Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Oh! pancakes!?
Pią Lip 06, 2018 10:45 am
First topic message reminder :

Restauracja mieści się na parterze jednego z wieżowców i z zewnątrz wygląda niepozornie, ale w środku? Tam skryta jest magia w postaci świetnego jedzenia, które łatwo dopasować do każdego gustu. Goście mogą zasiąść w wygodnych kanapach lub fotelach ustawianych przy kolorowych stołach, cieszyć oko nowoczesnym wnętrzem inspirowanym komiksami, a kubki smakowe najrozmaitszym dobrem. Naleśnikarnia swoje menu podzieliła na parę części, między innymi na naleśniki z mięsem, które dekorowane są tak, aby przypominały potwory, które chcą zjeść ciebie, zanim ty zjesz je, pizzośniki, czyli naleśniki podawane z dodatkami znanymi z pizzy, ale największą popularnością cieszą się te, w których zawinięte są słodkie dodatki, takie jak popularne batoniki, kawałki najrozmaitszych czekolad, ptasie mleczko, karmel oraz inne pyszności, które klienci z chęcią zajadają na co dzień.

_________________________________________________

Cóż... Roro nie chce jechać do studia po projekt to nie pojadą. Harvey zamówił taksówkę i podał adres restauracji, do której wcale nie mieli tak daleko. Kiedy wysiedli, poprowadził prosto do naleśnikarni, wpuścił młodszego przodem i gestem dłoni pozwolił wybrać stolik. O tej godzinie w restauracji panował spory tłok, ale i tak przez atmosferę, jaka panowała, wydawało się, że wszyscy, którzy tu weszli mają lepszy humor i nie starają się udawać, że przy stoliku obok wcale nikt nie siedzi, a świat ogranicza się do ludzi, z którymi przyszli i do jedzenia pojawiającego się na stole samodzielnie, nie dzięki pracy obsługi. Właśnie, kiedy Roro i Harvey zajęli już swoje miejsce, zagadała do nich kelnerka, która z uśmiechem powiedziała, że tylko zaniesie naczynia i już przynosi im menu. Wydawała się życzliwa, jakby mężczyźni byli stałymi bywalcami, których poznała. A może rzeczywiście tak było i to jakaś znajoma fotografa?
Jak się czujesz? – spytał ciepło, cały czas starając się nie pokazać po sobie poczucia winy.

Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Oh! pancakes!?
Pią Lip 13, 2018 12:41 am
No tak... wypadek, przesłuchanie. Przez chwilę przyglądał się z widocznym niepokojem Harveyowi, ale w myślach skarcił się za to, że przejmuje się na zapas, czym mógłby popsuć im humor.
– Tak, zdążymy. To nie jest wielki tatuaż. – nie chcąc zdradzać szczegółów dotyczących projektów uśmiechnął się tylko i odchylił do tyłu opierając plecami o krzesło i z zadowoleniem położył sobie dłoń na brzuchu. Oj tak, najadł się. Słysząc swoje imię podniósł odruchowo wzrok na fotografa i uśmiechnął się po pytaniu. – Tak. – odpowiedział od razu bez większego namysłu i z trochę dziecinnym zapałem skinął głową. Jednak po chwili zerknął w bok z blednącym uśmiechem. – Oczywiście jeśli mogę... i nadal nie zostawiłem u ciebie żadnych swoich rzeczy i... i... – westchnął cicho i po chwili zaśmiał się trochę nerwowo jednocześnie przeczesując dłonią włosy. Paradoksalnie tak bardzo chce się zmienić, a ciągle się boi, że przypadkiem będzie zawadzać czy narzucać się Harveyowi nawet wtedy, kiedy sam wysunął tę propozycję. – Tak... tak, chcę. – uśmiechnął się do niego i zerknął na kelnerkę, która od razu złapała jego wzrok i dała mu znać, że zaraz podejdzie do nich z rachunkiem.
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Oh! pancakes!?
Pią Lip 13, 2018 3:55 pm
Pewnie, że możesz. – Znowu sam pokiwał głową. – Możemy podjechać do ciebie po potrzebne rzeczy, a dopiero potem do mnie. – W tym momencie kelnerka podeszła z terminalem do płacenia kartą, jakby była przyzwyczajona, że klienci wolą tak płacić. Harvey bez wahania pokrył koszt jedzenia i dorzucił trochę gotówki w ramach napiwku, ale jeszcze nie wstawał z miejsca, czując, że po obiedzie ogarnia go słodkie lenistwo. – Muszę dzisiaj zrobić sporo rzeczy, ale żeby nie zostawiać cię samego na górze, skoro zgodziłeś się zostać na noc, pomyślałem, że zabiorę laptop i sam zostanę w salonie... Albo w sypialni. Bogowie... – na wpół jękną, a na wpół westchnął przeciągając dłonią po twarzy. – Tak mi się dziś nic nie chce...
Roro Li Meng
Roro Li Meng
Fresh Blood Lost in the City
Re: Oh! pancakes!?
Pią Lip 13, 2018 7:20 pm
Przez długi moment przyglądał się swojemu zmęczonemu partnerowi i gdy nagle do głowy wpadł mu dziki jak na niego pomysł, uśmiechnął się mimowolnie, ale zaraz schował zdradzający go uśmiech.
- Nie przejmuj się mną, zrób to co masz do zrobienia na spokojnie. A potem jak skończysz wszystko to... to... - z widocznym wahaniem patrzył przez moment na Harveya, po czym szybko rozejrzał się dyskretnie czy nikt właśnie nie przechodzi obok nich, wychylił się do przodu pochylając nad stolikiem i po chwili kontynuował znacznie ściszonym głosem, nie patrząc już fotografowi w oczy. - ...to potem możemy się razem wykąpać. - dokończył i wyprostował się szybko. Poprawił swoją bluzę i odsunął nieznacznie talerz od siebie starając się zachowywać, jakby właśnie przed chwilą nie powiedział czegoś, co bardziej pasuje do Harveya niż do niego. - To co... idziemy?
Hurricane
Hurricane
Fresh Blood Lost in the City
Re: Oh! pancakes!?
Pią Lip 13, 2018 9:45 pm
Z uniesioną brwią czekał, aż młodszy powie, o co mu chodzi. Ha! No właśnie, a przed chwilą rozmawiali o zmianach.
Możemy – zgodził się z uśmiechem i bez większego skrępowania, czego można było się po nim spodziewać. Potem w odpowiedzi szybko pokiwał głową i kierując się do wyjścia z restauracji, zamówił taksówkę. Szybko i bez problemów na drodze (choć Harvey wspominał wypadek, którego byli świadkami) dotarli do mieszkania Roro, zabrali potrzebne rzeczy i ruszyli do loftu fotografa.

[ZT razem]
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach