Theo
Theo
The Liberty Individual Trouble Seeker
Problemy na uczelni
Pią Maj 21, 2021 9:48 am


Ostatnio zmieniony przez Theo dnia Nie Maj 23, 2021 11:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Problemy na uczelni

RETROSPEKCJA
  Bardzo nie lubił dłużących się dni. Właściwie kto za takimi przepadał? Miał wrażenie, że godziny ciągną się w nieskończoność, a do jego ostatnich zajęć zostało jeszcze trochę czasu. Świetnie. Jak tak dalej pójdzie, przysiądzie na najbliższej ławeczce o kilka minut za długo aż w końcu uśnie.
  Sam pomysł posadzenia czterech liter na drewnianej ławce, przed wejściem na uczelnie nie było takie głupie. Świeże powietrze wprawi jego szare komórki w lepszy rozruch, może nawet odechce mu się zrezygnować z uczestnictwa w wykładzie.
  Wyciągnął z plecaka książkę, w którą zaopatrzył się niedawno. Nie była wysokich lotów, ale z pewnością potrafiła zabić nudę. Nie musiał czytać po raz enty miłosnych historii człowieka z wampirem, dlatego tym razem postawił na opowieść o robotach. Zaskakująco fascynująca literatura. No, tyle… że nie. Główny bohater drażnił blondyna do tego stopnia, że wielokrotnie rozważał użycie sterty kartek jako podpałki do ogniska. Szkoda, że jedynie dzieło wypożyczył, a nie kupił. Cudze rzeczy bardzo szanował.
  Z głośnym westchnięciem, przymknął książkę na setnej stronie, kręcąc głową na boki. Wolałby być już w domu, z dwojga złego. Oby jego wysiłek nie poszedł na marne, skoro postanowił, że będzie dobrym studentem i rzeczywiście odczeka jeszcze te kilkanaście minut do rozpoczęcia.
  - Ugh, wypadałoby to zapić czymś ciepłym. - skomentował ten nieprzyjemny skurcz w żołądku. Zapewne z głodu. Pewnie każdy normalny człowiek postanowiłby przejść się do sklepiku na terenie uczelni i kupić chociaż kanapkę. No, normalny. To pojęcie niezbyt pasowało do blondyna. W końcu zdaniem jego matki, on nigdy do definicji normalności nie pasował. Dzięki, mamo. Życie jest o wiele prostsze, kiedy człowiek przypomni sobie takie miłe słowa.
Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Problemy na uczelni
Pią Maj 21, 2021 11:00 am


Ostatnio zmieniony przez Kiana dnia Wto Cze 15, 2021 10:59 am, w całości zmieniany 2 razy
PROBLEMY NA UCZELNI

RETROSPEKCJA
Trzydzieści sześć. Dokładnie tyle godzin była już na nogach i nic nie wskazywało na to, by szybko mogła walnąć się na łóżku i zasnąć.
Gdy jakiś czas temu dostała zaproszenie na uczelnie jako gościa podczas jednego z wykładów była mocno zaskoczona. Z początku myślała, że to pomyłka. Kto jak kto, ale ona nie należała do osób którym wystąpienia przed zgrają gówniarzy sprawiają jakąkolwiek przyjemność. Nie mając czasu się nad tym głowić pospiesznie zamknęła okno wiadomości nie zdając sobie sprawy, że nieumyślnie zaakceptowała ową propozycję. Będąc szczerym to kompletnie o niej zapomniała- aż do jakiś dziesięciu minut wstecz, gdy jedna z sekretarek wbiegła do jej gabinetu zdyszana i przeprosiła ją za opóźnienie, wręczając agendę wykładu. Wyraz twarzy jaki zagościł na twarzy Kiany był komiczny, ale nikt nie miał na tyle odwagi by to skomentować. Jak i również tego, że z obelgami na ustach wybiegła z posterunku w pośpiechu łapiąc tylko kluczyki do swojego motocykla, zapominając o dość ważnym kawałku papieru. Skoro i tak nijak się przygotowała do wykładu na kij była jej potrzebna agenda.
Jakimś cudem dojechała na miejsce spóźniona zaledwie parę minut na spotkanie z właściwym wykładowcą- to jedyne zapamiętała z wysłanego planu. Nie ważne, że po drodze złamała wszystkie przepisy ruchu drogowego, łącznie z tym o jeździe w kasku.
W pośpiechu weszła na teren uczelni omal nie przewracając się gdy jej noga zahaczyła o wykładzinę. Już i tak wyglądała jak siedem nieszczęść, nie potrzebowała kolejnego upokorzenia. Potrzebowała za to kofeiny.
"Dobra, gdzie sprzedają tu jakąś kawę," rozejrzała się dookoła i na szczęście zauważyła małą reklamę uczelnianej kawiarni. Odetchnęła z ulgą i udała się w tamtym kierunku. Skoro i tak już była spóźniona i zapewne dostanie opierdziel to minuta w tę czy w tę niczego nie zmieni. Oby tylko nie trafiła jej się grupa idiotów, bo nie miała ani siły, ani cierpliwości na użeranie się z nimi.
Theo
Theo
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Problemy na uczelni
Nie Maj 23, 2021 11:33 pm
Problemy na uczelni

RETROSPEKCJA
  Postanowił ruszyć się z miejsca i rzeczywiście kupić przeklętą kanapkę. W najgorszym wypadku odda ją jakiemuś znajomemu ryjkowi ze swojego roku. U niego nikt raczej nie miał problemów z jedzeniem na taką skalę jak on. Koleżanki nie raz, nie dwa siłą zaciągały go ze sobą na uczelnianą stołówkę, aby wepchnąć w to chucherko kilka kęsów ciasta, które było specjalnością tutejszej kucharki. Ta... Dla niego jeden widelec w niektóre dni to było już za wiele, co tu dopiero mówić o reszcie.
  Ociężałym krokiem ruszyć w kierunku małej kawiarenki. Ceny tam były stosunkowe niskie, a jedzenie i kawa całkiem niezła. Wyciągnął z kieszeni spodni kilka drobniaków, postanawiając znaleźć jedyną kanapkę, którą rzeczywiście był w stanie zjeść w całości - pyszny bajgiel z twarożkiem. Na samą myśl aż robiło mu się słabiej z głodu. Niby nic wielkiego, a potrafiło wywołać niemałą radochę na jego twarzy.
  Zauważył nieznaną buzię. Z reguły nie odzywał się do obcych, ale kobieta wyglądała na nieco zmieszaną. Czyżby była studentką? Albo wykładowczynią? Skoro tak, powinien odnosić się do niej z szacunkiem. O ile w ogóle powinien się odezwać. Cholera. Ciężka decyzja. Postanowił po chwili jednak przełamać swoją fobię społeczną na tyle, żeby otworzyć gębę.
  - Mogę w czymś pomóc? - typowy Theo, najchętniej wszystkim by oddał serce na dłoni, gdyby tylko mógł. Szkoda, że w drugą stronę to tak nie działało. - Mają tutaj dobrą latte, jeśli o to chodzi. - posłał jasnowłosej kobiecie delikatny uśmiech, wyszukując wzrokiem swojej ukochanej kanapki w spisie dzisiejszego menu. Byłby wielce niepocieszony, gdyby akurat tego dnia zabrakło by jej. Naprawdę.
  - Jeśli chodzi o kanapki to... - wskazał na pozycje bułek z szynką, serem i ogórkiem. - Tej nie polecam, reszta jest znośna. Od pozycji piątej w dół to już niebo w gębie. - nie ma to jak zacząć rozmowę z nowo poznaną osobą na temat jedzenia. Choć ponoć potrawy łączą ludzi.
  Nie bierz mnie za creepa, nie bierz mnie za creepa. Proszę.
Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Problemy na uczelni
Wto Cze 15, 2021 10:58 am
PROBLEMY NA UCZELNI

RETROSPEKCJA
Szukała tej przeklętej kawiarni już dobre kilka minut i albo znaki, które de facto powinny ją doprowadzić były nieaktualne, albo ona zwyczajnie w świecie była debilem nie potrafiącym podążać za wskazówkami. I szczerze mówiąc, na ten moment nie potrafiła się zdecydować co miało więcej sensu.
Kiana zatrzymała się na jednym z korytarzy, opierając się dłonią o ścianę.
Zgubiła się na pieprzonej uczelni.
Parsknęła z zażenowania i przetarła oczy wierzchem dłoni. Los z niej kpił. Koniec kropka.
Podniosła głowę i w głębi korytarza zamajaczył jej dość charakterystyczny kształt kontuaru i stojących przed nim ludzi.
"Nie wierze..." powiedziała do samej siebie. Odepchnęła się lekko od ściany i ruszyła w stronę poszukiwanego miejsca.
Kolejka nie była aż tak długa jak jej się zdawało, co akurat było jej na rękę. Czytając menu zaczęła się zastanawiać kto na litość boską je układał. Przecież połowy wyrazów to ona nawet nie rozumiała.
-Mogę w czymś pomóc?- na dźwięk tych słów spojrzała w bok i przez chwilę po prostu patrzyła na chłopaka, który w jej opinii zdecydowanie powinien więcej jeść. Niemniej jednak skinęła głową. Może faktycznie tym razem to nie był głupi pomysł? Nie zdążyła jednak odpowiedzieć, ponieważ blondyn zaczął komentować pozycje z menu, zaczynając od kaw i kończąc na kanapkach. W innych okolicznościach pewnie by mu przerwała i kazała spierdalać, ale chłopak był po prostu zbyt miły. Kiana westchnęła, zaczesując włosy na jeden bok.
"A czy mają tu zwykłe americano z dodatkiem karmelu?" spytała, starając się brzmieć w miarę neutralnie, mimo że jej irytacja sięgała już zenitu. A przecież przed nią czyhał jeszcze około dwugodzinny wykład. Jak ona to w ogóle poprowadzi?
Theo
Theo
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: Problemy na uczelni
Czw Lip 15, 2021 7:41 am


Ostatnio zmieniony przez Theo dnia Sro Lip 28, 2021 1:07 am, w całości zmieniany 1 raz
Problemy na uczelni

RETROSPEKCJA
   Nieco napięta postura kobiety dawała mu znać, że dzisiejszy dzień nie należał do jej ulubionych. Wcale się jej nie dziwił. Sam najchętniej zakopałby się pod kołdrę, oglądając kolejne odcinki Marvelowskich seriali. Co mu wyskoczy w proponowanych, to bierze.
   Miał skrytą nadzieje, że kobieta nie uważa go za zbyt nachalnego. Nie był z tych, którzy bez problemu podchodzą do obcych osób. Musiał się zebrać na odwagę licząc, że uda mu się zrobić dzisiaj coś dobrego.
   Słysząc jej odpowiedź, posłał jej lekki uśmiech. Ufff, całe szczęście. Czyli jednak nie miała go za kompletnego creepa, chociaż jej ton był obojętny. Nie przeszkadzało mu to.
   - Mają, całkiem niezłą jak na studenckie standardy. - nieco się rozluźnił, starając się przybrać pozycje fajnego kolesia. Nawet nie wiedział po co to robił, ale poczuł, że okaże się to pomocne.
   - Wiem, że nasza uczelnia jest dość… specyficzna pod względem rozłożenia budynków, dlatego jakby co mogę zaprowadzić, gdzie trzeba. - nawet, gdyby miał się chwile spóźnić. Znał kilka dobrych skrótów, dzięki którym mógł przemieszczać się szybciej. - Tak w ogóle to nazywam się Theo. Miło poznać. - trzeba się trzymać formalności w nowych kontaktach.  
Kiana
Kiana
The Wolf Commander (α) / Paymaster
Re: Problemy na uczelni
Sro Lip 28, 2021 12:57 am
PROBLEMY NA UCZELNI

RETROSPEKCJA
Odebrała zamówioną kawę niemal natychmiastowo biorąc łyk gorącego napoju i tym samym ignorując ostrzeżenie baristki. Już dawno przestała odczuwać temperaturę wrzątku, albo zwyczajnie w świecie się do tego przyzwyczaiła. Rozkoszowała się przez moment smakiem płynu i pokiwała głową z aprobatą.
„Nie jest to Starbucks, ale zdecydowanie zasługuje na mocną ósemkę,” skomentowała, kątem oka obserwując chłopaka stojącego obok. Odeszła od kontuaru by nie blokować kolejki ale nadal pozostała w jego zasięgu. Bądź co bądź gdyby teraz nagle sobie poszła byłby to szczyt arogancji i chamstwa. A z tego co zdążyła zauważyć chłopak na takie zachowanie nie zasługiwał.
Parsknęła cicho na jego komentarz, ale nie mogła się nie zgodzić. Istotnie, budynek miał pojebany rozkład.
„To mało powiedziane,” skwitowała na głos nie chcąc by chłopak pomyślał, że jest jakąś Karyną z blokowiska. Zastanowiła się chwilę nad jego propozycją i nieznacznie skinęła głową. „Szukam sali w której profesor Charles Rosenfield prowadzi wykład na temat przestępczości wśród nieletnich i systemów resocjalizacji . Wiesz może gdzie go znajdę?” sama była w szoku, że zdołała zapamiętać nazwę wykładu. Skupiła całą swoją uwagę na blondynie. Kąciki jej ust uniosły się nieznacznie gdy sekundę później usłyszała jego imię.
„Kiana,” odpowiedziała zwięźle upijając nieco kawy.
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach