WSTECZ | OFFTOP

First topic message reminder :

Super świetny temat do spamu, bo tylko jego tutaj brakowało. Dzięki za pomysł, Kam.

Skasował chuj jeden. Ale screen się zachował.

http://screenshot.sh/mMbWMucVg2fCL

;-;

#nazawszewnaszychsercach

Zresztą za tydzień przyzna się na żywo, mówię ci.

Kto się przyzna, ten się przyzna. Nie powiem kto tu kogo obejmował brał od tyłu w nocy. *kaszl*

... pomniejszyłeś i wykreśliłeś nie to słowo, Paige. *kaszl*
I to nie moja wina, że wstawałeś w nocy 10 razy i musiałem cię wypuszczać i kończyć odwrócony tyłem. To spiski i pomówienia.

Tak, tak. Wiesz, że nikt ci nie zabraniał się odwrócić? *parsk*

Zanim wracałeś to już dawno spałem, slowpoke'u.

Nie moja wina, że tak szybko zasypiasz, dziadku.

Swoją drogą właśnie wróciłem z koncertu Foo Fighters. Było super. Polecam.

Alan, nie mów o koncertach, bo po raz kolejny ktoś przypomina mi o kwietniowym Hollywood Undead, a wolę nie wywalić całego entuzjazmu na pół roku przed koncertem. |':

Powiedział latający jak kot z pęcherzem.

Właśnie, idziemy jeszcze na Three Days Grace, Paige. Bo idziesz ze mną. Oczywiście, że idziesz.

Też zastanawiam się, czy na to iść. W sumie chętnie zobaczyłbym ich, ale jak nie znajdę osoby dla towarzystwa, to nie ma co jechać.

Nie moja wina. Zresztą mam jakąś dziwną przypadłość, że przy kimś zawsze się budzę, a jak się budzę to z automatu idę do łazienki. Postaram się spać spokojnie w piątek. Czy coś.

No nie wiem, nie mówiłeś nic na temat tego, że idę, a 26. to chyba wtorek, wiesz. *kaszl*

Wątpię żeby ci się udało. Za pierwszym razem spieprzyłeś przede mną na kanapę, a za drugim wielokrotnie się budziłeś. Za trzecim pewnie zepchniesz mnie z tekstem "Spierdalaj w końcu, boże, daj mi spać w samotności". *parsk*

A co mnie obchodzi co to za dzień. To Three Days Grace dammit. Trzeba iść.

Idź Lucas, idź. Bilety tylko 90 zł.

Zaraz przed tobą. I nie zepchnę, bo wygodnie się spało. Poza tym na pierwszym spotkaniu cię nie obejmowałem, więc to zmierza chyba w innym kierunku. *kaszl* Nie no. Nie śpię z nikim na co dzień. Wiesz jak jest. I mam lżejszy sen. To nie mi ciężko się obudzić.

No ale co ja mogę. Zastanowię się. Tak.

Mi się najwygodniej spało dopóki nie wstawałeś, tak. Bo było mi ciepło. A potem jak poszedłeś to byłem tak śpiący, że tylko się przewaliłem na drugi bok z jakimś mamrotem i dalej spałem, ale już wtedy było zimno. Smutek.
Muszę się wyganiać do łazienki przed snem, może wtedy uda ci się spać. I ja myślę, że z nikim nie śpisz. Spróbowałbyś spać *kaszl* O czym my to?

I zastanawiaj się szybko, bo bilety od piątku w sprzedaży.