Selim Luke Skywalker
Selim Luke Skywalker
Fresh Blood Lost in the City
Fuglen
Pon Kwi 13, 2020 5:21 am
First topic message reminder :


Położony przy jednej z głównych ulic lokal, logiem przypominający raczej coś, co pasowałoby do lotnisk aniżeli po prostu centrum miasta. Wnętrze z kolei wygląda jak typowy filmowy jazz bar, dzięki swoim przytłumionym światłom i tej wiszącej w powietrzu specyficznej atmosferze. Cegły budynku pomalowane na jasny krem kontrastują z brązami wnętrza. Wszystkie meble wykonane z ciemnej, lakierowanej mahoni, ściany pomalowane na burgundy, typowo formalny ubiór kelnerów i barmanów, złożony z białych koszul i ciemnych spodni czy spódnic. Skrótem, miejsce pełne kontrastów. Nawet menu nie może się zdecydować czy jest barowe, kawiarniowe, czy herbaciarniowe. Mają wszystko, do wyboru do koloru.

FUGLEN


Mia Ana Chavarría
Mia Ana Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 2:38 am
W takim momencie Mia wiedziała, że z tego nie ucieknie jak podkreśliła w słowie o kimś to już był gwóźdź do trumny. Jedynie co zauważyła perfidny dwuznaczny uśmiech Lia wtedy zaczęła się fala pytań.
- Umm... tak lubię kogoś, to prawda. Jeśli dobrze słyszałam naszego nauczyciela przesiadł mnie z Kenneth i Sunzhong - odpowiedziała wtedy po wypowiedzeniu pierwszej osoby zarumieniła się ponownie, cholera jasna wydało pomyślała przed chwilą, ale nie znała w ogóle Isaka dlatego może spać spokojnie jeśli on jej bardzo podoba.
Sabotage
Sabotage
The Jackal Novus
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 2:44 am
Zdecydowanie nie było ucieczki. Javelin już od dawna nie miała żadnej normalnej koleżanki do pogadania o chłopakach. Sheridan była śmieszna, ale przez jej tożsamość raczej ciężko było się z nią spotkać na mieście. Jasemin z kolei… Jasemin dawała jej bardzo sprzeczne sygnały, przez które ciężko było jakoś konkretnie ją określić. Zdecydowanie nie była jednak znajomą od plotek o napotkanych ludziach. Nawet jeśli pewnie i tak napisze do niej dziś wieczorem przeżywając przystojnego baristę.
Kenny, o rany siedziałaś z tym idiotą? Zazdroszczę, nie zanudził cię na śmierć historią o leniwcach czy innych koalach? — wybuchła śmiechem na wspomnienie o jednej ze swoich najulubieńszych osób w szkole. Tego drugiego nie znała, więc nie poświęcała mu żadnej uwagi. No chyba że…
To który ci się podoba? Mój nagrzany australijski kumpel czy ten Wietnamczyk? — czy skąd on tam był. Wiadomo, że Liaison stała po stronie blondyna, a nie przypadkowego Azjaty.
Mia Ana Chavarría
Mia Ana Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 2:53 am
Brązowowłosa była naprawdę tak zarumieniona na policzkach, że nie umiała się opanować. Po usłyszeniu o Kenny mruknęła cichutko i spojrzała w jej oczy.
- Tak siedziałam z nim, nie zanudził mnie bez obaw. Nie uważam, żeby był nudną osobą. On jest uroczy - odpowiedziała rumieniąc się cały czas.
- Um... podoba mi się oczywiście — odpowiedziała- odpowiedziała śmielej niż wcześniej. Nie wiedziała czemu tak dziwnie reaguje na jego imię, zatem musiała w takim momencie czuć drobne i ruchliwe motylki, które łaskoczą jej ścianki żołądka.

Sabotage
Sabotage
The Jackal Novus
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 6:10 pm
O cholera, naprawdę ją złapało. Liaison przyglądała jej się nawet nie próbując kryć rozbawienia.
No jest — potwierdziła, zdecydowanie nie zamierzając robić kumplowi antyreklamy. W końcu nie po to tu była. Nie wiedziała co prawda czy był jakkolwiek zainteresowany Mią - i w ogóle dziewczynami, ale zawsze warto było spróbować co nie? Nim zdążyła cokolwiek odpowiedzieć, barista pojawił się przy ich stoliku z zamówieniem, rzucając coś po norwesku. Obrzuciła go krótkim spojrzeniem unosząc kącik ust ku górze, szybko wracając uwagą do dziewczyny. Nie patrzyła jak odchodził z powrotem za ladę, mimo że dość mocno ją korciło.
I wtedy spojrzała na zamówienie, a mina momentalnie jej zrzedła.
Cholera, przepraszam. Zapomniałam ci powiedzieć, że jestem wegetarianką — jękneła chowając twarz w dłoniach. Nie jadła mięsa tak długo, że nie byłaby nawet w stanie przełknąć teraz głupiego kawałka szynki — Domówię sobie zaraz coś innego, możesz zjeść moją.
Uśmiechnęła się do dziewczyny, przesuwając talerz w jej stronę.
Mia Ana Chavarría
Mia Ana Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 6:39 pm
Mia przyznając się Lia na temat Kenny, że jej spodobał to zauważyła jak barista idzie z ich zamówieniem. Uśmiechnęła się lekko, żeby mu podziękować za posiłek.
- Takk for bestillingen - podziękowała z uśmiechem na ustach. Po odejściu jego nie patrzyła, a jedynie na zamówienie wtedy usłyszała słowa Lia. Cholera jasna mogła powiedzieć wcześniej, że jest weganką teraz musi szybko pomyśleć co tu zrobić.
- Mam pomysł, zamieńmy składniki. Ja wezmę od Ciebie szynkę i będziesz miała podwójny ser na kanapce a ja odwrotnie - odparła rozwiązując problem ich. Odsunęła po zmianie składników.
- Zawsze możemy potem zjeść lody, ja stawiam - odpowiedziała krótko uśmiechając się do Lia.

Sabotage
Sabotage
The Jackal Novus
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 8:27 pm
Słuchając Mii i jej norweskiego, zdecydowanie musiała wkręcić się nieco mocniej w naukę języka. Nawet samo brzmienie wyjątkowo wpadało jej w ucho.
"Mam pomysł, zamieńmy składniki." Zamrugała kilkakrotnie, zaraz się uśmiechając.
No jasne, jeśli się nie brzydzisz — poczekała cierpliwie aż dziewczyna poprzekłada składniki, przysuwając do siebie kanapkę.
Panienko Mia, kanapka z szynką i szynką, oraz kanapka z serem i serem zostały podane — ukłoniła się nad stolikiem niczym kamerdyner, nim zabrała się do jedzenia, popijając co jakiś czas herbatę.
Lody? Brzmią super! Ale wróćmy do tematu. Co podoba ci się w Kennym? — no chyba nie myślała, że ot tak jej odpuści.
Mia Ana Chavarría
Mia Ana Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 8:57 pm
- Nie ma co się brzydzić dla mnie to jest normalne - odpowiedziała uśmiechając się do Lia. W takim momencie zauważyła gest koleżanki śmiejąc się z sytuacji. Zabrała się za kanapkę z podwójną szynką przynajmniej wyjdzie na zdrowie. Mia nie lubiła zbytnio sera więc można uznać że był remis.
- No oczywiście, że tak. Na początku tylko mnie uprzedź, jakie lubisz smaki, żeby nie było podobnej sytuacji co z naszymi komicznymi kanapkami - zaśmiała się mówiąc o tej zabawnej sytuacji. - Wiedziałam, że o to mnie spytasz — wypowiedziała z przekąsem, ale nie mając negatywnych nawyków czy zmieszania słysząc to pytanie o Kennym.
- Na początku powiem, że zawsze podobali mi się blondyni mam pewną słabość do nich. Owszem to, że ktoś jest blondynem to nie piszczę na ulicy i wzdycham, bo ta osoba musi mieć to coś w sobie. Jeśli chodzi o niego to lubię jak jest sobą, nie przeszkadza mi, że dużo gadał na lotnisku. Ja lubię słuchać gadatliwych ludzi, bo uważam, że są pozytywnie nakręceni. A jeśli chodzi o bycie niezdarą to jest bo mnie potrącił swoją walizką przed lotem - odpowiedziała co zrobił Kenny w tamtym czasie.
Sabotage
Sabotage
The Jackal Novus
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 10:21 pm
Dla ciebie normalne, a w szkołach zawsze krzyczą. Nie dawaj gryza, nie bierz liza, coś tam, coś tam, bucha, macha, jakoś tak to szło — wyszczerzyła się, wizualizując sobie wszystkie te plakaty, którymi zawsze oblepiali tablice, dodając też dramatyczne teksty typu "Pamiętajcie o myciu rąk drogie dzieci, w końcu nie chcemy mieć powtórki z koronawirusa". I tak dalej.
Spoko, na lody nie wybrzydzam. Nie jem mięsa, ale produkty odzwierzęce już tak, więc nie kręcę nosem ani na jajka, ani na mleko. Chociaż zdecydowanie bardziej trafiają do mnie takie rzeczy jak zielona herbata czy sorbet owocowy niż tradycyjna czekolada albo… słony karmel — wzruszyła ramionami, przesuwając językiem po dolnej wardze, by usunąć z niej posmak czarnej herbaty. Swoją drogą, dość zaskakujący wybór. Spodziewałaby się, że idąc do kawiarni Mia zamówi… no. Kawę. Tymczasem postawiła na zwykłą herbatę.
No, pozytywnie zakręcony to on jest na pewno. Tylko tak z doświadczenia poradzę… nie rób sobie od razu na jego temat pokręconej wizji ideału. Jak chcesz mogę wybadać czy Kenny się kimś interesuje, ale on jest nieco… za głupi na dziewczynę — zrobiła tak przedziwną minę, że ciężko byłoby ją jakoś sensownie zinterpretować.
Mia Ana Chavarría
Mia Ana Chavarría
Fresh Blood Lost in the City
Re: Fuglen
Sro Maj 06, 2020 10:39 pm
Uważnie wsłuchała się co miała do powiedzenia Lia na temat higieny.
- Moim zdaniem przesadzają z tym całym koronawirusem. Rozumiem, żeby dbać o swój organizm, ja jestem zdrowa jak rydz. Nie musisz się martwić o zarażenie - zaśmiała się na początku co do koronawirusa, bo uważała, że to zmutowana grypa. Mia nie była panikarą jak inni uczniowie, jest opanowaną osobą, która zachowa zimną krew w każdej sytuacji nawet jak zamawiała po norwesku  ich śniadanie. - Hmm.. to ciekawe.. ja ograniczam mięso, ale czasami zjem jeśli coś mnie napadnie a tak to potrafię wytrzymać bez niego. Przetwory odzwierzęce jem, ale nie trawię zbytnio mleka z laktozą dlatego piję inne. A co do zielonej herbaty zarówno trafia do mnie, bo jest smaczniejsza od czarnej. Za słonym karmelem nie przepadam o ile nie jest to gorzka czekolada z solą morską to wtedy przymknę na to oko - wypowiedziała swoje wywody na temat smaków. Można rzec, że mają podobny gust. - A właściwie lubię lody Mocha mam normalnie wielbienie a co do lodów sorbetowych uwielbiam truskawkowe i cytrynowe - odparła z radością. Po wysłuchaniu kolejnych słów o Kenny była zaciekawiona co powie o nim.
- Ogółem to spokojnie, aż tak zakręcona to może nie jestem, ale dziękuje za poradę dzięki temu będę bardziej ostrożniejsza i wolę wpierw lepiej go poznać - odpowiedziała, krótko mówiąc, o przyszłych planach, wtedy spojrzała się na jej minę chcąc zażartować.
- Wiesz, zrobiłaś taką minę po wypiciu herbaty jakby była o smaku kwaśnej cytryny - zaśmiała się cicho, okazując uśmiech przy tym.
Sabotage
Sabotage
The Jackal Novus
Re: Fuglen
Czw Maj 07, 2020 12:50 am
Jav parsknęła śmiechem, kręcąc na boki głową.
To chyba i tak nie ma znaczenia, skoro wyszła szczepionka i takie tam. Po prostu cała ta pandemia to nadal niezły mem — postukała palcami w stolik, nie zamierzając wracać do tematu. Jakby nie patrzeć co jak co, ale wirusy obchodziły ją w tym momencie najmniej. Zainteresowała się nieznacznie jej słowami o mięsie, opierając twarz na dłoniach.
To i tak nieźle. Nawet ograniczenie spożycia mięsa do jednego bądź dwóch razów w tygodniu jest sporym plusem. Gdyby każdy przerzucił się na coś podobnego, nie tylko spadłaby emisja dwutlenku węgla do atmosfery, ale i biedne zwierzęta nie byłyby zabijane w hurtowych ilościach, które potem lądują na śmietniku — westchnęła cicho, dopiero po chwili orientując się na jaki temat właściwie wjechała — a, sorry. Przynudzam? Czasem mi się odpala, nie wnikaj.
"A wlaściwie lubię lody Mocha (…)"
W sensie… te kawowe? — upewniła się, słysząc nieco dziwną wymowę ze strony Mii. Nie do końca była w stanie pociągnąć temat, gdy nie miała pewności, że poprawnie odbiera rozmówcę.
Pamiętaj siostro, masz być zainteresowana, a nie zdesperowana. Zostaw im przestrzeń i nie naciskaj. Flirtuj, ale nie przeginaj. Musisz być jak gumka. Przyciągać ich i odpychać w odpowiednim momencie, by pozostawić po sobie niedosyt, który będą chcieli zgłębić — puściła jej oko, opierając się wygodnie plecami o krzesło.
Kwaśnej cytryny? Chętnie bym taką wypiła. Ale nie, to nadal zwykła, czarna herbata — uniosła filiżankę ku górze w parodii toastu.
Ilya Russell
Ilya Russell
Fresh Blood Lost in the City
Re: Fuglen
Sob Maj 09, 2020 1:02 am
Posiadanie przyjaciela, który potrafi Cie wyciągnąć na miasto z samego rana, co daje bardzo duże pole do popisu jeśli chodzi o zwiedzenie. Może Ilya za bardzo nie uzewnętrzniał swojej radości i zachwytu, ale co chwile ciągnął za rękaw lub szturchał bliźniaków by wskazać jakiś ciekawy obiekt.
Jednym z nich na pewno była... kawiarenka/bar/wstawcokolwiek czego potrzebujesz o dźwięcznej nazwie "Fuglen"
- Co myślicie? Wygląda na miejsce gdzie można dobrze zjeść, albo przynajmniej zjeść cokolwiek. - Powiedział i migał jednocześnie, w sumie zaraz po tym ruszył w stronę wskazanej lokacji. Był głodny, a nie chciał spacerować dalej na głodzie z coraz większym ryzykiem, że Ivo padnie im tam i będą musieli z Ianem go ciągnąć przez resztę wypadu.
Wszedł do środka pobieżnie się rozglądając i szukając wolnego miejsca dla ich trójki. Od razu dobierając się do karty by spróbować rozgryźć na co ma ochotę tego poranka.
Lézard
Lézard
The Fox Megalotis
Re: Fuglen
Nie Maj 10, 2020 2:26 pm
Ciężko się skupić na pochłanianiu ładnych widoków, kiedy brzuch domaga się solidnego posiłku, ale mimo to i tak wodził wzrokiem za obiektami, które pokazywał Ilya, chociaż nie skupił na nich większej uwagi. Dopiero widok Fuglen rozbudził go niego bardziej.
Jeśli nas tam otrują, to odpowiesz za to — powiedział, ziewając.
Nie musiał długo się zastanawiać nad jedzeniem. Wolał na pierwszy raz postawić na coś prostego i sprawdzonego. Chociaż prawdopodobnie pochłonąłby niemal wszystko, gdyby właśnie podstawiono mu pod nos i nie wyglądałoby to, jakby samo chciało uciec z talerza.
Wezmę kanapkę z szybką, pomidorem, sałatą i serem.
Tego się raczej nie dało zepsuć. Nawet jeśli serwowali tutaj dziwne żarcie, to kanapka wydawała się bezpiecznym wyborem. No chyba, że Norwegowie dodawali do nich jakiś tajemnicy składnik, który psuł kubki smakowe obcokrajowcom.
Ty co bierzesz? — zamigał do Iana.
Rozejrzał się po lokalu, szukając wolnego stolika. Nawet o takiej godzinie już sporo miejsc było zajętych. Ostatecznie zatrzymał wzrok na przyjacielu.
To Ian i ja pójdziemy zająć stolik, a ty zamówisz jedzenie
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach