Anonymous
Gość
Gość
Bardzo kreatywny temat.
Wto Lis 17, 2015 3:22 pm
Cóż ... jako, że złapała mnie wena, by opublikować swoje wypociny, postanowiłam, że tak zrobię (tak wiem, jestem bardzo kreatywna ... ).
Są to raczej aktualne rysunki, bo z tego, ew. poprzedniego roku.

1.To jest zrobione w jakimś programie z neta - pierwszy i jedyny xD
2.Zrobione jakiś czas temu z jakieś książki - taki jelonek ^^
3. Podobnie jak z jeleniem, tylko że misiu.
4. To brzydactwo powstało nie z mojej własnej woli -_- Ale może ktoś lubi takie rzeczy x'D
5.Moja najukochańsza postać z anime <3
6. Tu też xDD
7. Pierwszy obraz w życiu x'D
8. To powstało z mojej i mamy weny xD Więc to taki wspólny obrazek ^^

Teraz w sumie będą najaktualniejsze rysunki, bo dosłownie sprzed 2 tygodni xD
1. Jakaś kobieta ...
2. Yyy ... jakaś inna kobieta xD
3. No i jakiś chłopczyk, któremu nie mogłam się oprzeć

I to na tyle ...
Może kiedyś wyżulę od koleżanki nasze komiksy (Tak! Piękne patyczaki!), ale to się zobaczy xD (Nie wiem czy wasze mózgi by to przetrwały, a nie chcę być potem za to odpowiedzialna ;_;)
Anonymous
Gość
Gość
Re: Bardzo kreatywny temat.
Pon Gru 07, 2015 12:32 am
Hmm... Powiedzmy, że ta koleżanka wcale tego nie przeczytała ;-;
Ale wiesz co... Szkoda tak mądrych młodych ludzi... Naprawdę. Już wystarczy, że same sobie mózgi uszkodziłyśmy własną głupotą ;_; xD
Anonymous
Gość
Gość
Re: Bardzo kreatywny temat.
Nie Sty 10, 2016 10:45 pm
Dobra .... Jako, że mam fazę, co często się zdarza i już zdecydowana większość osób na forum wie, że nie jestem normalna, dam wam to.
Jest to ucinek z opowiadania, które pisałam, a potem mi coś odwaliło i opisałam tam jeden z komików Ines, a potem pomysły na parodie. ._.

Spojrzałam na mężczyznę i myślałam, że chyba ktoś mi nieźle przyłożył, bo zrobiło mi się momentalnie ciemno przed oczami. Nauczyciel, na którego wpadłam, okazał się być moim przyszłym wychowawcą, świetnie!
- Nazywam się (bardzo chwytliwa nazwa, na której dźwięk masz dreszcze … hmm … może Raito? Tak. Najlepiej Kira … A więc) … Mniejsza o to …
Uczniowie spojrzeli na niego zszokowani.
- No to zrobimy sobie karkóweczkę.
- COOOOO!?!?!?
- Proszę, macie karteczki - rozdał je każdemu z uczniów.
ŁUP! Jakiś koleś z drugiej ławki jebnął o ziemię, a nauczyciel to olał.
- A teraz się podpiszcie myśląc o swoich twarzach.
PISU PISU PISU … Jakiś koleś patrzy w bok i myśli - “WTF? Kuroko?*
Po 30 sekundach wszyscy umierają, a ja nie wiedząc o co chodzi idę spać, bo zawsze podpisuję się na koniec kartkówki ( xDD )
Nauczyciel patrzy po martwych uczniach, gdy nagle zauważa, że uczeń z niebieskimi włosami i wąsami wciąż żyje.
- CO?! Dlaczego wciąż żyjesz?!
- Ponieważ sensei … a może raczej … Kira. - stwierdza patrząc na niego pewnym siebie wzrokiem.
Nauczyciel patrzy na niego zszokowany.
- ZARAZ ZGINIESZ!
- Nie wydaję mi się.
Near nagle wychodzi z ukrycia i spina Kirę w kajdanki.
- Łii! Mam pieska!
JEBUT! L wchodzi do środka i patrzy po wszystkich.
- Near zabierz go, ja muszę zapłacić Kuroko.
- Myślisz, że to tak tanio?! Wiesz ile ja na to mocy zużyłem?! - burzy się Kura, po swojemu, czyli wcale.
- … - L patrzy poważnie na Kuroko. - Ile chcesz tych shake’ów?
- Dużo.
30 min póżniej - w McDonaldzie
L patrzy na Kuroko.
- Dlaczego właściwie nie umarłeś?
Siorb.
- Widzisz … mieliśmy się podpisać myśląc o swoich twarzach, a jest pewien problem ..
- Czyli?
Chlip, Kurze zbiera się na płacz.
- Lustro mnie nie widzi!
Kuroko zaczyna ryczeć.
- … Aha. - dodaje L po chwili ciszy zagłuszanej przez płacz Kury.
O Bjutiful.
A ja się obudziłam i kapnęłam się, że ci ludzie serio nie żyją. Wyszłam więc se z klasy, ale schodząc po schodach potknęłam się i jebutnęłam na twarzen.

Jakiś czas później ...

Wujek przyjechał pod budynek szkoły, a tuż przed nim stoi karetka na sygnale.
Biegnie spanikowany i pyta co się stało.
- Jakaś Polka o japońskim imieniu została ranna i ktoś tam jeszcze ...
- JAK TO?! CO SIĘ STAŁO?!
- A o kogo chodzi?
- O tę Polkę!!
- Potknęła się i spadła ze schodów.
- Połamała się?!
- Nie wyszła z tego bez szwanku.
- Więc dlaczego ją zabierają?
- Bo wpadła pod rower.
- Przejechał ją?!
- No! I to dwa razy!
- JAK TO DWA RAZY?!
- No … najpierw jednym, potem drugim kołem …
- To poważne?
- Nie … Tylko kilka zadrapań, bardziej rowerzysta ucierpiał.
- Więc dlaczego ją zabierają?
- Bo straciła przytomność.
- CO?! DLACZEGO?!?!
- Udzielała pierwszej pomocy rowerzyście i zemdlała.
- Czyli musi tylko odzyskać przytomność?
- Nie, już odzyskała … ma połamaną nogę i dwie kości w ręce, podobnie jak ta druga ..
- JAK POŁAMANE KOŚCI?! I JAKA DRUGA?!
- Przyszła do niej jakaś koleżanka, chyba też Polka i potknęła się o prosty chodnik. Również zabiera ją karetka.
- OBIE?!?
- Tak. Blondynka wpadła pod wózek z dzieckiem, a brunetka pomogła jej się pozbierać.
- TO NIE POKAZUJE, CZEMU SĄ POŁAMANE!!
- Bo dzieciak wyszedł z wózka i się wkurzył … powiedział, że “NOSZ KURDE! ZNÓW KAROSERIĘ MI PORYSALI! TA DZISIEJSZA MŁODZIEŻ! JA PIER****!!”.
- A co to ma do rzeczy?!
- No mówię, że dzieciak się wkurzył.
- I to on je tak urządził?!
- Nie … Co prawda jebnął wózkiem w rowerzystę, ale je tylko przeklnął.
- Kto dziecka uczy przeklinania!?
- Nie. Rzucił na nie klątwę .. coś w stylu, że pielucha spadnie im na głowę … w pierwszej chwili sądziłem, że się nie spełni. Eh …
- JAK TO!? Pielucha je tak urządziła?!
- Prawie …
- CO MASZ NA MYŚLI?!
- Jakaś babka wyrzuciła pieluchę z okna, która walnęła jedną w głowę, odbiła się i walnęła drugą posyłając je na ziemię, ale nic im jeszcze nie było.
- NO TO CO DO CHOLERY SIĘ STAŁO!?!?
- Wpadły pod karetkę, która przyjechała po rowerzystę.
- …


Jak nie ogarniasz ... to nie martw się! Jak też nie wiem o co tu chodzi! ^^
Tradycyjny znak łapówki - łapówka B|
Anonymous
Gość
Gość
Re: Bardzo kreatywny temat.
Wto Sty 12, 2016 7:52 pm
Hmm. To dziwne, że nie ogarniasz, bo ja ogarniam, gdyż na pewno nie potknęłam się o chodnik, a następnie wcale nie wpadłam pod wózek z dzieckiem i ani trochę się nie zabiłam, po czym nie rozjechała mnie karetka, więc rozumię.
Koniec. X[
PS.
Bardzo kreatywny temat. 2wZo5uL
Anonymous
Gość
Gość
Re: Bardzo kreatywny temat.
Czw Sty 14, 2016 7:04 pm
Ogarnąć można wiele rzeczy, ale nie mnie, więc dam ci z patelni i wszyscy zadowoleni ^^
Anonymous
Gość
Gość
Re: Bardzo kreatywny temat.
Czw Sty 14, 2016 7:28 pm
No a co jeżeli naćpany łoś zatrudni się dorywczo jako policjant w poszukiwaniu kazirodczych rodziców, którzy nie tolerują pieprzu z wózkiem sklepowym i ar katalin? To by zdecydowanie nie było tak zboczone jak komoda z warzywniaka po pśont podłóg. A na dodatek kwestia przydomowej parafii ._.' Nie zapominajmy, że r² to niewiadoma "7", ale można to pominąć, gdyż wyobrażam sobie śmierć z malachitowym neonowym bananem o smaku kukurydzy keczupowej. Ale to niemożliwe, ponieważ ona ostatnimi czasy zanurkowała do Londynu, nieopodal Galapagos. Szkoda, bo zawsze kochałem swego bratanka <3
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach