Pan Francis
Pan Francis
Fresh Blood Lost in the City


Ostatnio zmieniony przez Pan Francis dnia Pią Lis 11, 2016 2:33 pm, w całości zmieniany 1 raz
First topic message reminder :

Konwersatorium tematyczne:
dla kogo to piwo? Pojęcia dorosłości, dojrzałości i samodzielności w rozumieniu młodzieży


Drzwi sali były otwarte, a Francis musiał na chwilę gdzieś wyjść, bo nie kręcił się nigdzie w pobliżu. Szczęśliwie tym razem najprawdopodobniej nie zapomniał o zajęciach, bo zdążył napisać na tablicy temat konwersatorium, a nawet narysować żółtą i białą kredą całkiem realistyczny kufel z piwem.
Czas leciał, zegar wskazywał trzy minuty po umówionej godzinie, większość uczniów pozajmowało miejsca w ławkach, jakiś żartowniś dopisał, że on z chęcią zgłosiłby po procenty, może wtedy łatwiej będzie filozofować – ale nauczyciela jak nie było tak nie ma.
– Czekamy do piętnaście po i wychodzimy! Lekcja się nie odbyła – rzucił ktoś z tyłu sali.


Proszę, aby każdy z was na początku opisał jak wchodzi do sali, gdzie siada, jak wygląda etc. Później ruszamy zaplanowanym tokiem pisania.

Pan Francis
Pan Francis
Fresh Blood Lost in the City
Pewnie, że tak – odpowiedział podnosząc wzrok znad kartek. – Najdziwniejsze i najgorsze były chyba... kalmarowe. Zresztą, wystarczy chwilę poszukać w internecie, żeby trafić na jakieś dziwactwo. Najwięcej tego w Japonii i środkowej Europie. – Chciał wrócić do uzupełniania rubryczek, nim całkiem o nich zapomni i narazi się na kolejną porcję kazania, ale rozproszył go charakterystyczny dźwięk telefonu wibrującego na biurku. Rozłączył połączenie i szybko zerknął na zegarek.
Kto chce, może już wyjść. – Oto padły magiczne, wyczekiwane przez każdego obecnego w tej sali słowa.
Alan Hayden Paige
Alan Hayden Paige
Fresh Blood Lost in the City
Jasnowłosy kiwnął głową, kończąc ten temat. Zresztą dość łatwo dało się zauważyć, że nauczyciel stracił już zapał do rozmów przez ponaglający go telefon. Hayden przeciągnął się i dokładnie w tej samej chwili obwieszczono im, że mogą się już zmyć. Jako że była to ich ostatnia lekcja, nie omieszkał skorzystać z tej szansy. Sięgnął po leżący na ziemi plecak i wstał, odsunąwszy wcześniej krzesło od ławki z charakterystycznym zgrzytem, który na szczęście nie był na tyle głośny, by kogokolwiek rozproszyć.
Do widzenia ― pożegnał się z nauczycielem, zarzucając szkolną torbę na ramię i już niedługo po tym zniknął za drzwiami. Zapewne w towarzystwie kilku innych uczniów, którzy też postanowili się ulotnić.

___z/t.
Pan Francis
Pan Francis
Fresh Blood Lost in the City
Podsumowanie::
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach