod nosem, pocierając zdrowe oko — W sensie jeśli mogę spytać. Jak nie chcesz, to nie odpowiadaj.
W końcu to nie do końca jego sprawa. Usiadł na sofie, stawiając obok swoją torbę.
Najpierw rany, potem herbata. Im szybciej to opatrzymy, tym lepiej — powiedział, rejestrując jego wzdrygnięcie się. Zachowywał neutralny wyraz twarzy, nie chcąc go speszyć czy wystraszyć. Xaxa złamał go jednak gdy wspomniał o byciu modelem.
Modelem? Znaczy... mam. Ale jesteś pewien, ze się nadam? — zapytał, przekrzywiając nieco głowę w bok. Raczej nie uważał się za jakiegoś szczególnie urodziwego. Dopiero po chwili coś przeskoczyło w jego głowie.
OOOCH, DO MAKIJAŻU? Superowo, tak, jasne! Ja cię opatrzę, a ty sprawisz, że będę piękny — roześmiał się, podrygując lekko nogami w wyraźnej ekscytacji. Zapowiadało się świetnie. Musi porobić potem zdjęcia i pokazać je Shane'owi. Jeśli jego przyjaciel się zgodzi rzecz jasna.
Xaxa
Xaxa
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Mieszkanie Xaxy
Sob Sie 06, 2022 1:55 am
- Hm. Dobry pomysł - przyznał rację.
Zaraz potem wyciągnął telefon, by wysłać wiadomość sms do swojego opiekuna nim poświęcił więcej uwagi swojemu gościowi. Przekierował wzrok na niego, a potem na przedmiot, który zwrócił jego uwagę.
- Huh... w sumie tobie mogę powiedzieć - podszedł do zdjęć. - I tak - wziął zdjęcie, na którym widniało najwięcej ludzi, po czym podszedł bliżej Jonathana, wyciągając zdjecie w jego stronę, aż w końcu dająć do ręki, by było mu łatwiej zobaczyć osoby. - Ojciec - wskazał palcem na dorosłego mężczyznę. - Matka, nie żyje - przesunął na kobietę. - Młodsze siostry, Karolina i Camilie. Ta po prawej też nie żyje. I Jakub, starszy brat - w końcu zatrzymał się na starszym chłopaku. - Na fotografii po lewej jest Jake, z którym obecnie mieszkam teraz. Na ostatniej jestem z moim bratem i Karoli- znaczy się, była ona, aż do momentu, gdy w przypływie emocji próbowałem potargać to zdjęcie - westchnął cicho. Mimo wszystko nienawiść jaką okazała mu wtedy siostra go zabolała wystarczająco mocno, by na nim samym się to odbiło. Pozostawił fotografię Jonathanowi, wskazując mu jedynie biurko, by ją tam odłożył, gdy skończy się z nią zapoznawać.
- Nie musisz być formalny przy mnie. Trochę dziwnie mi z tego powodu - zbyt bardzo przywykł do jego radosnej wersji - mimo iż czasem miał jej przesyt - by teraz od tak znosił ten typ podejścia do niego.
- I dobrze - przystał na to, zaraz potem pozwalając sobie na lekki uśmiech, gdy zobaczył jego reakcję na propozycję bycia modelem. - Dzięki, Jace - dla Nathaniela wiele znaczyło to, że zgodził się. Nie potrafił się nadal przemóc do tego, by utrzymywać bliższe relacje z dziewczynami, a zarazem też nie posiadał wielu znajomych.
No i wystarczająco bardzo ufał blondynowi.
- Powiedz mi tylko, czy chcesz na początek coś sam zdecydować, czy zdajesz się na mnie - poprosił go, jednocześnie ściągając koszulkę z siebie, by ukazać Jonathanowi swoje rany. Fioletowe siniaki pokrywały drobne ciało, będące prologiem do obrażeń, jakie posiadał spowodowane przez Niepoczytalnych.
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach