Anastasia Isaure Serpent
Anastasia Isaure Serpent
Fresh Blood Lost in the City
[ CENTRUM ] Anartament *wink*
Sob Wrz 08, 2018 11:34 am
First topic message reminder :

Przestrzenny, minimalistyczny apartament na ostatnim piętrze strzeżonego budynku, utrzymany w bieli, czerni i szarościach, a czasem brązach, gdzie jedynie meble, dekoracje i przedmioty codziennego użytku wnoszą więcej kolorów. Ana nie lubi pstrokatych wnętrz. Woli stonowane ściany, niech za to fotel będzie kanarkowo żółty, a doniczka z fioletowym kwiatkiem ─ niebieska.
Na szczęście, oprócz zbyt wysokimi schodami, można się tam dostać windą, które w budynku są dwie.
Mieszkanie Any jest jedynym na piętrze. Obok drzwi do apartamentu znajduje się włącznik światła na korytarzu oraz moduł z klawiaturą, a w rogu, na suficie ─ kamera. Wejście zabezpieczone jest pięciocyfrowym kodem, a dodatkowo wymagany jest tradycyjny klucz.

Pierwszym pomieszczeniem jest przedpokój, rzecz jasna. Szara wycieraczka, drewniany stojak na buty połączony z szafą wbudowaną w głąb ściany, gdzie schować można sezonowe płaszcze, kurtki. Naprzeciw ─ duże lustro. Oprócz tego znajduje się tutaj tablica korkowa z dyspenserem kartek, długopisem i pinezkami. I właściwie tyle, w tym przypadku nie ma co się rozpisywać.

Spoiler:

Z przedpokoju dostać się można do dużego salonu, który stanowi dwa piętra, połączone drewnianymi schodami, gdzie wyższe piętro oddziela dodatkowo barierka z tego samego drewna, z którego wykonane są schody, więc będąc wyżej, można podglądać co się dzieje niżej i w kuchni.

Niższe piętro salonu wyłożone jest brązowymi, naturalnie wyglądającymi panelami. Są tam białe fotele i sofy, na których zawsze znajdują się kolorowe poduszki i koce. Na podłodze jest szary dywan, razem z białą ścianą kontrastujący z ciemną cegłą na tej prostopadłej. Jest tam parę doniczek z roślinami, którymi zajmuje się Dakot, półeczka z książkami, magazynami i paroma filmami. Na kolejnej ściance znajduje się telewizor. Jest tu również szklany stolik. Całe pomieszczenie łączy się z każdym pokojem w apartamencie.

Niższe piętro salonu jest połączone bezpośrednio z aneksem kuchennym, który utrzymany jest w brązach, bielach i czerniach. Tu również ciągną się panele, które nachodzą także na jedną ze ścian, do której przymocowane są blaty bez jakichkolwiek klamek. W białe meble wbudowane są urządzenia, takie jak piekarnik, zmywarka, rozdrabniarka. Na środku aneksu jest blat, przy którym stoją krzesełka barowe. Niby można tu jeść posiłek, ale Ana preferuje zabrać ze sobą miseczkę na sofę albo w inne miejsce. Najczęściej jada tu Dakot. Nad blatem wiszą żarówki, które znajdują się w barwionych słoikach, oświetlające pomieszczenie. Oprócz nich w szafkach są również wbudowane LEDy, które ułatwiają buszowanie po kuchni w nocy. Cóż, chyba nie trzeba dopowiadać, że są tu urządzenia w stylu lodówka, zamrażarka itp.
Niedaleko mieści się również sypialnia gościnna, ale kto by się tam nią przejmował.

Na tym piętrze znajdują się również pełna łazienka i mała toaleta. Pełna łazienka utrzymana jest w kolorach: białym, brązowym, szarym i morskim granatowym. Jest tutaj sedes, prysznic w szklanej kabinie, umywalki na drewnianym blacie, dwa lustra i szeroka i wysoka wanna, przy której otworzyć można okno.
Mała toaleta nieopodal większej łazienki prezentuje się w podobny sposób. Szaroście, biele, czernie, drewno. W tym wypadku mówimy tylko o sedesie, umywalce na drewnianym blacie, lustrze. Typowe „Just załatw swój biznes”.

Spoiler:

Wróćmy teraz do drewnianych schodów. Dla wyższej partii salonu Ana i Dakot przyjęli konkretną nazwę ─ „Chill Out Zone”. Białe ściany, znowu panele. Kolejna sofa, kolejne poduszki i koce. Ale uwierzcie ─ ta sofa jest wygodniejsza, niż ta na dole. Poza tym, to miejsce ma zdecydowanie fajniejszy klimat. Taki... „prywatny”. Buduje to chyba pochylony sufit, kolumna z boku, półka z książkami obok i regał na przeciwko, świeczki, które Ana często tam rozstawia, dwie workowe pufy, na których można się rozwalić i umierać. Po drugiej stronie głównej części Chill Out Zone'u znajduje się niesławny „Kącik Wygnania”, gdzie na banicję często udaje się Dakota, gdy sprawi przykrość Anie. Jest tam wysoki materac z miliardem poduszek w różnych kształtach i kolorach oraz plecionym kocem. Oczywiście, nie obeszło się bez klimatycznego oświetlenia tego miejsca przez nie kogo innego, jak Anę. Kącik Wygnania często służy też do wygodnego miejsca na naukę albo krótką drzemkę.

Na lewo od niego, mijając regał z książkami i idąc prosto, dojdzie się do drzwi, które prowadzą do kolejnej pełnowymiarowej łazienki, różniącej się nieco od tych na dole. Ta jest dużo jaśniejsza, utrzymana głównie w bielach i jasnych szarościach. Granitowy blat, białe szafki łazienkowe, prysznic za szkłem, toaleta, duże lustra.

Zaraz obok są kolejne drzwi, na przeciw głównej części Chill Out Zone'u. Te prowadzą do sypialni Any i Dakota. Białe ściany, jasne panele, ciemne listwy, drewniane framugi, oprawa łóżka, szafy. Ponownie pochyły sufit, tym razem z widocznymi, drewnianymi jętkami. Na jednej z nich zamocowany jest materiałowy hamak stylizowany na fotel.

Dakota Lowe
Dakota Lowe
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Nie Maj 19, 2019 11:00 am
Dakota był bardzo dobrze wytresowanym mężczyzną, jednak wydawanie mu poleceń „ogarnij się” o czwartej trzydzieści rano z taką ilością promili, jaka płynęła w jego żyłach razem z krwią, skutkowało korupcją Lowe’a. On na trzeźwo nie był zbyt ogarniętym człowiekiem, a ta wymagała od niego takich łamigłówek logicznych, gdy on ze szczoteczką do zębów w ręce zastanawiał się nad idiotycznymi rzeczami. Na przykład czy jeżeli na opakowaniu dezodorantu mówią, że ochrona trwa 48 godzin, to czy jeżeli psiknie się po 24 godzinach drugi raz, to czy wtedy działa na 72 godziny.
Umył te zęby. Jak już wyciągano wobec niego tak drastyczne środki, jak niedawanie całusów na dobranoc, Anglik czuł się realnie zagrożony, zastraszony i pod presją poczynił mycie kłów. Nie wiedział, co dla niej było nieprzyjemnego w babeczkach i winie, ale klient nasz pan. W trakcie mycia wielozadaniowy Lowe zaczął się negliżować, żeby zdjąć okowy Azkabanu w postaci marynarki, koszuli i spodni.
Jakiś czas później, gdy oznaczył łazienkowe terytorium swoimi ubraniami, a jego oddech nabrał zapachu mięty, poszedł na górę do swojej wybranki, która tym razem nie zastawiła na niego pułapki braku światła. I bardzo dobrze, bo złamanie nogi przez Dakotę może bardzo zaważyć na ich wakacyjnym zakładzie, a to miała być gra bez oszustw. Zaraz wślizgnął się do niej pod kołdrę, obejmując ją przy tym od tyłu i nie śmierdząc już jak kilkugodzinny szwedzki stół.
Co robisz, Snek? ─ mówiąc, cmoknął ją w ramię z przymkniętymi oczyma i zanurzając zaraz nos w jej blond włosach.
Anastasia Isaure Serpent
Anastasia Isaure Serpent
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Nie Maj 26, 2019 10:03 pm
Anastasia nigdy nie mogła zrozumieć fenomenu dezodorantów zapewniających “ochronę” na 48 godzin. Dla niej normą było branie prysznicu raz dziennie i jeżeli ktoś tego nie robił, nie mógłby się z nią kolegować! Nie umycie włosów jeszcze zrozumie - dla nich jest to czasem zdrowe rozwiązanie. Ale nie zmywać z siebie tego kurzu, potu i wszystkich nagromadzonych w czasie dnia rzeczy?! Oh, hell no! I jeszcze położyć się z tym wszystkim do łóżka tak na daily basis?! Nie zrozumcie jej też źle - od święta raczej można zrobić sobie Dzień Dziecka i pójść do spanka na brudasa, tak jak oni zamierzali dzisiaj - ale pamiętajcie, drogie dzieciaczki, kolejnego dnia pościel leci do prania, a wy pod prysznic, koniecznie z mydełkiem! Nie mówiąc też o tym, że Dakota i Ana mieli tego wieczoru dodatkowego plusa, bo brali prysznic tuż przed wyjściem na bal! Szach mat!
Przeglądam instagrama. ─ mruknęła blondynka, czując jak chłopak wprasza się nosem w jej włosy. Miał szczęście, dalej w miarę pachniały kwiatami. Na razie zignorowała jego zaloty w postaci całusa w ramię, postanawiając dalej przesuwać palcem po ekranie, żeby nadrobić zaległości ze świata mody. Nie może przecież pozwolić swoim rywalkom na ciekawsze zdjęcia i wpisy na wszelakich social mediach! Trzeba być zawsze o krok albo i dwa do przodu!
Po chwili wolną rękę wplotła w ciemne kosmyki chłopaka, drapiąc go delikatnie po tyle głowy. Ot, takie odwdzięczenie się za całusa! Ale jeżeli myśleliście, że w tym momencie poświęciła mu całą swoją uwagę, to bardzo się mylicie! Dalej wpatrywała się w przyciemniony ekran telefonu i kciukiem przesuwała kolejne zdjęcia.
Dakota Lowe
Dakota Lowe
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Sro Maj 29, 2019 1:32 pm


Ostatnio zmieniony przez Dakota Lowe dnia Sob Cze 15, 2019 11:07 am, w całości zmieniany 1 raz
Jeżeli Lowe nie rozwiązywał zadań z chemii, nie grał w tysiąc gier ze swojego Steama, z pewnością używał Internetu jako dziecko wifi. Jednak Internet nie był dla niego narzędziem do zbierania like’ów na Facebooku ─ bardziej do oglądania seriali na Netflixie albo karmienia węży po terrarystycznej stronie Youtube’a, dlatego też portale społecznościowe były dla niego obcym, niezbadanym terenem.
Choć może należało go obadać, jeżeli samica uważa je za bardziej atrakcyjne od samca. Może gdyby napisał sobie na czole markerem #englishman, to odłożyłaby scrollowanie głównej Instagrama, aby poscrollować po Dakocie.
Widzę. ─ odpowiedział, wyciągając obejmującą ją rękę do telefonu, aby go chwycić i zabrać, chowając za swoimi plecami, a następnie lekko zaczepnie skubnął zębami jej ramię. ─ Biuro rzeczy znalezionych, słucham panią?
Anastasia Isaure Serpent
Anastasia Isaure Serpent
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Sob Cze 15, 2019 10:22 am
Że co? Kate dostała współpracę z-..! Dakota, oddawaj mój telefon! ─ zmarszczyła gniewnie brwi Ana, od razu obruszając się na to jawne okazanie braku szacunku wobec niej! Przecież ona tu CIĘŻKO pracowała! Po godzinach, ale pracowała! Nawet nie zwróciła uwagi na podrywy chłopaka, natychmiast próbując dostać się do świecącego prostokąta.
No oddaj! To ja chciałam tę współpracę! ─ panie i panowie, zaczyna się wrestling. Albo przynajmniej mała kocówa. Blondynka próbowała objąć złodzieja, żeby dostać się do telefonu, ale jego łapiska okazały się ciut przydługie na takie sztuczki, a zaglądanie za jeden jego boczek i następnie za drugi, kończyło się przełożeniem sprzętu z jednej jego dłoni do drugiej, dlatego przegrana i obrażona Ana skrzyżowała ręce na piersi i ułożyła się na poduszce. Prychnęła, a jej wyraz twarzy mówił tylko jedno: zakaz zbliżania się przez najbliższe 3 godziny, więc lepiej idź już spać.
Dakota Lowe
Dakota Lowe
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Sob Cze 15, 2019 11:39 am
Nie dawał za wygraną. Wrestling to jedyna dyscyplina sportowa, w której Dakota był lepszy od niej (poza taekwondo, którym nigdy się nie zajmowała), ale to tylko przez jego grubą dupę masę. Po świętach w Manchesterze i kilku kilogramach puddingu, mógł mieć nawet dwadzieścia kilogramów przewagi nad nią! Być może dlatego następne święta będą we Francji. Tylko pytanie, czy Lowe wyżyje na takich porcjach i to bez mince pie’ów babuni na stole.
Błąd wpisywania kodu, spróbuj jeszcze raz. Beep, boop, boop. ─ odpowiedział, drocząc się z nią dalej przekładaniem telefonu z ręki do ręki.
Tyle, że ta już się obraziła, zamiast wystukać na Dakocie kod, co za samica. On, wciąż nie oddając jej własności, położył się obok niej z miną zbitego psa, którą miał opanowaną do perfekcji. Używał jej w kryzysowych momentach, na przykład gdy Ana nie chciała się z nim napić coli. Od bycia grubaskiem jest gorsze bycie samotnym grubaskiem.
Komputer, przeproś. Beep, boop. Przepraszam. ─ mówiąc, cmoknął ją w ramię, licząc na to, że nie dostanie z pięści w nos.
Anastasia Isaure Serpent
Anastasia Isaure Serpent
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Sob Cze 15, 2019 12:29 pm
Zdecydowanie nie miała ochoty na droczenie się. Była zmęczona, chciała tylko przejrzeć na szybko social media i iść po prostu spać. Dokładnie - tylko tyle wymagała aktualnie od życia. Wypiła, jej koordynacja ruchowa nie była wówczas idealna, dlatego doszła do wniosku, że jednak nie ma co siłować się o tę puszkę ze świecącym ekranikiem.
Ale ten, oczywiście, musiał pogorszyć sprawę i zaczął gadać po informatycznemu. Ana pokręciła oczyma na kolejne ślinienie ramienia, ale przez przeprosiny łaskawie odwróciła głowę w stronę chłopaka.
To oddaj mi telefon, skoro przepraszasz. Chciałam tam tylko dodać komentarz z dwukropkiem i ukośnikiem.. ─ zrobiła podkowę z dużymi oczyma, jednocześnie przebijając dakotową minę zbitego psa razy miliard. Nie wierzyła, że szatyn nie da się na to złapać, w takich chwilach miała nad nim o wiele większą kontrolę, niż się tego spodziewał! Szach-mat, informatycy!
Dakota Lowe
Dakota Lowe
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Czw Cze 27, 2019 11:03 am
Dobra, ten wyraz twarzy miał na Dakotę działanie nie tyle znieczulające, choć wszystkie kończyny miękły, co działanie… matematyczne. Te wielkie, różniące się odcieniem nawet dla daltonisty oczy i wykrzywione nawet w udawanym smutku usta potęgowały w nim poczucie winy. Wiedziała, jak wziąć go pod włos, a im bardziej wstawiony był, tym bardziej go to uderzało i to do tego stopnia, że gdyby przyłapał ją na niedwuznacznej sytuacji z innym mężczyzną, zrobiłaby tę minę i to Lowe poczułby się jak ostatni kutas! Może powinien zacząć przestać czytać książki sci-fi, a zacząć poradniki o niebyciu pantoflarzem. Chociaż właściwie on to nawet lubi.
I tylko tyle? ─ mówiąc, musnął jej wargi, otulając je swoim miętowo-alkoholowym oddechem. ─ Oddam Ci, jak wymyślisz coś kreatywniejszego. Na przykład… ─ zaczął szukać odpowiedzi w ścianach ich sypialni. ─ „Przestań się popisywać z lizaniem dupy za pieniądze, jebią mnie Twoje współprace. Jestem sto razy lepsza od Ciebie, piękniejsza i mądrzejsza, mam zajebistego chłopaka, z którym czytam komiksy, topię razem Simów w basenie, głaszczemy razem węża na kanapie, płaczemy do Up. Udław się swoją kasą. See ya later, alligator.”
Anastasia Isaure Serpent
Anastasia Isaure Serpent
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Nie Lip 21, 2019 5:08 pm
Wiedziała, że zadziała. Jak mogłoby nie zadziałać, skoro Dakota był największym pantoflarzem na planecie, a Ana doskonale zdawała sobie z tego sprawę? Jej smutny wyraz twarzy powoli zaczął się normować, jednak chwilę potem na buzi blondynki wykwitła mini-złość, co właściwie było adekwatne do tej mikro-pary. Halo, proszę nie dyskutować i oddawać telefon! I może to, co powiedział Dakot, było całkiem słodkie, nie zmieniało to niestety faktu, że telefon dalej nie wylądował w jej dłoni!
Dakota, nie zaczynaj nawet. Oddaj mój telefon. ─ szybko przesunęła rękę pod jego ramię i złapała jej własność, odsuwając się momentalnie od chłopaka. Nie ma żartów z tą koleżanką! Wykorzystała to, że szatyn był od niej w tej chwili bardziej wstawiony, a co za tym idzie - powolny! Odblokowała świecący prostokąt i szybko napisała komentarz pod zdjęciem “koleżanki”.
No. Można iść spać. ─ ustawiła budzik i odłożyła telefon na szafce obok łóżka. Następnie usiadła i poprawiła poduszkę, zaraz potem kładąc się wygodnie na plecach. Należy się spanko.
Dakota Lowe
Dakota Lowe
Fresh Blood Lost in the City
Re: [ CENTRUM ] Anartament *wink*
Sob Sie 31, 2019 3:16 pm
Dakota rzeczywiście nie był w najlepszej formie w takim stanie, więc zabranie telefonu było łatwe niczym zabranie dziecku cukierka. To akurat źle świadczy o pannie Serpent, że byłaby skłonna obedrzeć bezbronne dziecko, jakim był Lowe po pół butelce wina, ze słodyczy. Wstydziłaby się swojego zachowania.
Ja jeszcze niczego nie zacząłem. ─ wyjęczał w pościel, gdy ta wolała się zajmować trzepaniem poduszki, a nie jego.
Ana dała wyraźny sygnał, że chce zamknąć oczy tylko na jakieś 29000 sekund, ale powinna wziąć poprawkę na to, że jej wybranek niewiele rozumiał. Złożył różowy policzek na jej szczupłym ramieniu, powstrzymując się przed ugryzieniem jej. Gdyby zostałby jej ślad, dostałby zjebę jak stąd do Berlina. I tyle byłoby z pożytecznego wykorzystania reszty tej magicznej nocy.
Już? Jesteś zmęczona? Na pewno udajesz. Widziałem, ile ciastek wchłonęłaś. Tyle cukru będzie Cię trzymać do południa. ─ powiedział żartobliwie, składając lekkie, ale za to mokre pocałunki na jej barku oraz przemieszczając się z nimi coraz bardziej w kierunku jej smukłej szyi. Przecież to nie mógł być finał!
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach