WSTECZ | Yes?

Model: HTC 13
Tapeta: czarno-białe zdjęcie przedstawiające lnianą, odrobinę postrzępioną linę
Dzwonek: go fck youself
Powiadomienie SMS: wibracje

- Zgadza się - odparła mechanicznie, przyzwyczajona już do ciągłych telefonów od obcych ludzi. Najpierw zainteresowani śmiercią jej syna dziennikarze, potem policjanci twierdzący, że to wszystko było wypadkiem. - Kto mówi?

Słowa mężczyzny rozbrzmiewały przez moment w jej głowie niczym echo. Czy powinna mu wierzyć? Wielu już żartowało sobie na ten temat, twierdząc, że ma dla niej wskazówki, podczas gdy wszystko kończyło się fiaskiem.
- Dziennikarz czy policja? - Zapytała, sama nie mając pewności, czy chodziło jej o rozmówcę, czy o jego znajomego. Szczerze wolałaby, żeby nie był to żaden z nich. Nie zamierzała się wysilać z rozmową, dopóki nie nabierze pewności, czy może zaufać.

Och, jaka szkoda, że policja nie poinformowała jej, że Ethan nie jest jedynym chłopcem, który ucierpiał. A może nie zrobili tego specjalnie, sądząc, że przestanie węszyć?
- Zaintrygował mnie pan - odpowiedziała mu całkiem szczerze. Emerytowani funkcjonariusze byli o tyle lepszym źródłem informacji, że nie mieli nad sobą podwładnych, chociaż nie była pewna swojego rozmówcy. Nawet się nie przedstawił, ale jeśli zależało mu na anonimowości, to znak, że naprawdę mógł coś wiedzieć. Może to pokrętna logika, ale Andromeda dawno przestała się obawiać ryzyka.
- Co pan proponuje? - Wolała najpierw usłyszeć jego wybór na miejsce spotkania i ewentualnie go zakwestionować. Nawet takie drobne szczegóły mogły jej cokolwiek powiedzieć o rozmówcy i tym, czy powinna mu ufać.

Hmm, zaproponował jedno z największych miejsc publicznych w mieście, więc był ostrożny. I skoro narażał się na obecność innych ludzi, nie mógł mieć złych zamiarów. Chociaż kto go tam wie. Starała się jednak, by w jej głosie nie pojawiło się żadne wahanie.
- W porządku. Za dwie godziny panu odpowiada? - Spytała jeszcze. Jeśli chodziło o jej syna, mogła rzucić wszystko i od razu popędzić do człowieka, który coś wiedział. Ale tym razem musiała jednak uwzględnić też pracę i dojazd. O ile w ogóle będzie mógł pojawić się...na świętych antycznych... tak naprawdę w dość szybkim terminie.

- Im szybciej, tym lepiej dla śledztwa - stwierdziła stanowczo. Poza tym wolała mieć to już za sobą. - W takim razie do zobaczenia - dodała, nie bawiąc się w zbędne opisy swojej osoby. Powinni się znaleźć, a jeśli nie, to i tak mieli telefony. Rozłączyła się, uznając, że rozmowa skończona.

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

Tęsknię za tamtym tańcem

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

też mi ciebie brakuje

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

bardzo

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

Szukam tancerza lepszego od ciebie

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

Ale coś słabo. Przyleć do mnie

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

tak

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

wszystko zablokj mnie dla swiietego spokoju

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

хуй и так много извините пожалуйста cегодня плохой день

1 nowa wiadomość od : +xx xxx xxx xxx

Нет, на этот раз я не позволю тебе уйти.